jak można nie chcieć dziecka...

...bez dziecka zycie jest puste:(bezcelowe:(

moze twoje zycie bez dziecka jest bezcelowe i puste. zapewniam cie ze jest wiele osob, ktore nie maja dzieci, a ktorych zycie jest ok.

narazie sie ucze i jestem(moim zdaniem)za mloda na dziecko...ale za kilka lat wydac na swiat taka mala istotke to cudowne!!najcudowniejsze co mzoe byc!!

jakby moje dziecko mialo wygladac tak jak ty żaba, to wole nie miec dzieci :o:p

no to wydaj sobiena swiat taka mala cudowna istotke, a tym, ktorzy takich istotek nie chca daj spokoj...

ja natomiast mam 30 lat i jak dotad nie czuje zadnego powolania do bycia matka. malo tego, sama mysl o dziecku mie przeraza. nie wiem tez w jaki sposob dziecko mialoby wzbogacic moje zycie.

seksowna suko psom juz podziekujemy!!! smiley...jasne ze wydam!!!:D

no i powodzenia!! :D ja nie mam ochoty na takie istotki i juz :P

Ludzie są różni, jedno wolą być prawnikami drudzy sprzedawcami, jeszcze jedni chcą mieć dzieci, a inni nie chcą ich mieć w ogóle. Każdy człowiek jest inaczej skonstruowany, ma inny wygląd, charakter.

smileyface..>ok dziekuje i tez zycze wsyztskiego!!!:D

dziecku życie, bo będziesz próbowała zapełnić nim swoką emocjonalną pustkę. :( Później za 20 lat pojawi się na kefe następny niski i brzydki frustrat, efekt wypełniania pustki przez mamusię

i zmarnujesz ---> no bez takich czarnych scenariuszy :P heheheh

jezelui ty to tak odbierasz to ok,ale dziecko nie jest dla MNIE zapelnieniem emocjonalej pustki znam na to lepsze sposoby:P

To czy kogos zycie jest puste i bezcelowe, zalezy od samego czlowieka, od jego checi rozwoju itp. Dziecko nie ma to nic dp rzeczy. Powiedzialabym, ze jest wrecz odwrotnie. Jezeli kogos zycie jest puste i bezcelowe, to sprawia sobie dziecko, aby zapelnic pustke, ktora sam nie potrafil wypelnic. Dziecko staje sie "wypelniaczem" zycia. Mam 22 lata i w wieku 15 lat powiedzialam, ze nigdy nie bede miala dzieci. Minelo 7 lat i jestem na 100% pewna ze nigdy nie bede miala dziecka. W tym przypadku jestem przyslowia krowa, ktora nigdy zdania nie zmienia. Zycie jest tak fascynujace, tyle jest rzeczy do zrobienia, marzen do spelnienia ze tylko ktos pusty w srodku moze sie nudzic.

jedynym i najważniejszym celem w życiu jest przekazanie swoich genów dalej w świat - i to ich wolny wybór dla mnie niezrozumiałe jest zachwycanie się obślinionym, zasmarkanym i zasikanym dzieckiem, konsystencją jego kupki czy innych równie interesujących rzeczy... nie mówię, że nigdy dziecka nie chcę mieć, ale na pewno nie będzie ono centrum mojej egzyztencji - nie trawię takich matek...

do i zmarnujesz --> ale sie usmialam z tego frustrata...

ok krowo widze ze niektorzy nigdy nie dojrzeja do tego aby byc rodzice,co wcale nie oznacza siedzenia i nudzenia sie...dla mnie urodzenie dziecka otwiera nowy etap w zyciu a nie zamyka cale zycie wiec jesli dla ciebie jest inaczej to wspolczuje:)

gdy nie ma sie z czego zyc i gdzie zyc, pierdolicie glupoty, to luxus dla nieliczych... :P

ale jakoś nie mogę znaleźć odpowiedniego faceta.

moje kolezanki, ktore pozostawaly matkami pozmienialy sie o 180°. z seksownych babek zamienily sie w takie szare myszki. przytyly, poobcinaly wlosy i gadaja tylko i wylacznie o dzieciach i gotowaniu.

ja bardzo chcę---->tak grunt to znalezc dobrego ojca:P

zwariowana zabko: ile masz lat?

Nie masz mi czego wspolczuc:) Moje zycei jest swietne i zawsze takie bedzie. A dojrzala to ja jestem az nadto. Nie potrzebuje dziecka, aby czuc sie speniona.

ja mam 21 lat

a wydaje sie jakbys miala 11 :o

suczko:omorda i

zwariowana zabko: podobno im sie jest mlodszym tym latwiej sie rodzi :-). Ale ja ci mowie: skoncz szkole, idz do pracy, bodz niezalezna a dopiero potem szukaj dobrego meza ( ewentualnego ojca).

no to podaj łape ;)

nokids:nie musisz mnie uswiadamiac bo ja juz dawno wpadlam na taki pomysl:)

mialo byc badz... \a nie bodz :-?