Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pellka

Gryzienie warg , obgryzanie od srodka

Polecane posty

Gość k b k a k
to bardzo ważne, aby leczyć dolegliwość- grozi rozwój bakterii, humorystycznie na ogól, zgon.Ja to mam od 5 lutego bieżącego roku.Oczywiście, trzeba unikać wciągania się w pośpiech, wciągania w jakąś(pozorowaną) pracę.Bakterie na ogół są w to zaangażowane, rana pogarsza sytuację.W normalnych warunkach szybko się goi.Woda utleniona w tej chwili wydaje mi się najlepsza, bo nie zawiera chemii( ale zawiera chemiczny stabilizator).Na opakowaniu jest przepis: rozcieńczyć wodę utlenioną łyżka na szklankę wody i płukać głównie po myciu zębów( na noc).Ja robię nie szklankę, ale na około 3 łyżki roztworu, też działa.Pomaga.Co do środków z których nie skorzystam to spiłowanie zaostrzonych zębów, miękkie nasadki dentystyczne na zęby na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabawne ?
Dobrywieczór. Heh to zabawne poprostu niewiem co napisać ,że tyle ludzi ma ten sam problem co ja . Tylko ,że ja to robie świadomie, i niewiem dlaczego sam niewiem poprostu . Nie jestem ani zdenerwowany a nic nic nic nic takiego .... Może jakaś mała porada ? Mam całe usta opancerzone zaschniętą krwią "strupek" czy coś w tym stylu... Czekam i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miko...
nie pamiętam kiedy ugryzłam się po raz pierwszy... to było okropne! Od gryzienia (najprawdopodobniej) uszkodziłam sobe nerw w policzku. Kiedy się uśmiecham wyglądam paskudnie. Moim zdaniem najważniejsze w walce z tym nałogiem to uświadomienie sobie, że robimy sobie krzywdę... Kiedy nachodzi mnie ochota, poprostu przypominam sobie o tym co tu napisaliście. To mnie motywuje to poprzestania. Chętka na "zjadanie" się natychmiast przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wrzucam Wam tłumaczenie z angielskiej strony bo właśnie przeczytałam i jestem zaszokowana jak głębokie psychologiczne podłoże może mieć takie natręctwo : ( fragment) "Wiele natręctw ma emocjonalne lub psychologiczne podłoże; trauma emocjonalna może doprowadzić do uczucia bezsilności i zagrożenia; kiedy dziecko przechodzi traumę ze strony rodzica lub rówieśników, traci ono poczucie kontroli nad swoim otoczeniem; kiedy osoba jest tyranizowana, jej poczucie kontroli nad przestrzenią osobistą gwałtownie się kurczy; ofiara takiego traktowania zaczyna wierzyć, że potrafi kontrolować swoje otoczenie jedynie do granicy własnego ciała ( stąd zaczynamy się skubać, jakby udowadniając sobie że ciągle mamy kontrolę nad swoim otoczeniem- smutne prawda?) ale ponieważ każdy człowiek ma instynktowną potrzebę kontroli nad środowiskiem w którym jesteśmy, nawet jeśli ogranicza się ona tylko do własnego ciała- wybierając obszary który skubią, gryzą itp.lub zostawiają do uleczenia- dają sobie poczucie kontroli nad otoczeniem." Moim skromnym zdaniem, to bardzo trafiona diagnoza, u mnie jest dokładnie tak jak w opisie- zaczynam gryźć usta kiedy mój mąż się na mnie boczy a ja nie umiem tego zmienić, kiedy ma humory i ja wtedy czuję że utraciłam kontrolę nad czymś; ale od dziś przestaję się gryżć za zamiast tego będę sobie powtarzać - mam kontrolę nad swoim życiem choć nie mam wpływu na zachowanie innych. Życzę Wam powodzenia, trzymam kciuki za siebie i za WAS. Asia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pole a ppole
ja obgryzam usta, tylko usta nie gryze sobie policzków! robię to już zupełnie nieświadomie np. siedząc przed kompem lub TV, nawet nie wiem kiedy obgryze całe usta! a potem mam takie białe skórki i to okropnie wygląda, o błyszczyku mogę zapomnieć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirs
w moim przypadku zaczełam obgryzac wargę od środka po nieudanym piercingu ust, kolczyk sie nie przyjął i została wypukłosć którą reguralnie od 3 lat obgryzam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewed
ja mam nerwicę i gryzę wszystko - wargi, paznokcie, skórki wokół, palce. odkąd pamiętam. kiedyś przez wiele lat miałam od tego takie pofalowane paznokcie, wyglądało to jak grzyb:( jutro spotykam się z promotorem i chyba rozwalę sobie palec znowu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidb
