Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amopijj

CZY KTOS Z WAS ROZSTAL SIE Z DRUFGA POLOWKA A POTEM WROCILISCIE DO SIEBIE?

Polecane posty

Gość dwdsdxas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajaca zonka
My mielismy taki przypadek... po jakimś czasie chodzenia z sobą sie rozstaliśmy na jakieś 3 miesiące. spotykaliśmy się wtedy jako kumple ale rzadziej i inny charakter miały te spotkania. To mój chłopak chciał się rozstać by sprawdzic co tak naprawde do siebie czujemy. czy to tylko pożądanie czy jest to coś więcej. Zeszliśmy się po tych 3 miesiacach od ttej pory jest super miedzy nami. Już nigdy nie było wątpliwości! Teraz jestem szczęśliwą mężatką. Jesteśmy razem bo się kochamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjlnklj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /./k.l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka mala
Moja siostra była z chłopakiem 5 lat, zaszła w ciaze, na poczatku jej chłopak bardzo sie z tego cieszył ale po jakims czasie zaczoł ja zdradzac i sie rozstali, przed urodzeniem wrocili do siebie na dwa miesiace ale on ja oszukiwał i spotykał sie z inna dziewczyna w tym czasie kiedy ona siedziała w domu z malutka, rozstali sie znowu, przez ponad rok sie nie kontaktowali, coreczka rosła a on w tym czasie zrobił innej dziecko, po jakims czasie zaczoł znowu przyjezdzac do mojej siostry i odzyły dawne uczucia, wrocili do siebie, sa strasznie szczesliwi ze soba, chciałabym kiedys byc taka szczesliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iyuyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl.jj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghnt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmywacz do paznokci
ja byłam ze swoim chlopakiem rok kiedy mi powiedzal ze sie rozstajemy ,nie bylismy ze soba ok 3miesiecy,nie spotykalismy sie,nie konkatkowalismy sie zbytnio,szalałam z rozpaczy,ciagle piłam i laziłam sie bawic zeby zapomnac,ale na szczescie wrocilismy do siebie po tych 3 miesiacach teraz mamy dwa lata ja sie uspokoiłam z zabawami i szykuja sie zareczyny :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaetoomas
ja mialam podobnie:) moj nagle do mnie zadzwonil a u was jak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maars
hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maars
po 8 latach odeszla bez konkretnego powodu.Nie miala odwagi powiedziec ze kogos poznala.Instruktora z tancow na ktore sie zapisala ok.3 m-ce temu.Nie znalazla powodu to wymyslala absurdalne preteksty obarczajac cala wina mnie.Wczoraj przyszla na dyskoteke wiedzac ze tam bede.Byla z kolezankami.To co zobaczylem zburzylo caly moj wizerunek o niej.Dla mnie byla aniolem a okazala sie zwykla....dziewczyna z dyskoteki ktorej nikt nie chce wiecej niz raz.CZy to mozliwe ze przez tyle lat jej nie poznalem?Bo nigdzie z nia nie wychodzilem bo mnie nie ciagnie zabawa.Ufalem jej bezgranicznie chociaz znajomi pukali sie w czolo.Teraz mowia ze czas byl najwyzszy zakonczyc ten zwiazek ale nie chca jeszcze powiedziec dlaczego.Mowia tylko ze nie byla taka swieta za jaka ja mialem.I chyba cos w tym jest bo wczoraj widzialem jak sie bawi.brakuje mi slow.Widziala ze jestem obok i zabawiala sie z kolesiami.Byla swiadoma ze sprawia mi bol.Nie wiedzialem co ze soba zrobic.Kopala lezacego i czerpala z tego satysfakcje.Schudlem chyba z 7 kilo.Mam nadzieje ze wczorajsza noc pozwoli mi sie szybciej otrzasnac z tej chorej milosci.Kocham ja i cierpie a ona sie bawi w najlepsze.Cos chyba ze mna jest nie tak.Szkoda zdrowia dla takiej dziewczyny.Do wczoraj myslalem ze to ja nie zasluguje na nia a dzisiaj...sam nie wiem co myslec.Noz w plecy od ukochanej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maars
