Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie dajaca sobie juz rady

brak sexu w malzenstwie

Polecane posty

Gość nie dajaca sobie juz rady

jestem zalamana!kocham mojego meza i nie chce go stracic,ale w naszym malzenstwie jest coraz gorzej -on pragnie sexu a ja od ciazy i po porodzie nie mam poprostu ochoty na sex,umie bez tego zyc i co najgorsze wcale mi tego nie brakuje,czy ktos moze mi pomuc i wytlumaczyc dlaczego tak jest??jestesmy nie cale 2 lata po slubie i mamy sliczna roczna coreczke-nie chce zeby to wszystko sie rozpadlo z powodu sexu!!pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelwin klajn
jak zaakceptujesz kochanke to nic się nie rozpadnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są mężczyźni
którzy mogą sobie poradzić bez seksu, ale nie ma ich zbyt wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakis kompromis
by sie przydal??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu nie wytrzyma i na horyzoncie pojawi się kochanka:o Idźcie do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelwin klajn
aha za brak seksu to ostanie nawet rozwód kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakis kompromis
dziecko maja wiec uniewaznienia malzenstwa nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakis kompromis
anna75 - i nadal z nim jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakis kompromis
a co on na to wszystko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakis kompromis
terapia to juz cos, krok do przodu, ale problemem jest na pewno to, ze ty caly czas o tym pamietasz (bo tego sie nigdy nie da zapomniec), nie ufasz mu, etc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie....dla mnie to zwyczajny cham i prostak!!!! Ty byłaś w zagrożonej ciąży ,a on się zabawiał z jakimiś dupodajkami:o Ja bym porzuciła bydlaka bez wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakis kompromis
Mandylia - sadze, ze to nie jest takie proste, dziecko jest malutkie zapewne, ona go kocha... to dla niej ogromny szok... anna75 - mam racje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem,że nie jest proste,ale mi jest jej szkoda:(:(:( Znajdz sobie kochanka i pokaz temu dupkowi,że nie ma prawa Cię tak traktować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu idźcie
do seksuologa, to nie wstyd :-d Nie znam małżeństwa, ktore by sie nie kochało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To mało znasz
Po trzydziestce kobitom przechodzi ochota na te sprawy, większość moich kumpli ma takie problemy ze swoimi ślubnymi i ja także, ciągle je wszystko boli itp, to jest główny powód zdrad i rozwodów brak sexu,a naprawdę przepis na udane małżeństwo jest banalnie prosty: kobieta ma być damą na ulicy,gospodynią w domu (w sensie panią w swoim domu) i ladacznicą w łóżku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ty opowiadasz ...
- to do przedmowcy Kobietom po 30 przechodzi ochota na sex ? Nie rozśmieszaj mnie, to opowiastki facetów przy piwie, które nic nie maja wspólnego z realem..., no chyba, że facet jest kiepski w łózku i traktuje sex jak obowiązek małżeński :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, ja ma blisko 30-tki i ochote na sex mam zawsze, a mój ex nie bardzo, mimo ze sam sex był zawsze bardzo udany (sam mi to mówił, zeby nie było że sobie tak wywnoskowałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się z ty nie zgadzam - to zależy od osobowości, od partnera, od wzajemnych relacji - ja teraz (a mam lekko przed trzydziestką :) ) mam dużo większą ochote na seks, niż wtedy, gdy miałam dwadzieścia lat (chociaż wciąż jestem z tym samym partnerem i nigdy nie byłam bierną kochanką) - jestem bardziej otwarta w łóżku, częściej sama inicjuję, przejmuję inicjatywę, nie wstydzę się pokazywać, że jest mi dobrze, lubie poeksperymentować ... - po prostu dojrzałam do pewnych rzeczy, wszystko ma swoje etapy i u mnie wiek \"około trzydziesti\" to chyba własnie \"złoty etap\" ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1967
witam wszystkich, chcę odnieść się do stwierdzenia że kobiety po 30 nie mają ichoty na seks ja mam lat 40 i ochotę na seks non stop i zawsze tak było to mój partner "wymieka" niestety. a jak ktoś nie zna żadnej kobiety po 30 to niech sie nie wypowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×