Jakie macie cele i plany na dzisiaj,na ten tydzień,miesiąc,rok, najbliższe lata?

Bo ja mam z tym problem, tzn nie mam planów i to bardzo nie dobrze. Nawet próbuje coś zaplanować ale wszystko wydaje mi się bezsensowne, i że się nie uda. Może mnie zainspirujecie.

A co tak wogule robisz ????????????

studiuje juz od wielu lat ale pytam o was bo ja naprawde nie robie nic ciekawego

zazdroszcze ludziom, ktorzy mają cele bo wiem, że to motywuje do dzialania

ja godzine jeszcze opieprzam sie przy kompie o 16:30 zaczynam się szykować.. po 17 wychodze i od 18 do 20 mam wykłady.. potem wracam, oglądne na wspolnej, porozwiazuje troche testy na kompie, zjem kolacje. i ide w kime jutro??? hm nie wiem :/ wiem ze do konca tego tygodnia musze nauczyc sie chemi i niemieckiego. w lato planuje jezdzic na działke.. potem ostra nauka w klasie maturalnej, potem studia.. jeszcze nie wiem jakie.. no i co dalej to juz kompletnie nie mam pojecia..

pytam, bo chcialabym Ci cos ciekawego powiedziec... przeciez na pewno masz COS co lubisz ??

ja kompletnie nie wiem co na maturze zdaje.. a co dopiero studia. NIE MAM POJęCIA!

dzsiiaj chce sie wyspac:) jutro chce skonczyc projekt z odzysku ciepla w centralach klimatyzacyjnych w weekend nauczyc sie do egzaminu z zarzadzania srodowiskiem i sterowania i akwizycji danych...... potem do czerwca chce napisac prace dyplomowa:) w czerwcu sie obronic, w miedzyczasie szukac miejsca, gdzie przyjma mnie na staz.... jak juz gdziekolwiek bede mogla byc na stazu jako asystentka projektanta, i zarabiac marne grosze, to wyprowadzam sie do mojego misia:) 2 lata tyrki,egzamin do KIB, pozniej juz jako samodzielny projektant...wieksza kasa.... no i dziecko :) pozniej jeszcze nie wiem:)

DZiewczynu JEJ NIE CHODZI O WASZE PLANY PRZYZIEMNE !!!!!!!!!! Ale o sens zycia !!!!!!!!!!!!!! No ruszcie szarymi jesli je macie!

Postanowiłam dziś zrobić coś, co nieczęsto mi się zdarza, wybrać się na wyprawę do Supermarketu zamiast do osiedlowej Biedronki. Bardzo mi się podobało, dopóki nie zdjełam z półki puszki kukurydzy w zalewie. Poczułam na dłoni wilgoć, a po przeciwnej stronie, między puszkami, zobaczyłam wycofującego się wielkiego obrzezanego kutasa.

wybacz, jestem z uczelni technicznej i dla mnie plan to plan a nie wyimaginowane farmazony... :o poza tym forum to forum kazdy mowi o takich planach jak mu sie podoba a jak nie to won !! i nie czytaj :D :P

i wiekszość planów skłąda się niestety z przyziemnych spraw typu skończyć, szkołę, studia, zrobić prawo jazdy, znaleźć dobrą prace, założyć rodzinę, mieć dzieci. Zazwyczaj tak wyglądają nasze plany. Nie każdy ma ambicje wylecieć w kosmos :O

to moze ja powiem jakie mam pragnienia, marzenia bo nie do konca są to celel i plany gdyz plany i cele postrzega sie jako realne a marzenia i pragnienia to już roznie chcialbym zdać tą sesję napisać pracę dyplomową w najbliższym semestrze ALE PRZEDE WSZYSTKIM CHCIALBYM MIEĆ PIERWSZĄ W MOIM ŻYCIU DZIEWCZYNĘ chcialbym tez wyjsc z nałogu masturbacji, siedzenia ciągle na internecie i lenistwa i stac sie bardziej obowiązkowym jesli chodzi o naukę (zeby nie odkładać jej zawsze na koniec kiedy jest już często za późno), jeśli chodzi o sprzątanie krótko mówiąc chciałbym żeby radosci dostarczały mi jakies normalne rzeczy w zyciu, a nie tylko nałogi w które uciekam przed przerażająca mnie rzeczywistością i smutkiem:(

