Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dziewczyna niebieska

Dieta czterech pór roku

Polecane posty

a zresztą zaczełam stosowacv właśnie ten sposób żywienia ponieważ od chłopa dostałam książke 4pory roku Soni skarskiej , wiec z ksiązka zawsze jest łatwiej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową koleżankę:) Ja w ten weekend tylko w piątek wieczorem byłam na plaży moczyłam nogi, a potem w niedziele, na kamiennym szańcu jeśli coś Ci to mówi, było spotkanie z ludźmi z roku:) Ja też jak szłam Kołobrzegiem zastanawiałam się czy przypadkiem gdzieś Cię bym nie spotkała, a wiesz w sumie mogłyśmy się umówić chociaż na 5 minutek. Ja jutro znowu jadę, ale obowiązek to obowiązek:) W niedziele zaliczam przedmiot i mami mi się piąteczka zobaczymy co z tego wyjdzie:) U mnie pogoda taka sobie wiaerek wieje dosyć mocno. A właśnie chciałam się zapytać odnosnie diety, czy jest jadłospis na lato?? Ja teraz tam dużo warzywek i owoców wcinam ale tak się pytam z ciekawości. Idę poćwiczyć troszkę co by nie wypaść z rytmu. A chodzi mi o wyjazd, który mogę sobie załatwić do Włoch w ramach wolontariatu europejskiego, naprawdę interesująca sprawa można nauczyć się języka tylko trzeba realizować jakiś projekt np odnośnie kultury, i oni wszystko sponsorują. A Włochy to takie moje marzenie:) Po rocznym tam pobycie wystawiaja taki certyfikat który ulatwia podjcie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez witam Kobiece ksztalty=> 🖐️ A wiesz Gosia,ze Marcin tez stwierdzil,ze moglysmy sie zgadac w tym Kołobrzegu,bo fajna okazja byla....a kiedy sie kogos osobiscie pozna tym sympatyczniej wraca sie napisac te kilka slow na cafe :-) Ale moze okazje jeszcze sie trafi....Tym bardziej,ze my z Marcinem planujemy ponownie w dosyc niedlugim czasie wyskoczyc do tego Kolobrzegu....konkretnie w drugiej polowie czerwca....ale wtedy pewnie juz Ci sie szkola skonczy i nie bedziesz potrzebowala odwiedzac Kolobrzegu.....Ale powiem Ci jakby co to moglybysmy sie wymienic jakims kontaktem i zgadac na kilka chwil na jakas kawke czy cos :-) Powiedz mi droga Gosiu co tam interesujacego sie dzieje w sprawie Michala??hm???Pochwal sie :-) A w ogole w miniony wtorek bylismy uprzyjemnic sobie ostatni wieczor w Kolobrzegu i zarezerwowalismy sobie w Pergoli stolik...bardzo tam jest przyjemnie i taki ładny widoczek - centralnie na plaze i morze :-) Natomiast w kwestii jadlospisu letniego naturalnie,ze taki jest :-) W koncu to dieta 4 por roku i na kazda pore przypada odmienny jadlospis....Ja powiem Ci szczerze aktualnie nie stosuje sie do tych wszystkich jadlospisow...jem sporo,ale 90% to warzywa pod rozmaitymi postaciami,owoce i troche jakiejs kaszy czy brazowego ryzu.....Kiedy liczylam mniej wiecej ile kalorii zjadam dzienniel,wyszlo mi miedzy 1200 do czasem 1500/600...No i systematycznie porcja ruchu....Teraz sie juz dawno nie wazylam dlatego,jako,ze w tym Kolobrzegu to w ogole sie odzywialam mega zdrowo i codziennie rano i wieczorem biegalismy z Marcinem po 1,5 godziny rano i 1,5 wieczorem to mysle,ze moze cos sie zmienilo na wadze...dlatego sie jutro zwaze...Tak sobie postanowilam :-) Wstane,zwaze sie i czem predzej poinformuja o ewentualnej zmianie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Ja szykuje się już do Kołobrzegu:) A wiesz co, ja będę na pewno 22 czerwca jakby co, ale to pewnie teraz się zgadamy:) Szczerze mówiąc nie chce mi się kisić w autobusie ale pogoda u mnie jest tak piękna że pewnie pójdę dzisiaj na spacer z Michałem nad morze i znowu bedę moczyć nogi, poprzednim razem tyo spodnie miałam