Córka powiedziała że jeśli kiedyś będzie w ciąży to usunie...

chyba jestem twoja corka ty to juz jestes kretynka stulecia

hehe a co to jest kurwa domowa ?:) taaaaaaaaaa , czyli morderstwo tez jest powaznym tematem - a ja nieraz powiedzialam komuś w złosci , że go zabiję; dajcie sobie do cholery siana , rozdmuchujecie jakąś bzdurę , ktora mloda siksa powiedziała do mamusi przy kotlecie

No właśnie..córka do matki w ten sposób się odzywa??? Przeciez to pasuje do stylu rozpuszczonej nastolatki,a nie do kobiety po 20.Prawda?? Problem tkwi,w tym,że córka zachowuje się jak rozpieszczona idiotka pozbawiona taktu i wrazliwości. W tym tkwi problem:o,a nie w poglądach,które wyraża. Więc....autorka chyba była zbyt pobłazliwa dla córki:P Teraz może narobic mamusi na głowie:D,a mama i tak powie,że córeczka jest inteligentna,wspaniała i cudowna:o:D:D:D

zapewne nie taka jak ty..najpierw trzeba nauczyc sie czytac ze zrozumieniem tesktu zeby sie wypowiadac na jakikolwiek temat:)za to tobie brak klasy i kultury..jestes prosta idiotka:)ktora nie ma nic sensownego do powiedzenia i nie posiada wlasnego zdania

ja mam 16 lat i myśle identycznie jak twoja córka(do autorki)!!! ona jest bardzo mądra i bardzo dobrze widzi swoja przyszlość!!! tak powinno byc, na co komus bachory, nie dosc, ze stajesz sie grubasem z obwislymi piersiami , to jeszcze cale zycie jstes uzalezniona od bachora...;/ w zyciu nie chce patrzec nawet na dzieci, bo mnie wkurzają i to już znaczy, ze jestem zla?? jestescie zacofani, zyjecie w XVII wieku!!! teraz mamy XXI wiek i kobiety nie musza rodzic dzieci, jak nie chcą! ja chcę miec męża, ale nie chcę bachorow, caly czas będę sie zabezpieczac, a jesli zdarzy się wpadka- aborcja i tyle;p bez wyrzutow-nad czym niby się rozżalać - płód i tyle;/ popieram twoją corke w 1000000000000%!!!! brawo dla niej!!!!

takie maja układy w tej rodzinie , nie dramatyzuj; ja do swojej mamy mówię ropucho , tak dla jaj , ona do mnie mówi gówniarzu; może dla was to straszne , dla nas śmieszne może u was sie mówi prosze taty i proszę mamy i całujecie ich po raczkach przed snem , mnie nic do tego , ale zaakceptujcie to , ze niektórzy mają inne zachowania dla mnie to nic dziwnego , że 22-latka zachowuje się jak nastolatka; to jeszcze bardzo młoda osoba , a zwłaszcza że jest studentką , czyli dostaje od rodziców pieniadze na studia najprawdopodobniej , moze mieszka z nimi - wiec od liceum niewiele się zmieniło

heh a co takiego zrobila corka autorki co??Ze wyrazila swoje zdanie?czy obrazile matke w jakikolwiek sposob?SZOK!!sama autorka pisala ze cotce nie ma nic do zarzucenie ze jest z niej dumna itd....nieee nooo co za chore baby...serio teopik jest juz bezsensu....jak nie aborcja to teraz roztrzasacie sprawe tego jak ona sie odezwala do matki...brak slow...ok ja spadam mam ciekawsze zajecia niz czytanie takich pierdol..nie ma zwyczajnie z kim dyskutowac bo i do tego trzeba cos w glowce posiadac,...NARA

Zamierzałam się wypowiedzieć na temat,ale zanim dobrnęłam do 2 strony już pojawiły się bluzgi.I jak tu dyskutować na przyzwoitym poziomie???

Taka pusta młoda siksa zajdzie w ciąże i zrobi skrobankę, jakby to było wyciśnięcie pryszcza, a wystarczy wejść na topici starających się o dziecko, by zobaczyć, jak bardzo można go pragnąć. Sama mam 27 lat i zaczynam myśleć z moim kochanym o dziecku i mam pewne podejrzenia, że mogę mieć problemy z zajściem w ciąże. Oby tylko problemy... Nie chodzi o fakt niechęci do posiadania dziecka, bo nie każdy musi je mieć, ale o sposób w jaki się ten stosunek wyraża. Aborcja to nie usunięcie pieprzyka, choć Twoja córka zdaje się tak myśleć i w dodatku uważa chyba, że temacik jest łatwy, lekki i przyjemny. A on jest cięzki jak to na węgla. Cóż, może córka jest ładna, bystra itd, a oprócz tego emocjonalnie upośledzona. Kondolencje.

No jasne , inteligentna , oczytana dziewczyna na pewno tak hop-siup by poleciała od razu dio lekarza i zrobiła skrobankę; bo w zlosci powiedziała mamusi , że tak by własnie zrobiła Ja tez opowiadaam - a to bym zrobiła , a tamto bym zrobiła , a jak sie naprawdę jest w takiej sytuacji , to mozna sobie w tyłek wsadzic te swoje przechwalki. I jak takie strasznie madre jesteście , to powinnyscie o tym wiedzieć; zapomniał wół , jak cielęciem byl

A odchodzac od tematu - to , ze ktos chce zajść w ciążę , a nie może , nijak się ma do tego , że ktoś nie chciał , a zaszedł. Wy byscie wszystkie chcialy , żeby - kiedy wy macie powazny problem - nikt nie smiał w ogóle sie poskarżyć , jak ma mniejszy. Jak ktos sie skarży , że ma małe cycki , to go opieprzycie , że "ja to mam guza , a ty mi tu z takimi bzdurami". Jak ktos nie chce dziecka i sie boi , że zabezpieczenie nie zadziała , to od razu grzmot "jak to , teżmi problem , jak chce dziecko i nic".

