Blask Turcji...

A tak w ogole dlaczego wybralas wlasnie ten topik ??? Z tego co widzialam jest bardzo wiele dotyczacych zdrad ...a jestem pewna, ze i nie tylko na nich pisze sie o zdradach. Czy na innych topikach tez sie wypowiadasz ??

" czy uwazasz ze Twoje opinie uzdrowia swiat? ze bedzie mniej tych ktorzy zdradzaja i oszukuja" niestety nie wierzę w to, bo jest za duzo ludzi, ktorzy zachowują się tak jak wy - dając moralne przyzwolenie na zło, bo "nie im to osądzać"

edysia - widziałam wiele topików o zdradach - opinie są różne, bardzo często osoby zdradzające są wulgarnie wyzywane. Nie znam żadnego topiku, gdzie gospodarze tak zgodnie tolerowali zdradę. Może mi jakiś polecisz?

Skoro Cie sie to nie podoba to nie zagladaj tutaj. Po co masz sie denerwowac? nie chodzi o to ze nie lubimy byc krytykowane ale o to ze Ty na sile chcesz nas przekonac do swoich racji! Ja osobiscie zagladam na to forum po to aby przez chwilke zapomniec o codziennosci, poczytac o problemach innych dziewczyn, ktore sa w tej samej sytaucji!Czasem ciezko jest zrozumiec zachowanie naszych facetow i latwiej mi sie zyj jak wiem ze ktos ma podobne problemy!czasem tez chce pogadac poprostu o pierdolach!

nesie: "Ty na sile chcesz nas przekonac do swoich racji!" czy nie mam racji jeżeli chodzi o zachowanie malago i honey? czy NA SIŁĘ trzeba ciebie przekonywac, że one zachowują się nieuczciwie??? Jeżeli dla was najwazniejszą sprawą jest to, żeby było słodko-możecie sobie załozyć prywatne forum. To jest publiczne.

ja juz Ci powiedzial jakie ja mam na ten temat zdanie!!!! Ja nie toleruje zdrady! ale nie bede im o tym przypominac w kazdym poscie! to jest ich sprawa i sumienie! tez kiedys chcialam uzdrowic swiat!ale bylam swiadkiem wielu sytuacji! Ludzie sa bardzo rozni! Nie mam tez z zwyczaju mieszac sie w problemy PAR bo tez mi sie pare razy za to oberwalo! I nie lubie jak ktos miesza sie w moj zwiazek! Jest nie wiele rzeczy ktore mnie zdziwia! Tak wiec najlepiej zaczac uzdrawianie swiata od samych siebie!!!

"to jest ich sprawa i sumienie" to dlaczego czepiasz się pomarańczowych wpisów? Chyba jednak wazne jest dla ciebie, nie to co kto mówi, tylko , kto mówi? Dlaczego nigdy nie broniłaś pomarańczowych wpisów, mając tak "tolerancyjne" podejście..??? na raie idę, ale wrócę :)

opwiem Ci do przykladu sytuacje jakiej jestem teraz swiadkiem! Bedac z moja corka w szpitalu poznalam pewna dziewczyne( niemke) bedaca w tej samej sytuacji co ja tzn urodzila wczesniaka! jej "maz" wyjechal do pracy do Berlina na kilka dni przed porodem!Pytana kiedy wroci mowila ze juz niedlugo!musi pracowac aby podreperowac troszeczke ich budzet! Ja potrafilam to zrozumiec bo moj maz tez nie siedzial z nami w szpitalu 24 na dobe tylko pracowal i odwiedzal nas wieczorami lub przed praca! Bedac tam 3 miesiac mialam rozne stany psychiczne czasem bylam na niego zla ze zostawia nie "sama" z tymi wszystkimi problemami! Ona natomiast probowala mnie jeszcze bardziej nastawic przeciwko(jak wiadomo Niemcy nie przepadaja za Turkami) mojemu mezowi!!!! Tyle tylko ze moj wywiazywal sie ze swoich obowiazkow jako maz i ojciec!Jej natomias pojawil sie w domu po okolo pol roku! przycisniety do muru przyznal sie ze w tym czasie kiedy ona walczyla o zycie ich dziecka on zabawial sie z inna kobieta! powiedzial jej ze z milosci do corki wroci do szwecji tyle tylko ze z nowa miloscia jego zycia!Ona oczywiscie zalamana, ale zgodzila sie na to dla dobra dziecka!teraz po roku rozmawiam z nia a ona mi mowi ze on nie jest szczesliwy ze swa obecna dziewczyna i ona musi byc tylko cierpliwa bo wierzy ze do niej wroci!A tak poza tym to jak twierdzi w ich trwajacaj osiem lat znajomosci zawsze mial problem z wiernoscia! I co powinnam w tym przypadku zrobic czy powiedziec skoro ludzie sami sie na taki los godza?

