Dieta czterech pór roku

\" Nie spiesz się,nie zamartwiaj.Przybyłeś na ten świat jedynie z krótką wizytą.Dlatego nie zapomnij schylic sie i powąchać kwiaty...\" Walter Hagen Ta krótka dygresja kojarzy mi sie z wkrotce majaca nadejsc wiosna. A poza tym delikatnie sugeruje,iz warto czasem zwolnic i spojrzec za siebie,chocby powachac kwiatek ;-) W związku z tym myslę,ze nadszedł czas aby pozbyć sie zimowego tłuszczyku i nabrać energii.... Takze w oczekiwaniu na dluzsze,cieplejsze i bardziej słoneczne dni proponuje zaserwowac sobie dietke,dzieki ktorej wiosne przywitamy radosne,pełne energii i kilka kilogramow lzejsze :-) Serdecznie zapraszam wszystkie pogodne i wesole osoby...chcace wspolnie podietkowac,powspierac sie czy podyskutowac o mannie z nieba :-) Bede zaszczycona kazda wizyta :-)

Ja zaczynam od dzisiaj 5 dniowa dietka \"zimowa\"ktora ma celu wpłynąć korzystnie na mój nieco pesymistyczny nastroj,wynikajacy z ogolnie panujacacej szrości dnia :-)

Witaj Niebieska jaka to dieta

Jeśli znajdzie sie ktos zaiteresowany to smialo pytajcie....Napisze jakie sa zasady dietki,ja ja zawsze stosuje po zimie(juz chyba 3 albo 4 raz z kolei) Kiedys cały rok sobie bylam na takiej dietce,tylko nieco zmodyfikowanej...:-) Bo mozna stosowac jeden etap dotyczacy konkretnej pory roku...mozna dwa albo 3 albo 4 jeden po drugim ....albo troszke zwiekszyc kalorie i odzywiac w ten sposob caly rok albo ile chcemy...

W sumie kilogramy sa w stanie(przynajmniej w moim przypadku)poleciec na fazie zimowej i wiosennej...;-) Dlatego jako,ze w sumie jeszcze mamy zime,zaczynam od etapu zimowego.:-) Zakres kalorii to 1000-1100 kcal dziennie przez 5 dni.en etap ma za zadanie wprowadzic nas w dobry nastroj dostarczajac duzych ilosci białka,i przy okazji pozbywajac sie juz na wstepie kilograma albo nawet 2(w zaleznosci z jakiej wagi wyjasciowej zaczynamy)Dieta obfituje w chude miesko,ryby,serki,jajka..Whaniom samopoczucia zapobiegna bogate w witaminy z grupy B razowe pieczywo,kasze,ryz,makaron a takze obfitujace w kwas foliowy buraki,szpinak czy awokado. Doskonalym zrodlem magnzeu,dzialajacego antysresowo sa kasze,warzywa straczkowe i pestki dyni.Jesli jest sie osoba prowadzaca dosyc aktywny tryb zycia,powinno sie spozywac duzo owoco aby dostarczyc jak najwiecej wit.C By dodatkowo dodac sobie energii,powinno sie jesc bogate w zelazo mieso,wątróbke,drób,szpinak albo brokuly.Poniewaz zelazo powoduje ,ze komorki sa lepiej dotlenione,wiec pobudzaja nas do zycia.I jeszcze jedno.Ja przy kazdej dietce,mimo iz jest zima,nalezy duzo pic.Wiadomo-najlepiej niegazowanej wody mineralnej,herbatek ziolek itp.Dzieki temu nie zakłocimu gospodarki wodnej organizmu i zapewnimy wlasciwe cisnienie krwi.

*Jezli chcemy głównie zrzucic kilka kilogramow to dietke zimowa mozna stosowac 2 albo 3 razy w miesiacu przez 5 dni z tygodniowymi przerwami. *W ciagu dnia jemy 3-4 posiłki.Ich postawa beda;bialko,witaminy,sole mineralne i weglowodany zlozone. *Kolacja powinna byc wlaśnie z weglowodanow(np.ryzu lub makaronu)-zapewni to dobry sen *Ze slodyczy mozna sobie pozwolic na niewielkie ilosci gorzkiej czekolady. 2-3 kostki podzialaja jak zastrzyk energii *Nalezy unikac alkoholu.Pity w wiekszych ilosciach zaburza naturalne funkcje organizmu,nasila zly nastroj i dodatkowo wyplukuje witamine C i witaminy z grupy B.

