Mam ochotę tak napisać ... Czy jest sens??????

pozytywnymi uczuciami zawsze! trzeba sie dzielic i o nich mowic dlaczego latwiej nam przychodzi mowienie o tych negatywnych? trzeba to koniecznie zmienic

onaaaaaaaaaaaaa > zgadzam się z Tobą, że prawda będzie lepsza od niepewności! Tylko jak mam zrobić ten pierwszy krok? Myślisz, że sms, że tęsknię może być tym pierwszym krokiem?? ....jestem prawie pewna, że nie odpisze mi "ja też za Tobą tęsknię" ...choć tak bardzo bym tego chciała...

a po za tym ...tak bym chciała, żeby tym razem to ON pierwszy napisał mi cokolwiek ...nawet głupie "co u Ciebie słychać"

łoo matko, co z ciebie za ciemna masa uparta, dziewcze, piszą ci wszsycy, że się ponizasz, że żebrzesz tymi esemesami o jakieś uczucie, a ty jakaś niekupama chyba jesteś i wciąż chcesz zebrac.. to sie nie pytaj, tylko slij, slij dużo

lepiej by bylo zebys mu o tym powiedziala prosto w oczy- niestety jest ryzyko ze Ciebie bardziej zaboli jego reakcja, no ale przynajmniej bedziesz po nim widziala czy czuje to samo czy tez nie Jesli dluzej nie chcesz czekac to zadzwon do niego i powiedz, ale nie domagaj sie od niego deklaracji Jesli powiesz o swoich uczuciach a on dalej bedzie Ciebie ignorowal to sprawa jasna

rozumiem ból tęsknoty, każda go poznała chociaż jeden raz w zyciu, ale...odpuść z tymi sms-ami, nic dobrego Ci to nie przyniesie

ile Was ...tyle i zdań ... i wciąż mam mętlik w głowie. Zadzwonić to odpada... nie zrobię tego Rozmowa - to musi poczekać do spotkania... a teraz co?? nic mam nie robić??? ...cały tydzień właśnie nic nie robię! Tylko biję się z myślami, że gdyby chciał sam by coś do mnie napisał... z drugiej strony ... męczę się tą ciszą.... ile czasu może ona trwać??? :O ...zastanawiam się czy jej nie przerwać ...bo wiem, że jak napiszę "zaczepniaczka" typu co tam u Ciebie? Jak leci itp... to mi odpisze ...więc się zastanawiam czy mu nie napisać np krótkie "tęsknisz troszkę za mną?"

zebys miala swiety spokoj do spotkania, to napisz co u niego slychac ale jak sie kolejny raz spotkacie, to zanim dojdzie do sexu powiedz mu o swoich uczuciach i czekaj...jak on na to zareaguje, nic nie wymuszaj, nie dopytuj sie, nie podpowiadaj, nie wymagaj

:O no i napisałam sms o treści mniej więcej "co słychać? nie odzywasz się gniewasz się na mnie czy co?" odpisał zupełnie jak się spodziewałam :O ....zasłonił się brakiem czasu i szybkim tempem życia ...oraz wieloma sprawami na głowie oraz posłał mi gorącego buziaka a ja... że brak czasu to marna wymórka i dla chcącego to nic trudnnego ...i że krótki sms nie zajmuje wiele czasu Chyba muszę sobie dać z NIM spokój :O Jak myślicie???

niw wymórka ;) tylko wymówka

ja tez tak mam. wszyscy mi mówią ze nie ma sensu, ze musze zapomniec i to bedzie dla mnie najlepsze, ze sie ośmieszam pisząc. ale czasem nie daje rady i skrobnę słówko. ale on mnie czaem zagaduje, tyle ze raczej na zywo.

czasem się zastanawiam jakby to było, żeby On był bliżej... a tak na odległość to dwa razy gorzej :O Cały tydzień milczałam... ale nie wytrzymałam i skrobnęłam. chciałabym sobie dać spokój ...ale mi nie wychodzi :O ...wciąż o nim myślę...

kobito, takimi tekstami w sms osaczasz faceta...zamiast napisac mu ze tesknisz to Ty pytasz czy on za Toba tesknie, precyzuj swoje mysli a nie zrzucaj tego na druga osobe...to taka forma osaczania

a olej Ty go. Osaczasz, osraczasz...co Ty mas zprzepraszac ze zyjesz czy co???A on co rączek nie ma?

" Miłość cierpliwa jest... " . powodzenia ci życzę. i trzymam kciuki ;)

siut siut siut > no wiesz co???? już jak ja go osaczam???? ...to daj spokój! ...może ma za dużo luzu z mojej strony? o nic nie pytam, niczego nie wymagam.... Może to od początku był błąd? Teraz to już tego nie da się zmienić :O do Tęskniącej > nie mam w sobie tyle siły woli, żeby pachnąć na niego ręką ...wciąż mam jakieś nadzieje.... aiwa > :)

Milosc cierpliwa jest jesli nie ma sie do czynienia z chamem :o

myślisz, że to On jest chamem? ...dlatego, że nie interesuje się mną tak bardzo jak bym chciała???

a niech mnie!!! wczoraj przesłałam mu gorącego buziaka na dobranoc...