Ktos uzywa moje pseudonimu a to juz skr..........ztwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

o tak.. ja tez chciałabym się spełnić w miłośći.... :):):):) no i tez mam raczej takie przyziemne plany.. szkoła, prawko, studia, praca.. moze rodzina?

Kontynuowałam zakupy i przestałam myśleć o zdarzeniu. Potem naszła mnie chętka na Fantazję z ziarnami pięciu zbóż. Zdjełam z półki pudełko i położyłam do koszyka. Nagle coś kapnęło mi na czoło. Kątem oka, pomiędzy opakowaniami Sekretu Mnicha zauważyłam tego samego, wycofującego się kutasa. :(

najtrudnije mi zmienić życie, uwieżyć że moje marzenia mogą się ziścić, nawet jak przez krótki czas udaje mi się robić wszystko co zaplanuję:uczyć się, nie marnować czasu na komputer, sprzątać to czuję pustkę, ciągnie mnie z powrotem do moich przyzwyczajeń, nic nie sprawia mi radości:(

spieprzaj Ty marna i tandetna podszywko

teraz rozumiem, to , czego nie rozumialem jak bylem malym dzieckiem. czemu tak trudno wyjsc z alkoholizmu, z otyłości, z nieśmialosci. czemu tak trudno zmienic zycie na lepsze.

Moje plany? Najbliższe to zdać sesję. Chciałabym w przyszłym roku zacząć nowy kierunek- psychologię. W wakacje wyjechac do Anglii dio pracy i zarobić na kurs hiszpańskiego. W przyszłym roku planuję zrobić też prawko. Chciałabym schudnąć jakieś 10 kg, mieć chłopaka. Chciałabym pracować w swoim zawodzie, więcej się uczyć, podrózować. Chciałabym wyjść za mąż z miłosc, mieć trójkę dzieci- 2 synów i córkę. Urządzić sobie dom, dbać o siebie, pracować, ale tez i wypoczywac- biegając, pływając (czyli robić to co lubię). Chcialabym nadal interesować sie tym czym sie interesuję, kochać, i byc dobrym człowiekiem. MTRT--> Tobie życzę, by Ci się udalo. Tak jak życzę tego sobie. Moja rada- więcej czytaj. Książki to naprawde skarbnica uczuc, emocji, wzruszen. Uciekaj w nią zamiast uciekać w siebie i w internet. uwierz, że potrafisz a świat zrobi wszystko, żeby Ci pomóc. Glowa do góry kochany:)

w pewnym sensie Cie rozumiem :/ też nie mam żanych celów.. czegos na co czekam w ciągu dnia.. prócz fajek i jedzenia.. jedyna radość :P

Czasem jest tak, że człowiek przez długi czas nie wie, co jest tym, co naprawdę chciałby w życiu robić. Podobno dobrym sposobem na zlezienie swojego własnego celu jest zadawać sobie pytanie \"Na czym mi naprawdę zależy? Co lubię robić? Co sprawia mi przyjemność? Co otrzymuję i zyskuję, gdy robię to, co naprawdę sprawia mi przyjemność?\" Sprawdź na sobie :-)

na jasne blekitne okna

ta jasne.. zeby realizowac swoje marzenia po odpowiedzeniu sobie na te pytania.. trzeba mieszkac w niemczech, angli, w stanach.. gdziekolwiek. byle nie w polsce :o ja chciałabym zostac pilotem.. i co? dupa wołowa! nie ma damskiego liceum lotnictwa.. zreszta teraz to juz za poźno.