dodam jeszcze ze juz kilka razy mnie zostawiala.Jakis czas miaola goscia ale ja czekalem.I wracala.Odchodzila znowu.Bawila sie i wracala.Ale teraz chce o niej zapomniec i nie chce juz jej.Za duzo zobaczylem wczoraj.Glupie te serce bo jeszcze dla niej bije.MAm nadzieje ze w koncu rozsadek dojdzie do glosu.Latwe dziewczyny mnie nie interesuja a taka sie wydaje.Ale za chwile znowu mnie cos najdzie i lzy naplynal do oczu.Tak chce ja przytulic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaetoomas
maars byles dla niej za dobry!!!! za duzo jej pozwalales.. ona wiedziala zemoze wszytsko.... ehhhh:(wybaczyles innego faceta raz. piszesz ze odchodzla i wracala... rozumiem twoj bol.. a ona widzi ze cierpisz i jak.. jedyny sposob na taka malpe to zniszczyc ja swoja wlasna bronia!!!pokaz sie jej z inenj strony!! niech cie widzi z inna kobieta!z kobietami!! ze jestes rozchwytywany ze sie bawisz ze zyjesz!! zrob to samo co ona tobie!!wroci zapewne na kolanach bo to ten typ....mysli ze moze wszystko..wybawi sie a jak sie jej znudzi to znowu wroci... nie pros w zadnym wypadky nie placznie blagaj!!!rob to samo co ona!!!!uwierz mi!!!!podziala.......rozumiem ze kochasz i nienawidzisz.....ale czy warto sie kopac w to od nowa..z kims takim? chyba nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maars
kiedy oznajmila mi ze juz nie chce byc ze mna za pomoca smsa to nie chcialem sie z nia widziec.Zerwalem kontakt chociaz bylo ciezko.Potem zobaczyla jak jade z jakas dziewczyna.Odezwala sie pierwsza.Pozniej odzywala sie niby w jakiejs sprawie a naprawde to po to zeby nawiazac kontakt.W koncu nadzieja odzyla.Myslalem ze mozemy sie dogadac.Mowila ze za szybko podjela decyzje i ze nie jest pewna czy dobrze zrobila.Znowu zaczelo mi zalezec.Powiedzialem jej o tym.I w tym momencie znowu poczula ze mnie ma.Wtedy bardzo sie zdziwila ze nie prosze jej o nic,ze sie nie odzywam,ze tak szybko przestalo mi zalezec,ze tak szybko zapomnialem.Nie wie ile mnie to kosztowalo.Nie moglem normalnie funkcjonowac.Wczoraj dala taki popis ze jestem w szoku do teraz.To nie ta dziewczyna.Pokazala prawdziwe oblicze?MAm nadzieje ze taka nie jest ale wiem co widzialem.Postaram sie do niej nie odzywac wiecej.Ciekawe czy mi sie uda.To trudniejsze niz sie wydaje.Racja-kocham ja i nienawidze.Zebym jej nie znal to nawet nie chcialbym jej dotknac.LAdna dziewczyna i zawsze miala adoratorow ale teraz bierze mnie obrzydzenie.MAm przed oczami dzisiejsza noc.Czuje wstret i bezsilnosc bo nic nie moge zrobic.A lzy sie same cisna do oczu.Zabawy jej sie zachcialo a niedawno mowila o przyszlosci.Ponoc czekala na oswiadczyny.I pewnie niedlugo bym to zrobil bo czulem ze juz czas ale cos nie dawalo mi spokoju.6 zmysl.Podswiadomie czekalem az wywinie mi kolejny raz taki numer.Moze pierscionek by cos zmienil.Tak mowila ale...czuje ze pozniej moglbym miec z nia problemy.Czas pokaze czy dane nam bedzie byc razem.Najgorsze ze nie mam z kim pogadac bo tylko ona miala znajomych a plakala ze nie ma.Tylko ze teraz trudno ja zastac w domu bo szaleje na calego a ja sie zadreczam bo rzeczywiscie zostalem sam.Dobrze ze z siostra czasem pogadam.Zawsze to lzej bo ona ja zna i potrafi mi pomoc troche.Ech co za zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaetoomas
wiec sam widzisz jak to na nia podzialalo co zrobiles...tylko ze zpesules wszystko...:(niepotzrebnie mowiles jej ze ci zalezy.. dala ci nadzieje ale trzeba bylo sie trzymac do konca:( wiem jakie to ciezkie bo mam podobnie...ona zapewne wroci..ale zalezy to wlasnie od ciebie.. nieodzywaj sie do niej!!teraz jak sama sie nawet odezwie nie odpisuj!! milcz!!nie odb tel nic !!smsow zero!!niech poczuje ze tym razem przegiela...odezwie sie z bzdura nie odpisuj!!nawet slowem!!nawet jak ci napisze ze teskni ze zaluje tez milcz!!!!ona musi poczuc co starcila!!!wie gdzie mieszkasz zna droge...a jak juz sie spotkacie badz silny.. nie mow ze ci zalezy.. ze chcesz