Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pellka

Gryzienie warg , obgryzanie od srodka

Polecane posty

Gość xdgsdgasgasegasgasg
Ja gryze bo moja matka gryzla i sie napatrzylam przez cale zycie jak ona przygryza... i jak mam stres to tez gryze mimo ze nie chce, nie powinnam i nie lubie. To jest drugi rodzaj krzywdy jaka sobie robie w stresie. Pierwsze to jest zdrapywanie zaskornikow czy wyduszanie. Nienawidze jak mam jakies grudki ;/ to mnie doprowadza do szalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikosz
ja gryzłem wiele lat,oduczyłem się zupełnie -to jak z nałogiem kiedy zerwiesz nie możesz sobie pozwolić na- choć chwilke sobie przygryzę,to nałóg bo mnie sprawiało przyjemność to podgryzanie....dentystka mnie opierniczyła i nastraszyła następstwami...mam taką rade przez miesiąc coś w japie trzymać ;) np gumę lub kawałek papierka cały czas..po miesiącu już można kontolowac by nie przygyzać...raz przygryziesz i wracasz do nałogu :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aro3d
czesc, nie wiem czy dobry post znalazlem ale moim rpoblemem jest nieswiadome przygryzanie jezyka zwlaszcza podczas snu. rano wstaje a on jest siny czasami zakrwawiony. wiecie co to moze byc?? jakies pomysly?? dodam, ze nie obgryzam policzykow czy warg tylko sam jezyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk.fgb
ja też niestety gryzę wargi od środka i nawet czasem paznokcie i nie wiem jak temu zapobiec właśnie teraz to robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikusiaa
Od dzisiaj sie nie gryze! Wiem ze zawsze sie tak mowi ale to nie zarty. mam zgrubienie i pojde z tym do dermatologa po masc o ktorej pisal kolega gdzies na gorze ^^ :) Koniec z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia57877722
aja myślałam że tylko ja jestem taka popier.... ale mi ulżyło że nie jestem sama z tym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia:)))))
Hej wszystkim, mam ten sam problem. Skończyłam niedawno 12 lat, a policzki od środka gryzę już od 4 roku życia, czyli 8 lat. Nie mogę z tym skończyć. Na policzkach w środku wygryzłam sobie po dwie krechy,czasem mnie to boli. Wygryzłam już tyle że nic nie zostało mi do gryzienia. Z ustami nie mam takiego problemu. Nie wiem jak mogę to kontrolować, nawet jak chcę przestać to nie mogę. Jeśli ktoś wie, jak z tym skończyć, to proszę odpiszcie mi:) Pozdrawiam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice20;*
Rany nie jestem sama... chociaż u mnie jest z tym trochę inaczej. Ja się gryzę tylko wtedy kiedy boli mnie głowa żeby nie czuć tego bólu a skupić się tylko na tym w ustach... Warg na szczęście nie gryzę ale tylko policzki od wewnątrz ale jeszcze bardziej język. Nie wiem, lubię to szczypanie :/ Ostatnio gryzłam tej nocy i teraz mam taki sztywny język. Poza tym to bardzo często tego nie robię, góra 4 razy (dni) w miesiącu. Bardziej jestem uzależniona od strzykania palcami :/ to to ja robię cały dzień kiedy tylko mi się przypomni. A jak byłam mała to lubiłam gryźć włosy, robiłam to przez 4lata, potem mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przem
ja mam podobny problem tyle ze ja gryze policzki a takze namietnie „odgryzam jezyk policzki do krwi dalej nie ale jezyk to gorsza sprawa, obgryzam do krwi potem jeszcze bardziej az bedzie leciala strumyczkiem...dalej nie musze pisac moja krew mi smakuje nie wiem czemu to robie i jak sie tego pozbyc mam 20 lat...czy ktos moze mi pomoc? Na jezyku mam juz pare blizn a na policzkach zgrubienia pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwunia1804
