Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała mi.23

Czy ja za dużo wymagam

Polecane posty

Gość mała mi.23

ja: lat 23, ładna, mądra, ambitna i on: lat 23, ręce opadają, jak dziecko się zachowuje, nic nie robi, niby mądry, też studiuje ale ... bawi się, gra na komputerze, siedzi w domu, nigdzie nie wyjdzie, żadna impreza czy kino, kwiatkow juz od roku nie kupuje (jestesmy 4 lata razem) denerwuje mnie, sam nic nie załatwi, wszystko zrobi później, zeby coś zrobił (bo mieszkamy razem) muszę ładnie poprosić - ja twierdzę ze ma to robic i już i nie muszę prosić jeszze bo mnie nikt nie prosi. nie ćwiczy - kiedyś był jeszcze ladnie nawet zbudowany. prezentow nie kupuje. zyczen w tamtym roku na walentynki nie złożyl. teraz co robi? gra na komputerze zreszta juz od jakis 10 godzin. nie pociąga mnie juz kompletnie. plusy jego wiem ze nigdy mnie nie zdradzi, nie jest chorobliwie zazdrosny tak jak moj ex, jest dobrym czlowiekiem, na swoj sposob mnie kocha, chociaz ten sposob z uplywem lat jest coraz uboższy czy ja się rozmieniam na drobne? nie wiem czy go jeszcze kocham. cięzko byłoby mi zerwać, zebrać się do tego, szukac nowego mieszkania itd weźcie cos doradzcie. moze on sie przyzwyczail ze mieszkamy razem i juz tak bedzie? a jak z roku na rok bedzie gorzej? a=jak mu mowie, ze juz chyba nic do niego nie czuje, ze trzeba to zmienic, to w ogole sie nie przejąl, nic. moze przez chwile cos pomyslal, ale po 5 min zapomnial. help ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powinnas na jakis czas sie wyprowadzic od niego, nabierzesz dystansu do sprawy i latwiej bedzie ci podjac decyzje czy chcesz z nim byc czy nie.. a poza tym to nie dziw sie faceci sa jak chlopcy w krotkich spodenkach na szelkach z samochodzikiem w raczce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.23
tez tak myslałam, niedlugo wyjade sobie na 2 tyg to przemysle to. ale czy ktos z jakims wiekszym doswiadczeniem niz ja moze powiedziec - czy to sie zmieni?? czy on wydorosleje?? bo ja juz momentami nie mam sily. czasem mi sie marzy byc z facetem jakies 4-5 lat starszym, jakims powazniejszym, ktory ma prace a tak bede czekac az ten moj dojrzeje, zmarnuje w tym czasie swoje najlepsze lata i jak bede miala 27 okaze sie ze to jednak nie to :( i co ja wtedy zrobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze mu to powiedz zanim wyjedziesz..niech sobie przemysli to i owo ja wlasnie skonczylam swoj zwiazek bo moj facet zdziecinnial jeszcze bardziej, a stalo sie to po 7 latach wiec sama widzisz ;) mysle ze jemu jest tak dobrze ze nie ma zadnych obowiazkow musisz go sprowadzic na ziemie niech zacznie myslec o tobie a nie o sobie i swoich wygodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.23
nie wiem czy on coś zrozumie, jak mu po raz kolejny to powiem. o myśli ze ja sobie zartuję. juz wiele razy powtarzalam mu ze jezeli sie nie zmieni to z nim zerwę. wiec w koncu ost powiedzial, ze juz tyle razy to mowilam i nie zerwalam wiec i tym razem nie zrobię. zero jakiegos przemyslenia dlaczego ja tak mowię. wiec się zastanawiam czy warto to ciągnąć? bo po co mam dalej trwac w takim zwiazku? teraz jeszcze stosunkowo łatwo bedzie wycofac się ... jezeli on teraz tak mysli, ze ja go tylko straszę, a sam nic nie robi zeby sie zmienic, to np za jakies zalozmy 6 lat gdybym byla z nim po slubie i cos mi nie pasowalo to on juz calkiem sie nie zmieni ... nie wiem czy to ma zwiazek ale jego rodzice sie rozwiedli ... chcę wybrac dobrze i nie zmarnowac sobie zycia .... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez jeszcze bardziej
zdziecinnial po 7 latach.A bycie ze starszym facetem wcale nie daje gwarancji,ze bedzie doroslejszy,na to nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh faceci...wiesz co postaw mu ulimatum..ostro skoro to co mowisz traktuje w kategorii zartu... to powiedz mu ostro ze ma 2 tygodnie na zastanowienie (oczywiscie powiedz o co ci chodzi i jakie warunki ma spelnic) i zostaw go bez jakiegokolwiek kontaktu, sesmow, telefonow niech sie chlopak zastanowi a jak wrocisz to zobaczysz co z tego wyszlo, jesli nie bedzie zmiany to poprostu dowod ze on nie traktuje cie powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.23
