On nie może we mnie dojść

A czy mogę mu jakoś pomóc? To, czy ograniczy masturbację, to już od niego zalezy, bo nie będe go ciągle pilnować, gdyż jest to niewykonalne

ale po jakis 2 miesiącach doszedłem do normy, kochalismy sie 2-3 razy w tyg i teraz spusczam sie i w cipke i jak robi nmi raczka i ustami. wczesniej mogła mi obciagac po 20 min i niemogłęm dojsc ... teraz przyzywczaiłem sie do tego jak mnie chwyta za ptaszka , jak mnie obciska jeej cipka.. po prostu przestawiłem sie na inny rodzaj czucia niz moja reka Nie raz jak nie kochamy sie 2-3 dni to sam spuszczam z siebei napiecie sam, ale macie racje , jak nie bedzie trzepał z tydzien to później spusci sie po 2-3 ruchach. hehe

Jeżeli facet wtym wieku ma problemy tego typu, to potrwa to bardzo długo i będzie wymagało sporo wysiłku z Twojej strony. Zastanów się czy warto, bo niewiadomo, czy uda Ci się naprowadzić go na \"właściwą drogę\".

nauczyciel ****: owszem - prezerwatywa nie stanowi większego problemu, ale nie każdy facet je lubi :P Więc tutaj zdanie jest podzielone :)

Nie jestem z nim tylko dla seksu. I nie zamierzam zmieniac partnera tylko z tego powodu. Zwłaszcza, że ak sami mówicie, potrzeba trochę czasu, żeby wrócił do formy

22-letnia_ona: nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby Ci doradzić zerwanie z Nim. Wg mnie taka opcja nie wchodzi w grę, bo związek nie tylko na seksie polega. Chodzi tu o więź, miłość, partnerstwo. Dlatego RAZEM musicie Jemu pomóc. Porozmawiajcie o tym, niech On się przed Tobą nie krępuje, a Ty przed nim, a czas będzie wpływał na Waszą korzyść. Prędzej czy później dojdze chłopak do formy, zobaczysz :)

Sylvialicious - lubić, to można partnerkę. Prezezwatywa, to tylko jeden ze sposobów zabezpieczenia się przed ciążą i chorobami. Jeżeli jej używanie przeszkadza w zaspokijeniu partnerki, to śmiem twierdzić, ze facet jest ... dupa.

22-letnia_ona - zadne uczucie nieprzetrwa bez seksu ...

zgadzam sie z Nauczycielem....moze istniec seks bez milosci ale milosc bez seksu? nieee....to beznadziejne...!

Ja tutaj przecież nie piszę o totalnym braku seksu w związku, jedynie o pewnego rodzaju, nie wiem jak to nazwać, niedyspozycji (?)

:-) Ale dla niektórych taka wiedza przychodzi o wiele za późno ...

22-letnia_ona - wcześniej czy później taka \"niedyspozycja\" okaze się wielkim problemem ...

nauczyciel ****: A jeżeli ma się stałego partnera, którego bardzo się kocha i świata się poza nim nie widzi? Ja tylko z nim mogłam pierwszy raz się bez prezerwatywy kochać. Teraz biorę tabletki i jest mi z tym o wiele wygodniej niż jakbyśmy za każdym razem używali prezerwatyw. Poza tym zbankrutowalibyśmy na prezerwatywach. Jeżeli mówię o seksie pomiędzy dwojgiem ludzi, to nie biorę pod uwagi możliwości spędzenia nocy z jakimś przyd*pasem, z którym nic nie łączy z kobietą - mowa o tzw. jednej niezobowiązującej nocy. Mnie nie rajcuje skakanie z kwiatka na kwiatek ;) Kocham swojego mężczyznę i tylko dla Niego jestem w stanie skoczyć w ogień. I tylko dlatego (że wiedziałam, że to Ten Jedyny), mogłam po raz pierwszy się kochać bez prezerwatyw. I mi jest tak dobrze i jemu :) A gdy chcę użyć prezerwatyw - bo mam taką ochotę - dni płodne etc. to nie ma żadnego problemu :) Ot cała prawda. :)

facet ktory za mlodu nie moze to potem bedzie sprzet mial tylko do siusiania....zaczna sie problemy typu chec zdrady z Twojej strony ...bo ilez mozna czekac na porzadne rzniecie...? po 30 tce sama zaczniesz rozgladac sie za ogierem ktory spelni Twoje wszystkie pragnienia a ktorych z mezem zrealizowac nie moglas.....a musze ci powiedziec ze zawsze nie swoi mezowie nalepiej kreca i sa na swiecie faceci tak bajecznie bzykajacy ze czasem to przechodzi najsmielsze oczekiwania....hmmm ..a potem ....apetyt rosnie w miare jedzenia....