Ja się dopowiem tylko, że obgryzając usta a najczęściej górną wargę doprowadziłam do tego że jak się uśmiecham to prawa strona która częściej obgryzałam jest jakby trochę spuchnięta i mój uśmiech jest trochę asymetryczny. Po przeczytaniu tych postów nie będę tego robić bo się wystraszyłam. Mój narzeczony bardzo mnie o to prosił ale robiłam to podświadomie, teraz koniec. W moim przypadku zaczęło się od stresu a teraz to przy każdej okazji, jak się zapomnę czy zamyślę to samo się dzieje. Ale teraz to aż mnie odpycha. Za kilka dni napiszę jak mi idzie. Za was tez trzymam kciuki. Babcia zawsze mnie straszyła, że zrobię sobie krzywdę ale ja to bagatelizowałam. A to jak widać nie żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blueberry_girl
Boże, a ja myślałam, że tylko ja jestem taka walnięta... Zaczęło się chyba w 5 klasie podstawówki. Zawsze gryzę tylko donlą wargę. Zaczyna się to od takiego czegoś, zgrubienia z wodą w środku. Siedzę i zawzięcie się w to wgryzam, aż sobie wygryzam dziurę w ustach. Następnego dnia jak mam szczęście to mam tylko taką białą błonkę na dziobie. Od razy zgryzam, chociaż wciąż sobie wciąż powtarzam, żeby nie robić. Następnego dnia już mam strupa, który mięknie i schodzi. I już nie gryze. Ale goi mi się chyba z tydzień. Jakoś po strupie to mi się nie chcę gryźć. Ale przed to mnie doprowadza do szału- grudki, nie równe usta, odstająca skórka- wtedy siedzę z łąpą przy ustach, żaby sobie przytrzymać i się wgryzam jak debil. Nie mogę tego robić za często bo od mamy dostaję niezły opierdol- Boże, przecież to są MOJE usta. Ale bardzo trudna z tym skończyć. Jak już zaczynam podgryzać, to stoję chamsko przed lustrem i w głowie słyszę "PAULINA DO CHOLERY, OGARNIJ SIĘ!!!!", ale wciąż gryzę. NIe mogę z tym skończyć. Jedynym rozwiązaniem do gojenia to nakładanie na noc maści Alantanowej w grubej warstwie i duuużo silnej woli bo inaczej się nie da... ;/ Pozdrawiam wszystkich z tym samym problemem i mam nadzieję, że psycholodzy czy hipnotyzerzy kiedyś wymyślą dla nas lekarstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggryzak
PRZECZYTAJCIE BO WARTO Weszlam tu zeby sie cos o tym nawyku dowiedziec, przeczytalam wszystkie posty i czytajac " obgryzam od pary lat" przerazalo mnie to az w koncu sobie uswiadomilam ze robie to samo od 7 ;/ zapisze w punktach jak to wyglada u mnie. 1. Gdy mam skore wewnatrz na wardze gladka wgryzam sie na samym srodku u gory by zerwac choc troche. Zawsze leci mi potem krew. 2. Gdy zaczne urywac zawsze doprowadzam sprawe do konca czyli do stanu ze juz nic nie moge zahaczyc. warga wyglada wtedy strasznie poszarpana no i jest krew. 3.rano mam najlepsze skorki bo sa grube i fajnie sie je gryzie. 4. lubie gryzc urwana skorke zeby czuc jak zeby sie przyklejaja dzieki niej. 5. nie kontroluje sie robie to codziennie A TERAZ CIEKAWOSTKI O TYM NIKT CHYBA TUTAJ NIE PISAL - obgruzajac wewnatrz warge pomagam sobie zgietym kciukiem CO WYGLADA JAKBYM SSALA KCIUKA i te spojrzenia ludzi... - uzywam tez dwoch palcow kciukiem dociskam a wskazujacym steruje - Dolna warge mam wieksza, co widac na pierwszy rzut oka A na koniec powiem ze dobrze mi z tym a obgryzanie sprawia mi przyjemnosc. Znajomi sie smieja ze nie moge zostac wegetarianka bo codziennie jem mieso. chce przestac ale nie chce. I JESZCZE JEDNO !! ZARAZILAM TYM SWOJA PRZYJACIOLKE. co prawda nie robi to tak czesto jak ja ale przylapuje ja na tym. Wiele razy probowalam zerwac z tym nalogiem ale nienawidze odmawiac sobie przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laga (fak już jest taki nick)
