Blask Turcji...

sloneczko, ale czy gdybys Ty starala sie zalatwic sobie pozwolenie na prace w Tr , to czy on by Ci wtedy nie pomagal zalatwic spraw papierkowych??? Mysl pozytywnie i niczym sie nie przejmuj, ja wiem, ze to wszystko jak sie czyta uregulowania prawne i ustawy nie wyglada kolorowo, ale przeciez jest sporo malzenstw mieszanych zyjacych w polsce i daja rade :)

codziennie mu mowilam jaki to nowy dokument musi wytrzasnac a to o niezaleganiu w podatkach czy z polcji o niekaralnosci. Sluchal grzecznie rozkazow i biegal za papierkami ;). wiesz teraz tez co dwa lata musimy przedluzac jego karte pobytu KCP, ktora najdluzej dostaje sie na dwa lat. Za kazdym razem zbieramy teczke papierow!!! :)

ja nie rozumiem po co az taka biurokracja, tu papierkow stos do urzedow, tam tez stos papierkow i do tego pewnie kolejny jeden w domu, zeby miec takie przydomowe archiwum :(

jestem przekonana że w Turcji podobne sprawy dla mnie załatwiałaby jego mama :-) , no taki już jest. Poza tym On myśli o pracy w Warszawie a to jakieś 250 km ode mnie. No ale jednak to już dla mnie nie taki problem, zawsze to Polska. Tak myślałm że chyba nie zdawałm sobie nawet sprawy z taką ilością papierków, problemów itp. jejku, Madzik jak tu myśleć pozytywnie. Kucukbalu fajnie że masz to w pewnym stopniu za sobą. jaka ja będę bogata w doświadczenia po tym wszystkim :-)

niestetry dziewczyny to jest koszmar i musze wam powiedziec, ze pod tym wzgledem trzeba byc bardzo dokladnym i obowiazkowym. Papierow jest masa. Niestety w Polsce tego wymagaja nawet mielismy przesluchanie, ktore mialo na celu potwierdzic prawdziwosc naszego zwiazku...S) np zadawano nam pytania jaki mam kolor scian w mieszkaniu, w ktorym roku stoji fotel, jakiem marki mam tv. Przepytywali nas kazdego osobno i porownywali:)))))

robotek a jak on znalazl ta prace w warszawie? dlaczego ie hcce byc tam gdzie ty?

dlaczego nie chce

dziewczyny a czy moglybyscie powiedziec mi jak poznalyscie swoich turkow P)?

kucukbalu ja swojego poznalam przez portal randkowy ;) mieszkal wtedy niedaleko mnie, spotkalismy sie po kolezensku i w zwiazku z ewentualna praca dla mnie przy okazji, a wyszlo tak, ze jestesmy para (oboje sie przed tym bronilismy), ja nie zaczelam pracowac w tej firmie, a on rzucila prace dla tej firmy :) a milosc jest nadal, szkoda ze teraz na odleglosc, ale i tak widujemy sie w miare czesto. Co do sprawdzania czy zwiazek jest prawdziwy, to moim zdaniem jest to przykre i zenujace, ze na podstawie wiadomosci na temat wygladu mieszkania itp. jakis urzednik ocenia czy dwoje ludzi jest ze soba z milosci, czy dla papierka :(

zrobilam literowki, przepraszam ;)

Madzik, nie ma co sie dziwic. Tak jest wszedzie. My takich kontroli uniknelismy tylko dzieki znajomemu z policji. Procz tego my (Polki) mamy o tyle dobrze, ze jestesmy z kraju nalezacym do EU, dlatego latwiej nam tu dostac pobyt czy pozwolenie o prace. Ale z drugiej strony to, ze Polska jest w EU sprawia, ze wielu obcokrajowcow traktuje nasz kraj jako przystanek przejsciowy do innego kraju. Stad te wszystkie (zaostrzone zreszta) kontrole. Juz przy wydawaniu zwyklej wizy turystycznej zwiekszyly kontrole (nawet na lotnisku w Polsce moga takiego np. Turka zawrocic do kraju nie podajac nawet powodu). Poza tym mysle, ze urzednik nie kieruje sie tylko wygladem mieszkania. Maja swoje sposoby i ... doswiadczenie :) Slyszalam nawet o \"tajniakach\", ktorzy potrafia np. wypytywac sasiadow o mieszana parke.

