Dom na wsi czy w miescie ?

Gdybyscie mialy mozliwosc wybudowania domu na wsi lub w miescie, ale od urodzenia mieszkacie w duzym miescie i przeprowadzka na wies troche was przeraza lecz finansowo dom na wsi mniej kosztuje, ze wzgledu na tanszy grunt, to co byscie wybraly? :( prosze o opinie.

a mozesz uzasadnic dlaczego? :o

bo na wsi panuje uda i zacofanie. co bedziesz tam robic? obrabiać hektary?

bo w mieście jest lepiej, tłumoku :o

A ja mieszkam na wsi, cisza spokoj :) I nie ma mowy o zacofaniu :) To jakis stereotym :o

no wiem, ze jest lepiej, bo mieszkam tu od urodzenia, jednak moi znajomi przeprowadzili sie na wies, tak jak ja mieszkali tu od zawsze i chwala sobie, jednak ja nie jestem przekonana co do wyprowadzki,wiec chce poznac opinie innych ludzi :o

dom na wsi to wcale nie jest głupi pomysł, ja sama mieszkam wmiescie ale z mężem myslimy o tym zeby sie wyprowadzic na wies. Moja kuzynka sie tam przeniosła i jest naprawde super, czuje sie tam jak w raju, cisza, spokój, natura, wokół lasy. Zresztą coraz wiecej ludzi wyprowadza sie z miast na wies.

CześćWybudowalłbym dom na wsi.

za młodu lepiej w mieście na starość na wsi

mój facet od zawsze namawial mnie na domek na wsi. i zgodziłam sie.wybudował dom i teraz tam mieszkamy.nie zaluje wogole tej decyzji.bo jest tam pieknie.dobrze sie tam mieszka.nie mamy gospodarstwa.

Domek na wsi blisko miasta. Wtedy wszystko jest w zasięgu ręki.

i wlasnie my tak mieszkamy...dokladnie to bardzo blisko morza.i miasta. jest cudownie.

no to pocieszylyscie mnie, bo jest przewaga opinii na TAK :) moj maz tez mnie ciagnie na wies, mowi, ze bedzie cisza spokoj itd...to sa jego argumenty, ale ja wlasnie tej ciszy nie lubie jestem naprawde w kropce.....

tak naprawde wieś a wieś to różnica. moja jedna babcia mieszka niby na wsi ale w promieniu 0,5km od domu ma wszystko czego potrzebuje - sklepy, urzad gminy, kosciol, przystanek autobusowy, nawet fryzjera ;) Druga babcia mieszka we wsi 'zabitej dechami' - 5 domów na krzyż, najblizszy sklep spozywczy 3km, niespożywczy 5km o innych 'luksusach' nie wspominajac. teraz, na przyklad, snieg calkowicie odcial miekszkancow od swiata. takze wszystko jest wzgedne.

tylko i wylacznie MIASTO moim rodzice jak mialam 9 lat wybodowali dom na wsi i na kazde wakacje i ferie i sporo czesc weekendow musialam tam jezdzic-nudzilam sie jak mops,nie mialam swoich rzeczy, we wsi byly 3 warzywniaki-zostal teraz jeden,a dodatkowo rodzina ktorej nie trawie,ale generalnie nie mam pojecia co mozna robic a wsi-tam jest nudno (przynajmniej tam gdzie moi rodzice maja dom)

podstawowa roznica metr ziemi w miescie min 1500zl a na wsi mozesz nawet za 20zl kupic

ja mieszkam obecnie na wsi, owszem czasami jest nudno, ale czasami jest lepiej niz w mieście, poniewaz tu czas płynie wolniej, jest superczyste powietrze, są festyny w sierpniu(na jednym z nich poznałam miłość mego życia), i cisza. niestety ja prawdopodobnie będę mieszkać w pszyszłości w mieście, ale małym. moim zdaniem najlepiej jest mieszkać na wsi ale oddalonej tak ok 10-15 km od większego miasta, dlatego, że ma się zarówno ciszę i spokój na wiosce, a jak chce się gdzieś wyjść-(kino, lodowisko, siłownia) to wystarczy podjechac te 15 km.Pozdrawiam.