To tyle na temat fazy\"zimowej\" Jesli by ktos mial ochote moge podac przykladowe menu na cale 5 dni. :-)

dzieki za informacje

Dawaj na cale 5 dni

Dzien 1 sniadanie: 2 kromki pieczywa razowego cienko posmarowne maslem,2 plastry poledwicy drobiowe,1 pomidor,szklanka kakao na chudym mleku obiad: 150 g pieczonej ryby(np.łososia,halibuta)2 gotowane ziemniaki sredniej wielkosci,200 gr gotowanych brokulow skropionych sokiem z cytryny i oliwa z oliwek kolacja: 2 cienkie nalesniki z chudym serkiem homogenizowanym,owocami i pestkami dyni,herbatka z melisy Za chwiile napisze na nastepny dzien.

Dzien 2 sniadanie: jajko na twardo lub miekko(jak kto woli),plaster szynki,2 kromki ciemnego pieczywa cienko posmarowane maslem.,2 liscie cykorii,slaba herbatka obiad: 150 gr pieczonego miesa(wolowina,wieprzowina-co kto woli)4 lyzki kaszy gryczanej ugotowanej na sypok,150 gr surowki z marchewki i jablka z dodatkiem lyzeczki oliwy z oliwek kolacja: 200 gr salatki z wedzonej makreli,salaty lodowej,pomidora i ogorka kiszonego,kromka pieczywa,herbatka z melisy

Dzien 3 sniadanie: Filizanka musli zalana szklanka chudego mleka lub 150 ml jogurtu naturalnego,plasterek poledwicy,pomarancza,slaba herbatka obiad: 250 gr zapiekanki ziemniaczano-miesnej z porem,pieczarkami i pomidorami,duza porcja salaty skropionej sokiem z cytryna i oliwa z oliwek kolacja: 150 gr salatki z gotowanych burakow,kiszonego ogorka i miesa z 1 wedzonego udka kurczaka,2 kromki z pelnoziarnistej bulki,mandarynka i herbata

Dzien 4 sniadanie: 2 kromki pieczywa ciemnego posmarowanego cienko pasta z tunczyka z koperkiem,albo pasta jajeczna(zaleznie od upodoban) niezbyt mocna herbatka obiad: 150 gr chudej pieczonej szynki,4 lyzki ugotowanego na sypko brazowego ryzu,2 lyzki sosu grzybowego(moze byc z torebki).200 gr surowki z kisszonej kapusty kolacja: 200 gr salatki z pomidora i mozzarelli,skropionej oliwa z oliwek i octem balsamicznym,2 kromki pieczywa chrupkiego,herbatka z melisy.

Dzien 5 sniadanie: Jajecznica z jednego jajka i malego pomidora usmazona na lyzeczce masla,1 kromka ciemnego piczywa,najlepiej razowego,kubek kakao na chudym mleku,maly grejfrut lub pomarancza. obiad: 100 gr duszonej watrobki drobiowej usmazonej na lyzeczce masla,2 ziemniaki gotowane,posypane siekanym koperkiem lub natka pietruszki,200 gr surowki z czerwonej kapusty skropionej oliwa z oliwek,i kilka pestek slonecznika lub dyni, kolacja: 200 gr zapiekanki z makaronu,cukinii lub baklazana,pomidorow,kilku oliwek(jak ktos lubi,ale niekoniecznie)malego zabku czoanku i malego plasterka żółtego sera,slaba herbatka

Tak oto wyglada pod wzgledem menu faza\"zimowa\" Ja jak gdzies do snaidania jest grejfrut,pomarancz to zjadalam go oddzielnie,to znaczy jakies 2- 3 godziny po glownym posilku.... Faza nie trwa dlugo,bo tylko 5 dni a ja sprawdzilam na sobie juz kilka razy,ze faktycznie w jakis maiczny sposob powoduje poprawe nastroju,zwieksza energie i ogolna chec do zycia.Kolacja zawsze jadlam o 18:30. Dodatkowo cwicze sobie kiedy mam czas,staram sie w miare systematycznie.Raz z plytka cindy crawford,innym razem z taka plytka z joga a jeszcze innym razem ok 45 min na stepperze +45 min na ab-gymnicu Staram sie min 3 razy w tygodniu zebym kazdy punkt programu byl,jak sie uda to wiecej.... Mam zamiar pozbyc sie minimum 5-6 kg do maximum 8 kg.I dodatkowo zyskac dobry nastroj i forme ;-)

