Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wioletka 19

Czy walczyc o ten związek?Juz nie mam siły...

Polecane posty

Gość Wioletka 19

Nie wiem juz sama co robic...jestem z chłopakiem juz 4lata,kiedys było naprawde cudownie.Za to teraz czuję się w tym związku jakbym nie miała nic do powiedzenia.Zauwazyłam juz od jakiegos czasu ze to on o wszystkim decyduje,kiedy gdzies mamy wyjsc, na co on ma ochote,kiedy do mnie przyjedzie.Kiedy ja cos zaproponuje zawsze słyszę odpowiedz ze nie,moze innym razem.Juz od dłuzszego czasu nigdy nic wspolnie niezaplanowaliśmy:(Często jest tez tak że przyjezdza do mnie do domu i oświadcza mi np.w ostatniej chwili ze jednak nigdzie nie jedziemy bo np jest zmęczony(mimo tego ze duzo wczesniej bylo juz cos zaplanowane) Zaczyna mnie to męczyc wszystko...mimo tego ze go bardzo kocham nie mam juz siły się z nim ciągle o to kłócic.Kiedy to wszystko jemu wypominam potrafi mi słodzic,przytulac,zapewniac ze mnie kocha,a mimo to robi swoje:( Pomozcie mi co robic?Moze macie jakies skuteczne pomysły na takie zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletka 19
Nie ma nikogo kto mógłby mi jakos pomoc cos doradzic:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska 18
Miałam podobną sytuację.I niestety nie wytrzymała takiego zachowania.Nie jestem juz z nim od pół roku i nie żałuję tego.Znalazł sobie następną laskę dosyc szybko i z tego co wiem ona tez narzeka ....takiego zachowania u facetów nie da się wytępic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
Wioletka 19- zastanów się czy tak przez całe życie chcesz tylko zaspokajać kaprysy i potrzeby partnera? A jak się dziecko pojawi? Będziesz mogła liczyć na jego zaangażowanie w wychowanie? Kochana! ŻADNA z nas nie musi sie upodlać dla egoisty takiego. NAsze potrzeby też są ważne, a związek to sztuka kompromisu, ale nie tylko z jednej strony. Ja bym się w taki zwiazek nie pchała. Każda ma w sobie cos pięknego co odkryje ta właściwa osoba i bedzie z tego powodu szczęśliwa. Warto czasami poczekac nich robić cos w depseracji :) Pozdrawiam serdecznie i życzę odwagi i mądrośći :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletka 19
Co do tego ze moze kogos miec-to jest wykluczone.Za długo jestesmy razem,od razu wiedziała bym ze kogos poznał,nie umie kłamac.Zresztą nawet by tego mi nie zrobil znamy się juz od dziecka i az tak by mnie nie skrzywdził. Awka dziękuję Ci za te słowa,dają sporo do myslenia...ale to jest takie trudne.Nie wiem czy dam rade...nie wiem nawet jak miała bym to rozegrac,jak mu powiedziec ze odchodzę.Tym bardziej że on taki nie był kiedys...zachowuję się tak od niedawno:( Jeszcze za 3miesiące matura,boję się ze popadnę w jakąs depresje i wszystko pozawalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×