TERAZ MY!!!

Hej, ale wieści od rana od Garnierki. Dobrze , że sprawa się wyjaśnia. Ale zwsze jakieś przygody musi mieć. Teraz listonosz. Wnętrza z linku celi bardzo mi się podobają. Tak właśnie lubię. Ja z moim co do wielu spraw się nie zgadzam. Pewnie jakby chciał urządzać mieszkanie to też pewnie wyglądałoby inaczej. Czasami się zgadzamy i kanapę upatrzyliśmy taką samą.

Jak coś się kupuje to sto razy trzeba obejrzeć czy wszystko jest w porządku, czy wszystko dali, bo na każdym kroku chcą człowieka oszukać.

Ninke, a mojemu bardzo spodobały sie wasze meble, jakas komoda jest w guscie mojego - ja powiem szczerze, ze na początku to tylko na kanapę się gapiłam i komody nie dostrzegłam , ale jak mój zwrócił mi uwagę to tez popadłam w zachwyt ;) Tylko jak sobie was czytam zwłaszca Groszka to nie wiem czy chcę tego mieszkania, jak mój będzie się brał za robotę jak większość tutajeszych księciuniów - tomi się domku odechciewa i nawet piekarnika :( Buzia ;)

Groszek, złoczyńca u Ciebie grasuje, a Ty nic nie wiesz. Policja daje 6 tys, a partia - matka ;-) jeszcze 4. A ja chcę. Znaczy sie chcę 10 tys. Pojechałabym do SP i kupiła meble.

Celi, poszukaj na czarnej oliwce na o2 przepisu na pangę w śmietanie - bez zapiekania. Ja zmodyfikowałam przepis dodajac do sosu 1 łyzeczkeprzyprawy do ryb kamisa, pycha.

A o poczcie się nie chce wypowiadać, bo byłabym wygwiazdkowana.

Jużem sie uporała.... Groszek, jedyny, jaki wypiłam, miał chyba jasną dla Ciebie intencję. Ja dzis nie dogorywam, raczej mam powera, rano \"pyjknęłam\" jedne zajecia, potem drugie.... teraz mam pracę biurkową.... Szkoda, że ja nie znam lokalizacji tego szczecińskiego specjalisty, podobnie jak yenka, kupiłabym meble. Dzis jestem zakręcona, zapomniałam z domu komórki, protokołów i pen drive\'a:P Poza tym boskoooooo!

A o poczice to mogę długo i namietnie opowiadać i o przebojach z nia nieustajacych, my od miesiąca \"dostajemy pocztę\"....porażka:(:(:( Zaniosłam nawet pieknie napisana skargę w dwóch egzemplarzach, żeby mi pokwitowano wpłyniecie skargi, bo listonosz w ogóle nie dostarczał nam poczty, a sąsiedzie przynosili nam listy. Mamy głąba za listonosza.

yenka, a co to jest SP?eeeeeee;o;o;o;o;o;o

Yenka, no jak to nie wiem... wiem doskonale :) Pan z postrzelonym kolanem to mój kolega :P Ani, wiesz powiedziałam jego książecej mości, że na stole leży coś dla niego do przeczytania (wiesz co) a on odpowiedział: jak znajdę wolną chwilę to przeczytam. Rozumiesz typa?! :o

Groszek, po to winno być przywieszone do drzwi WC:P

Chyba tak zrobię. Skoro nie przejawia zainteresowania tym jak się czuję :o

Yennka ;) dzięki za namiary na kopalnię przepisów ;) szkoda, ze tak pózno tu zerknełam, bo panga jest juz w panierce :( Ale co tam ;) po tygodniowym jedzeniu na mieście mój i panierowaną zje :D:D:D:D::D:D:D:D:D:D

Groszku, a moze mu tak mała karteczkę przyklej do kompa ? ;) coś w stylu \" księciuniu masz list do przeczytania \" ;)

Aaaaaaaaaa ja czasami z bezsilności to emilki do mojego pisałam,ale efektu zbyt dużego nie przyniosły :(

Hej. Witam was zagrypiona... Cholera no... Jak miałam wolne to byłam w formie doskonałej, a teraz gdy wszystko rusza, ja się ruszyć nie mogę wcale. Tak mnie wczoraj gorączka i wszystkie elementy jej towarzyszące złamały, że dziś tylko do lekarza się wybrałam po zwolnienie... A ja na poczcie jeszcze się nie zawiodłam... zobaczymy jak długo mi się to uda... Co do facetów... To ja już odpuszczam... nie mam siły. Zwłaszcza jak zostaję posądzana o śledzenie! Bezczelny gnojek! i tyle mam do powiedzenia w jego temacie, reszta boli mnie tysiąc razy barzdiej niż ta pieprzona grypa. Pozdrawiam was.

łamiserce, łamigrypa..... tulę Cie mocno....

Ja kiedyś też pisałam maile... i też efekt był skromny :( To, co teraz ma do przeczytanie to zapis rozmowy... tego jak się czuję i jakie mam wątpliwości. No ale na to, żeby przeczytać też nie znalazł \"wolnej chwili\". Są tylko jego problemy, jego dylematy... moje można przecież bagatelizować :(

Groszek, co za stopka..................

Włąśnie groszku... Piprzeni egoiści... A jak im się to uswiadamia, to strzelają fochy! Ani, dziękuję... Ale Ty lepiej nie przytulaj chorego i wściekłego człowieka, bo to jest mieszanka wybuchowa... :) Śmieję się... na przekór wszystkiemu... Ale śmiech mnie ocali, prawda?

A co? Cos z nia nie teges? ;) Serducho ja tam się dzis obkładam w łóżku fachową literatura z zakresu - o co komon i co można z tym zrobić... jak nie znajdę rozwiązanie i pajac nie przejawi takiej samej chęci do porozumienia, to prawdopodobnie pójdę w Twoje ślady :P

Ja kibicuję Wam i Waszym wyborom;) a u nas dzis grogonzola:D:D:D:D:D

Ani...Ale że co?? Że jesz?? Czy może zamierzasz piec samodzielnie??

Mój kupił Cyfrę+ bez porozumienia ze mną. Tyle ,że już wcześniej mówił ,że chciałby kupić. Mi nie specjalnie zależało. I nie podoba mi się ,że nie ma Polsatu. Pytam kto ją zamontuje , a on na to ,że on sam. To to zobaczymy. Serduszko , Groszek....co to będzie..... Zrobiłam właśnie zupę jarzynową. Dla siebie zmiksuje zawsze wszystko blenderem , bo tak mi smakuje taka papka. A mój musi oczywiście gryźć jarzynki. No to są dwie wersje zupki.

Zawsze sama robie makaron w sosie gorgonzola, podobna jestem z tego słynna;) ale się WCALE nie chwalę:P A panga czeka na lepsze czasy w zamrażalniku:P

ninke - będzie co ma być :)

Groszek, zwalasz.....zawsze w ciężkich momentach, kiedy ja nie mam wpływu na mój los, powtarzam sobie te słowa:D

Kopijuję Twoje myśli :P

i jeszcze....będzie dobrze:)

Bo jak ma być?????;)