Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jabłuszko pełne snu

Depresja

Polecane posty

Gość malagga
wszystko w miarę w porządku? martwię się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko pełne snu
U mnie chyba juz lepiej Mówie chyba , bo nie chce zapeszać Nie płaczę , nie leżę bez życia , nie kłębia się myśli te najgorsze Ucieka ten przygniatający smutek Najprawdopodobniej leki juz robia swoje Tylko ,że jeszcze nie mam kontaktu ze swiatem , z ludzmi ...Na to nie przyszła jeszcze chyba pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciebie nie ma
To nie ja -to żal, rozpacz , umiaranie. Co minutę umieram i co munutę się odradzam by za chwilę umrzeć od nowa W chwili gdy żyję czołgam się na kolanch zgięta wpół , przytłoczona rozpaczą , bólem rodzierającym , w krzyku niemym mam otwarte usta Krzyczę tak głośno a nikt tego nie słyszy. Nie słyszy nawet ON a to jego serce powinno usłyszeć Znowu upadam , walę czołem o podłogę z myslą ze to juz ostatni raz... Nie dane mi jednak Znowu sie podnoszę , bez nadziei , bez światła , wśród ciemności , ze strachem , co za chwilę się stanie Następna minuta umierania. Mijaja godziny , dni w tej męce , jest coraz gorzej.. Myśli tysiace w głowie , kalejdoskop ...tylko że nie barwny , ale szary ..leca jedna za drugą Druzgoczą mnie Coraz natretniejsze , coraz szybsze , oblepiaja mój umysł Siły uchodzą , przychodzi sen -nie daje ukojenia , jest płytki , słyszę każdy szmer Śnię - siedzę w płytkiej wodzie , szarej mętnej, obok mnie przepływają długie rózowe , wyglądające jak sznurek robaki , ale niektóre przenikaja moje ciało i płyną dalej... Budzę sie z przerażeniem -znowu wchodzi we mnie cięzar calego wszechświata , znowu powala na kolana , znowu odliczam minuty moich śmierci i zmartwychstań Szlocham bez łez , w oczach sahara . Widzę połyskujący metal , cienki i ostry To przecież moja nadzieja i uwolnienie z tego piekła Biorę jedną z nich i z lubością przykładam do ciała Jak głęboko i lekko uszkadzają moje ciało -tak się nim zachwycałeś...teraz juz pokaleczone Otwierają się rany , cięcie za cięciem , krew płynie ...taka czerwona Moja to krew? Ja jeszcze krwawię? Zaczynam czuc ból , przyciskam ręce do siebie Krew wsiąka w ubranie a ja płaczę -łzami Skąd się wzięły teraz? Znowu wołam Ciebie Wołam - pomóż mi , zrób cos uwolnij mnie Jestem sama i strasznie sie boję Boję się , ale czekam na ulgę , którą przyniesie śmierć . Zapalam papierosa , pociagam łyk z butelki o której zapomniałam ze miała mi dodac odwagi i znieczulić Smakuje jak woda. Zimno mi. Zamykam oczy i czekam- na koniec na śmierć Albo na cud -na Ciebie ,że nagle zjawisz się i powiesz że wszystko będzie dobrze i tak sie stanie Czas się cofnie i niepamięć da mi szczęście. Nawet o mnie nie nie myślałes w tej chwili.... Ale to też juz przestawało być ważne . Już nic się nie liczyło. Śmierć nie przyszła -nie chciała takiej jak ja Ona sama sobie wybiera , a ci co usiłują wedrzeć się w jej łaski , często są odtrącani Znowu trwam , bo nie żyję , od porannej dawki prochów do południowej i do wieczornej Znowu myśli , czasem natrętnie wracaja a czasem odpływają Został tylko niemy krzyk , który czasem znowu powala mnie na kolana . Pustka , bezsens , beznadzieja - moi towarzysze najlepsi , nie opuszczaja mnie . Jestem smutna , nie uśmiecham się , kąciki ust ciągle opadają na dół . Ciebie nie ma . Ciebie nie ma. Ciebie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba cierpię od dawna nie wiem jak sobie radzić... leki czasami pomagają ale nie zawsze mają fatalne skutki uboczne w każdym bądź razie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
każdemu może się przytrafić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luBega
Z Depresją jest jak z każdą chorobą - można przechorować nie lecząc się, ale w ten sposób choroba trwa dłużej i przebiega ciężej, więc lepiej od razu zacząć się leczyć - np. poprzez psychoterapię Gestalt. W Krakowie jest sporo ośrodków prowadzących taką psychoterapię, więc warto poszukać pomocy jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×