Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbolała

neuralgia nerwu trójdziejnego twarzy..

Polecane posty

Gość gość
to spamer wszedzie to srebro- metody szemrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.01.14 [zgłoś do usunięcia] gość No to ty jestes tym szemranym spamerem co to wszedzie srebro reklamuje,tylko nie wiem po co to robisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj akwizytorku nie szkoda klawiatury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to po co piszesz własnie skoro szkoda klawiatury??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akwizytorku gdzie jeszcze bedziesz to srebro reklamowac w którym topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam od dwóch lat choruję na neuralgie nerwu trójdzielnego. Ponad tydzień przed zdiagnozowaniem umierałam z bólu, schudłam 5 kilogramów..na tą chorobę nie pomagaą żadne zwykłe leki przeciwbólowe szkoda się faszerować. Trafiłam do neurologa, miałam wykonany rezonans magnetyczny głowy. Leki które na mnie działają to neurovit, thiogamma 600 i Amizepin z tym że amizepin trzeba dawkować wg zaleceń lekarza. zaczynałam od ćwiartki raz dziennie później ćwiartka 2 x dziennie itd... poźniej po tygodniu znowu się wraca do minimalnej dawki ją ciągle zmniejszajac. Nie wolno nagle odstawić tego leku. Jest ogłupiający to prawda, ale ja nawet dobrze go toleruję. Objawy bardzo nasilają się u mnie w czasie stresu obniżeniu odporności i nagłym załamniu pogody. Musze brać neurovit i thiogammę cały czas natomiast amizepin biorę jak juz nie moge wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Nie wiem czy temat jeszcze aktualny, ale może komuś się ta informacja przyda. Byłam leczona na neuralgie nerwu trójdzielnego przez prawie dwa lata. Brałam Amizepin w maksymalnej dawce, po którym spałam 20-22h na dobę oraz tony leki przeciwbólowych, po których bardzo często wymiotowałam. Ból był straszny, a do tego żyłam jak warzywo. Cudem skończyłam szkołę i zdałam maturę (gdy to się zaczęło miałam 18lat). Próbowałam akupunktury, niestety nic nie dała. W końcu ktoś mądry polecił mi, żebym się odrobaczyła. Tak, dobrze przeczytałaś/eś odrobaczyła!!! Pomyślałam wtedy, żeby stuknął się w głowę czym ciężkim i przestał sobie jaja robić, bo mi do śmiechu nie jest. Jednak po pewnym czasie zaczęłam zgłębiać temat i okazało się, że większość ludzi ma pasożyty, ale po pierwsze się o tym nie mówi, a po drugie bardzo ciężko jest je wykryć. Stwierdziłam, że kto nie ryzykuje ten nie ma, a skoro biorę tyle chemicznych tabletek, to ziołowe krople mi nie zaszkodzą. Zresztą byłam wtedy już u kresu załamania, bo do neuralgii i okropnego bólu doszła depresja. Horror zaczął się, gdy zaczęłam brać te krople. Małe stworzonka ewakuowały się ze mnie m.in. razem z katarem przez lewą dziurkę od nosa (neuralgia dopadła mnie z lewej strony). Owszem obrzydliwe, ale od tamtej pory nie wiem co to znaczy ból nerwu trójdzielnego. Możecie uznać, że jestem nienormalna albo nasłuchałam się jakiegoś "znachora". Nawet lekarz, u którego się leczyłam stwierdził, że wymyślam, bo przecież ludzie pasożytów nie mają (szkoda, że na takiego idiotę trafiłam, może w innym przypadku moje cierpienia trwały by krócej). Chociaż z drugiej strony nie ma się co dziwić, bo przecież stracił pacjenta (czytaj klienta). Każdy może mieć swoje zdanie co do mojej wypowiedzi, jednak jeśli masz zamiar ją krytykować proponuję najpierw zgłębić temat pasożytów i chorób jakie powodują. Jeśli mogłam swoją historią komuś pomóc to cieszę się ogromnie, jeśli ktoś się uśmiał/uznał mnie za wariatkę itp. trudno, może jednak ta informacja zostanie zakodowana gdzieś w głębi jego umysłu i kiedyś się przyda. Podsumowując krótko: dziś jestem zdrowa, cieszę się życiem i optymistycznie patrzę w przyszłość, bo skoro pokonałam chorobę, która miała mi towarzyszyć do końca życia to ze wszystkim sobie poradzę :) Pozdrawiam, Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnieszka, jaka nazwa tych kropli? Ciekawe to co opisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę rozwijać się na forum, bo na pewno nie wszystkich to będzie interesowało. Jeżeli ktoś jednak chce bardziej szczegółowych informacji to zapraszam do kontaktu na e-mail a.j-o@onet.pl. Pozdrawiam, Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Admin-Agnieszka-Ortograficzna udziela sie tematach????Ona tylko o Adasiu wie wszystko,to cała jej wiedza ktora posiada reszta to tylko komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Agnieszki podaj co to za krople i tyle :P innym moze sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za pierwszym razem brałam krople Black Walnut - Ekstrakt z czarnego orzecha Now Foods, za drugim jak robiłam "poprawkę" po jakimś pół roku brałam Para Farm (ma też właściwości grzybobójcze). Dodatkowo przy każdym odrobaczaniu brałam Srebro Koloidalne (które tak wcześniej zlinczowaliście), bo świetnie wspiera układ odpornościowy (i nie tylko), ale to już po prostu była kwestia mojej własnej nieprzymuszonej woli i tego, że wiem jak ono działa. Pozdrawiam, Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raisssa
Trochę niebezpieczne to srebro. Ja słyszałam, że na FB gamma knife pisze Pani Mariola, która 33 lata się męczyła z tą chorobą i w końcu zdecydowała się na zabieg w Warszawie. Już półtora roku nie przyjmuje żadnych leków i jest wszystko w porządku. Kto chce więcej info to może się do niej odezwać i na pewno pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oissi
Właśnie śledzę te wpisy i zamierzam zapisać moją mamę do centrum gamma w Warszawie, jesteśmy teraz na etapie załatwiania skierowania na ten zabieg. Mam nadzieję, że moja mama tez wyzdrowieje jak pani Mariola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaszkowa
Na czym polega ten zabieg i czy każdy chory może dostać się do Gamma Knife w Warszawie? Mój brat od lat cierpi bóle z tego powodu, ale lekarze mówią, że oprócz tabletek ratunku w sumie nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabellla33
Podobno poddano ponad 20 tysięcy chorych z neuralgią trójdzielną zabiegowi gamma knife W tej grupie chorych obserwowano skuteczność naświetlań sięgającą 95,7 % to warto jednak spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda moge potwierdzić skuteczność walki z zapaleniem nerwu trójdzilnego w Centrum Gamma Knife w Warszawie mieszczącego się na uliczy Kondratowicza 8. Nie bagatelizujcie tego tylko działajcie szybko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa_waszka
jestem młodą osobą mam 33 lata, zdiagnozowanie u mnie neuralgi trwało bardzo długo, lekarz poz bagatelizował moje objawy zwalając je na stersujący tryb życia, udałam się więc do stomatologa licząc że ból może pochodzć od ósemek, w koncu enty z kolei lekarz neurolog - zaznaczam była to wizyta prywatna- stwierdził iż może to być zapalenie nerwu, zrobiłam więc pełną diagnostykę od rezonansu zaczynając oczywiście również odpłatnie, z rozpoznana juz neuralgią trafiłam do Instytutu Chirurgii Cybernetycznej w Wieliszewie k. Warszawy, tam najpierw była konsultacja z trzema lekarzami - neurochirurgiem i dwoma od napromienian- potem wykonano mi tomografie komputerową do zaplanowania leczenie, na rozpoczęcie leczenia czekałam 1 tydzień od dnia tk, wszystko skończyło sie na jednym seansie, co prawda leżałam na stole chyb z 1,5 godziny i było to troche nie wygodne ale nie miało to znaczenia tak bardzo chciałam się pozbyć tego paraliżującego bólu że byłam gotowa na wszystko, obecnie mija rok od leczenia i bóle ustąpiły mam nowe życie!Wszystki polecam metodę leczenia cyber knife w wieliszewie dzieki nim mogę normalnie żyć! Nie poddawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia gość