Sylvialicious - obawiam się, ze niebardzo rozumiem, jak Twoja wypowiedź ma się do moich wpisów.

nauczyciel ****: była gadka o prezerwatywach :P Więc Ci napisałam co na ich temat sądzę :)

A nie przyszło wam do głowy, że on się boi wpadki!!! Ja tak miałam. Brałam proszki a on Ciąglejakąś traumę przeżywał i o dojściu we mnie nie było mowy. Sam brał sprawy w swoje ręce, ewentualnie ja się nim zajmowałam i nie było problemu. W końcu postanowiłam z nim rozmawiac - delikatnie... i się przyznał, ze on mimo zabezpieczenia boi się że zajde w ciążę. Przegadaliśmy temat i teraz jest naprawdę dobrze. Moze porozmawiaj z nim szczerze ale bardzo delikatnie... i wymyślicie jakiś sposob. Powodzenia

Może i tak, ale zapomniałas o czyms takim jak ZASADY. A zasada jest taka: nie chciałabym być zdradzona, więc sama nie będe zdradzać. A gdyby się zdarzyło, że zostanę zdradzona, to ja nie zdradzę i tak, bo chce mieć chociaż tę satysfakcję, że ja byłam fair. Poza tym, kocham mojego faceta, i będę sie starała mu pomóc, nawet jesli to potrwa dłużej, niż mi się wydaje

Sylvialicious - jeszcze raz Ci piszę,że prezerwatywa, to tylko sposób, a nie przeszkoda.

nauczyciel **** z tym się zgadzam :) że prezerwatywa to jeden ze sposobów na zabezpieczanie się :)

To na pewno nie jest strach przed wpadką, bo on by się wcale nie załamał taką wieścią, w przeciwieństwie do mnie. jeśli już ktoś ma się w naszym związku bać wpadki, to na pewno to jestem ja, nie on

hmmm ...ja mojego meza tez kochalam .....i przez 13 lat nawet mi glowka na bok nie poszla....a jednak....

22_letnia ----> no coż Twoje sądy są bardzo pewne, i wyglądają na świadome. Skoro masz tyle wiedzy w sobie to hmmm aż trudno radzić. Tyle tylko, ze to Twój pierwszy (jak sama napisałaś) mężczyzna, a podobnych przypadków sama znam 3 :] wieć hmmm z tego co ja wiem, zawsze chodzi o dziecko. Sa pewne "myśli" w podświadomości o których istnieniu moze sobie nawet nie zdawac sprawy- tak Ty jak on.

Sprobuj pulsowac miesniami pochwy jest to bardzo podniecajace i napewno sie spusci

ja mam nastepujacy problem moj chłopak długi czas bo jak sam mówi odkad pamieta onaniozował sie tylko na stojaco !!! i teraz nie potrawfi w inny sposób miec wytrysk jak Tylko doprowadzić do tego swoja reka i w takiej pozycji !! przedemna miał dziewczyne z która tez sie kochał i ona tez nie potrafiła tego zmienić :( czy mieliście moze podobny problem i umiecie mi pomoc i doradzic w jaki sposob moge go doprowadzic do wytrysku :( bo juz chyba wszystkiego probowalismy i nic :(

Moja droga. Maialam to samo z partnerem. Ze dwa razy dalam mu przed stosunkiem poprostu wiagre po 3 razach tryska we mnie jak szalony. Ćwiczenia ok dają cos ale bardzo powoli. Wypróbuj mój sposób kolezanka miala to samo po 2 razach nie ma juz problemu. Mam nadzieje ze pomoglam

Po 9-ciu latach na pewno pomogłaś. Medal górnika za najdalszy odkop.

7 minut temu, Sak32 napisał:

Może potrzebuje większego podniecenia tzn przydał by się drugi facet i żeby miał rywalizację w tej kwestii, i zacznie się starać i bardziej nakręca i ty zyskasz więcej hm 

post jest z 2007 roku - po czternastu latach na pewno doszedł i tak ją zalał spermą, że do dziś pamięta - a dzidziuś to już do szóstej klasy zdał.

Edytowano Lipiec 6, 2021 przez ddt60