Mam podobny problem, ale gryze sie w wargi nieumyslnie. Jednak zdarza sie to kilka razy dziennie i jest naprawde bolesne, co robic? isc do dentysty/ortodonty ? cos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waryyyyy
Więc mam 15 lat .. wargi zaczęłam obgryzać jak zobaczyłam to u cioci dosc dawno ... podgryzałam lekko i rzadko .. ale .. wczoraj poszłam do dentysty dala mi znieczulenie kiedy od niej wyszłam ... Tak zaczęłam ściskać warci zębami jak najmocniej po paru godzinach warga mi spuchła od środka mam coś białego jakby nadmiar skóry ... warga od zewnątrz też jeszcze spuchnięta . Obkładam lodem a teraz poprosiłam mame żeby kupiła mi jakąś maść ... Boje sie że mi tak zostanie , na prawde wygląda poważnie :( Jestem załamana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renia9888
masakra! ja tez mam z tym maly problem ale potrafie sie powstrzymac w pore... zrezygnowac calkiem jakos nie moge :(((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemjakinick94
tez mialam ten problem, popewnym czaie wygryzalam juz po prostu kawalki ciala ze srodka warg ... przestalam,gdy przeczytalam , ze zdarza sie,iz przez takie cos mozna uszkodzic nerw i dostac paralizu jakiejs czesci twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela88
Witam, sposób jest taki. Generalnie chodzi. o to że jak vos dynda to nie mozna sie powstrzymac i trzeba ugryz. Najczęściej jest rano. Trzeba mieć wtedy np pod poduszka jakiś kawales chropowatego materiału najfajniejsza jest tetra, koronka., lub faza jak dynda coś to trzeba nawinac ten materiał na palec i przejechać tym po piluczkacz. Wszystkie odstajace elementy zostaną starte,buzia w środku zrobi się gladsza u nas nie kusi do geyzienua. Jak nie gryziemy to nie robią nie nowe doły i ranki a przede wszystkim dajemy czas na wygohenue sue już powstałych. Ważne żeby rano mieć to pod poducha bo sami wiecie że za nim z niego zejdziecue to dziury wygryzamy po same uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnojek_ale_taki_prawdziwy
czyli jak ktoś gryzie to znaczy że na mnie leci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie mam ten sam problem tylko gryze warge dolna nie policzki, gdy bykem w trasie gryzienia wygryzlem cala zyle na dolnej wardze. Mialem pszyszywana stuczna skore zeby mi usta nie gnily. Zycze wszystkim PRZESTANCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich serdecznie. Gryzienie ust (moja dziewczyna tak robi), języka, policzków, paznokci czy cokolwiek. Z czego to się bierze? Jednemu daje to ulgę, innemu sprawia ból a jeszcze innemu daje zajęcie by nie myśleć o czymś innym. Każdego z Was coś męczy, nerwy, stres albo uzależnienie od tego. Z kolei ja jestem facetem i mam nałóg smarowania ust szminką. Muszą cały czas być tłuste inaczej mi przeszkadzają, i zaczynam je lizać, aż pękają do krwi. No cóż wolę szminkę. Za to gryzienie świadczy o jakimś stresie czy innym problemie w którym powinna pomoc rozmowa z dobrym psychologiem. Moja dziewczyna gryzaca usta ma nerwicę i niedługo rozpoczyna psychoterapię, na którą skierował ją lekarz. Usta ma całe w ranach i bliznach, już kilka miesięcy się nie całujemy bp sprawia jej to potworny ból, a raz dostała zakażenia i miała antybiotyk. Ludzie psycholog to taki sam lekarz jak każdy inny, warto korzystać i zadbać o swoje zdrowie a dziewczyny też o urodę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość father
Syn ma 17 lat kilka lat obgryza dolną wargę,pazkokcie i skorki wokol paznokci. Mial terapię u psychologa i g... pomoglo. Proszę,zeby pisali Ci,ktorym udalo sie zwalczyc ten nałóg,bo wiekszosc postow to opis problemu,bez wskazowek i porad,ale prosba o wskazowki takie ktore rzeczywsicie pomogly,a nie np slyszalem,ze pomaga to i to ale nie probowalem dzieki za gory za pomoc...pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość father
Na paznokcie syn nakleja sobie takie plastry,zeby nie obgryzac,pomaga do czasu kiedy pamieta je nakleic... no i caly czas nie moze ich nosic np w szkole,tam pilnuje go kolega,zwracamu uwage,ale syn twierdzi ze on robi to nieswiadomie,tznnawet nie wie kiedy i ze to robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meczymnieto