do kolan mokre, chlapałam troche na boki:) A ta nasza znajomość powoli się rozwija, ale tak jakoś dziwnie się czuję, fajnie jest jak jestem z nim w Kołobrzegu, ale jak wracam do Wałcza, to mi prawie wcale go nie brakuje. Nie czuje w ogóle zaangażowania, nie wiem czy to wina właśnie tego, że tylko na weekendy sie widzimy?? Chyba tak. Zobaczymy jak to będzie, może jakby mi się udało dostać pracę na sezon to byśmy jeszcze bardziej się poznali i by było wtedy ok, sama nie wiem. Jestem pod tym wzgledem rozbita. Moja Mama 16 czerwca znowu wyjeżdża i zostaje sama z Tatą i psem. Napiszę jak wrócę:) To pogadamy na bieżąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. dzięki ... Tak jest jadłospis, tzn. przepisy na lato - ale ja tez nie stosuje sie do nich zbyt bardzo... Jadam kefiry z truskawkami i z siemiem lnianym, góre warzyw albo sałatki lub obiad - to miesko lub ryba.... Dziewczyny podjadam duzo oprzechów i pestek słonecznika - jak myślicie nie zaszkodzi to w tym sposobie zywienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) No ja sie wazylam raniutko,ale nie mialam czasu napisac,bo w niedziele jedziemy z Marcinem na komunie...garnitur odebralismy od krawca dzis rano a w domu okazalo sie ,ze koszula za mala....wyroslo mu sie troszke ...hehe...i dawaj na miasto w pogon za koszula....a na niego koszule kupic to cud,bo wszedzie najwieksze rozmiary byly na wzrost 194-196....,ale w koncu po jakichs 5 godzinach biegania po sklepach udalo nam sie kupic dobra.... Aha!!!Ja waze dzisiaj 60,4 kg czyli w sumie praktycznie idealnie :-) !!!!!!!!!!! Haha!!!Ale sie ciesze ;-) Ah!!Jeszcze sobie w ramach tej osiagnietej wagi i niedzoelnej komunii kupilam tak spontanicznie super sukienke :-) Czyli podwojnie jestem zadowolona!!! Gosiu ...natomiast w kwestii ewentualnego poznania sie na zywo to jasne,ze za jakis czas mozemy sie konkretniej dogadac....My bedziemy w Kolobrzegu od 15-27 czerwca....Tazke jest szansa :-) No to na teraz tyle...moze pozniej jeszczec napisze jelsi cosik mi sie przypomni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już w domku, dzisiaj tak wcześnie, bo pogoda w Kołobrzegu naprawdę brzydka, pochmurno i deszcz. No i tak jakby to wtopić w całokształt to Michał mnie rzucił. Nie płakałam z tego powodu, ale wiesz co dopiero wczoraj pokazał jaki jest naprawdę nieuprzejmy, chamski i po prostu od najgorszej strony, mówił takie okropne rzeczy nie będę ich lepiej powtarzać. W moich oczach zbłaźnił się całkowicie. Tylko jedna rzecz mnie najbardziej dobiła, tak maksymalnie, to że jak będę chciała to możemy czasami iść do kina i możemy się całować, to mnie osłabiło całkowicie, ja nie wiem jak coś takiego można mówić. Reszty naprawdę nie bedę mówić. W piątek już się dziwnie zachowywał, ale trochę to zignorowałam, tylko jak już wróciłam do domu to światełko mi się zapaliło. Musiał udawać przez ten czas co się widywaliśmy, ciekawi mnie tylko po co. Ale Ci naskrobałam, już mi lżej. Przeczytaj:) Cieszę się razem z Tobą, że udało się dojść wo wymarzonej wagi mi jeszcze 2 kg brakują:) Ale teraz już się nie stresuję sesją został mi tylko jeden egzamin i wszystko mam już z głowy. Lecę muszę sobie kotlety sojowe ugotować, naszła mnie na nie ochota. I pochwal się jak wrócisz jak było na komunii:) Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc.... eh...to w ogole niezly,ze tak to okresle łajdak sie okazal i do tego bezczelny.....hm...pozostawie moze lepiej bez komentarza,bo bym musiala brzydkie rzeczy napisac.... Wiesz,co naprawde....szkoda slow.... Mowisz ,ze w Kołobrzegu pogoda wyjatkowo