Mój chłopak mnie wyśmiał..

smutna , ja już musze zmykać, ale ; powiedz babci, ze w obecnych czas trzeba uważac za kogo sie wychodzi za mąż, bo jest co raz więcej rozwodów, a ty tego sobie nie wyobrażasz ! bo boisz się wiązać z tym kolesiem, bo nawet nie chciał pomóc ci narąbac drwa do kominka , więc masz obawy co będzie gdy twoi rodzice zniedołęznieją :O bo on jest łasy na kasę o czym sie przekonałaś bo chwali sie kumplom, że czycha na twój dom, po rodzicach, bo musisz skończyć studia, bo chcesz cos w życiu osiągnąć bo marzysz o dzieciach, ale z człowiekiem odpowiedzialnym, a ten do nich nie nalezy, nawet koło takich nie stał itp powinno pomóc babcię przekonać ;) Buziaczki ;)

bo to wbrew pozorom jest naparwde bardzo proste - musisz zapytac sibie: \"czy jestem szczesliwa\" \"czy on czyni ze mnie szczesliwa kobiete?\" \" czy myslac o nim usmiecham sie?\" \"czy nie moge sie doczekac gdy go zobacze?\" jesli nie..... to sama znasz odpowiedz!

wiesz rozumiem cie, wsparcie najblizszych jest bardzo wazne.. ale jelsi go nie ma niemozesz sie zalamywac .. i wziasc zycie we wlasne rece i robic tak zeby bylo ci dobrze, niesluchaj dziadkow.. niech mowią swoje, a ty rob swoje, będąc z tym chlopakiem tylko marnujesz sobie szanse na spotkanie kogos wartego ciebie .. marnujesz szanse na szczescie, to jest twoje zycie, dziadkowie mieli juz swoje 5 min, spojrz na to z tej strony.. i jezeli nie jestes z nim szczesliwa zakoncz ten zwiazek, pokaz ze jestes niezalezna i ze potrafisz! ozenisz sie z nim i co potem? babcia z dziadkiem bedą zadowoleni ze wnuczka nie jest sama? a ty kazdego dnia bedziesz cierpiała, ze nie jestes z miłosica swojego zycia.. ze nie jestes szczesliwa u boku swojego mezczyzny... jezeli niezrobisz tego teraz to kiedy? jestes jeszcze mloda i masz szanse spotkac wartosciowego faceta, a bedac z obecnym skreslasz swoją szanse( ktorą ma kazdy!) 3mam kciuki zebys byla na tyle silna aby uwieerzyc w siebie i niesluchac co inni na okolo mówią. PAMIETAJ TO TWOJE ZYCIE I OD CIEBIE ZALEZY JAK SIE POTOCZY. pozdrawiam ;)

Powinnas się czuć wartościowa, bo jesteś wartościowa. Nie bazuj na opinii innych. a ta 19? Chciałąbys byc na jej miejscu?Daj spokój z porównywaniem sie do innych. Zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie. Przypuszczam,że wiesz czego chcesz od życia i stąd bunt ale na cafe, bo rodzinie boisz się go okazać. Nie możesz asertywnie powiedzieć im o swoich uczuciach? Powinni zrozumiec. Zobacz, jakiego masz anioła stróża dobrego. Przekonałaś sie teraz, jakiego faceta miałaś. Całe szczęście teraz niż po ślubie. Już wówczas nie miałabys tak łatwej drogi odwrotu. Pozdrawiam.

to wszystko mni ejuz męczy:( staram si ebardzo, pracuje i studiuje, ucze sie duzo , mam stypendium naukowe ale dla rodzinki to jest nic :( czasami sie zastanawiam czy ja zyje w jakims ciemnogrodzie??? i co potem bede miała ten licencjat i prace za góra 1000 zł a on połowe swojej pensji przepije i bedziemy miec super zycie jak jeszcze dziecko przyjdzie:(on sie cieszy bo ma teraz prace ale to praca która wymaga dokształcania a jemu sie nie chce na to grosza wydac!!!i go wykopią młodsi i lepiej wykształceni!!on ma takie podejscie do pieniędzy ze na zycie on mi bedzi edawał np 800 zł ze SWOJEJ pensji i ja mam dawac 800 i to ma byc nasze wspólne zycie:( takie wydzielanie to moje to twoje ja tyle zarobiłem a ty tyle;( dl amnie to chore u mnie w domu kasa jest wspólna i nie ma czegos takiego jak wyliczanie bo to rodzina.