Hm..czyzby nikt nie byl zainteresowany??Trudno.Skoro odkrylam takie zjawisko jak Kafeteria na o2 i postanowilam sobie zalozyc topic to sobie bede pisala na nim...a moze z czasem ktos jednak dolaczy...:-)

cześć!! Ja tak sobie siedzie i czytam co napisałaś, wygląda to fajnie i ciekawie. To jest na każdą porę roku jakiś szczególny jadłospis a możesz przy okazji naskrobać wiosnę?? Byłaby bardzo wdzięczna:)

Tak.na kazda pore roku jest inny jadlospis,bo ma kazda z tych faz pozytywnie wplynac na rozne rzeczy w organizmie i poza nim np.wloski,paznokcie i takie tam rozne. Tylko,ze tak jak napisalam ta zimowa mozna stosowac 2 albo 3 razy po 5 dni z tygodniowymi przerwami. Wiosenna trwa 2 tyg.I zaraz napisze wiecej tylko wloski sobie wysusz,bo glowke umylam...:-)

dzięki:) coraz bardzie podoba mi się ta dietka i czuję, że się zgramy względem jej:) a jak się zimową robi 5 dni to dwa dni przerwy i znowu 5 dni czy jak to leci??

No ja robilam po 5 dniach zimowej tydzien przerwy,bo tak jest w zalozeniach dietywypisane,nie wiem dlaczego,ale mysle,ze nic sie nie stanie jak zrobisz dwa czy 3 dni przerwy i od nowa,zamiast tygodnia.

aha, to rozumiem, ja lecę do potyka zajrzę wieczorkiem papa

dzięki niebieska wygląda dobrze i ważne że rodzina też może jeść

Dobra.To lece z \"Wiosenna\" ;-) No wiec tak:Faza wiosenna ma na celu oduczenie od starych,niedobrych zasad zywieniowych,oczyszczenie organizmu.Diete nalezy wesprzec ruchem.Dzieki czemu szybciej organizm pozbedzie sie toksyn.z diety eliminujemy slodycze,tluste miesa,alkohol.Ograniczamt tlusty nabial i biale pieczywo.By ulatwic odchudzajace oczyszcanie dieta powinna zaierac tez produkty bogare w blonnik i przeciwutleniacze(wit.C,E i beta karoten.naleza do nich przedewszystkim warzywa,owoce,nasiona,orzechy i soki.Pasowaloby takze wlaczyc do diety ryz-najlepiej brazowy,ziemniaki,mieso z kurczaka i ryby.Wazne sa wiadomo w diecie plyny.Woda i zielona herbatka.fajnie komponuja sie takze rozne przyprawy np.rozmaryn,lubczyk,imbir,estragon.Zawarte w nich olejki eteryczne przyspieszaja trawienie. Faza wiosenna powinna trwac 2 tyg.Powinno podczas tego okresu zleciec nam jakies 4 kg.Diete mozna powtorzyc raz jeszcze po okolo tygodniu przerwy.Dzienna kalorycznosc to okolo 1200 kcal. Moge rowniez podac przykladowe menu na 1 tydzien.

Tak wiec wy sobie pracujecie czy co jakie am inne zajecia Was porwa,a ja tu tymczasem wypisze przykladowe menu na tydzien wiosennej :-) Wpadniecie wieczorkiem,przeczytacie i podzielicie sie wrazeniami i opinia...;-)

