Zapachy zdecydowane, rzucające na kolana, charakterystyczne i nietuzinkowe!

a moze DKNY..? Black Cashmere..lub DKNY WOMAN....nie tuzinkowy zapaszek..mam go obecnie..choc i tak na I miejscu utrzymuje: Paco Rabanne...ale powachaj sobie cos z DKNY..;)

perfumowa- a ktorego tego Ralpha uzywasz..?:)

Używam klasycznego Ralpha, tego turkusowego. A zimą teraz Miss Dior Cherie i Pure Poison.

tego: http://www.perfumy-perfumeria.pl/Ralph-Lauren-Ralph-50ml-W-17050.html#buynow

Sorki za link do całej strony, ale tam się nie da samego obrazka powiększyć:o Jakies to dziwne...

skoro zadne co podaja ci nie pasują? idź do sephory i pomęcz panie tam pracujące, albo szukaj na własna reke, a nie tutaj bedziesz wydziwiać :O:O:O

Poeme Lancome:-)I nie zmienię go na żaden inny:-P

Dior Dune

Pytam, bo mam ochotę:P Chcę wiedzieć, jakie zapachy podobają się innym osobom, które mają podobny gust do mojego. Ale nie moja wina, ze niewiele osób umie czytać:O Napisałam np. że nie lubię wszystkich zapachów Escady a poleca mi ktos Escadę:O Albo CK:O Nie lubię też delikatnych, pudrowych zapaszków, a polecają mi Miracle, Poemy i inne takie niewydarzone zapaszki. Albo Dune...:O jeżeli wiem, ze coś mi się nie podoba, to piszę. A są zapachy, jak Trussardi Skin, czy Pacco Rabanne te białe, Isseya Kulkę w lżejszej wersji, Insolence, Extravagance, Chopard, itd., które na pewno powącham i zobaczę, bo jeszcze ich nie znam. Nie rozumiem w czym problem. napisałam, co mi się podoba, czego szukam, ale jak ktos mi poleca mdłe Miracle czy Escadę Sentiment, to mówię co myślę i już.

"Nie lubie tych wszystkich Bossów, Escadek, Chanelów rozmytych, pudrowych, cytrynowych zapaszków. Lubię czuc mocny, wielopoziomowy, nęcący zmysły zapach. Niestety, już nie wiem, czym mam się interesować Obecnie uzywam Miss Dior Cherie, bo podoba mi się połączenie nut słodkich ze świezymi, leśnymi, mszano-drzewnymi. Właśnie ten zapach jest rozdwojony i taki ciekwy, zmienia się, przyciąga, jest głęboki. Podobne Pure Poison Diora jest całkiem ok, chociaz tez troszkę czegos w nim brakuje. Dla mnie zapch musi być świeży, z jakąś głębią, taką wewnętrzną, wibrująca nutą. Nie wiem, jak to opisać Ostatnio koleżanka zachwalała mi NR For Her, ale niestety... dla mnie ten zapach jest nieco zbyt... piżmowy, pachnie jakims zwierzem, starym, przeliniałym futrem wręcz Tak samo zawiódł mnie Armani Code... Piszcie, drogie forumowiczki, jakie jeszce zapachy są waszym zdaniem mocne, charakterystyczne, wielobarwne i nietuzinkowe" Nic nie napisałaś że mamy Ci cokolwiek polecać.. To raczej była prośba czy też zachęcenie do wymienienia naszych ulubionych zapachów. Piszemy więc jakie zapachy są NASZYM zdaniem mocne, charakterystyczne, wielobarwne i nietuzinkowe... I o co chodzi?

ale weź sie nie wkurzaj, bo dobre dziewczyny ci radza. dla nich niektóre escady są atrakcyjne, wielo zapachowe o zmiennej nucie i dlatego napisały

To, ze: nie wiem, czym mam się już interesować" znaczyło, ze ccę zmienić zaoach, ale nie wiem, czy powinnam się zainteresować, co wąchać, zeby trafić na cos interesującego. Ja się nie irytuję, tylko nie rozumiem, czemu mi piszesz, ze marudzę?:O No mam prawo.Po prostu myslałam, ze ktos zrozumie, o co mi chodzi

No i teraz jestem nieszczęśliwa:( :O

ja sredio rozumiem. spóbuj opium napewno zajebiscie nietuzinkowo pachnie

weź sie nie dołuj, tylko poczytaj na wizazu o zapachach, i poszukaj w sephorze perfum po butelkach. wybiaraj te ciemniejsze, ostrzejsze. po butelce da sie poznac rodzaj zapachu. tutaj to pewnie już nikt Ci nic zaskakującego nie poleci, bo jestes wybredna

Ale ja lubię zapachy łączące świeżość, słodkość, ale taką lekką z jakąś szyprową czy drzewną, świdrującą nutą, raczej nie słodkie, nie wiem, kurna jak to wyjaśnić:o A Opium wali jak dla mnie...:O Az tak hardkorowa nie jestem. choć fakt- to jest mocny zapach, jak obuchem w łeb:o

No jestem wybredna... Wiem właśnie. Ale już tyle wachała i nic:( Wizaż przejrzałam. Ale tam nikt nie lubi mojego ukochanego Ralpha ani Miss Dior Cherie, ani Pure Poison tez nie lubią. Nie wiem. To już nie marudzę.