nie wiem czy mozna zapisywac obraz z kamerki, ale z pewnoscia mozesz robic zdjecia monitora uzywajac przycisku PrtSc po czym musisz otworzyc dowolny program typu pp albo word i uzyc opcji wklej , wtedy pojawi sie zdjecie twojego pulpitu wraz z fota obrazu z kamerki. Polecam rozmowy z kamerka przez skype, bo jakos obrazu zazwyczaj lepsza i sie nie wiesza. Dodatkowo z tego co pamietam obraz mozna bardziej powiekszyc :)

mialo byc jakosc :) W kwestii zdrady, to ja jako tako zdrady nie uznaje, ale to indywidualna sprawa. Nikogo nie osadzam, ani nie oceniam. \"...Doznasz, gdy spróbujesz, nie sądź, aż skosztujesz. Kto czegoś nie doznał, nie zrozumie. Kto doznał, ten poznał...\" Poza tym Malago napisala wyraznie, ze do niczego nie doszlo! Co do honey, to napisala, ze jest w luznym zwiazku, a poza tym nie jest zamezna. Tak czy inaczej to jest ich prywatna sprawa, a nam nic do tego :)

takie głupie czy tylko udajecie?

ja jestem strasznie głupia za "moim" Turkiem :D

prosze mnie nie obrazac, bo nie wiem w czym sie niby przejawia moja glupota co? w tym, ze nie oceniam innych? w tym, ze sie nie wtracam w nieswoje sprawy? czy w tym, ze swobodnie wyrazam swoje zdanie? pragne jedynie zakomunikowac, ze przestaje czytac posty "pomaranczy" poza postami naszych stalych forumowiczek :)\ ja moge podyskutowac, ale nie jesli ktos kto mnie kompletnie nie rozumie, zaczyna nas obrazac pozdrowionka dla "glupich" ;)

Wole się nie wypowiadać jak nie jestem w temacie. Tyle razy już ludziom chciałam wybić z głowy ich własną głupotę, aż w końcu sama znajdywałam się w podobnej sytuacji. A głupoty z głowy nie wybiłam :D. Są sytuacje na które wręcz trzeba reagować nawet jakby się to wiązało z niekorzystnymi skutkami dla nas. Ale (nie)wierność w związkach to temat, na który można by było książkę napisać. Zaczynając od tego co to jest zdrada. Czy to już same rozmowy i spędzanie zbyt dużej ilości czasu jest zdradą czy tylko sex. A jeżeli sex to czy miłość francuska to sex. Bo ja słyszałam, że jak bez połyku to nie jest żadna zdrada ;). (Tutaj trochę cynizmu dla tych mniej kumatych). Przepraszam tych dla, których wydaje się to zbyt wulgarne. Jak będę miałam ciche dni z moim najsłodszym to może wciągnę się w dyskusje.

Tak, naprawde jestem bardzo głupia ty bździągwo o niku \" ------\" . Dla wiadomości twojej albo twojego dupska (bo nie wiem czy słuchasz uszami jesli wciaz sie powtarzasz) to nie zdradzam bo jestem w luźnym,nie zobowiązującym związku, po drugie nie zrobiłam nic co można nazwać zdradą.Zresztą pisałam swoją historie już wcześniej i nie widze w niej nic takiego strasneegoo przez co miałabym być uważana za niemoralną czy głupią.Zajmij się własnym życiem i własnymi problemami pani \"Wszechwiedząca\". See you nara !

Wlasnie w regulaminie Kafeterii wyczytalam kilka ciekawych rzeczy : \"Pamiętaj, że komentujesz i oceniasz zdanie lub opinie - nie osobę.\" \"Błędy ortograficzne i gramatyczne możesz wytykać, jednak czyń to w sposób kulturalny. \" \"Przed wysłaniem wypowiedzi zastanów się, czy wnosi ona cokolwiek do dyskusji, czy nie odbiega od tematu, czy inni użytkownicy nie poczują się dotknięci. \"