niezachecajaca?Nie wiem czy doatrly do Ciebie wiesci,ze taka niefajna i deszczowa pogoda ma byc przez wieksza czesc czerwca w praktycznie calej Polsce...troche\"przerazajaca\"opcja jak dla mnie...:-( Co do wagi mojej to powiem Ci chyba przez to bieganie tak ruszylo sie cos...Ale nie moge powiedziec,bo kiedy weszlam na wage to byla dla mnie niezwykle mila niespodzianka....:-) Natomiast po dzisiejszym dniu jakbym chciala jutro na wage stanac to bym chyba wazyla z 62 znowu....Dzisiaj bylam na komunii.....I bylo mega gora jedzenia.....I co najgorsze dla mnie - chyba z 6 jak nie wiecej roznych slataek...a ja czemu jak czemu...wszystkiemu sie opre...jakims ziemniaczkow przysmazanym w ziolach(chociaz bardzo luibie),wszelkim kanapkom,wedlinom,miesom,kotletom a nawet ciastu!!!Ale slalatki MUSZE poprobowac.....I wiesz...maly talezyk jednej,kolejny maly talerzyk jeszcze jednej...i tak po kolei te kilka niewielkich porcji kazdej z salatek uczynilo w moim zoladku spora ilosc :-) Bynajmniej dla mnie odczuwalna i powodujaca nieprzyjemna pelnosc...a na koniec to juz mnie dobily torty i lody- a wiesz ,to komunia blizniakow to nie moglam dzieciakom przykrosci zrobic i nie sprobowac kazdego torta i deseru lodowego....Takze podsumowujac czuje sie teraz nieco ociezala i teraz ze dwa dni musze poleciec na jakiej wyjatkowo lekkiej dietce + moze troche wiecej cwiczen niz zwykle... To tak w skrocie.... Ale kurcze...musze jeszcze wrocic do tego Michala...patrz jakie to ludzie potrafia stwarzac pozory...wydawaloby sie czlowiekowi,ze juz tego drugiego czlowieka chociaz troche zna a tu taki numer nagle...Tylko powiem Ci kiedy slysze o czyms takim to az sie zastanawiam jaki cel miala ta osoba....nie wiem naprawde.... Dobra.....juz sobie ide,bo Ty troche napisalas,ale to co ja naskrobalam to jes6 dopiero wypracowanie :-) W takim razie dobrej nocy...i milych snow :-) Do jutra 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Tak zagladam od rana,ale niekogo nie ma,wiec postanowilam sama napisac :-) Mam z Marcinem nowy prioryten na najblizsze dni :-) Wymyslilismy sobie,ze pojdziemy do zwiazku wedkarskiego i wyrobimy sobie pozwolenie na łowienie rybek i poprobujemy swoich sil w tej nowej dziedzinie :-) Wedke juz mamy - ponoc dobra i wszystko co do łowienia konieczne mamy...zostaje tylko tak karta zwiazku wedkarskiego hehe :-) W zyciu ryb nie łowilam...nie wiem czy jak jakas złowie nie bedzie mi jej szkoda i jej nie wywale z powrotem do wody...ale to sie zobaczy :-) To tyle u mnie na dzisiaj... ah...ja w piatek jade do szkoly....jak dobrze pojdzie to moze juz ostatni raz bedzie ....ale to jak wroce w poniedzialek to bede wiedziala na pewno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cały dzień latam to tu to tam, dopiero usiadłam do komputera:) Gdzie sie podziewa nasza nowa koleżanka?? Dzisiaj jak byłam w miescie to kupiłam sobie świeżą marchewkę, jutro sobie zrobię surówkę na obiad z jabuszkiem i skropię to cytryną. Wiesz ja tez mam wędkę taką nawet profesjonalną, jak złowiłam rybke to pomogli mi ją zdjąć i czym prędzej wrzuciłam ją z powrotem do wody. Mogę posiedzieć nad wodą ale rybki niech sobie spokojnie pływają:) Wiesz co moja Ciocia kupuje sobie domek nad jeziorem właśnie i mam zaproszenie jak bedzie ładna pogoda mogę przyjechać, ta wiadomość jest dla mnie jak manna z nieba. Z miłą chęcią pojadę:) Woda podobno jest baaardzo czysta. A wiesz co? Upatrzyłam sobie ostatnio w Kołobrzegu takie fajne lniane spodnie, jak pojade następnym razem i one jeszcze będą to sobie kupie, takie fajne luźne, po prostu jak na mnie szyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Jak minął dzień?? Ja jak wstałam rano to czułam się jakby mnie walec przejechał, i teraz też nie czuję się najlepiej, cała jestem jakby opuchnięta, a to dlatego, że dostałam okres. Teraz jeszcze z dwa dni pocierpię i będzie dobrze. Jutro muszę iść na jakieś zakupy, bo w czwartek niby ma być wszystko pozamykane, a ostatnio posmakowała mi brukiew, takie coś białego, wspaniałe do pogryzania:) Wiesz co jak jem w tym roku truskawki to mam takie wrażenie jakbym jadła wodę bez smaku, a niby pachną. Dziwne jakieś, może później dadzą smakowe truskawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :-) Ja powiem Ci dzisiaj sie tez od rano jakos tak dziwacznie czuje...jakas taka zmeczona jestem od rana...sama nie wiem czemu - mnie sie dopiero zbiera na okres...ale to jeszcze z 5 dni... Co do truskawek to ja mam to sczzescie.ze moi rodzice maja akurat dzialke i to calkiem spora, na ktorej maja takie rowniez dosyc spore poletko(jednak tylko na potzreby wlasne)truskawek i innych fajnych warzywek...ale mowa o truskawkach - moje z dzialki sa pyszne...slicznie pachna,sa slodkie i soczyste i w ogole ok ;-) A powiem Ci dzisiaj z Marcinem biegalismy troche po miescie,bo mieslismy troche spraw do zalatwienia,ale jak na zlosc tego na czym nam najbardziej zalezalo naturalnie nie zalatwilismy,bo sobie Marcin dowodu zapomnial....a chcielismy zlozyc dokumenty o wyrobienie paszportu,bo planujemy w polowie lata pewien wyjazd a mnie sie paszport skonczyl rok temu w maju ...a jakos w ciagu minionego roku z paszportu korzystac nie potzrebowalam takze i nie wyrabialam sobie od razu...Marcinowi tez sie waznosc paszportu skonczyla jakos tez w tamtym roku.... Wiec podsumowujac - jedyne co zalatwilismy to porobilismy sobie zdjecia do tych paszportow....a z reszta trzeba jechac znowu jutro... No to na chwile obecna tyle ode mnie ;-) Trzymaj sie tam Biedulka cieplutko z tym brzusiem bolacym....!!!! Jestem z Toba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski - ja narzaie nie moge sie żadnymi wynikami pochwalić bo nie wchodze narazie na wagę .... może topiero w poniedziałek troche zaczełam cwiczyć.. w poniedziałek 30 min na orbiterku , wczoraj basen ... no i jakoś powolutku idzie , w czwartek tez ide nabasen .... moze ruszy mi sie cos ta waga.... oby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty, waga na pewno ruszy, bo sport to zdrowie, a i dzięki niemu poprawia się wszystko w organizmie. Dzisiaj wzięłam tabletki i siedzę sobie w domku, gotuje sobie warzywka na obiad. Nie wiem czy Ci pisałam ale moja Mama jedzie 16 czerwca do Niemiec, tak jakoś trochę mi smutno, poprzednim razem mniej to przeżywałam. A wiesz w końcu doczekałam się łóżka w pokoju dzisiaj przywieźli. Teraz tylko z Tatą musimy je poskręcać:P Trzymajcie się i do napisania, ja tu bedę wieczorkiem:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam udało się załatwić urzędowe sprawy?? JA już czuję się lepiej, nawet mogę powiedzieć, że o niebo. Pójdę sobie jeszcze na mały spacerek, pogoda taka ładna i w końcu się nie chmurzy. A wiesz co zadzwonili w ostatniej chwili goście i jutro zwalą się nam na głowę i tak do niedzieli, nie powiem, żebym sie cieszyła, bo już zaplanowałam sobie coś innego a to taka niespodzianka. Buuuu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Dzisiaj byłam na baaaardzo długim spacerze, nogi mnie co prawda nie bolą ale czuję, że będę naprawdę dobrze spała. A co tam u Ciebie?? Załapałam się jeszcze na grila i kazałam sobie upiec chlebek, pychotka, jak dawno się nie jadło. DO