:O:Oszukaj i nie zawracaj głowy, zachowujesz sie jak rozkapryszona panienka:P

ralpha mam ale rozowego cool ralph. poison znam ładne. Miss Dior Cherie tez fajne. spróbuj nina ricci love in paris, ralpha glamourous i nie krzycz

No nie krzycze przeciez. Już ide sobie, nie marudzę. Spróbuje co radzicie, zapisałam sobie, co mnie interesuje i będe wąchać. Dzięki za rady.

no i napisz czy cos znalazłas dla siebie. papapapap

powodzenia w poszukiwaniach, tylko jedna uwaga - wachanie to kiepski sposob na znalezienie odpowiednich perfum :P prawie kazde smierdza gdy otworzysz butelke i prysniesz na papierek. Czujesz wtedy \"aromat\" alkoholu i stezony zapach \"pierwszej nuty\". Chyba nie jest dla ciebie odkryciem stwierdzenie, ze zapach sie rozwija na skorze i trzeba na to czasu. Wtedy poczujesz jego glebsze warstwy, ktore w dodatku z twoja skora stworza calkiem unikalna kompozycje. Gdy opowiadasz o wyprobowywaniu 30-40 zapachow na raz to mysle, ze nie podchodzisz do tematu powaznie.

Nie wszycy kupują czy proszą o próbki, zlewają się nimi miesiącami i "decydują się" na zapach. Ja mam tak, ze po prostu czuję, czu zapach jest dla mnie. Kiedy wącham jakieś perfumy, to od początku WIEM, jak one będą pachnieć. Mam niezwykle dobry węch, napradę, również nigdy nie boli mnie głowa, nie mdli mnie, jestem wyczulona na wiele zapachów. Nuta główna perfum ulatnia się po ok. 10 minutach. Bo tyle ma trwać. Ma "zaczarować" kogos, kto perfum uzywa. Potem nuta serca trwa max. godzine i dalej juz zostają najtrwalsze skłądniki. Tyle teorii;) Ale ja wiem, co bedzie sie działo dalej z zapachem, już po powąchaniu go przez ok. 15 cekund. Nie rozpylam sobie tego alkoholu w nos:O Bez przesady. Poza tym mimo różnego natężenia tych zapachów, i tak czuć je równoczesnie w kompozycji, tyle że różne z nich dominują. Na mojej skórze zapachy nigdy się nie zmieniają, nie pachną inaczej. Za to niektóre wydają się być lub są nietrwałe... Dlatego jak się juz zdecyduję na coś, co mi w 100% odpowiada, to mogę najwyżej spryskać tym nadgarstek i poczekać kilka godzin, żeby się przekonać czy zapach jest trwały. Ale jeżeli zupełnie mi odpowiada, bardzo mi się podoba i jest zapachową miłością;) to nie sprawdzam nic, tylko kupuję. Nigdy się nie zawiodłam na swoim nosie i zawsze taki wybór jest dobry. Dlatego mam tak mało zapachów za sobą. Bo nie przekonuję się tygodniami do tych, które mi się nie podobają, a nosze tylko te, które są kompletnie moje.

I własnie moim zdaniem perfumy nie śmierdzą na bloterach, tylko na początku te składniki (no nie mówię o tym, że trzeba dać odparować spirytusowi:o ) jeszcze się tak wyraźnie nie rozwarstwiają i własnie czuć je dość intensywnie- wszystkie. Dopiero po chwili jedne "siadają na dnie" inne czuć mocno, ale tez po chwili się ulatniają. I moim zdaniem, jeżlei ktos ma dobry węch i wyobraźnię zapachową, to własnie na początku moze wyczuć wszystkie nuty zapachowe. A w dobrych perfumach wiadomo, ze ta kompozycja się podzieli, że będzie się uwalniać w różnym czasie.

Dla mnie takim zapachem jest NEBLINA :) ot...i tyle:)

są niskej jakości...

Perfumowa, ostatnio wachalam zapach Mont Blanc, powiem Ci ze jest bardzo ladny, powachaj sobie http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16443

DZIEWCZYNKI A CERRUTI 1881 ? OBECNIE TO MOJ ULUBIONY ZAPACH CO DO INNYCH TO JESZCZE PACCO ULTRAVIOLET I GUCCI RUSH 2

Ja dostałam Irrestitable Givenchy i bardzo mi sie podoba.

Perfumowa, jest tyle pieknych zapachow, ale z tego co piszesz dla Cibie najbardziej odpowiedni i trwaly bedzie Currara... Polecam szczerze