Na przedmieściach.

Jeszcze się pytasz???!:)))) Wiadomo co! Przecież nie betonową klatkę gdzie nawet kochać się nie mozna swobodnie bo wszystko słychać (nawet w dużym M).Zawsze ktoś jest za ścianą,horor.Zero prywatności,hałas,traskanie drzwiami,słychać jak hołota z dołu oddaje mocz,słychać głośne rozmowy przez telefon,kłótnie,człowiek czuje się jakby z nimi mieszkał,wrogowi nie życzę...(kamienica murowana).Wciąż nie ma ciepłej wody bo remontują rury,i tak co roku,każdego lata(kiedy pot się leje). Mówię sobie - dość! Wolę wszystkie małe minusy domku zimą niż to piekło.A pomysl o własnym ogródku:))) Pozdrówka:) :)) Zazdrośnicy zawsze będą Cię zniechęcać,nic innego im nie pozostało;)

Byle nie we wsi 'zabitej dechami' ;) to już przesada,chociaż też pięknie moze być. Powodzenia nam zyczę;))

Co drugi Polak marzy o domku.Prawdziwe. Miasto lubią prymitywy,które nie mają żadnych zainteresowań oprócz knajp.

W sumie nie wiem co bym wybrala, nie ma chyba zlotego srodka, poniewaz jak ktos od urodzenia mieszka w miescie, to na wsi moze sie nienajlepiej czuc :o bedzie go draznila cisza, ryk traktora, pianie koguta u sasiada,ujadanie psa,pijak za plotem,takze pomimo, ze wyprowadzil sie z blokowiska, gdzie za sciana slyszal sasiadow i mial wszystkiego dosyc i tak znajda sie nowe rzeczy, ktore beda Ci przeszkadzaly. Jednak gdy pomysle o ladnym, milym, przytulnym domu z ogrodkiem, w ktorym popijam poranna kawe wsrod ulubionych kwiatow, drzewek robi sie cieplutko na serduchu :) pod warunkiem, ze to nie jest wies, ale teren podmiejski ;) autem wszedzie dojedziesz, nie zrywasz dotychczasowych znajomosci, przenoszac sie z miasta na wies 100 km, no i jestes na swoim ;) Fajna perspektywa....

Taka działka w mieście pod dom kosztuje setki tysięcy, ale jeśli byłoby mnie stać, to wolałbym miasto. A co do projektu domu - http://archon.pl/ te najciekawsze wymagają sporej powierzchni, a więc i sporej inwestycji.

Mieszkam na obrzeżach miasta w domku. Niema tutaj bloków. Jest cisza ale dodatkowo jest również komunikacja miejska co jest ogromnym plusem. Na wieś dojeżdżają kilka autobusów raz na godzinę lub rzadziej. Polecam jeszcze poczytać o innych zaletach : http://www.region.cieszyn.pl/gdzie-wybudowac-dom-miasto-czy-wies/

W zeszłym roku wybudowaliśmy domek na obrzeżach miasta. Cicha okolica, mili sąsiedzi. Jeżeli ktoś potrzebuje fachowej ekipy budowlanej to jak najbardziej mogę polecić tą, z którą współpracowaliśmy. http://budowadomow.org/budowa-domu-jednorodzinego/

Zdecydowanie na wsi. Nie musisz męczyć się z zatłoczonymi autobusami czy tramwajami, korki na ulicach Cię nie dotyczą, można sobie grilla spokojnie zrobić w swoim ogródku z sąsiadami czy rodziną. Ja właśnie niedawno zdecydowałem się na zakup domu pod Krakowem i mieszkając na tym osiedlu http://panoramabiskupice.pl/ nawet jakbym chciał podjechać do miasta na jakieś większe zakupy to mam blisko, a sama droga zajmuje mi może z 30, 40 min.

Podbijam temat co myślicie o posiadaniu domu na granicach 40 tys miasta?