znia byc.. pokaz jej ze przegiela.. zreszta ona sama wlasnie musi to zrozumiec@nie badz juz milykochany!!badz twardy....jak bedzie chciala wrocic nie godz sie odrazu!!!niech to ona powalczy o ciebie.. bo to ona zerwala!! bo gluoia byla i tyle!!!niech wlasnie cie zobaczy z inna... niech poczuje ten bol co ty..... to co robila na deykotece bylo zapewne specjalnie..zemscila sie za to ze cie z kims widziala ze sie nie odzywalesitd.. chciala ci dopiec..chciala zebys widzial jak to nie jest rozchwytywana itd..jesli dojdzie miedzy wami do rozmowy jak ona zacznie zabiegac powiedz jej o tym ze wrecz poczules wstret/// ona musi poczuc swoja wine. bo jak widac ona mysli ze znowu bedzie mogla wrocic a ty ja przyjmniesz i to duzy blad....nie bede ci pisala ze powinienes ja kopac w tylek.....bo sama wiem ze takie slowa nie dzialaja...rozum mowi co innego a serce inaczej....:(ale muisisz nabrac w jej oczach szacunku....zeby pozniej juz nie wywijala numerow. to bzdura ze piersionek zareczynowy cos by zmienil..ona by tylko widziala jak ja kochasz...musisz trzymac ja na dystans.. za duzo sobie pozwala.. widzi jak tobie zalezy...a wlasnie musi poczuc odwrotnie!!ze masz ja w dupie kompletnie!!!wiem ze to ciezkie...ale nie mozesz sie zmalac chocby nie wiem co pisala!!bo ona tylko uwtierdzi sie w tym ze naprawde twoje nerwy wytrzymaja wszystko i wybaczysz jej.......ile z nia juz nie jestes i ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maars
nie jestem z nia od 13 czerwca.W sam raz na wakacje jak mozna gdzies wyjechac i cos zmienic,pogadac,zblizyc sie do siebie.Ja mam prawie 30 a ona 24.Duza roznica ale 8 lat sie przezylo.Charaktery tez mamy inne.Kiedys sie uzupelnialismy.teraz sie roznimy.Slabo sie chyba staralem o nia ale po takim czasie moglem liczyc ze powie mi ze cos nie jest w porzadku.A wmawia mi ze nie chcialem z nia gadac.Podejrzewala ze kogos mam itp.pracuje od rana do wieczora a ona szuka zajecia bo w domu ciezko jej posiedziec.I wymyslila ze potanczy sobie.Nawet mnie nie nie spytala o zgode.Poprostu oznajmila-dobra dziewczyna.A ja jej nie zalowalem bo niby czemu mam jej zabraniac.To ze ja nie lubie tanczyc nie znaczy ze ona nie moze.Nigdy jej nie zalowalem.Ufalem we wszystkim.Naiwniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maars
kaetoomas wlasnie wychodze do kumpla.Dlugo sie z nim nie widzialem.Szkoda ze pojde sam ale co tam.Widze ze wiesz przez co przechodze i nawet troche mi lzej.Dzieki za dobre slowo.Jesli mozesz to podaj meila.Odezwe sie jak bede mogl.I sie trzymaj.Zawsze lepiej jak sie z kims pogada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak miałam. Chłopak zerwał ze mną po 4 miesiącach związku. Przez jakiś miesiąc starałam się żeby do mnie wrócił. W końcu dałam sobie spokój. Po 10 miesiącach od rozstania wróciliśmy do siebie (z jego inicjatywy). I od 1,5 roku jesteśmy szczęśliwą parą :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedpowiadałam mu, był dla mnie czasem niemiły i twierdził że nie potrafi się zmienić a nie chce mnie krzywdzić. Po prostu nie chciał być ze mną. Byliśmy gówniarzami jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, ze Twoje 87 w nicku nie jest bez znaczenia, dziekuje za odpowiedz i gratuluje tego szczesliwego 1,5 roku razem 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkooo 87
Justynka_87 a mielsicie kontkt pzrez ye 10misiecy i jak to sie stalo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaetoomas
novol20@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elkakonskie
tak ja i wiem ze jemu na mnie zalezy nawet jestem tego pewna ale on nie chciał i to jego wina była i on mnie zranił nie raz i ciezko mi było ale nie wiem juz jest dobrze stara sie moze mu czasem cos nie wyjdzie ale jest oki było mi zle ale nie zrobiłam 1 kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×