zostaw go w cholere, czym sie przejumjesz? widac ze jestes fajna, bo twoja rodzinka ma troche jeszcze inna mentalnosc a ty nie jestes wplywowa. 90 procent dziewczyn nie widzilaoby w tej sytuacji ze z facetem cos nie tak bo KOCHAJA. mam nadzieje ze nie bedziesz sie z nim meczyc. a twoi dziadkowie.. niech sobie mowia. ta kafeteria jest pelna dziewczyn, ktore za cel zyciowy postawily sobie znalezienie ksiecia z bajki ale to jest tylko okreslona mentalnosc i rodzaj umowy spolecznej a nie jakas prawda. z ta mentalnoscia nie wygrasz i wtedy gdy sobie kogos znajdziesz bo i tak znajda sie minusy. pewnie, ze idz na studia. magister teraz to juz standard. trzymaj sie!

ale ja sie buntuje tez przeciw takiemu ich gadaniu i daltego jestem w ich oczach nikim:( dziekuje Wam bardzo za wszystko tez si ejuz połoze i.....nie czekam na niego , nie ciesze sie gdy mam sie z nim spotkac:( czas to skonczyc:( dobranoc i jeszcze raz dziękuje:)

dziewczyno, jeszce dzis uloz sobie w glowie \"mowe pozegnalna\" zastanow sie co mu pwoiesz i jak naszybciej umow sie znim i zakoncz ta farse!!!!!!! uciekaj z daleka!!!! naprawde!! zreszta sama dobrze o tym wiesz, ze to jest cos, co musisz zrobic, bo nadejdzie predzej czy pozniej! wiec zgodnie z marksem - tzreba czasem przysieszyc to co nieuniknione!!! :) im szybciej sie go pozbedziesz, tym iwecej czasu bedziesz miec na znalezienie kogos fantastycznego!

Hej, mialam podobnego chlopaka,ciagle bylo mi za niego wstyd,nie pomagal mi za dowiezienie mnie gdzies kazal sobie placic,rozliczal sie z kazdego grosza,skapil wszystkiego,nawet slodycza czy jedzenia,nie mowil komplementow tylko docinal,nie lubil moich znajomych,zajmowal sie tylko czubkiem wlasnego nosa,no i oczywiscie bal sie pomagac mi jak diabel swieconej wody.Prawie dwa lata zmarnowalam dochodzac do tego zeby go zostawic.I w sercu czuje ze to jest najlepsza decyzja,ja bylam z nim samotna i bardzo nieszczesciwa....teraz tez jestem samotna,ale jak pomysle ze juz sie od niego uwolnilam,to juz mniej nieszczesliwa powodzenia!

dziewczynom to przeczytaj to : http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=571 połowa z nich widziała to co ty teraz a mimo wszytko zdecydowały sie na dziecko, albo i na ślub, a teraz ............. sama poczytaj !

daruj sobie takiego faceta nie jest nic warty nic!!!!!!!!!!

Dziewczyno, kopnij fagasa w 4 litery, a babcię zignoruj, jeśli nie chcesz sobie zmarnować życia.

trzeba mu bylo laske zrobic to by narąbał :-)

ze moze byc taka sytuacja, ze rodzina woli byle jakiego niz zadnego. NIe mozesz z tym facetem byc, on ci zmarnuje zycie! Spotkasz jeszcze kogos, teraz sa inne czasy, nie wychodzi sie tak wczesnie za maz jak za czasow babci.Ten facet nic nie jest wart!!!!!

ze szybko dal sie poznac od swojej prawdziwej strony

zerwałam z nim........poczułam ulge ..