"tęsknię za Tobą :( każdego dnia ...Codziennie myślę o Tobie, zastanawiam się co robisz, czy też myślisz o mnie... I dochodzę do takich wniosków, że dla Ciebie nic nie znaczę :(" wysłać?

A wyślij co ci zależy, będziesz wiedziała czy coś jeszcze dla niego znaczysz

lalka nic tak nie działa jak rozmowa w cztery oczy ja sama sie mam spotkac na dniach z moim byłym boje sie strasznie .. chyba sama nie wiem co robie .. ale przeciez trzeba zebrac sie w sobie stanąć twarzą w twarz i sobie wszystko wyjaśnic mówisz ze macie sie spotkac w marcu .. pogadaj z nim wtedy .. nic nie stracisz przeciez i tak teraz cierpisz zastanawiasz sie kocha czy nie kocha ... pogadacie i bedziesz wiedziala na czym stoisz ... nie znam sytuacji ale moze da rade sie jakos wczesniej umówic ja w kazdym badz razie nie pisałabym smsów bo przeciez to nie to samo co spojrzenie w oczy które tak wiele moga powiedziec .. życze Ci wiele powodzenia mam nadzieje ze Ci sie ułozy :*

wyslij, jestem ciakawy co odpisze he heale na moj rozum to nie jestes w jego typie i szuka czegos lepszego a w miedzy czasie lepszy wrobel w agarsci niz golab na dachu he he

radekkkkkkk > mnie nawet chodzą po głowie takie myśli, że on może kogoś mieć ...tam blisko siebie :( ...i dla mnie wcale to nie jest śmieszne :( nunia88 > ja nie chcę czekać do spotkania ...chcę wiedzieć coś teraz.... bo nie wiecz czy dalej kochać czy leczyś się z tej miłości :(

Jestem w identycznej sytuacji jak Ty.... tez wyslalam kiedys mojej milosci podobnego sms, czy sie na mnie gniewa, bo dlugo milczal. I wiesz co odpisal podobnie jak ten Twoj, ze tez czasu nie mial, bo ma dużo nauki. Tez zachodzilam w glowe, mysli krazyly mi po glowie najrozniejsze, ciagle myslalam o Nim. Bardzo tesknilam i tesknie za Nim, ale w koncu dalam sobie z nim spokoj- bo stwierdzilam, ze to nie ma sensu....Przeciez nie zmusze Go do tego, zeby byl ze mna. Nadal Go kocham i spewnoscia On wie co do niego czuje, wiec jesli pisane jest nam byc razem to bedziemy..... nie przyspiesze tego, a tylko moge pogorszyc sytuacji pisza sms typu: tesknisz, dlaczego milczysz, czy sie gniewasz.... Wiem ze to trudne przestac myslec, ale jestes silna dziewczyna dasz rade, trzymam kciuki:)))***

codziennie się waham czy napisać do niego czy dać sobie spokój :O i już nie raz podejmowałam decyzję, że dość tego! Daję sobie spokój z nim! ...tyle, że nie potrafię wprowadzić tego w życie... żyje we mnie nadzieja, że może jednak warto ...że może jeśli On będzie znał moje uczucia to... TO JEST CHORE! To że nigdy z nim o tym nie rozmawiałam :(

Doskonale Cie rozumiem... wiem, ze serce nie sluga i wiem jak trudno przestac o Nim myslec... ja mimo uplywu czasu nadal nie przestalam, ale juz sie przynajmniej z tym pogodzilam. Wiem tylko, ze dziewczyny na poczatku mialy racje, piszac ze to moze go wystraszyc, osaczyc, niestety faceci tak pojmuja niektore sprawy...Pamietaj, ze po burzy zawsze wychodzi slońce:)))***

ja nie mogę się z tym pogodzić.... tak sobie tłumaczę, że gdyby On mi wyraźnie powiedział, że nia mam na co liczyć to wtedy bym dopiero przyjęła to do wiadomości :O Czasem mnie kusi żeby napisać " B... masz kogoś? ...oprócz mnie?" ale wiem, że tego nie zrobię...

Doskonale rouzmiem Twoja sytuacje dlatego ze sama bylam w bardzo podobnej. Poradze Ci najszczezej jak tylko moge zebys nie pisala do niego tego typu esemesow-chociaz wiem ze to trudne.Najlepiej jakbys w ogole skasowala jego numer- w tedy na pewno on napsize pierwszy a nie Ty.Jesli tak bardzo meczy Cie cyz on kogos ma to proponuje raczej napisac cos w stylu: slyszalam ze kogos tam masz i np \";p\", ale najlepiej nie pisz absolutnie nci na ten temat i w ogole.Zaczekaj az przyjedzie i w tedy porozmawiaj z nim.Zapytaj czy dla niego ta cala sytuacja czy relacja albo rpzyjazn miedzy wami jest normalna??:>i w tedy rozmowa powinna sie rozkrecic...

maroko > no i nic do niego nie piszę :( ...ale mi ciężko... A do tego jutro są walentykni.... :O