:-) po prostu ma dobrze ustawioną rodzinę i jak to u nich bywa - klan sobie pomaga. Podzwonili po rodzinie że tak powiem i znaleźli kuzyna który ma biuro turystyczne i jeden z oddziałów jest w Warszawie. Jeśli tylko zdeklarowałby się kiedy będzie w Polsce to obiecali mu pomoc i prace właśnie w tym biurze. Nie wiem na ile jest to rzeczywiste ale tak mi sprawe przedstawił. On ma dobre wykształcenie ku temu i sporo praktyki więc pewnie poradziłby sobie, problem to język polski. Kucukbalu ależ mnie przeaziłaś z tym wszystkim, ręce mi opadły normalnie. Gdzie w tym wszystkim romantyzm :-) jak tu człowiek musi myśleć ciągle o jakichś papierkach i takich różnych..... musi być w tym wszystkim tyle uczucia i wytrwałości, że szok.

pani gosc o tajniakach tez cos slyszalam ;) Wiem, ze ludzie kupuja sobie zone lub meza dla papierka, ale chodzi mi o to, ze czasem dwoje ludzi sie naprawde kocha, a musze przed kims udowadniac swoja milosc na podstawie pytan o ulubione potrawy, czy ulubiona zabawke z dziecinstwa... Pamietam, ze podpisywalam jakas petycje, chodzilo o zwiazek mieszany, w komentarzach pod petycja jakis mezczyzna z UK napisal, ze ma zone od kilku lat, ktora pochodzi z afryki, maja 2 dzieci, a od dwoch lat praktycznie zyja na odleglosc, bo urzednicy nadal maja jakies watpliwosci, to jest dopiero szalenstwo

ale to chore co? rozumiem że są rózne przekręty ale przecież to też są ludzie. może przemawia przez nas troche naiwności madzik że tak ciężko nam w to uwierzyć i pogodzić się z tym.

wiem wiem, sama mam znajomych z afryki i juz 2 razy sie pytali czy nie znam kobiety, co chce zarobic za malzenstwo :(

Mam kolezanke Niemke. Wyszla za maz tutaj, w Turcji, w sierpniu. Do grudnia mieszkali oddzielnie bo ambasada niemiecka robila przesluchania dla jej meza przez kilka miesiecy by sprawdzic czy wszystko jest ok. Na szczescie teraz juz sa razem, choc nie obylo sie bez przsluchania na odleglosc: obydwoje w ten sam dzien, o tej samej porze musieli stawic sie w urzedach (ona w Niemczech, on w Turcji) i odpowiadac na te same pytania, by sprawdzic czy sie faktycznie znaja na tyle dobrze... To jest dopiero parodia...

w Turcji i jak myslicie kto wygra? a kogo byście Wy chciały na prezydenta?

http://wiadomosci.onet.pl/1574739,12,1,0,120,686,item.html

i to mnie martwi :( okaże się w niedzielę ....

Witam A ja mam takie pytanko jak długo trwają wasze rozstania? To faceci i obojętnie czy Polak czy Turek swoje potrzeby (niezbyt miłe określenie) mają. Przykadowo mi już leci 2 miesiąc, a może trzeci. Wychowana jestem w męskim towarzystwie i to na dodatek starszych \" chłopców\". Wie, że takie aniołki za uszkami mają. To już długo, za długo przynajmniej dla mnie. Afettmek tak mnie nastawiła ;), że zaczęłam to traktować z przymrużeniem oka. Wole miłe zaskoczenie niż rozczarowanie. Pozdrawiam