Witam. tydzień tamu miałam leczoną kanałowi górną 5, po leczeniu wystapił ból był tak silny że na drugi dzień ( sobota) zgłosiłam się do pogotowia stomat. dostałam Clindamecine i skierowanie na RTG, Antybiotyk nie pomógł, a RTG wykazało Perforacje zęba, stan zapalny, i przebicie materiału. Zęba wyrwałam 2 dni temu niestety ból nie ustąpił. Jest to ból połowy twarzy, połowa gornej wargi ,połowa podniebienia, połowa nosa oko i nad brwia oraz policzek, Ból jest taki rozpychający, uciskowy stały, i dodatkowo ta okolica jest zdrętwiała, musze zmieniac co troche pozycj****ardzo słabo spię, wczoraj odwiedziłam laryngologa RTG zatok wykazało tylko lekkie zapalenie właściwie pogrubienie śluzówki, lekarz stwierdził że napewno to nie daje takich dolegliwości, ale przepisał Summamed, biore 2 dzien nie pomaga, nie pomagaja żadne przeciwbólowe,ibuprom, pyralgina, nimesil,ketonal, doreta. Nawet nie osłabiają bólu. Myślicie że stomatolog uszkodził mi nerw ? czy stan zapalny jeszcze nie zszedł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do "trójDzielna" Z 2015.01.07. Kobieto, Karolina chyba Ci na imię, po co ludzi zapraszasz na swoje forum zamknięte i wmawiasz ze to dla osób z neuralgia nerwu trojdzielnego i ich rodzin. Po pierwsze nazapraszalas prawie 190 osób i tylko tak naprawdę może 4-5 z nich ma tą chorobę. Reszta to inne diagnozy. Wchodzę tam bo może się czegoś ciekawego dowiem o neuralgii a tam tak: jedni mają klasterowe inni choroby kręgosłupa, kolejni to psychiatryczni...No masakra jakaś. I tematy tylko o ich schorzeniach. Mało tego ludzie wywlekaja jakieś swoje problemy prywatne i mysla ze sa anonimowi i dają dziwne rady osobom chorym na neuralgie choc sami jej nie maja i tak: jednego dnia wchodze i czytam problemy o szukaniu męża, drugą poleca picie alkoholu na ból i palenie zioła o nazwie "Maria", jakieś jajka na twarz i wszyscy muszą tę głupoty czytać i inne d**erele.To chyba jakieś jaja z tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choruje od 9 lat na neuralgie nerwu trojdzielnego. Jest ciężko. Biorę duże dawki leków w różnych kombinacjach. Zapisałam się jakiś czas temu do tego forum zamkniętego dla ludzi z "neuralgia trojdzielna" - Trójdzielni na Facebooku i dzisiaj się stamtąd wypisalam. Dlaczego? Czytając wpisy niektórych osób straciłam nadzieję i wiarę w to ze moze być lepiej. Nie otrzymałam wsparcia. Napisałam tam jak to na mnie wpływa i ze to raczej nie dla mnie to dostałam odpowiedź: "Nie wchodź tu"! Może komuś to pomaga ale mi się pogorszylo. Zaczęłam martwić się ze o swoją przyszłość ze to już na zawsze, że leki przestaną działać, ze facet ode mnie odejdzie, ze nie ma od tego lekarzy bo wszyscy to niedouczeni itd itd. Ludzie pisza tam o smierci o checi eutanazji, samobojstwach 50% gdzie dowiedziałam się niedawno ze nie ma tak naprawde żadnych statystyk na ten temat. Dużo rzeczy o kyorych ludzie tam pisza mija się z prawdą. Poza tym większość osób nie ma tam neuralgìi nerwu trojdzielnego tylko inne choroby. Ludzie głównie tam wchodzą żeby sobie diagnozy postawić. Ja niczego nowego się nie dowiedziałam, nie dostałam wsparcia i tylko się zdolowalam. Efekt jest taki ze od jutra zaczynam psychoterapię żeby na nowo odbudować wiarę i nadzieję i zmienić podejście do choroby. Moi bliscy doradzili mi żebym po prostu wypisala się z tej grupy i tak zrobiłam. Dodam jeszcze tylko ze jeżeli ktoś coś takiego zakłada to powinien mieć nad tym kontrolę a nie pojawiać się okazjonalnie i przede wszystkim ogromba wiedze na temat choroby. Wiele wpisów powinno być moderowanych. Moze komus to pomaga ale ja dziekuje to nie dla mnie. Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytania, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Jeśli ma dolegliwości małe dziecko, oznacza to że rodzic powinien popracować nad sobą. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytłumacz mi proszę, taką rzecz! Napisałeś/napisałaś: "Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny". Jak to się ma do konfliktu nerwowo-naczyniowego, który powoduje ból nerwu czy np. do uszkodzonego nerwu przez chirurga lub w wypadku. Czy uważasz, że zmieniając sposób myślenia przy takich dolegliwościach pozbędę się bólu?! Czy uważasz, że sama mogę się ich pozbyć? :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neuralgia
Magda, jak się zbierze grupka osób i zacznie sobie narzekać i pocieszać się to ok. Ludzie potrzebują się wygadać, potrzebują zrozumienia, swiadomosci, że nie są sami z tym bólem. Ale jak się zbierze grupka osób i zacznie narzekać, mówić że nie chce się żyć, że powinno być prawo do eutanazji tak jak w Belgii, że połowa ludzi z tym bólem popełnia samobójstwa, co jest oczywiście nieprawdą!, zaczną uprawiać czarnowidztwo w stylu: "lekarz mi przepisał leki, zabiegi,,,etc. , ale to i tak nie pomoże", "to jest choroba do końca życia" - to ja się pytam jakie to jest wsparcie?! To odbiera chęci do życia i jakiegokolwiek działania. To jest dołowanie, zarażanie negatywnym nastawieniem do leczenia, do życia, więc nie dziwię Ci się. Trzeba się od tego odciąć. Zyczę Ci powodzenia w odzyskaniu wiary i nadzieji! Trzymaj się i nie poddawaj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 36
Witam ja choruję już 7 lat i jak na razie żadne leki nie są w stanie mi pomóc.Więc proszę dajcie namiary na dobrego lekarza,który zajmie się tym strasznym bólem.Pozdrawiam wszystkich chorujących na neuralgię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość onaa
Kilka lat temu mój mąż zachorował , był w szpitalu ,brał leki przeciwpadaczkowe , antydepresanty , przeciwbólowe i nic nie pomagało. Wszyścy zalecali operację z tym że nikt nie dawał gwarancji że bóle po tym ustąpią. Przez przypadek znajoma poleciła panią neurolog w Krakowie i tam dowiedział się że niepotrzebna operacja , że to się leczy !! .Przepisała nadal te same leki plus witaminy typu koenzym q10 i inne . Po dwóch miesiącach ból ustąpił. Leki zmniejszył do minimum jednak brał nadal bo czasami ból o sobie przypominał. Po dwóch latach pojawił się znów bardzo mocny a leki przestały pomagać. Zdecydowany byl na operację , jednak w akcie desperacji , mimo że nie wierzy w jasnowidzów itp dał się namówić na wizytę u kogoś takiego. Zastosował się do zaleceń tego zielarza i po dwóch miesiącach ustąpił ból całkowicie , odstawił wszyskie tabletki . Nie bierze już od roku i jest nadal ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest ratunek. Chorowałem na neuralgię nerwu trójdzielnego 15 lat. Byłem leczony laserem, blokadami, akupunkturą, przyjmowałem neurotop 300 retard (3x2) w ostatnim czasie doreta (do 4 tabletek dziennie) mimo to ból wracał ze zdwojonym natężeniem. Dzisiaj, od dwóch tygodni jestem zdrowy. Nie biorę żadnych leków. Operację wykonał profesor Kolasa w szpitalu im. Kopernika w Łodzi na oddziale neurochirurgii. Jestem nowym człowiekiem, mogę normalnie jeść, wychodzić na spacer w największym wietrze, zwykła rozmowa nie powoduje ataku bólu, żona może mnie całować w policzek ;) Jedyne czego żałuje to to, że zdecydowałem się na zabieg tak późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×