Co tam u Was słychać?

bo u mnie wszystko do dupy:(

:(

mam brzydką twarz, pryszcze, rozstępy, cellulit, muszę sobie kupić depilator a nie mam forsy na naprawdę dobry, więc nie wiem co robić, jestem taka niezdecydowana i do tego inne problemy:(

a te inne problemy są dużo gorsze:(niestety

u mnie leci techno i więcej do szczęścia mi w tej chwili nie potrzeba...:P

małymi kroczkami proponuję się wziąc za siebie....najpierw pryszcze(powiedzmy tabletki anty za 8 zł), potem ciało (bieganie nic nie kosztuje)...a depilator to zbedny luksus;)

dzięki Mia, cieszę się że ktoś zechciał spróbować mi pomóc, muszę się wziąć w garść, ale czasem odechciewa mi się wszyyystkieeeego... ehhh...

ja tak miałam kilka lat temu:) kryzys na maksa:/ wymiotowalam jak na siebie patrzylam..na kazdy szczegól siebie....a teraz wszytsko się zmieniło o 180 stopni własnie dzieki wytrwałości i robieniu czegoś ze sobą a nie ciągłemu narzekaniu...:) zwróc uwagę że czesto tak maja otyłe osoby. są grube bo jedza i jedza...a jedza z rozpaczy ze są grube. ;) trzeb sie w koncu ogranac bo poźniej może być tylko gorzej...

u mnie tez do dupy...patrzena siebie i widze paszczura...ale to chyba brak slonca tak na mnie wplywa:O

Sesja sie konczy na szczescie, jutro mam ostatni egzamin i powinnam jeszcze wokuwac, ale siedze na kafe :o Jak nie bedzie stypendium to bedzie WASZA wina :D