Trochę na waszym forum ni z gruszki ni z pietruszki. Ale sytuacja z niektórymi podobna związek na odległość. W niektórych kwestiach to narodowość nie ma znaczenia. Pozdrawiam

czesc dziewczyny!!!!narobilam zamieszania i slad po mnie zaginal!ale niestety 4 dodatkowe osoby w domu to duuuzo obowiazkow! Bardzo mi pomoglyscie!dziekuje! Wiele z tych metod juz dawno wyprobowalam i czasem musze powiedziec dzialaja!szczegolnie mnie to tym razem zabolalo bo chcialam zrobic dobre wrazenie na rodzinie!Czasem lub bardzo czesto jest strasznym egoista! Troche rozmawialismy!NA spokojnie jak ktoras z Was mi poradzila! On wie ze mam pewne zasady i nigdy sie nie poddam!Poza tym wie to juz od bardzo dawna ze jesli bysmy sie rozstali to ja wracam do Polski!no i chyba sie troche boi! Macie racje czlowiek sie nie zmienia! ale ja nie chce zmienic jego tylko jego styl zycia! zawsze tak bylo ze nie chcial w domu siedziec ale wszedzie chodzilismy razem no i sie przeliczylam myslac ze dziecko cos zmieni! napisze wiecej jutro! pozdrawiam wszystkie i zycze powodzenia w zalatwianiu papierow!' madzik ja Tobie udostepnilam My SPace!

nesie widzialam fotki, mala jest super :) Gratulacje dla Ciebie i meza :)

nesie, wyprosiłam madzik o zdjęcia twojej małej.mam nadzieję że się nie gniewasz. jejku ale jest słodka. dla takiej istotki można zrobić wszystko.

jesli chodzi o biurokrecje to to samo bylo tutaj w szwecji!mimo ze jestesmy w UE to ja tez mialam toche roboty papierkowej! na rozmowe w urzedzie migracyjnym czekalam 4 miesiace!rowniez przygotowani bylismy na pytania typu kolor scian!ale nam sie udalo rozmowe przprowadzono tylko ze mna!zapytali o wyksztalcenie,plany na przyszlosc,jak sie poznalismy.musze tez dodac ze wtedy bylam juz w ciazy!dostalam wize na 2 lata. zycze powodzenia!!!! Bedzie dobrze!

dziekuje:) uwielbiam ja! oczywiscie ze sie nie gniewam!

nesie slub braliście w Szwecji? czyli sumując załatwianie wszystkich papierów i formalności ile czasu potrzeba żeby w końcu wziąć ślub?

robotek..... my nie mamy slubu!ale tutaj jak mieszka sie razem i jest to zarejestrowane w urzedach to ma sie w zasadzie takie same prawa!Po 2 latach wspolnego zamieszkania przysluguje nawet podzial majatku!On ma takie samo prawo do malutkiej jak ja! Ja nazywam go swoim mezem bo uwazam ze jak sie razem mieszka i ma sie razem dziecko to nie moze byc inaczej!i nie nawidze slowa konkubinat, tutaj sie to ladnie nazywa sambo! pozdrawiam!!!

skoro im tak na was zelezy do dlaczego to "wy" musialyscie wyjechac do Turcji?? To facet powinien siep oswieci, poza tym Turkowi latwiej bedziej sie zaadiptowac w Polsce niz wa w Turcji????

myslisz że łatwiej, mój się właśnie "poświęca" więc zobaczymy czy będzie mu tak łatwo. ja mu jednak nie zazdroszczę, podziwiam Go że chce. tysiące razy pytałam czy chce przyjechać i żyć w Polsce. Z naszych rozmów na formu wynika, że ani jednej ani drugiej stronie nie jest łatwo, wszędzie są problemy czy to na emigracji czy to w którymś z ojczystych krajów. Czasami jak czytam to zastanawiam się ile w sobie trzeba mieć determinacji i miłości żeby to wszystko przejść.aklimatyzacja czasami jednak zależy od osobowości.jednym wszędzie dobrze a drugiemu nigdzie.