juta papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :-) A my z Marcinem dzisiaj załapalismy sie na grilla na działce u Marcina taty(bo jego rodzice sa rozwiedzeni) i nawet bylo calkiem symaptycznie :-)A byloby idealnie gdybym sobie przed wyjsciem wziela tab;etki na alergie,bo tam trawy,trawy jeszcze raz trawy...a ja mam na pylace trawy alergie...czyli od razu jak przyszlismy cala sie załzawiłam i zakatarzylam i srednio sie czulam.... A jutro jade do szkoły czyli prawdopodobnie odezwe sie dopiero w ponioedziałek,bo wątpię,ze zdarze jutro przed wyjazdem cos skrobnac.... W takim razie dobrej nocy i do poniedzilaku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Naskrobię parę słówek:) Wiesz jaka burza przeszła, nie mogłam przez pół godziny psa uspokoić, tak się bał, ale na szczęście już po wszystkim i śpi zmęczony. A ja dzisiaj byłam z koleżanką nad jeziorem i spiekły mi się ramiona, dosyć mocno a wcale nie chciałam się opalać, a byłyśmy ledwie godzinkę. Teraz trochę piecze. W ten upał jak się robi to mniej mi się chce jeść. I w ogóle inaczej organizm reaguje na to wszystko. Jakoś tak mi smutno, bo na te wakacje Mamy nie będzie. Myślałam, że jakoś inaczej to będzie, ale coś za coś. Wiesz co znalazłam taką stronę z promocjami wypełniłam ankietę i mają przysłać darmowe próbki kosmetyków Dove. Kończy mi sie okres i już wracam pod tym względem do normy. Tylko jak cierpiałam to nie chcę tego przechodzić drugi raz. Przeczytasz jak wrócisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj gorąco, normalnie Afryka:) Musze leciec na pocztę a potem siedzę w domu, musze napisac pracę i będę miała wszystko związane ze szkołą z głowy, napiszę to dzisiaj choćby nie wiem co, mam mega lenia. A jak Tobie minął weekend w szkole?? A gdzie jesteś Kobiece Kształty i jak Ci idzie dietka?? Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;-) Ja sie dowiedzialam o wynikach wczesniejszych egzaminow i wyszlo mi dwie piateczki i jedna czwora....W sumie nawet jestem zadowolona!!Z tych egzaminow ktore mialam w ten weekend to jeszcze nie znam wynikow....Maja podac na necie w terminie do 16 czerwca. Ogolnie weekend symaptycznie :-) Jedna kolezanka z roku zrobila u siebie na dzialce grilla dlka ludzi z roku i zebrala sie nas spora grupka...:-) Prawie wszyscy dopisali :-) I powiem szczerze ,ze nie podejrzewalam iz w tym gonie moze byc taka dobra zabawa,a tu prosze :-) Jeszcze jedna sprawa to,ze dzisiaj sie czuje wyjatkow zle...wczesnie rano dostalam okres i przezywa cos niezwykle podobnego do tego co TY Gosiu kilka dni temu....Najgorzej bylo podczas powrotu do domu.... Teraz tez nie czuej sie dobrze.....ale coz,taka nasza natura,za kilka dni bedzie znowu ok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj biedna jesteś... Ale parę dni i wrócisz do normy jak to ja mówię. Wiesz co zaczęłam dzisiaj składać łóżko z Tatą a tam straszna wada muszę iść jutro z reklamacją niech wymienią tą cześć albo niech oddają pieniądze. Zdenerwowali mnie, bo niby firma black red white taka dobra a tu taki numer. A powiem Ci coś jeszcze gorszego, mój pies wytarzał się w zdechłej rybie, ktoś nam wrzucił na posesję a on niewiele myśląc to uczynił. Nie wiem, pytałam się go, czy miał wrażenie, że nie będzie nic czuć, nic mi nie odpowiedział. Jeszcze muszę zrobić brzuszki. Dzisiaj w końcu napisałam pracę, tę ostatnią:) Trzymaj się Klaudia i mam nadzieje, że aż tak bardzo nie będzie Cie boleć:) Słodkich snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej :-) Ah!!Dziekuje bardzo za gratulacje :-) Dzisiaj sie czuje juz odrobinke