Na poczatek ,dobrze by bylo moc wypic codziennie szklanke soku,najlepiej takiego jednodniowego. Dzien 1 sniadanie: 100 gr twarozku ze szczypiorkiem,2 kromki razowego chlebka,herbatka i jakis owoc(wedle uznania) obiad: 150 gr pieczonego np.pstarga,2 ziemniaki z wody z solidna porcja salaty z kilkoma rzodkiewkami,polanej 2 lyzkami jogurtu naturalnego, kolacja: 200 gr salatki z makaronu,brokulow,pomidora,oliwe,szynki i do tego zielona herbatka. Dzien 2 sniadanie: Jajko na miekko albo na twardo(jak kto lubi),2 kromki chleba razowego,plasterek poledwicy,kilka lisci salaty,kawa zbozowa z chudym mlekiem,jakis owoc obiad: 150 gr gotowanej cieleciny,4 lyzki ryzu,surowka z marchewki z jablkiem i porem,skropona oliwa z oliwek kolacja: 150 gr slatki jarzynowej(z mala iloscia majonezu,albo innej salatki 200 gr)2 wafle ryzowe typu\"styropian\",herbatka Dzien 3 sniadanie: 250 ml koktajlu z maslanki i owocow,plaster szynki,kromka chleba razowego,rzodkiewki,herbata. obiad: 100 gr duszonej z warzywami piersi z kurczaka,4 lyzki kaszy gryczanej,150 gr mizerii z jogurtem naturalnym kolacja: 2 pieczone ziemniaki,salatka z 2 pomidorow ,2 ogorkow konserwowych(albo kiszonych-jak kto lubi)i okolo lyzka tartego zoltego sera.,herbatka mietowa Dzien 4 sniadanie: 2 kromki chleba razowego,2 plastry bialego sera(chudego),mala garstka kielkow,ogorek kiszony,herbata obiad: 150 gr pieczonego w folii dorsza,4 lyzki ryzu,150 gr gotowanego brokulu lekko polanego lyzeczka rozpuszczonego masla kolacja: duza porcja salatki z jajkiem i bobem(TO SZCZEGOLNIE POLECAM-jak ktos lubi bob(ja lubie)to jest fajny i rzadko spotykany przepis.,2 wafle ryzowe,herbatka melisowa. Dzien 5 sniadanie: filizanka platkow owsianych,mala garstka pestek dyni i kilka truskawek,150 ml jogurtu naturalnego,kawa zbozowa obiad: 150 gr duszonej cieleciny,2 ziemniaki z wody,salatka z poidorow i cebulki kolacja: 200 gr risotta z kukurydza,pokrojona ugotowana piersia z kurczaka i papryka,herbatka mietowa Dzien 6 sniadanie: 100 gr chudego twarogu ze szcypiorkiem,kromka chleba razowego,kawa zbozowa,owoc obiad: 100 gr pieczonego schabu,2 ziemniaki z wody,porzadna porcja salaty z rzodkiewkami i 2 lyzkami jogurtu naturalnego kolacja: jajko na twardo lub miekko,mala bulka grahamka z maslem,pomidor i herbatka melisowa Dzien 7 sniadanie; 2 kromki chleba razowego,2 plasterki poledwicy,ogorek surowy,kawa zbozowa, obiad: 150 gr gotowanego kurczaka,4 lyzki ryzu,surowka z marchewki z jablkiem z porem, kolacja: 100 gr chudej ryby,najlepiej jakiejs wedzonej.kromka chleba razowego,pomidor,herbata.

Ja ja bede stosowala po 2 razach tej zimowej.Bede na niej 2 tygodnie,bo mysle,ze po 2 razach zimowej i 1 razie wiosennej powinnam byc te 6-8 kg lzejsza,co mnie w zupelnosci satysfakcjonuje,bo bedzie to waga jaka mam zawsze lod wiosny do jesieni.Na zime zawsze mi przybywa miedzy 5-8kg,bo nie wiem...jakos tak nic mi sie nie che.. Dzien szary krotki,to biegamy z moim chlopakiem prawie codziennie po filmy do wypozyczalni i siedzimy przed tv i wpierdzielamy a to pizze,a to fryty....a to chipsy...albo jakies ciacha...praktycznie zero ruchu...to nic dziwnego,ze te kilka kilo w gore... Ale nie jest to az tak bardzo duzo.I chcialabym na Dzien Kobiet byc minimum te 5 kg szczuplejsza a na swoje imieniny(20 marca)pozbyc sie reszty.To jest tak poltora miesiaca.Powinno sie udac.A na lato i jesien znowu sobie bede caly czas na tamtych 2 pozostalych fazach i bedzie super ;-)

