Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

dlaczego na wieczor pojawiaja sie jacys gorliwi przeciwnicy w pomaranczowych czapeczkach, ktorzy podejrzewaja kazdego o wszystko..? :( tak... wtorek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominica_11
...a ja sie własnie dowiedziałam że od 1,5 roku jestem kochanką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominica 11 - upsss? czyzby Pan zapomnial wspomniec ze ma zone? nie martw sie, ja ostatnio dostalam propozycje ogladania filmu z jego wesela... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominica_11
no to masz jeszcze fajniej...kurde jaki ten świat jest powalony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariankowa pani
hey kobitki,wszystkie widze mamy ten sam problem....ach ci faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metaforycznie zminiam temat topiku. Wczoraj rozmawiałam z kochanką wywolałam tym istny szał meża. No i dobrze. Nasłuchałam sie od suk i szmat. Dzieki temu przynajmniej wiem że juz nie musze czekac. Zwodził mnie. Składa pozew o rozwód. Może to i była prowokacja z ich strony te telefoni itp., ale dobrze sie stało. Nie spałam cała noc. Myślałam. Dobrze powiedziała kiedys jedna z kochanek : Jak się chcesz zemścić na kochance zostaw jej swojego męża. On się nie zmieni. Ona słyszała jak on się na mnie darł i wyzywał mimo to stwierdziła że to dobry człowiek. pogratulowałam jej wyboru. Jestem wolna !!! Boli, ale juz nie tęsknię. Po tym co się od niej dowiedziałam już nie chciałabym zeby wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdradzonej żony
nie martw---u mnie było toczka w toczke.Rozmowa z kochanka dała tyle,że sie wypwrowadził do niej.Sama tez była mezataka z dwójka dzieci. Mąz na robotach w hiszpani.A ona uatrakcyjniała sobie życie kosztem innych. Ten głupek wpadł w jej sidła. jak sie dowiedziała,ze ma go od teraz na zawsze dostała histerycznego śmiechu.Wileka miłosc trwała AŻ TYDZIEŃ. Po czym wyjechali zeby sie schowac przed matka mojego meza.Wrócił jak zbity pies i tak samo wygladał.Przygoda życia dała mu wiele do myslenia.Przestał chadzac na cudze podwórka. Ona nic nie wyciagneła z tej lekcji, po nim był juz inny z lepszym auterm no i lepsza kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona zono.........
Gratuluje Tobie ;) pozbylas sie dupka i faceta ktory Tobie ubliza! Nie martw sie za pol roku Bedziesz sie smiala z calej sytuacji. Staniesz na nogi i Bedziesz bardzo szczesliwa🌻 A kochance nalezy sie buzka ze wziala sobie tego debila. Pozdrawiam Ciebie zycze duzo sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam -xyzed ,mam dobra wiadomośc -sniłeś mi sie dzisiaj -chyba ty ,bo była kawka w realu-wlazłeś do mojej podświadomości...nie dobrze nie dobrze-kurde to sie pisze razem czy osobno ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc 👄 kurde balans aż ciekawy jestem jak sobie mnie wyobrażasz w podświadomości i jak wyglądałem w Twoim śnie? :) Ależ jestem dumny z tego faktu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co pamietam-między 178-185-w każdym bądz razie byłeś dużó wyższy ode mnie ,szpakowaty z okoó 2 tyg. zarostem ,waga rzeciętna ,ubrany byłeś normalnie czyli nie w garniturze-dzinsy ,polo i byłeś bardzo miły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano ma się to tak: -wzrost 175 - zarost hm,stale noszę brodę ale krótko przyciętą,szpakowatą - waga można tak powiedzieć ,że przeciętna -lubię nosić dżinsy ale czy tak akurat bym się ubrał na spotkanie z sc? Raczej tak bo wolę styl luźny,sportowy - i potrafię być bardzo miły,a czasami ponoć dowcipny choć niektórzy twierdzą,że potrafię być bezwzględny i niszczycielski i jak? Może być? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc 👄 i przy Tobie czuję się jak prawdziwy facet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no xyzed -nie rozpedzaj sie tak....ale milutko mi bardzooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Tak zastanawiam się sc komu odbijasz faceta? Czy bardziej żonie ,czy bardziej kochance i która bardziej by cierpiała ,jak myślisz xyzed? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej to ja będę cierpiał ,jeśli sc mnie nie zechce 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc A co zrobisz, jak Twój K przeczyta te wszystkie wpisy na kafe, co powie na te niewinne flirty z xyzed? (bo pisalas kiedys ze napisal pare postow tutaj, wiec wie ze piszesz) Nie bedzie mial nic przeciwko? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam Mam dzisiaj urwanie głowy. niby siedzę sobie w domku i spokojnie chrouję, a i tak ciągle jest coś do roboty. Cześć AGA, ostatnio nie mam nawet kiedy z tobą porozmawiać. chyba się ciągle mijamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Cassie No tak, mijamy się. Ja mam paradoksalnie więcej czasu w pracy niż w domu :D. Wieczorami raczej rzadko tu zaglądam, szczegolnie jak jest ciepło, bo wtedy dużo ćwiczę. Wczoraj siłownia, dziś rowerek, jutro siłownia, pojutrze rowerek...jak widzisz, brakuje czasu na kafeterię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGA, na twoj rowerek odpowiem ciasteczkami i herbatką z cytrynką :) zrobiłam sobie chwilę przerwy od tej gonitwy. A teraz cos ci powiem. Wczoraj umowilam się z moim M. ale porozmawiać, na prawd ę. szczególnie, że chyba wyczuł, że nie jestem w nastroju. nawet się cieszyłam, bo miałam w sobie wyjątkowo dużo odwagi i chęci żeby mu wygarnąć i powiedzieć papa. poza tym, cokolwiek bym mu nie powiedziała to była okazja żeby sobie jeszcze na niego popatrzeć. No. i dostałam niedawno wiadomość, że nie da rady. znowu!!po raz kolejny!!grrr. w życiu nikomu nie wysłałam jeszcze tak brutalnego smsa.teraz jest dla niego już wszystko jasne i chyba nie będzie proponował kolenjnego spotkania, czy to w łóżku czy na kawie. Moge teraz powiedzieć, że to definitywny koniec naszej znajomości. I dopiero teraz poczułam samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed bardzo bardzo mi ulżyło. nareszcie zrobiłam to, co postanowiłam już dawno, tylko że nie umiałam. Ale teraz, kiedy znowu dostałam pustego smsa sorry nie dam rady (czy cois w tym stylu) to tak sie we mnie zagotowało, że wwrrr! no i poszlo. i jest ok. tylko troszke mnie przytłacza świadomość, że już na pewno nie napisze, że już nie mam na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×