Czy mam prawo zwrócić uwagę sąsiadom którzy palą papierosy na klatce schodowej??

Pytanie jak wyżej. Cały ten smród wlatuje mi do mieszkania :((((

Jesli jestes moja sasiadka to nie rob mi tego :o

Prawo masz. Ale masz też pewność, że stosunki z sąsiadami masz \"przechlapane\". Chociaż z drugiej strony: mała strata. Bo jakie stosunki można utrzymywać z takim chamowem?

W domciu chce się mieć pachnąco a sąsiadom to się kurzy ..... Za zimno żeby wyjść na balkon. A ja musze marznąć żeby ten smród wywietrzyć z mieszkania.

masz prawo zwrócić im uwagę. Jeśli oni chcą palić to niech ruszą tyłki na dwór albo palą u siebie w domu.

Jeszcze jedno pytanko co takim powiedzieć. No i jak to zrobić delikatnie??

jak Tobie w mieszkaniu smierdzi to oczywiście, ze masz prawo. jeżeli oni w swoim mieszkaniu nie chca smrodzić, to niech zapieprzają na dwór :o

jestes może z Żor?

a co to za palenie na klatkach???!!!! dlazcego we włąsnym domu nie pala. bo co,,bo smierdzi?!! a na klatce to mozna smrodzic lokatorom? Opieprz ich i to porzadnie,niech sie gniewaja, wal to!

kiedyś było mi to potrzebne i szukałam w przepisach co tym mówią i to czy wolno palić na klatce czy nie określa wspólnota mieszkaniowa i jej regulamin. Może się to zmieniło, może nie

hghdh dzięki. Sprawdze jak to jest w tych przepisach. A Ty zwróciłaś uwagę??

ja bym uszczelniła drzwi wejściowe i ew, rury przy suficie i podłodze. podziała, spróbuj. sama miałam taki problem.

ja bym grzecznie poprosiła o zmianę miejsca "palarni" bo mi w mieszkaniu śmierdzi, a jakby sie rzucali to wtedy bym nieco innym tonem już zaczęła. zresztą możliwe, ze oni tego na klatce nie powinni robic - spółdzielnia moze mieć w regulaminie zakaz palenia na klatkach - to wtedy można życie zatruć pisząc ciągłe skargi do spółdzielnie ;) (ale to juz chyba ostateczność)

oni robią z ciebie biernego palacza, a może jeszcze z twoich domowników powinnaś stanowczo zareagować

Zrob to z humorem. Ja bym sie za takie cos nie obrazila.:) i nie mowcie ze w domu nie palimy. Ja pale ale zawsze jak przychodzi do mnie przyjaciolka z bloku to siedzimy na schodach pozarowych, robimy kawusie i palimy jednego za drugim :(

Nie jestem z Żor

jak najbardziej masz prawo zwrócić im uwagę. klatka schodowa jest przecież miejscem publicznym. sama nie palę, a gdy przychodzą do mnie znajomi palacze-palą w kuchni lub na balkonie jak jest ciepło. acha - na mojej klatce schodowej wisi na tablicy ogłoszeń wielka kartka, na której jest napisane coś w stylu, żeby nie palić na klatce schodowej sąsiadom możesz delikatnie powiedzieć, żeby palili w innym miejsu, bo niestety dym ci przeszkadza, jesteś uczulona itd.

nie szukałam tego dla siebie, tylko dla kuzyna który miał kłopoty z sąsiadami z dołu, oni pisali na niego skargi że woda za głosno u niego się leje z wc i za głośno przemielacz (czy jak to się nazywa) chodzi, a on że palą na klatce

To czy wolno czy nie to narazie określa regulamin spółdzielni lub wspólnoty,ale podobno nasza ukochana partia ma to zmienić.

Myślę, ze masz prawo zwrócic uwagę sąsiadom, ale też oni mają prawo palić w miejscu publicznym, bo póki co ustawa o takim zakazie nie została przegłosowana przez sejm, ani zatwierdzona przez senat. \"Wszystko leży w dobrej woli\". Aczkolwiek rozumiem potrzebę palacza - mieszkam z teściową astmatyczką, i jak MOI RODZICE mnie odwiedzają to muszą palic na klatce. W sumie to czuję się trochę winna, że nie moga czuc się swobodnie...

Dzięki za odpowiedzi. Chyba zadzwonie do spółdzielni i się spytam jak to jest u nich w regulaminie. A jak jest zakaz to poproszę aby zawiesili na klatce odpowiednią karteczkę

Uwielbiam takie telefony:P

Dlaczego uwielbisz takie telefony?? Pracujesz w spółdzielni??

No:)

Do amita A jak rozwiązujesz ten problem??

ja bym zwróciła uwage, nienawidze smrodu papierosów i napewno bym zwróciła uwagę, jednak krytarz jest wspólny i nie maja prawa tam smrodzić :p

Nie!

do domu właź a nie szukaj problemów!klatka schodowa nie należy do ciebie