Odwiedziła mnie dziś przyjaciółka

Przed chwilą, Nemesio Cervantes napisał:

no to niech nie jedzie...wykręci sie chorobo 

Nie może się wykręcić. Poza tym to jej sie podoba. I byl dle niej bardzo miły.

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Napisalam juz ksiazke. Zostal mi ostatni rozdzial. Wisienka na torcie. Co zrobi nasz bohater na wyjezdzie

Ja bym proponował że chciał jej siostrę albo jej koleżankę, zwrot akcji .

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Nie może się wykręcić. Poza tym to jej sie podoba. I byl dle niej bardzo miły.

a co on jakis simp? lamus jakis? 

Moze o to chodzi, że chcial ja lepiej potraktowac, bo inni znaczy zawistni adwersarze traktuja ja gorzej, wiec ja wyroznia, ale nie ma zamieru jej zbrukać? Ja to chyba zaczne pisac powiesci milosne

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Napisalam juz ksiazke. Zostal mi ostatni rozdzial. Wisienka na torcie. Co zrobi nasz bohater na wyjezdzie

koleżanka niech kupi jakiś specyfik 'swędzenie, pieczenie, upławy' - koniecznie reklamowany żeby facet wiedział na co to

i niech 'przypadkiem' wypadnie jej z torebki albo położy na szafce  

Polecam wam plejlisteod makarona do tej powiesić oraz projektor na ścianę do czytania z latającymi smokami wokół zamku

Frojdowska pomyłka. Powiesić się tylko można na szandeliru

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Ja bym proponował że chciał jej siostrę albo jej koleżankę, zwrot akcji .

Nie, to musi byc cos nieoczywistego. Cos nadzwyczajnego, ze zabiera ja, bo przypomina mu siostre, ktora dawno temu wyjechała do Honolulu. 

3 minuty temu, Nemesio Cervantes napisał:

a co on jakis simp? lamus jakis? 

Zręczny negocjator tu cukiereczka a tu zarzuci ja robota, a ona bedzie czekac na kwiatek i robic 500 %

4 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

koleżanka niech kupi jakiś specyfik 'swędzenie, pieczenie, upławy' - koniecznie reklamowany żeby facet wiedział na co to

i niech 'przypadkiem' wypadnie jej z torebki albo położy na szafce  

 

To jest bardzo mocne

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Nie, to musi byc cos nieoczywistego. Cos nadzwyczajnego, ze zabiera ja, bo przypomina mu siostre, ktora dawno temu wyjechała do Honolulu. 

Lepiej przypomniał mu jego babkę   co się okazało jest to rodzina.

1 minutę temu, Fifofa napisał:

Lepiej przypomniał mu jego babkę   co się okazało jest to rodzina.

Cos w ten deseń.

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Zręczny negocjator tu cukiereczka a tu zarzuci ja robota, a ona bedzie czekac na kwiatek i robic 500 %

no to pewnie o to mu chodzi by sie wdrozyla i robila za niego. skoro nie widziala zainteresowania to go nie ma. nic  z tego nie ukręci. pewnie cwaniak chce na nią zrzucic robote a sam pic kawke i liczyc kase...

Przed chwilą, Nemesio Cervantes napisał:

no to pewnie o to mu chodzi by sie wdrozyla i robila za niego. skoro nie widziala zainteresowania to go nie ma. nic  z tego nie ukręci. pewnie cwaniak chce na nią zrzucic robote a sam pic kawke i liczyc kase...

Jabol ale się wkręciłeś w opowieści z krypty. Chciałbyś takie romanse przeżywać a tu grazyna zwierzęta i stara wersalka

Wsiada Lolonża do auta i pachnie jaśminem. Facet myśli o kasie, Lolonża zarzuca włosy, nic nie mówi. Napięcie rośnie, a cisza jak brzytwa, ktorej tonacy sie chwyta. Cisnienie rosnie, upal daje sie we znaki. I nagle postój...

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Cos w ten deseń.

No w deseń bo prezes właścicielka  firmy to jego rodzina.

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Wsiada Lolonża do auta i pachnie jaśminem. Facet myśli o kasie, Lolonża zarzuca włosy, nic nie mówi. Napięcie rośnie, a cisza jak brzytwa, ktorej tonacy sie chwyta. Cisnienie rosnie, upal daje sie we znaki. I nagle postój...

i co dalej?

5 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

no to pewnie o to mu chodzi by sie wdrozyla i robila za niego. skoro nie widziala zainteresowania to go nie ma. nic  z tego nie ukręci. pewnie cwaniak chce na nią zrzucic robote a sam pic kawke i liczyc kase...

Mowila tylko ze kiedys przyszedl jego kolega, a on spojrzał w jej strone i powiedział ze mają tu piękne drukarki.  czyli przemycił komplement, że jest piękna, wiec moze jednak dzikie żadze? Ale pieknych jest wiele osob. To nie musi nic oznaczac. Poza tym to był żart.

8 minut temu, Fifofa napisał:

Lepiej przypomniał mu jego babkę   co się okazało jest to rodzina.

Może praprababke i musi to z niom przepracować 

4 minuty temu, Fifofa napisał:

No w deseń bo prezes właścicielka  firmy to jego rodzina.

W deche

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Mowila tylko ze kiedys przyszedl jego kolega, a on spojrzał w jej strone i powiedział ze mają tu piękne drukarki.

i ona pomyslala ze ukrytym szyfrem jej sie prawie oswiadczył... a po co mialby gadac szyfrem?

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Mowila tylko ze kiedys przyszedl jego kolega, a on spojrzał w jej strone i powiedział ze mają tu piękne drukarki.

Nie mają takich drukarek wifi drukuje sie z telefonu

3 minuty temu, Nemesio Cervantes napisał:

i co dalej?

Kikiman zbliza się do Lolonży gapiac na jej nogi i nagle mowi: zawiaz sobie sznurówki. Lolonza schyla sie to trampek i wypina jak mandolina a Kikiman na to: powinnas jesc mniej pączków

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

W deche

Nie będzie się chwalił bo po co mają plotkować

Przed chwilą, Nemesio Cervantes napisał:

i ona pomyslala ze ukrytym szyfrem jej sie prawie oswiadczył... a po co mialby gadac szyfrem?

Jak mu nie wypnie to rzuci na niom klontwe i w piwnicy będzie wyrzygiwac kocie kłaczki i zachoruje w końcu na raka

1 minutę temu, Nemesio Cervantes napisał:

i ona pomyslala ze ukrytym szyfrem jej sie prawie oswiadczył... a po co mialby gadac szyfrem?

Dokladnie tak ! Od tamtej pory chodzi cala w skowronkach, a jak jeszcze okazalo sie ze jada sami to juz wyszyła serduszko na poduszce na ktorej ulozy swoja zlotoblondlosa glowke, aby posmyral ją po wlosach do snu i dal caluska w czolko.

3 minuty temu, wuj boży napisał:

Może praprababke i musi to z niom przepracować 

Od strony babki całkiem mozliwe

Łaka maka fą fristajło natyn rili meders tu mii

1 minutę temu, Fifofa napisał:

Nie będzie się chwalił bo po co mają plotkować

Przeciez juz plotkuja. A wlasciwie to nabrali wody w usta...i tylko wierca oczami spogladajac porozumiewawczo...

Pocałunek w 0dbyt zaczyna się krindzowo