powaznie? zerwalas z nim? to gratuluje!! pewnie nie bylo ci latwo sie do tego zabrac... a przeprosil cie chociaz za te wszystkie krzywdy? czy dalej zachowywal sie jak cham? jestem z ciebie dumna!!! :)

ten twój były to jakiś wyjątkowo beznadziejny typ, sam bym chciał mieć dziewczynę, która woli się uczyć, nawet jeżeli sam nie posiadam wyższego; a co do rąbania drewna, to ja bardzo chętnie ;) od bardzo dawna już tego nie robiłem, a potem są od tego takie fajne zakwasy (jak się przez godzinę porąbie) ;) hihihi

witajcie W nocy przed zerwaniem z nim nic nie spałam bo cały czas myślałam jak to zrobić i czy mam to zrobic....ale doszłam do wniosku ze zle sie czuję w takim związku i ze lepiej jak bede sama niz z nim...powiedziałam mu to..nie przepraszał mnie bo wyszło przeciez ze to jak zwykle moja wina:(miał do mnie pretensje...dodał tylko ze teraz smiało moge sobie isc na te moje studia :( przeryczałam potem znów cały wieczór i noc ale dzis czuje sie lepiej, zajełam sie pisaniem pracy dyplomowej , to pozwala mi nie myslec jak byłam slepa i naiwna...to nadal boli bo poczułam sie jak rzecz:(dziękuje Wam za wsparcie

na koniec si etylko zemscił ale mam juz to gdzies, to tylko utwierdziło mnie ze podjełam słuszną decyzje...... mówił ze nów bede siedziała sama bo nie mam znajomych...fakt mam ich mało i głównie dlatego ze nie mieszkają w moim miescie a widujemy sie na uczelni....

ale cham, probowal jeszxe w tobie poczucie winy wzbudzic, szczyt! wiem, ze moglas sie potem marnie czuc... w koncu widac ze wrazliwa dziewczyna z ciebie,a on dobrze wie, ze wszytsko mocno prezzywasz, wiec chcial ci dopiec. ale nie boj sie, jego meska duma zostala na pewno mocno pokiereszowana i o to chodzi!!!!! glowa do gory!!!! a znajomymi sie nie przejmuj - ja od czasu przeprowadzki do dublina (4 miesiace) tez nie mam blskich mi osob pzy sobie (znaczy przyjaciol, bo jestem tu ze swoim facetem), ale da sie zyc! :) zawsze sie poznaje na swej drodze kogos nowego :) no i masz nas :) gratuluje raz jeszce, bo wiem jakie to musialo byc trudne dla ciebie. buziaki!

smutna GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dzielna dziewczyna :) wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :) no wiedzisz i przy okazji masz argument przeciwko słowom twoich dziadków....TY nie chciałaś kogoś, a nie ktos ciebie..... i nie chcesz byle kogo :) lepiej juz nikogo :) tak trzymaj, a zycie przyniesie ci jeszcze duzo słońca :)

twoj chlopak nie jest ciebie wart. Tak mi sie wydaje. Jest płytki.

to na moich dziadków nie działa, ze to ja go zostawiłam :( oni mają wbite w głowe, ze mnie zaden facet nie chce dlatego znów jestem sama:( ale wybiore sie w sobote na zakupy na poprawe humoru:) dziękuje za wsparcie:)

o boze to po co ty z nim jestes pomijajac ze jest zjeban..m ciul..m wogule on jest tak glupi ze az smieszny ja bym ci narabal fure drewna jak bym z toba byl

to juz nie o to drewno chodzi...tzn nie tylko, było mase innych rzeczy i takich drobnych spraw, które sprawiały ze zle sie przy nim czułam:( ale teraz.....chce zając sie sobą i móc wydawac pieniądze jak chce a nie byc przez niego ciągle kontrolowaną..

zmien chlopaka koiniecznie!!! jak ty sobie wyobrazasz przyszlosc z takim egoista?? pomysl o sobie mowie powaznie, w koncu to ty decydujesz o jakosci swojego zycia

I Ty jesteś smutna kobieto? Weż go kopnij w tyłek i powiedz, że się z babami nie zadajesz - bo facet by tak nie postąpił.

przeczytajcie troszke wyzej....ja go rzuciłam kilka dni temu..