no tak,ale przynajmniej jak jest starszy to ma jakas prace, do czegos doszedl, przezyl ten chyba najglupszy wiek a z nim to nie wiadomo nic, ja nie wiem gdzie on bedzie pracowal, co osiagnie do 30stki., czy w ogole cos osiagnie ... a czy Wasz partner o Was dba, kupuje chociaz raz w roku jakiegos kwiatka, jest choc troche rommantyczny? ja swojemu jak ostatnimi czasy przynajmniej 5 razy mowilam ze chociaz by mi czasem kwiatka jakiegos kupil, to N I C, wielkie nic. zero. nic nie dostalam. ale na swoje zabawki lekką ręką moze wydac 400 zl. prosilam zeby naprawil mi taka mała rzecz w moim samochodzie - 3mce czekam. a o swoim to pamieta zawsze, on nawet nie okazuje mi swojego uczucia w sposob o jakim sie zartuje - samochodu mi tez nie umyje. to nie chodzi o to ze ja czegos oczekuje non stop, jakis wielkich prezentow. nie, moze byc drobiazg. cokolwiek,zebym tylko wiedziala ze pomyslal. ostatnio powiedzial ze nie docenilam tego ze pomyslal i kupil bułki sam z siebie - oczywiscie wieczorem bo rano po swieze nigdy nie poszedl. no matko swieta! mam go calowac po stopach ze kupil bulki? no chyba to nie ten poziom. dodam ze pelne zakupy to byly bułki i cola... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.23
dobra. zrobię tak. za tydzien jak wyjadę. ale ja juz to widzę, ze nawet(!) jeśli bedzie poprawa to na krótko. pewnie zacznie sie znowu po jakims czasie wszystko od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez jeszcze bardziej
znam facetow po 30 z praca i osiagnieciami, a zachowuja sie jakby mieli po 17 lat.Takie "duze dzieci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.23
ale oni przynajmniej cos osiagneli ... a ten to wielka niewiadoma ;) pocieszylyscie mnie trochę ... ale nie wiem, czy smiać się czy dalej płakać .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam...
rutyna rutyna rutyna i jakos przyzwyczajenie niz miłosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.23
:( niestety. najgorsze jest ze cięzko mi bedzie z tego wyjsc. jest jeszcze pare rzeczy ktore uniezalezniają mnie od niego ... inaczej musialabym zrezygnowac z tego i zdac sie na siebie. (nie bezposrednip $) chociaz wiem, ze najgorsze to uzaleznic się od kogoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.23
(uzalezniają, a nie uniezalezniają)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rilly
on nie pracuje, a ty? a mieszkanie wynajmujecie tak? rodzice wam daja kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam...
nie rozumiesz facetów!!!!!faceci są praktyczni mój mis kupuje mi prezenty tylko na urodziny czy imieniny jak mu sie przypomni o kwiatach czy innych drobiazgach moge zapomniec ale za to robi super masaz stóp czy ciała potrafi ugotowac obiadek gdy ja jestem zmeczona i padam z nóg... docen to co masz bo moze sie okazac ze nie masz wcale tak zle a inne kobiety mają gorzej niż Ty... a jak kochasz swojego faceta to mów mu bardziej dosadnie co ci sie nie podoba ... jestes w moim wieku a tak mało wiesz o swoim facecie... wiesz ze nie jest ok ale nie wiesz jak to zmienic nie rozumiesz ze facet ma swoje hobby mój misiek tez lubi gry komputerowe jest informatykiem i nieraz komputer musi naprawiac cały dzien.. ale to jego praca i hobby... ale jesli swojemu hobby poswieca wiecej czasu niz tobie to znaczy ze ucieka przed rzeczywistoscią nie rozmawiacie na powazne tematy tylko wyrzucasz mu jaki to nierób itp nie tak powinniscie rozmawiać..zreszta mam przeczucie ze walczysz nie ta bronia co trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vijet
Kolejna , ktora uzaleznia swoj zwiazek z facetem od jego sukcesu zawodowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutri
A moj jest po trzydziestce a tez mam czasami wrazenie ze ja (dziesiec lat mlodsza istota ludzka) mam wieksze doswiadczenie zyciowe i lepiej radze sobie z problemami. Chociaz z drugiej strony on zawsze robi pranie, czesciej sprzata i gotuje niz ja i przynosi kwiatki (przez 4 miesiace nie przyniosl ani jednego, ale jak sie wkurzylam i sama kwiatki do domu przytargalam bo mowienie nic nie zmienialo, to sie obudzil i znowu mi kupuje). jezeli z nim rozmawialas a on nie reaguje, to zrob wam przerwe. tylko pod zadnym pozorem nie dzwon wtedy do niego ani nie wysylaj smsow. niech ma czas chlopak zateskniec i zrozumiec co traci. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vijet