"11.08] 15:06 hOoney7 ....... Potajemne rozmowy i spotkania,tak żeby mój chłopak tego nie widział. Kręcił mnie bardzo ale wiedziałam,że nie mogę zrobic nic głupiego.Kiedy spotkalismy sie raz w nocy to cały czas mówił \"I want you\",\"kiss me\" itd.a kiedy powiedzialam ze mam chlopaka to stwierdził,że to żaden problem.Kiedy się spytałam czy ma dziewczyne to najpierw powiedział że nie ma a później ze ma ale w Niemczech i dalej nic nie chciał mówić.Zapraszał mnie do hotelu,dyskoteke,kawe ale cały czas odmawiałam.Pozwoliłam aby pocałował mnie w policzek na pożegnanie. .Wiec piszemy ze soba juz miesiąc,cały czas o nim myśle i tesknie za jego pieknymi oczkami . może dlatego że często kłóciłam się w Turcji ze swoim chłopakiem i chciałam uciec od problemów..ale teraz jest między nami dobrze a dalej zrobiłabym naprawde wiele zeby wrócić tam i spedzić z M. chociaż tydzien wakacji... " zdecyduj się jaki charakter ma twój związek z chłopakiem w Polsce...jezeli taki niezobowiązujący to dlaczego tak ci zależało, żeby twój chłopak tego nie widział? dlaczego pisałaś kilka dni temu, że między tobą a twoim chłopakiem jest dobrze? nie wszyscy na tym forum mają amnezję...

madzik, trt to nie ma sensu!!!! ja sie poddaje nie lubie rozmawiac w taki sposob!!!!!!!!!!! mogloby tutaj pasc duzo obrazliwych slow ale po co? glupie jestesmy tylko pod tym wzgledem ze dajemy sie prowokowac! W jednym sie moge zgodzic!!! Lubie jak tutaj jest milo!!!!i nawet gdybym miala patrzec przez palce na wiele spraw:) pozdrawiam wszystkie mile osobki na tym forum!

-komentuję zachowanie a nie osobę -nic nie poradzę na to, że ktoś czuje się dotknięty innym zdaniem

hmmm zależało mi żeby tego nie widział bo jest chyba troche bardziej w ten związek zaangażowany niż ja i mogłabym go zranić a ja tego nie chciałam. ,,Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal\" Zdrada rozpoczyna się dla mnie od pocałunku francuskiego albo jakichs macanek.Myślenie o kimś to nie jest żadne przestepstwo.

nesie-odpowiem ci na pytanie (sytuacja ze szpitala, itd) - jeżeli ten mężczyzna zdradzający twoją znajomą ze spitala rozmawiał z Tobą i opowiadał o swoich romansach, moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć co myślisz o jego zachowaniu.

",,Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal" " bez komentarza

------------- przeczytaj co jest napisane na koncu mojej ostatniej wypowiedzi ...

mialam watpliwa przyjemnosc spotkac go tylko raz! uwazam jednak ze skoro ona sie na to godzi to ja nie moge na to nic poradzic! to jest jej zycie! i nigdy mnie o zdanie nie pytala wiec nie mam prawa tego komentowac lub jej doradzac!dla niej samej(wnioskuje to z jej wypowiedzi )jest to cos naturalnego! on zdradza ona mu wybacza i tak 8 lat! moglabym takich historii opowedziec wiele ale to nie ma sensu! wyciagnelam z tego tylko jeden wniosek! nie nalezy sie wtracac!nalezy za to zyc zgodnie ze swoim sumieniec i pozwolic na to innym!

nesie - przeczytaj uważnie-nie pisałam, żebyś JEJ coś mówiła, pisałam, żeby JEMU, jeżeli masz taką możliwośc edysia - moim zdaniem moje uwagi wnoszą cos do dyskusji, ba... stwarzają dyskusję, której inaczej by tu nie było.

Dla mnie zdrada to przede wszystkim zywienie uczuc do innej (niz partner) osoby, a nie obdarowanie go \"jedynie\" pocalunkiem francuskim... O ile ze \"zdrada fizyczna\" moze trwac 1 noc, tak psychiczna wiele dluzej... Nigdy nie chcialabym odczuc na wlasnej skorze co znaczy byc zdradzona, a juz na pewno by moj maz myslal o innej kobiecie... Mysle, ze to jeest o wiele bolesniejsze dla partnera niz \"skok w bok\".

A czy Twoje wypowiedzi są zgodne z tematem dyskusji ??

tematem głownym są m.in związki z Turkami. Rozumiem więc, że wszelkie okoliczności związków też są na temat. Poza tym, powiedzcie szczerze-to nie o to chodzi-chodzi o to, że ma być miło, prawda?

wiecie czego tutaj zabrakło? Zdrowej reakcji...gdyby chociaż jedna z Was napisała do malago i honey: jeżeli twój obecny związek da się uratowac , to go ratuj, a jeżeli nie - to zrywaj, bez względu na to czy jest jakiś Turek czy nie.