zakocham się na odległość

:(

Dwa lata byłam z facetem oddalonym 10000 km od mojego miejsca zamieszkania. Spędzaliśmy ze sobą 4 miesiace w roku. Truuuuuuudny związek.

jak duża ta odległość miałaby być ? :) kogo, czego oczekujesz w zamian poza wzajemnością :)

oczekuję miłej i w miarę ładnej dziewczyny

Ja jestem mila, ladna i szybko dostaje swira na punkcie internetowych facetow jesli sa inteligentni i zabawni :) Ostatni rok sppedzilam przed kompem praktycznie :D i poznalam 2 wspanialych facetow ale wybralam nie tego co trzeba ;) bo on w ostatnej chwili stchorzyl przed spotkaniem :) Na spotkanie z tym 2 nie mialam juz ochoty choc jest superfacetem ale chcialam byc fair...Od tamtej pory powiedzialam sobie"nie bawie sie w to"

nie wystarczyłaby miła, skoro na odległość?

internetową miłość chcę przenieść do realnego świata

no to jestem ;)

a masz chociaż coś do zaoferowania (oprócz miłosci)?

to to nie jest na odległość :) powodzenia.

zdjecia tez sa wazne :)

cóż mogę zaoferować? po prostu siebie, ze wszystkimi wadami i zaletami

ja mam to samo do zaoferowania. a jeżeli ktoś zauroczy się mną pomimo moich wad to byłoby to coś pieknego :)

uważasz że wygląd jest Twoją wadą?

Trzy główne wady i zalety proszę.

zakochasz sie i co dalej? pozniej bedziesz zaskoczony, ze ona z kims jest zwiazana..u siebie??? bedziesz cierpial, plakal?? ile masz lat ??:o

moją wadą nie jest wygląd tylko charakterek :P

wredny charakterek? a może brak zdecydowania?

wady: egositka :( nerwowa kłotliwa :( zalety: sympatyczna (oprócz dni gdy nerwowa i kłótliwa) inteligentna (chyba :P) wesoła (bardzo)

dlaczego brak zdecydowania???

no to git, bo spragniony ma jeszcze gorszy charakterek, oraz żonę, dziecko i łysinkę bez tupecika :P

być może nie wiesz czego szukasz

Spragniony, a Twoja wyliczanka?

a skąd Ty wiesz, że ja nie wiem??? :O

=Ja= masz racje ale po czesci tylko :) Mnie kiedys facet wyslal zdjecie piekne, cudowne- 100% moj typ :) gadalismy tak juz pol roku- on mial moich zdjec chyba z 30, zaczelam sie domagac wiecj ...Mialam to jedno cudne, jedno z daleka i zdjecie plecow :D W tym czasie kupilam kamerke i juz mnie nawet w kamerce widzial :) zaczelam nalegac na fotke mowil ze nie ma i w koncu zrozumialam ze mnie oszukal..Ale bylam juz tak zaangazowana ze powiedzialam ze moze nawet potworem byc bylebysmy sie spotkali - po prostu czulam coś do niego po roku znajomosci :( On zrezygnowal ze spotkania a ja do dzis nie wiem dlaczego...Ale widzisz...czasam ktoś tak se wbije w serce osobowoscia ze zdjecia juz nie ssaa wazne, zwlaszcza gdy sie dlugo rozmawia..

Niestety ta znajomosc nauczyla mnie teraz po 1 sceptycyzmu do ludzi z neta a po 2 jesli kiedykolwiek jeszcze poznam faceta na necie bede chciala fotkę i spotkanie szybkie:) zeby nie byo takiej sytuacji..Czyli konkluzja jest taka, że...haha masz racje :D

zbyt długie odkładanie spotkania jest błędem

no to nikt nie spragniony spragnionej? no to wracam do dziecka :D

nie chodzi mi o panny z dzieckiem