lepiej,ale jeszcze bardzo duzo do idealu... Jednak mysle,ze kolo czwartku juz bedzie fajniusio tak w 85% :-) Swoja droga \"fajnie\"masz z tym łóżkiem...Powiem Ci,ze nie spodziewałabym sie takiego kłopotu po tej firmie,ale cóż,bywa różnie...Miejmy tylko nadzieje,ze nie bedziesz miala problemow z wymina wadliwej czesci lub zwrotem kaski. Czy u Ciebie tez jest tak potwornie duszno i goraco dzisiaj???Bo u mnie to jest istna porazka!!! Zajrze wieczorkiem..... PS.A gdzie nam sie zapodziala KOBIECE kSZTALTY???? Daj znac kolezanko....czekamy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Byłam w mieście i zareklamowałam wadliwą część, było bez problemów pan w sklepie spisał reklamację i w ciągu 10 dni dostarczą nową cześć, pytał się dokładnie co i jak i opowiadałam. Bardzo kulturalnie wszystko się odbyło, bo wiesz czasami jakie są problemy. U mnie dzisiaj nie ma czym oddychać, a jeszcze musiałam iść na drugi koniec Wałcza z Mamą, żeby wykupić dla Babci receptę w aptece, i jeszcze się okazało że jutro trzeba iść bo połowy lekarstw nie ma. Jeszcze muszę iśc na jakiś spacer dzisiaj, bo tak jakoś mało mi ruchu na chwilę obecną:P Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Byłam dzisiaj w mieście znowu, ale za to chłodniej było i dało sie wytrzymać, wykupiłam Babci resztę leków. Teraz na 2 miesiące spokoju:) Pomagałam Mamie się spakować, bo sobota zbliża się wielkimi krokami, jakoś tym razem gorzej to znoszę. Ale lepiej dla mojej Mamy, że wyjedzie odpocznie od tego co dzieje się tu na miejscu, bo czasami sytuacja jest naprawdę nie do zniesienia. Czasami też mi sie marzy taka ucieczka, wziąć ze sobą psa i byle jak najdalej. Poprzednie dwa razy wytrzymałam to i teraz dam radę, bo jak nie ja to kto? Napisałam w końcu pracę co mówiłam wcześniej i wysłałam dzisiaj z samego rana, to była ostatnia praca w tym semestrze, jeszcze tylko 22 czerwca i naprawdę wakacje. Miłego popołudnia, może będę jeszcze wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa próba stopki:) I przy okazji chciałam Ci powiedzieć, co mi ostatnio bardzo smakuje uprażone na patelni płatki owsiane z małą ilością masła, po prostu pycha:) Lepsze jak słonecznik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :-) Napisałam do Ciebie na maila .... Nie wiem czy nie bedziesz zła z tego powodu,ale tak rozmawialysmy ktoregos dnia o ewentualnym poznaniu sie na zywo przy okazjo mojej obecnosci w Kołobrzegu...a jutro wyjezdzam.... Napisalam Ci w mialu swój nr. nr.kom...takze,jesli bedziesz miala zyczenie czekam na jakis sygnal ;-) U mnie dzisiaj nic ciekawego....Biegalam troche po miesci....duszno,goraco i meczaco....mam 3 dzien okresu i czuje sie juz w miare niezle,ale wazylam sie dzisiaj i waga wskazala 62,36 kg z czego raczej zadowolona nie jestem... Powiem Ci szczerze ,ze Cie podziwiam,ze jestes taka psychicznie odporna na mamy wyjazdy...ja bym raczej nie wyrobila nawet 2 tygodni bez mamy..a tylko z samym moim ojcem.,.... Ale z tego co zauwazylam to masz z tata w miare niezy kontakt,czym ja sie pochwalic niestety nie moge..... Coz......zdarza sie..... Tak wiec czekam na jakis znak na kom.......Jak przeczytasz i stwierdzisz,ze sie odezwiesz...... Pozdrawiam raz jeszcze...!!!!! Ps.A gdzie nam sie podziala KObiece Ksztalty????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się bardzo, że napisałaś, jutro sprawdzę pocztę, bo dzisiaj mam problemy z zalogowaniem się. Jak będę w Kołobrzegu dam znać. A już teraz Tobie życzę udanego pobytu:) Idę spać i do ewentualnego zobaczenia na żywo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×