"Ja tez opowiadaam - a to bym zrobiła , a tamto bym zrobiła" A ja nie opowiadam, bo nie mam zwyczaju rzucać słów na wiatr. Tym cielęciem to byłam zaledwie 5 lat temu, więc zapewniam Cię - że coś niecoś jeszcze pamiętam. :O

No właśnie:D Jak tu dyskutować na przyzwoitym poziomie,jak co chwilę pojawiają się jakieś obrazalskie nastolatki:D,albo 20-latki ,które nie mają szacunku do starszych,ba...do drugiego człowieka:D,albo nie wiedzą,jak wyrażić drugiej osobie szacunek:D Troszkę więcej empatii,a nie dąsanie się i prezentowanie swoich "mądrości" na forum:P

szkoda, zem usi istniec taki stan jak dzieciństwo, niemowlętctwo itp., ze ludzie nie rodzą sie i od razu mają 18 lat, a ni muszą byc bachorami....;/

no widzisz , a ja opowiadałam; i dalej opowiadam ; i córka autorki tez; po prostu inny temperament zaakceptuj to , że nie każdy jest taki jak ty

Mądra dziewczyna z twojej córki. Tyle że rzuca tekstami właściwymi dla jej wieku. Jak będzie starsza, to jej przejdzie choć nadal może lubić szokowac słuchacza. Matko, nie przejmuj się za bardzo. To co się mówi, zwłaszcza w wieku na radykalizujące poglądy, a to jak się układa życie, to różne sprawy.

no własnie

haha,to duch czasów. ja mam 26lat, od dawna nie chcę mieć dzieci i zdania nie zmieniłam.

a w ogóle to , autorko , po co w ogóle pytałas o dzieci i małżeństwo ? chciałas cos usłyszeć ?

Rozumiem kobiety nie przepadające za dziećmi ,ale..... same piszecie,ze niektóre osoby trącą sredniowieczem,a wy? Mamy 2007 rok i jezeli ktoś nie chce mieć dziecka może sie zabezpieczyć i nie wciskajcie,ze zdarzają sie wpadki,bo to nieprawda.Mam ponad 40 lat i jedno dziecko /planowane/ i nie znam osoby która przy stosowaniu antykoncepcji zaszłaby w ciązę.

Poglądów córki nie zmienisz. Wychowaliście ją z mężem najlepiej jak potrafiliście, ale życie ukształtowało jej poglądy w taki, a nie inny sposób. Twoja córka to dorosła kobieta i musi brać odpowiedzialność za swoje słowa i czyny, Ty możesz ją tylko wspierać i być przy niej, na wychowywanie jest już trochę za późno. Nie zgadzam się z opinią, że młoda kobieta na dobrą sprawę sama nie wie czego chce, akurat to zależy od charakteru. Ja swój charakter, poglądy na poważne sprawy, miałam ukształtowane bardzo wcześnie i z wiekiem nic nie wpłynęło na zmianę mojego stanowiska. Może nabrałam do pewnych spraw dystansu, zaczęłam myśleć poważniej i dojrzalej, ale drastyczna przemiana we mnie nie zaszła.:D To Ty jesteś jej matką, twoja córka czuje się w twojej obecności luźno, nie ma zahamowań i może dlatego wyraziła swoje zdanie w sposób dosadny. Przy nieznajomej osobie, koleżance pewnie zachowałaby się inaczej, ale czuje, że Tobie jako matce może zaufać.

na wychowanie jest za późno mówisz ? to znaczy , że jest jakis brak ? bo ja tu braku nie widze - dzieci sie chce miec albo nie chce i obie opcje są tak samo dobre; no i tylko krowa nie zmienia poglądów - teraz dziewczyna chce czerpac z zycia dla siebie , a nie wkopywac się w obowia.zki zwiazane z dzieckiem - a co będzie potem , to czas pokaze

Absolutnie nie widzę w jej charakterze żadnych braków, bardziej chodziło mi o to, że w przypadku gdyby Autorka chciała mieć wnuki, marzyła o tym, to własnej córki nie zmieni, bo na coś takiego jest zwyczajnie za późno.

jak po procesie Wróbla (tego, za którego sprawą w największych miastach Polski pokazywano zdjęcia z aborcji zestawione ze zdjęciami z róznych wojen) jedna z kobiet powiedziała, że usunęła ciąże ale dopiero teraz zaczyna do niej docierać, co zrobiła... Aborcja to nie jest taki sobie zwyczajny zabieg... Jej sprawa, co zrobi, ale może powinna się doszkolić w tym temacie, jakie to może mieć konsekwencje... To niepokojące, że z taką lekkością traktuje aborcję... I nie ma to nic wspólnego z tym, czy chce mieć dzieci, czy nie...

glupie jestescie nudzi wam sie to placowki sobie zrobice,zamiast pier**edno to samo na tym samym topiku

wiesz co ja bym nie brało słów twojej córki na 100%, mimo że jest niby dorosła, podejrzewam że jest rozpieszczoną dziewczyną , która nie zna prawdziwego życia. 22 lata w obecnych relaich w Polsce, to nie jest wiek w którym jest się w pełni odpowiedzialnym, myślę że już za rok może myslec inaczej..