Ja też kiedyś gryzłam, aż mi koleżanka zrobiła zdjęcie gdy akurat to robiłam - uwieczniła moją najgłupszą minę, jaką u siebie widziałam. Kurcze, a tyle razy zjadałam się od wewnątrz w autobusie na przykład.. ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika5555555555555555555555555
Witam Wszystkich!!!! mam rady i wyjaśnienia tych zachowań. 1. Uważam, że to że gryziemy usta czy policzki, język a nawet drapiemy sie po czole- co w moim przypadku również jest na porządku dziennym jest oznaką tego nie mamy co zrobić w danym momencie z rękoma w przypadku drapania czy gryzienia ust z jamą ustną. 2. Jest to spowodowane brakiem witamin...ze te skórki na ustach się pojawiają i nam przeszkadzają kiedy się obliżemy. Kiedy czytamy książkę jedziemy autobusem, samochodem, oglądamy tv, uczymy się. Kiedy będziemy wykonywać pracę bardziej złożoną jak gotowanie, sprzątanie, czy cokolwiek innego co angażuje nasze całe ciało do większej pracy nie gryziemy i nie rozdrapujemy. 3. polecam smarować pomadką jakąś z witaminami....albo najlepiej wazeliną bo jest tłusta i nie smaczna. i to kilka razy dziennie!!!!!!!!!!!! rano po umyciu zębów, po jakimkolwiek jedzeniu czy piciu, przy oglądaniu tv... pozwólmy alby te usta się zregenerowały. 4. dla osób które gryzą policzki polecam miętusy lub inne cukierki do ssania, gumy do żucia, przekąski, jabłko banan... cokolwiek co pozwoli wam zając sie na kilka minut odwracając waszą uwagę od pustki w jamie ustnej. gryzienie to oznaka rozładowania jakiegoś napięcia lub nudy gdyz człowiek nie jest w stanie usiedzieć dłużnej niż kilka minut patrząc na kogoś lub go słuchając czy czytając. jedni machają nogą inni ruszają palcami itd.... 5. jeśli skóra na ustach po tygodniu wróci do normy (w miarę chociaż) a wy mimo zastosowań do smarowania czymś nawilżającym gdzieś tam czasem zerwiecie skórę z ust ugryziecie je to jest na to sposób. Jeśli czujesz nierówności na ustach zmocz róg ręcznika bardzo gorącą woda i mocno przecieraj usta uprzednio napinając je jakbyś miała zaraz je pomalować czyli ułóż tak jakbyś się uśmiechał/ uśmiechała. pocieraj tak kilka razy az usta staną sie czerwone i zobaczysz odrobinę naskórka na ręczniku..czyli to co właśnie chciałaś zetrzeć. nie trzyjcie do krwi ale to pomaga na bezpieczne pozbycie sie nierówności taki mały peeling ust. powtarzajcie to kilka razy kiedy jesteście w domu i potem smarujcie i smarujcie!!!! takie pocieranie gorącym ręcznikiem pomaga. poprawia krążenie ust i uelastycznia je. dbajcie i kontrolujcie sie!!!! na początku przypnijcie karteczki na lodówce lusterku, komputerze, telewizorze drzwiach szafkach z NAPISEM: POSMARUJ USTA, ZRÓB PEELING UST -tzn. przecieranie gorącym ręcznikiem. po kilku dniach wejdzie wam to w nawyk. ZYCZĘ ODZWYCZAJENIA I BĄDŹMY TWARDZI :D pozdrawiammmmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurde :(
Mam to samo... Obgryzywałam na początku od środka a teraz zaczynam zrywać skórę paznokciami ;/ Nie umiem się powstrzymać :( wszyscy mnie o to upominają ale jak już zacznę to nie mogę skończyć ! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kadzia
Boże a już sie bałam że ja jedyna to robie a tu oo... Niespodzianka. Dokładnie mam ten sam problem, nie potrafie sie powstrzymać ani tego kontrolować to jest okropne . Gryze to ładnych pare lat. Siostra mi kiedyś mowiła że można dostać raka ale nie było to zbyt interesujące. Nie wiem jak przestać. Koleżanka juz mnie upominała, mówiła zebym przestała itp itd ale to nie takie łatwe . Może ktoś doradzi co mozna robic w zamian ? Jak przestałam gryść paznokcie to to sie pojawiło. Pomocy... