____ON idzie do wojska... umrę z tęsknoty_____

[26.01] 16:37 c z kropką (c-z-kropka@go2.pl) HeYo!! Jestem z moim chłopakiem ponad 4 lata i jest nam super ze sobą... Teraz czeka nas duża rozłąka - za miesiąc idzie do wojska Jestem bardzo smutna z tego powodu. Boje się o niego i boje się samotności. 9 miesięcy to bardzo długo nie wiem chyba umrę za nim z tęsknotki... tak bardzo go kocham... Czy jest jakis sposób żeby nie poszedł - był juz po odbiór biletu ale dopiero bilet wyślą pocztą co tu zrobić... za mało czasu zostało :/ Jestem z nim bardzo związana i nie wiem jak dam radę z takim dołem... \"Życie jest jak milion małych kawałków\"

A daleko od domu(od Ciebie) do tego wojska idzie?

HeYo Jeszcze nie wiemy , powiedzieli mu ,że pójdzie tak gdzie będzie zapotrzebowanie -wspomnieli coś o Warszawie i Opolu - a ja mieszkam koło Lublina :(

moj facet od lipca siedzi za granica juz mu sie szykuje nastepny wyjazd moze kolo czerwca sciagnie mnie do siebie i zyje .. rodzine mam 400 km od siebie.. nie mam przyjaciol tutaj i żyje jakos .. od tego sie nie umiera

Szybko minie...sa przeciez jeszcze telefony...to nie to co kiedys,ze bylo zero lacznosci lub listy...

jak by sie uczyl to do woja by nie szedl ....

Wiem ,że od tego sie nie umiera ...ale za granicą to coś innego, bo wiesz że zarabia pieniądze i możesz sobie do niego pojechać... a ja sie martwie o niego , że coś mu się stanie, że trafi na złych ludzi w wojsku , że bedzie gnębiony, a do tego jeszcze taka wielka tęsknota... musze sie komus wygadac o tym , bo wtedy robi mi się lepiej na serduszku :P

Uczył się jeszcze miesiąc temu ..ale niestety nie stac go na ta ani inna szkołę - pracuje ale nie da rady utzrymać się i jeszcze szkołę płacić...

nie moge pojechac .. bo czekam na operacje serca .. a na to sie dluuugo czeka w tym pop **** kraju w kolejce .. licze ze tka kolo czerwca dolacze do niego i licze ze moze w kwietniu choc na pare dni przyjedzie ...

najwyżej wpadnie w alkoholizm:P albo czymś się zarazi;)

Jak jeste madry to nic mu sie nie stanie...najwyzej nauczyc sie starsznie klnac i palic,ale tego mozna sie oduczyc.....

o nie :P tylko nie alkocholizm fajki bleeeeeeeee :)

Oj wspólczuje to nie jest fajne jak chłopaka chce do woja zabrać :(( mojego tez chcieli. Walczyliśmy z WKU 4 miesiące w końcu moj ukochany poszedł na studia i dali spokój ufffff. Jak do zabiora to dacie jakoś rade są jeszcze przepustki. Ja byłam teraz 2 miechy za granicą i daliśmy radę a jak się kogoś kocha to się wytrzyma.

Swietnie Cie rozumie.. mój 2 lutego jedzie :(:( ja umre

:( twój też idzie?? :( dzięx dziewczyny pomagaja mi te rozmowy z wami.. wiem że wytrzymam bo strasznie go kocham :) ale potrzeba mi otuchy przez ten czas bo się dołuje... z wami będzie lżej :-)))

będą przepustki :)

no tak przepustki przepustkami ale jednak nie bedzie ich tak duzo :( bede tesknic.. a pozatym kurcze boje sie zdrady :(:( to jednak sporo czasu 9 miesiacy.. kumple..alkohol obawiam sie ze cos sie stanie :(

Mój facet.Też był w wojsku.Ale na szczęscie już wszyedł.Czekałam tylko na przepsutki,kiedy przyjedzie.Tez był na 9 miesięcy.

Laleczka... ciężko było co :( ? Nie bałaś się że Cie tam zdradzi?

haloooo :( moze jest tu wiecej dziewczyn których faceci jadą do woja ! no dziewczyny odezwijcie się... u mnie to już prawie tydzien i go nię będzie :( ale.. jakos nie przyjmuje sobie tego do świadomości on chyba tez nie

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2641649&start=25140 :)

Heyo - nio właśnie obawiam się tego co ty - troszke że zdradzi ale bardziej że się ropije :( Ufam mu ale \"nigdy nie mów nigdy\" Tak bardzo będę tęsknić... a jak mnie zdradzi lub zawiedzie swoim zachodwaniem po powrocie to chyba umre :( bo on jest dla mnie wszystkim

Ciekawostka było bardzo cięszko.Nie bałam się o zdrade.Njagorszy był ten miesiąc do przysięgi bo mój facet był bardzo daleko od domu.Ale jakoś to przezyłam.

Ej leseczki powiedzcie mi jeszcze co ile są przepustki(mniej wiecej) po przysiędze?????? :)

Mój facet przyjezdzał co 2 tygodnie,

dasz rade,ja siedzie w hiszpanii a moj chliopak w irlandii,jestem tu na caly rok...ciezko ale sie da,przyzwyczailam sie do samotnosci

oni mogą tam na miasto wychodzić,prawda... ? a mają tam jakieś wyznaczone dni cyz jak ? orintuje się ktoś ??

Moj nie wychodził nigdzie bo miał jednostke w lesie. Ale mogą wychodzić na miasto!!

Laseczka czy twój czasem nie był w Żaganiu ?

Nie mój facet nie był w Żaganiu.