Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kobiece kształty

SCHUDNIJ!!! wpisy gubiących kilogramy!!! Porady

Polecane posty

Witam! Chciałabym się do was przyłączyć bo również po raz kolejny rozpoczynam walkę z zalegającym tłuszczykiem. Około 1,5 roku temu na dietach niskowęglowodanowych udało mi się pozbyć 20 kg, potem wróciłam do \"normalnego\" jedzenia ( strasznie tego żałuje), teraz zaczynam kolejną walkę. Sposób będzie ten sam, czyli ograniczanie węglowodanów. Wtedy pozbyłam się 20 kg, ale co najważniejsze przez okres kiedy jadłam wszystko, a trwało to długo, tak jak wyżej wspomniałam 1,5 roku, wróciły mi tylko 4 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej - dawaj dawaj... Każda lalka tu się przyda a szczególnie z doświadczeniem.... ładnie schudłas gratuluje :) moim zdniem te 4 kg bez większych wyżeczen zgubisz w miesiąc... ESCPE- no próbuje ograniczać węgle a o Lutzie nie czytałam nigdzie więc po szukam i zobacze co tam opisują :) właśnie zjadłam III poisłek - ech nie mogłam wytrzymać jak patrzyłam na ten pyszny koktajl który sama sobie zrobiłam... mniam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie złamałam opcas w kozakach.... wygladam smiesznie... heh :) a miałam jechac do banku i do księgowej.... no cóz szewc tez musi z czegoś żyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiece ...- dziękuje za powitanie. O te 4 kg nie martwie się wcale. Ja teraz chcę wrócic do mojej dawnej wagi czyli 58 kg, razem do zrzucenia 16 kilosów. Wierze, że się uda choć napewno będzie trudniej niż za pierwszym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć Dziewczynki! Witam Was w kolejny dzionek naszych zmagań :-) Dziś rano o 6.20 zjadlam jajeczniczke z dwoch jaj (co prawda na lyzeczce maselka) ale bez chlebusia i do 11 nie bylam glodna. Drugie sniadanko zjadlam dopiero o 11tej . I dziś zapodałam sobie sałatkę z wędzonego kurczaczka + polowa avocado + serek topiony i musze Wam powiedzieć, ze nawet to smaczne bylo. Kobiecy Ksztaltku, kuknelam w twoj profil i tam byl odnosnik do Twojego pamietniczka ;-) Jak tam u Ciebie, lepszy nastroj po wczorajszych chwilach nerwow?? Zuzanko, nie bierz Lidy, moze sproboj diety nielaczenia, o ktorej pisala Kobiecy Ksztaltek. A na brzuszek tak czy inaczej przydaloby sie troszke cwiczen. Rewelacyjna jest szostka Weidera, jezeli chcesz, to przesle Ci te cwiczonka, razem z innymi, ktore wzmacniaja cialko. Ja od ponad tygodnia (hihi bo az 8 dni) ćwiczę sobie i muszę powiedzieć, że cieszę się, że dzięki sobie samej zaczynam coś ze sobą robic w dobrym kierunku. Żadne Lidy, żadne wspomagacze na dłuższą mete nie dadzą rezultatów, jesli lubi się np słodycze. Wiem to po sobie. Jeżeli nie będziemy się ruszać, to z biegiem czasu nasze cialo (choc i tak bysmy schudly) będzie nieciekawie wygladalo, nasza skora nie bedzie ladna. Ruch to podstawa. I mowi Wam to osoba, która zawsze byla leniuchem i której wydawalo sie, ze cwiczenia beda ostatnia rzecza, ktora zrobie, by schudnac. Zabieralam sie do schudniecia wiele razy. Najpierw obiecywalam sobie ze nie bede jadla slodyczy, a po kilkunastu dniach przegrywalam i rzucalam sie na nie jak swinia. Potem byly 2 dni diety (niestety dluzej nie dalam rady). Potem byla Lida. A po niej JOJO. Ale z Nowym Rokiem, po kolejnej chorobie powiedzialam sobie - dosyć. Musze zreorganizować swoj tryb życia. Zaczelam jesc sniadania, diete wzbogacilam o duze ilosci warzyw, owoce, zrezygnowalam z chleba, ziemniaków. Zrezygnowalam z kawy (max jedna - dwie na tydzien), zrezygnowalam ze slodzenia herbaty. Pije herbatke Slim Figura, wciskam do niej duzo cytrynki. I od czasu do czasu jem mała czekoladkę, czy małą porcję frytek - oczywiscieraz na jakiś czas, ale ruszam się i staram się nie łączyć potraw, które spożywane razem powodują narastanie tłuszczów. Muszę tylko pic wiecej wody mineralnej. Ale ostatnio zimno mi w pracy i jak zimno, to ciezko wmusic w siebie szklanice z zimna woda... ESCAPE - Gratulacje - Ty jestes juz laseczka! Ale trzymaj formę - do tego najblizszego lata i przez wszystkie kolejne lata :-) Ok musze wracac do pracki. Ściskam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki KOBIECE KSZTAŁTY za rady. Od dzisiaj zaczęłąm. Rano: ACTIVIA i kawka (gorzka, bo słodzonej to bym się nigdy nie napiła), na II śniadanko zjadłąm kromkę żytniego pełnoziarnistego chlebka z dwoma plasterkami pomidora i dwoma plasterkami ogórka. najważniejsze że nie czuję się głodna!!! nareszcie. Na obiadek zjem rybkę ( kupiłam wczoraj 2 kg ryb) i zastąpię na dobre mięso rybkami bo nie dam rady się zmuszać... :-) a o 20.00 basen! Podaję moje wymiary: wzrost: 1,60 m waga 31.01: 61 kg talia: 94 cm biust: 100 cm biodra: 94 cm POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiulajda: bardzo bym chciała te ćwiczenia. Tyle o nich piszecie podobno rewelacja. Proszę prześlij mi je. mój mail: zaka25@buziaczek.pl DZIĘKI! POZDRAWIAM :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiu - ach rzeczywisćie - zapomniałam całkiem że takie dane tam podałam... Heh - mysiu - pewnie trzeba robic coś ze swoim ciałkiem bo przecież my kobiety lubimy byc piękne .... i to chyba powinno byc nasze motto :) Zakceptować siebie i pomóc sobie by wyglaac pięknie... Ja chce schudnąć bo juz patrzec na siebie nie mogłam... wkurzałam sie i odgryzałam sie na wszystkich dookoła.... jak szłam na akupy by kupić ciuchy to bezmała ze łzami w oczach A moj mąż strasznie lubi kupoiwać mi ciuchy.... a ja za kazdym razem jak chciał mi coś kupic robiłam mu karczemne awantury.... on chciał dobrze, by patrzec na swoją kobietę w tym w czym mu sie najbardziej podoba... lubi na mnie patrzeć w tym co mi kupi... a ja walczyłam z nim dłuższy czas jak zrozumiałam że wole by patrzył na mnie niz na jkies inne laski.... i tak powoli powoli zaczełam akceptować jego zakupy dla mnie ... a później stwierdziłam że jestem tłuściutka - choć mi o tym nie mówi , i musze coś zrobić.... ciesze sie ze mam takie faceta - a czasem daje mu strasznie popalić.... nawet sie zastawawiam jakon ze mną czasem wytrzymuje :) heh najpierw jak na początku zoabczyła że zaczełam wszystko ważyć to zastawiał się ile to potrwa a po 3 tygodniach kupił mi sam w prezencie świetną wage elektorniczną.... cieszy sie wraz ze mną.... daje mu mierzyć wszystkie części mojego ciała.... by sam mógł patrzec jak chudne.... i sie w to choc troche zaangazować :) kochał mnie jak miałam 5 kg wagi i kocha nadal.. tylko ostatnio usłyszałam od niego tekst \"dla kogo ty sie tak odchudzasz!? schudniesz i mercedesy będą podjeżdżać\" hahaHAHAHAH uśmiałam się niezimsko.... Mój zazdrośnik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuza80 ---> gratuluje nowych zasad zywienia..... napewno sie uda :) Ja tam zjadłam więcej niz ty bo dzis juz na swoim koncie mam : ryżz soczewica czerwoną i z warzywami galarete z nóżek + ocet koktajl truskawkowy :) a to co najśmieszniejsze sama robie wszytsko ... jestem przejedzona :) zaraz jade do domu zmienic buty i do banku... wieć nastepny posiłek pewnie około 15.00 Później jade do księowej.. więc pewnie jakaś jajecznice dzis na kolacje wtranżole.... Może znajde czas na orbiterka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBIECE KSZTAŁTY: Lubię parówki te tzw chude i lubię jajka ale tylko na twardo... co do ryb to jak mam przyrządzać bez panierki aby były smaczne? nie lubię z piekarnika bo