Poza tym jak widze dziewczyne okreslajaca sie mianem : ladna , madra , ambitna , to mi rece po prostu opadaja...Nie przecze , ze taka nie jestes , ale mam juz dosc tych "wspanialych" kobiet , ktorym sie wydaje , ze wszystkie rozumy pozjadaly i sa najmadrzejsze i najwspanialsze na swiecie , maja prawo do orgazmu i idealnego faceta , o ktorego tak ciezko w dzisiejszych czasach...Na szczescie istnieja rowniez kobiety , ktore sa ladne , madre i ambitne , ale po pierwsze nie zachowuja sie tak , jakby z tego powodu mialyby byc pepkiem swiata , a po drugie sa sympatyczne i potrafia w innych dostrzegac zalety , nie tylko wady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vijet
daruj sobie, nie znasz mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała MI.23
poza tym nie uzależniam związku od jego sukcesu zawodowego,ale chcę by także coś w życiu osiągnąl. wiem, ze są pewnie takie, które mają gorzej, ale są pewnie tez takie które mają dużo lepiej ... vijet dlazego uważasz, ze jestem niesympatyczna dostrzegam tylko wady swojego faceta. w pierwszym poscie wymienilam tez jego zalety. też mam dość ludzi, którzy wszystkich tylko oceniają, obrażają takimi postami jak twoj, nie znając kompletnie osoby o której piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malej mi
Moj partner jest o 5 lat starszy, wie czego chce i za to mu jestem wdzieczna :) Czasami ma lenia i probuje tak zrobic zeby ja wszystko zrobila w domu ale jak mu powiem cos to od razu zabiera sie do roboty ;) Wiadomo, ja tez bym czasami chetnie zrobila tak zeby nic nie robic. Kwiatka dostaje srednio raz w miesiacu, plus czekoladki plus zabieranie do kina, na lyzwy itd. Jak go poprosze o naprawe czegos to moge byc pewna ze to zrobi. Jak spimy u mojej mamy to wyobrazcie sobie ze on wtsaje rano przed nia, chociaz nie musimy rano wstac, i idzie jej odsniezyc samochod. Na zakupy drobne ja nie musze chodzic bo on idzie :) Jak gotuje to nie ma mowy zebym ja pozmywala, on zawsze Poza tym drapie mnie po pleckach, masuje stopki i dba o mnie Seks tez jest super A mimo toi czasem baaaaaaardzo mnie wkurza :D A to dlatego ze jest potwornym pesymista i czasami az go sluchac nie moge jak mowi ze nic sie nie uda Ale teraz czytajac to co Ty piszesz to chyba juz sie nie bede go czepia :D A Ty sie zastanow bo jak widac sa normalni faceci, ktorzy maja troche ambicji i nie maja lenia w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alek009
Bedziesz muszala sprobowac z nim porozmawiac niestety, nie mysle ze ktos na forum moze ci dac konkretnej odpowiedz na pytanie co masz zrobic. Jak widzisz ze nie mozesz odzyskac wspolne zainteresowanie i twoja slowa nie sa przyjete ani sluchane, to wtedy mozesz zaczac myslec ze cos jest zlego. Bo powinien byc zainteresowany w tobie w calosci jak cie kocha. Nie wiesz po powaznej rozmowie moze sie zmieni. Ale tez sproboj male zmiany wprowadzic sama. Dotykaj jego wiecej, caluj tylko troche wiecej. Zobaczysz czy zareaguje. Moze sie uda, bo mysle ze chcesz z nim byc ale moze jest tylko male nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malej mi
oj przestancie pieprzyc glupoty Wiadomo ze milosc to wiez miedzy dwojgiem ludzi ale zeby tak bylo to tych dwoje musi sobie pomagac i dbac o druga strone. A tu widac ze jest to tylko jednostronne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alek009
Tak "wyglada" ze jest jednostronne, nie wiemy jak bylo kiedys, moze on sie poddal, moze tez czuje ze nie ma za duzego czy nie bylo za duzego zainteresowania z jej strony kiedys i sie poddal. Ale mozna uratowac jak oboje chca. Gdzie tobie sie spieszy "Do malej mi" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała MI.23
to nie chodzi o to,ze jest jednostronne. po prostu on nie okazuje uczuć w pewne sposoby, jak to bylo kiedyś. i ma lenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malej mi
?? gdzie mi sie spieszy?? nie nigdzie :D i jej tez nie radze postepowac pochopnie ale dobrze sie zastanowic i sprawic zeby on rowniez sie zastanowil. Bo czas ucieka a pozniej moze byc juz za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alek009
Wyglada ze bedziesz musiala sprobowac wybudzic u niego te uczucia jak "nie okazuje uczuć w pewne sposoby". Sproboj zrozumiec ze on tez potrzebuje zebys jemu to okazala moze wiecej czy innaczej zeby on znowu zareagowal. W tym duzo kobiet sie myli i pozniej nie wiedza co sie stalo z zwiazkiem. Na to ze jest len to nic nie zrobisz, sam muszy znalejsc jakis cel w zyciu i pracowac zeby czegos osiagnac, tez 23 lat to jeszcze duzo czasu zeby zastanowic sie nad czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×