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema!! Gryzłam policzki od podstawówki... Wiele razy próbowałam się powstrzymać, powiedzieć sobie "nie".. Niestety mi to coś nie wychodziło.. Potem zaczęłam przygryzać dolną wargę - była masakrycznie poszarpana od wewnątrz, jak coś jadłam to mnie bardzo szczypało, przygryzałam mimo tego że leciała krew, a ból był niesamowicie okropny.. Stwierdziłam, że muszę przestać.. Udało mi się - od 3 miesięcy nie gryzę dolnej wargi :)! Odkryłam, że przygryzam kiedy jestem w stresie, bądź kiedy się nudzę... Kiedy przeczytałam wasze posty bardzo się przestarszyłam jakie mogą być skutki tego niewinnego gryzienia.. Postanowiłam się wziąć w garść i przestać przygryzać policzki. Oto moje metody: -kiedy najdzie was ochota sięgnijcie po cukierka, gumę do żucia, cokolwiek żeby zając czymś ząbki, -jak nie macie pod ręką gumy bądź cukierka weźcie chusteczki higieniczne, wsadźcie do buzi (przyłóżcie sobie do policzków) Poczekajcie aż wam przejdzie ochota i wtedy je usuńcie z buzi.. - jest to dość drastyczna metoda , ale mi pomaga.. -najważniejsze to kontrolujcie się stale... Jak ktoś bardzo chce przestać podgryzać to osiągnie sukces :) Mi jak na razie się udaje życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katty20
Ja tez obgryzam wargi i poliki od srodka:(robie to odkad pamietam, czyli bardzo dlugo. Dzisiaj to chyba nawet przegryzlam sobie jakis nerw albo zylke bo polik mnie boli i tak dziwnie mrowi:/skora goi sie szybko ale jak robi sie taki bialy nalot to od razu to zgryzam. trzeba z tym skonczyc. dzis kupuje sobie paczke gum i bede plukac jame ustna szalwią. powodzenia w walce z tym okropnym nalogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ejja
Jest na to sposób... Maść nazywa się sudokrem i jest dostępna prawie wszędzie. Trzeba posmarować usta od środka i zostawić na całą noc. Najlepiej tuż przed zaśnięciem. Rano wyczyścić usta i skórę w środku ręcznikiem - najlepiej frote, lekko pocierając, by resztki skóry zeszły. Ja obgryzam wargi codziennie i jeden taki zabieg sprawił, że stały się przyjemne i gładkie od środka. To zmobilizowało mnie do zaprzestania. Choć czasem wracam do nałogu, to o wiele bardziej się kontroluję i ograniczam. W razie potrzeby posmaruję i znów jest dobrze. Największą radość sprawia całowanie się kiedy nie ma się takich pogryzionych warg... więc jest o co walczyć !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na polikach też mam białe zgrubienia a w dolnej wardze czuje też zgrubienia jakby takie małe nasionka myślicie ze masc pomoże to usunąć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typaa
ja obgryzam paznokcie od 8 lat (mam 15 lat) i moja mama tez obgryzala paznokcie dosyc dlugo ale jakos dala sobie rade z tym nalogiem sama.. bez zadnych zastosowan lekow albo lakierow... a ja nie potrafie.. obryzam te paznokcie caly czas a teraz doszly mi do tego wargi.. okropnie to boli ale jakos mnie to odstresowuje... mam dosc ;/ nie chce miec zadnego nalogu ! stop onychofagioo ! ;c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrian24
Witam, Mam problem z obgryzaniem języka, jak wspomniało parę osób wcześniej. Podgryzam kubeczki smakowe zwłaszcza na krawędziach ale także na górnej części. Trwa to już bardzo długo (ok 8-9lat). Udało mi się już 2 razy z tym wygrać i był spokój jakieś nawet pół roku. Ale pewnego dnia znów się zapomniałem i się zaczęło od nowa. Mam już widoczne blizny bo gryzłem czasami tak mocno, że jezyk nie mógł się już zregenerować. Boję się, że w końcu dostanę jakiegoś raka zwłaszcza, że czasami sobie zapalę papierosa przy tym wszystkim. Teraz zawsze staram się żuć gumę albo coś ssać, bo wiem, że jeśli się zapomnę to znów jestem narażony na to natręctwo. Masakra nikomu nie życzę takich nawyków i mam nadzieję, że wszyscy sobie jakoś z tym poradzimy Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoshka
Ja obgryzam od niedawna, ale nie usta na czesci widocznej, tylko od srodka. Mam kilka ran, ktorym ciagle nie daje sie zregenerowac. To okropne! Wszystko przez stres. Cale szczescie, ze jeszcze mam poczucie, ze mog e z tym skonczyc. Od teraz koniec obgryzania! I pomadka nakładana na usta co chwilę naprawdę dziala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heare
Witam! Mam taki sam problem jak Wy! Pomóżcie mi,bo ja obgryzam wargi od środka bez przerwy nawet przy ludziach,nie mogę się poprostu powstrzymać! Ostatnio gdy oglądałam jakiś horror tak obgryzłam aż mnie boli nawet trudno teraz umyć zęby bo piecze mnie do okoła! Mój narzeczony zwraca mi na to uwagę ale ja poprostu nie mogę się powstrzymać,zaczyna to jego wkórzać a mnie tym bardziej bo ja nie mogę nic z tym zrobić ponieważ to jest silniejsze ode mnie;( Mam 21 lat i też nie pamiętam od kiedy to się zaczęło...poprostu mam to od najmłodszych lat;( Jeszcze jedno-mój brat,brat cioteczny,dwie siostry cioteczne mają to samo wię ja już sama nie wiem o co w tym chodzi!;( Nawet w tym momencie gdy piszę obgryzam i to jest dla mnie jakaś przyjemnoś,ulga jak to obgryzę,cały czas coś tam się znajdzie żeby wszamać;( blizny także mam-aż wstydzę się i również boję się tam zaglądać... Nie wiem czy mam iśc do jakiegoś lekarza czy jak... Pomóżcie...plisss! Pozdrawiam goraco i z pięknym uśmiechem hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Losia
tez tak mam, a te białe to moim zdaniem ropa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxn
Wyobraźcie sobie pocałunek. Jakie uczucie towarzyszy waszemu partnerowi, kiedy stykają się wasze - Twoje obgryzione - wargi? Mi pomogło, za każdym razem gdy o tym pomyślę po przestaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinkaaakkkkkk
ja tez mam ten problem i nie wiem jak przestac! jest ktos jeszcze tu ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyjateż
widze że wiecej osób ma z tym problem, ja najbardziej sie zgryzam jak jak mam jakiegoś "zgryza" czyli stresa, nie pamietam kiedy się to zaczeło, chyba pare lat temu. Mąż jak tylko zauważy to mnie upomina, i obiecuje mu ze już nie bede, ale co jak on nie widzi to sie zapominam i gryze ile sie da. Musze ztym skończyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mannniaaa obgryzannnniia
Mam 12 lat i nie moge przestać obgryzać jak tylko wyczuje że coś odstaje od razu obgryzam do krwi. Moja rodzina ciągle mi o tym przypomina ale to pomaga tylko na chwile, wiem jak to bardzo głupia wygląda więc się wstydze ale to też nie pomaga.Obgryzam wszędzie w domu w kościele w łazience w szkole wszędzie.Myślałam że tylko ja tak obgryzam, ale teraz widze że wy też macie taki problem i ta myśl dodała mi otuchy. SPRÓBUJE BYĆ SILNA I OD TERAZ BĘDE SIĘ KONTROLOWAĆ:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia:0:)
ja nawet nie wiem od kiedy gryze usta. miałam chyba 6 lat. najpierw zaczelam skubac palcami, a potem gryzc. teraz to doslownie nałóg. gryze zawse.. jak cytam ksiąkę, jak siedę pred telewizorem, przed komputerem... nawet jak sprątam to potrafię się zatrzymać i przez 10 min. stać i gryzc. czytałam już mnóstwo rad, ale to nie pomaga. ale czytałam przypadek kobiety, ktora od tego dostała raka, musieli jej wyciąć policzek. stała się roślinką. pokarm dostawała bepośrednio do zoladka i po 2 miesiącach zmarła. ten przykład mnie przestrasył ale nie na tyle by zerwać z nałogiem:(:(;( jak macie jakiś naprawdę skutecny sposób to pomócie!!! tylko nie jakieś maśći i tp. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×