wtedy ryba strasznie śmierdzi i mi się już odechciewa ją jeść :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kształtku i Zuzi, przeslalam Wam cwiczonka :-) Zuzi - jeżeli chodzi o rybkę, to: 1) Jeżeli jest to filet-b,dobra jest panga-nie ma tego brzydkiego zapachu, a po odmrożeni nie kruszy się jak niektóre filety, I tak - najlepiej natrzeć rybkę ziołami (są takie specjalne przyprawy do ryb - choć najlepiej popatrzec na skład i kupić takie zioła oddzielnie - bo w mieszance jest duzo soli, a sól też nam nie sprzyja) Ja uwielbiam majeranek, lubczyk. I taki filecik smażysz na patelni na łyżeczce oliwy lub oleju. 2) Jeżeli jest to cała rybka ze skórką - np pstrąg, to ja (niestety) smażę rybke na łyżeczce masła, ale bez żadnej panierki. na rozgrzane masełko rybka. Ale na masełko absolutnie nie namawiam. Lepiej oliwa. Kształtku, mój mąż też mi mówi, że mnie kocha taką jaka jestem, ale ja sama nie czuję się z tym dobrze. I miałam tak samo jak Ty. Wściekałam się na wszystko i wszystkich,ze ciuchy robią jak dla anorektyczek, nawet w sklepach nic nie mierzylam, po czym szlam do supermarketu, tam coś dla pokrzepienia, no i jak przyszlam do domu to wtranżalałam całą duża czekoladę (pod koniec było mi niedobrze, ale co tam - trza bylo zjesc do konca), a potem mialam ogromne wyrzuty sumienia, szczegolnie jak widzialam siebie przed pojsciem spac - taka wielką i grubą... pojawiala sie zlosc i koleczko sie zamykalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nadal twarda! Nie dam się! Zjadłąm dzisiaj rybkę na obiad a teraz na kolację 2 kromki wasa z serkiem natur. i dżemikiem. Czuję się dobrze a jak mi sie załącza ssanie to wypijam wodę... dzisiaj to już chyba hektolitry wypiłam :-).... Znam za to super przepis na rybkę (koleżanki mama była na diecie i tak jadłą), zrobiłam taki obiadek i powiem krótko-pyyyychooota.Jutro też tak zrobię bo naprawdę smaczne: 1 filet ryby(ja mam 2,5 kg pangi więc się akurat przydała) dusimy z dwiema łyżkami soku z cytryny+zioła (bez soli!) aż się delikatnie zacznie rozpadać (ok.10 minut).potem przekłądamy do piekarnika i na obiegu w 180 stopniach pieczemy ok.10 minut. Przekładamy na talerz na rybę ścieramy całe jabłko i dodajemy sosik ( 2łyżki naturalnego jogurtu, posiekany szczypiorek, łyżeczka chrzanu, 2łyżki kukurydzy (może być z puszki). Pychota. Naprawdę polecam. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć dziewczyny! Wczoraj przezyłam wieczorem stres, gdy podczas ważenia ujrzałam 78,8 kg - kurcze bylo wiecej o prawie kilo. Moze dlatego ze bylam niedlugo po obiadku, ale troszke mnie to zdolowalo. Ale postanowilam, ze dzisiaj rano sie nie bede wazyla. Zwaze sie dopiero za tydzien. Ale powiem Wam, ze wczoraj moj mąz strzelil mi taki komplement, ze o malo nie odlecialam. Jak spytalam sie go, czy widzi jakies zmiany w moim wygladzie, to poweidzial mi tak \" no faktycznie - brzuszek Ci tak bardzo nie wisi\"..... Troche przeziebienie znowu mnie dopadlo, ale plukam gardlo woda z solą, piję mleko z czosnkiem, miodem i maslem i próbuję sie nie dać. I rano ćwiczę :-) ZauwazyŁam dzisiaj, że jakoś lepiej wykonuje mi się ćwiczonka. Mniej się zmęczyłam i mogłam wykonać wszystkie powtórzenia, bez aż takiej zadyszki. Zuzanko, jasne że dasz radę. Tylko moim zdaniem staraj się nie jesc codziennie rybki - zeby Ci się za szybko nie znudziła (no chyba, że bardzo ją lubisz i Ci to nie grozi) KsztaŁtku, jak tam w banku, pozałatwiałaś wszystko? I odwiedziłaś szewca? Gdzie reszta dziewczynek??? Piszcie Kochane co u Was. Czekamy!!! Zabieram się za prackę i życze Wam udanego dzionka. U mnie wieje i leje. Ponuro i buro. Brrr. Wzięłam sobie dziś na pocieszenie do pracy na 2 śniadanie sałatkę z 2 pomarańczy 1 małego banana, 4 daktyli suszonych i zalałam to śliwkowym jogurtem Activia. I jako drobną przekaskę wzięłam 5 morelek suszonych. Teraz piję ciepłą herbatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczęta! Na wadze dziś znowu 62 kilo. Styczeń zakończyłam więc bilansem -3 kilo. Uważam, że to całkiem pozytywnie. od dziś będę chodziła na fitness. Wybrałam pilates i ćwiczenia z piłkami. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi, bo moja bliska koleżanka biega. Chciałabym się dołączyć, ale nie mam na te ekstremalne warunki pogodowe odpowiednich ciuchów, a jakoś mi się nie uśmiacha biagać po roztopionym śniegu w \"hallówkach\". Mam nadzieję przez luty zgubić następne 2 kilo. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropelka000
Wzrost - 174cm. Waga przed - 72kg Waga teraz - 64 kg. Cel - 58 kg. Przez dwa miesiące schudłam 8kg.Nie była to drakońska dieta.Po prostu MŻ (mniej żreć :)). Teraz jestem codziennie na 1000kcal i jest dobrze!:) Pozdrawiam i 3mam kciuki za Was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lalki :) Ale żeście sie rozpisały- suuuperrr.,.... Mysiu - no widziszz faceci tacy sa że widzą i cicho siedza bo chca zobaczyć co nam z tego wyjdzie :) cieszą się z nami bo lubia jak kobity sie zminiają.... tak jak mój przytyłam to sie cieszył że mam wielką dupe - bo uwilbia , a teraz jak chudne to sie cieszy bo mam mniejszy brzuszek a dupe kształtną.... ten który kocha to mu sie dogodzi :) Oni poprostu lubia zmiany..... dlatego dobrze że robimy się na bustwa na lato.... a na zime jak nam przybędzie od celowej wagi 4 kg to będa się cieszyć że mąga się przytulić do ukochanego grubaska.... Heh... nie będą chociaż szukać w tedy \"odmiany\" bynajmniej ja to tak odbieram.... Złym tokiem myślenia by było że och mam 82 KG a mój mąż i tak mnie kocha i za miesiąć jest 86KG itd..... wiec tym napweno nie zrobimy wrażenia... a teraz sapdek wagi na lato napewno poprawi nam humory a nasi faceci aż będą się za nami ogląać a spudniczkach :) A co do zakupów mysiu - to żeczywiśćie dla mnie była to katorga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJA WAGA 76 KG - to oznacza że mam klio mniej , w cm mam o jakies 0,5 cm w każdym obwodzie.... Więdz wchodze w LUTY z wagą 76 KG suuuperrr :) moj cela na marzec to 72 kg..... będę do tego dązyć....oczywiście z wami :) mysiu - nie waż się po obiedzie tylko rano... zawsze rano.... bo pop coałym dniu mamy w sobie wode i nie przemielone jedzenie..... Ja zawsze jak się ważyłam po całym dniu mam ponad 1kg więcej... psułam se humor... dlatego stwierdziłam ze człowiek waży sie zawsze rano i tak będę robić... mysiu w banku byłam u k\\sięgowej też.... u szewca nie - nie zdązyłam i zreszta musze najpierw jakiegoś znaleźć bo nie mam pojęcia gdzie jest.... Zuuzza 80 - wszytsko fajnie z tą ryba ale ta kurkurydza jest zupełnie nie potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna In - świetnie że 3 kg.... wiesz chociaż że jak zgubisz miesięcznie 3-4 kg to nie będziesz miała efektu jojo :) Zuza 80 - nie daj się w końcu chcesz być śliczna... masz motyację.... jedz jaja ile wleżie z kiełbasą , omlety , jajecznice itd... rybę w sałatce , smażoną itd... nie jedz ziemniaków, nie jedz chleba.... jedz sery jak lubisz... zobaczysz wgaga będzie spadać i niech to będzie chociaż 0,5 kg na tydzien ale będzie.... ja jem orzechy i przesadzałam z nim i od piątku, ale mają mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mają mało Węgli i przosze schudłam znów 1 kg .... jestem z siebie dumna bo to 1 torebka cukru :) Kropelka - więc się pochwal co jesz że chudniesz :) a nie chodzisz głodna i wytrwałaś już 2 miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kobiecy Kształtku - gratuluje Ci kolejnego kilograma w dół Podziwiam Cię na tym Orbitreku. Wczoraj bylam w supermakecie i oglądałam te cuda. Ja sama rok temu zaopatrzylam sie w rowerek treningowy na Allegro, ale niestety nie wytrwalam na nim dlugo. Wydawal mi sie malo skuteczny. Bo w sumie nie pracowaly przy nim wszystkie mieśnie, tylko same nogi. Teraz rowerek wędruje do innej osoby - ale jej akurat się przyda - bo ma problemy z nogami i musi je cwiczyć. Wczoraj przypalilam sobie troszke jarzynki. Woda z nich za szybko wyparowała... Ale w pore ustrzeglam i cusik sie ostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zuzanko - kolejna zasada, to niczego z puszki nie uzywac. Lepsze i zdrowsze są mrozonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hihi - Ksztaltku - Ty sobie tak to przeliczasz na torby cukru. Ja pamiętam, jak kiedyś pewna dziewczyna martwiła się ze schudła dopiero 1 kilogram. A ktoś jej wtedy odpowiedział, że 1 kg, to aż 5 kostek smalcu,. I mnie się to teraz tak kojarzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę kapusty
Ja właśnie czwart dzień odbębniam kapuścianej. kapuśniak jest paskudny, ale trzymam się dzielnie. wiem już, że potrafię wytrwać na diecie, choć kurde... jest zbyt rygorystyczna. mam ochotę na chudą rybę, jogurt bez tłuszczu, szpinak,a tu zonk. Wymyśliłam, że po skończeniu kapuścianej przedję na south beach. Tyle pyszności można jeść! Jajka. Mniam :) Rzeczywiście w pierwszych dwóch tygodniach leci z pięć kilo? co sądzicie o tej diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę kapusty
Aha i jeszcze plus kapuścianej: - czuję się lekka - cellulit się zmniejszył!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiu - powiem ci że bardziej wyobraźnia działa jak si e pomyśli o 5 kostkach smalcu.... kurdeee ale tego jest.... masakra.... jak ja nosze tyle smalcu w sobie to aż mi sie niedobrze robi!!! hehe mam taką zgagę że wypiłam juz 3l wody.... miałam pojechac na kompendę złożyc zeznania ale dzis mi się jakoś nie chce.... odłoże to na jutro ..... ech zaczynać nowy miesiąc z policją jakoś mi sie nie uśmiecha.... Pozatym zrobiłam tak niedobrą sałatkę że w pale sie nie mieśći... bllleee - wyżuciłam do kibla ponad połowę.... nienawidzę kapuścianskiej - --- nie wiem czy można na tej diecie tyle schudnąc.. wogóle bym się nie przymierzyła do tej diety.... sama kapusta to głowa pusta... SB - jest fajną dietą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nienawidze Kapusty Kapuściana ponoć daje efekty, ale z tego co slyszalam wyplukuje wszystkie dobre rzeczy z naszego organizmu. No i jojo ponoc po niej jest... (Jak po każdej zresztą diecie, na której szybko traci się kilogramy) Moze sprobuj tego co my zaczęŁyśmy stosować?? My wlasnie jemy to na co Ty teraz masz ochote :-) Kształtku, Ty juz zaczelas nowy miesiac z kilogramem w dol, wiec Policja sie nie martw :-) Choc rozumiem Cię doskonale. Mój mąz jezdzil z kilka razy na policje jak mu ukradli dokumenty (choc zlapal sprawce zaraz po tym jak mu je zwinal). Najlepsze bylo, ze z 3 razy mowil rożnym osobom jedno i to samo (choc mieli wcześniej spisane zeznania). Różnie z ta nasza władzą bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no o naszym prawie to ja już się wogóle nie będę wypowiadac - bo nie ma sensu.... spadam do domu - bo mam jakies dreszcze i zmino mi okropnie - do jutra obym sie tylko nie rozchorwowała... buźka .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja tez uciekam do domu Ksztaltku - wypij gorace mleko z miodem, maslem i czosnkiem - pomoże!!! A wieczorem, niech chlop ogrzeje sobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×