Heeeejka kobietki!!!! Tak sobie mysle,czy nie sadzicie,ze zamiast meczyc sie na tych kopenhaskich dietach czy innych glodowkowych wartoby sprobowac czegos zdrowszego??? Przeciez szkoda sie tak meczyc 2 czy 3 tyg....meczyc organizm,pozbawiajac go niezbednych witaminek i mineralow dzieki ktorym jestescie zdrowe,macie piekne wloski,cere i paznokcie...tylko po to zeby zamiast w 2 czy 2,5 miesiaca schudnac 10 kg to chudnac w 2 czy 3 tygodnie a najdalej na wielkanoc albo w maju od nowa zaczynac dietwac ,bo te 10 kg zdobyte w takich meczarniach wroca... Zdazylo mi sie opare razy takie glupawe diety stosowac....i np.owszem,schudlam 5 kg w tydzien,ale miesiac,gora 2 i od nowa musialam to samo 5 kg zwalczac.Fakt faktem,ze te diety nie trwaly dlugo i akurat nie zniszczylam sobie organizmu,alre zaloze sie ,ze jakbym tak jechala dluzej niz 3 tygodnie na 600 kaloriach dajmy na to,to bym padla w koncu... Nie jestem jakims obzartuchem(no moze troszke zima;-p)Ani nie naleze do puszystych,ale wiadomo,jak to babka...zawsze mi tam cos nie pasuje i co jakis czas usiluje a to 2 a to 4 kh zrzucic,bo jakies tam maialam gorsze dni i mi sie przytylo...Az w koncu trafilam na ta moja dietke...ktora jest naprawde fajna....Nie dosc,ze nie chodze glodna-wiec nie mysle stale o jedzeniu...to jeszcze w 2 pierszych fazach gwarantuje mi \"bezbolesna\"utrate niechcianych kiloskow... Takze podsumowujac-Radocha dla ciala i duszy ;-)

Ja jwlasnie popijam sobie herbatke z glogu i melisy z plasterkiem pomaranczki....:-) Tak zerkam tu i tam i podziwiam niektore z Was...za odwage-pod wzgledem zastosowania jakiejs ryzykownej diety,za kilogramy ktore juz zrzucilyscie,za wytrwalosc,a niektore tez niestety za yhm....no inaczej nie da sie powiedzic-za glupote.Pewnie,ze to moja osobista opinia,ale szkoda by mi bylo narazac wlasne zdrowie tylko po to zebym na chama w 2 tygodnie schudnac 10 kg ktore sie tylo np. 2 badz 3 lata.Pomyslcie!!! Bedziecie ze soba cale zycie,a co jak przez wlasna glupote organizm wam odmowi posluszenstwa???Moze juz nie byc tak fajnie....

Ja jwlasnie popijam sobie herbatke z glogu i melisy z plasterkiem pomaranczki....:-) Tak zerkam tu i tam i podziwiam niektore z Was...za odwage-pod wzgledem zastosowania jakiejs ryzykownej diety,za kilogramy ktore juz zrzucilyscie,za wytrwalosc,a niektore tez niestety za yhm....no inaczej nie da sie powiedzic-za glupote.Pewnie,ze to moja osobista opinia,ale szkoda by mi bylo narazac wlasne zdrowie tylko po to zebym na chama w 2 tygodnie schudnac 10 kg ktore sie tylo np. 2 badz 3 lata.Pomyslcie!!! Bedziecie ze soba cale zycie,a co jak przez wlasna glupote organizm wam odmowi posluszenstwa???Moze juz nie byc tak fajnie....

Ajaja...zdublowalo mi sie....sorki...:-) Nie wiem czy slyszalyscie nowinki ze swiata??? Naturalnie na temat diet-maniaczek,a dokladniej anorektyczek i bulimiczek. Ze wzgledu na rosnaca iw zastraszajacym tempie ilosc zgonow i w ogole zachorowac na anoreksje i bulimie dziewczyn w wieku 13-20 lat ,lgdzieniegdzie znalezli sie madrzy i na tyle wpywowi ludzie,ze postanowili zaprzestac lansowanie koscistej chlopczycy jako ideal kobiecosci!Jestem jak najabrdziej za....Nabyalm sobie lutowa Super Linie i w niej wlasnie wyczytalam,ze poza wprowadzeniem wiekszcy,tzn.grubszych manekinow,modelki ze wskaznikiem BMI ponizej 18 nie beda angazowane do pokazow.Tak powiedzial najbardziej wplywowy projektant swiata-Giorgio Armani. Takze wedlug mnie jest sie z czego cieszyc :-) Pewnie,ze BMI 18 to i tak jest malo,ale dla przykladu teraz modelka majac powiedz 175 wzrostu wazy srednio okolo 50 kg,a juz od zaraz modelka 175 ,jesli bedzie chcilala wystapic na pokazach znanego projektanta bedzie musiala wazyc minimum te 56 kg...zawsze to juz cos...:-)