Mam ten sam problem. Najbardziej uciążliwe jest kiedy robię to przez sen, gryzę się do takiego stopnia że przez kolejne dni nie jestem w stanie normalnie spożywać posiłków. Jest to bardzo bolesne. Ale mam pomysł Ci którzy robią to podczas snu powinni zakładać na noc szczęki (takich jak używają bokserzy). Kiedy nie narobi się ran w nocy nie będzie się miało co obgryzać w ciągu dnia. Tak jest mój patent (którego nie stosuje- nie wiem czemu) Ale pójdę do sklepu, kupię i sprawdzę(napiszę jak mi idzie). Co najlepsze wszyscy w około którzy się z tym nie spotkali bardzo na mnie naskakują i nie rozumieją ze robię to nieświadomie. Najbardziej to przeszkadza mojemu chłopakowi- martwi się. Podejrzewam że jest to na tle nerwowym i kiedy wiem że jestem rozdrażniona stosuje ziołowe syropy uspakajające ale nie zawsze można to przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi na obgryzanie warg bardzo pomogła pomadka ochronna bella- miałam po niej tak ładne usta, że wstyd mi było obgryzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candy_
Ja też to mam... :( Pamiętam, jak byłam mała i siedziałam na nocniku xD to po prostu przygryzłam sobie wargę, no i się zaczęło a mam 12 lat. Może nawet przez to umarła mi babcia(miała raka trzustki) - przysięgłam na babcię że nie będę gryźć, a po chwili mimowolnie gryzłam... Nawet teraz gryzę, obrzydzenie mnie bierze ale gryzę i gryzę i nie mogę przestać... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie ten sam problem zamienił życie w koszmar, jutro mam wizytę u psychologa, a w środę u chirurga plastycznego, nie popełnicie tego błędu co i ja i przestańcie to robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wargacz
Ja też gryze wargi od środka.Na początku jest to przyjemne, ale potem ta rana piecze i boli.To pomaga gdy jestem zestresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wargacz
Ja też gryze wargi od środka.Na początku jest to przyjemne, ale potem ta rana piecze i boli.To pomaga gdy jestem zestresowany. Najgorsze jest wtedy kiedy dogryze sie do pewnej tkanki Kiedyś przegryzłem sobie żyłe iusiałem jechać do sxpitala Nadal tp robie i nie moge przesyać Nachodzi mnie pbrzydzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry gosc to ja
fajnie ze jest wiecej ludzi co tak robi bo myslalem ze jestem sam i to cos nie tak ze mna robie to przewaznie kiedy sie stresuje jako ze ciagle siedze za kolkiem to albo pale papierosy albo sie obgryzam jak to mowie, ale kolko sie zamyka bo kiedy pale nie obgryzam ale kiedy papierosy sie skoncza to znowu zaczynam i kiedy juz jestem wygryziony do konca to juz przechodzi mi nawet ochota na papierosa i kupienie nowej paczki bo wtedy staje sie to nieprzyjemne i bolace takze jako tako jakis plus w tym jest aczkolwiek staram sie ograniczac pozdrawiam wytrwalosci dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powstrzymajcie się. Robie to samo. Gryze policzki i wszystko w buzi do czego mam dostęp. Dopiero teraz po przeczytaniu tego zdałam sobie sprawę że faktycznie mam zapadnięty kawałek policzka (nie wiedziałam od czego). Już tego nie naprawie chyba że kosztowna operacją. Niby nie przeszkadza ale na każdym zdjęciu mam taką jakby dziurę w policzku. I tak ciesze się ze nie jest sparaliżowany czy coś. No i tez mam zrosty i blizny w policzkach. Pójdę na terapię, nie chce od tego się rozchorowac. Tutaj wcześniej ktoś dobry cytat przytoczył. Robie tak za każdym razem jak coś mi nie wychodzi albo się z kimś kloce i nie mogę "zapanować nad sytuacją"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do psychologa-psychoterapeuty bo to ze stresu. Psychologowie-psychoterapeuci przyjmują na nfz w poradni zdrowia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od przedszkola zjadam naskórek przy poznokciach. Raz nawet na jednym palcu zjadłam to miejsce na środku jak się zgina, a jak mi się zrastało to gryzłam jeszcze raz. Do tej pory mam blizny i to jest okropne bo nie mogę przestać i czasami wgryzam się w to miejsce. Ktoś też tak ma? Wiem że to autokanibalizm. Ja naprawdę nie chcę tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uhs
Mam 12 lat i obgryzam wargi do krwi , ale teraz widze że nie jestem sama czy gdy jestem taka młoda to moge jeszcze się od tego uratować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×