Ostrożnie z city matt

Ostrzegam Was dziewczyny przed podkładem Lirene City Matt. Jak go pierwszy raz użyłam to pomyślałam że rewelacja. Minęły dwa miesiące i całą cerę mam w małych, swędzących krostach. a co najgorsze te krosty się roznoszą na całe ciał. Nigdy tak nie miałm. Sięgnęłam po opakowanie fluidu i czytam skład. Wtedy mnie oświeciła, zawiera on Methylparaben, który powoduje alergiczne stany zapalne skóry w postaci strupków po pęknięciu pecherzyków. Nie twierdze ze wszystkim ten podkład zaszkodzi ale pamietajcie , jak zaczną Wam się pojawiac małe krostki to natychmiast odstawcie ten kosmetyk. Pozdrawiam

miałam go sobie kupić dzięki Zostanę przy AA

:( a wlasnie chcialam go kupic i teraz niewiem, zwlaszcza ze mam raczej wrazliwa cere:( mam ten z AA wszystko byloby spoko, tylko ten matujacy chyba mi sie zepsul:/ po miesiacu jakos zaczal tak dziwnie pachniec i troche inaczej wyglada na buzce. juz niewiem jaki podklad sobie kupic:( a na te drozsze to kasy nie mam

a ja wlasnie polecam city matt to dla mnie najlepszy podklad, dodam ze mam cere problemowa i ten podklad potrafi ladnie zatuszowac wypryski czy przebarwienia, i nie zauwazylam zeby robily mi sie syfy po nim polecam go i bede polecac w sumie kosztuje 17-18 zl wiec nawet jak ktorejs nie podpasuje to wielkiej tragedii nie bedzie mam nr 207

wg mnie city matt lirene jest do dupy, już lepszy jest ten aquacool matt cudeńko i kosztuje niewiele

to sama masz już dowód jego jakości...:( Niestety, ja nie kupuję innych podkładów, jak bezzapachowe, wysokopółkowe, naprawdę dobre, któóre nawet po dwóch latach są w takim samym stanie, jak przy zakupie. Bo mam zbyt wrażliwą cerę. Podkłądu Eris użyłam tylko raz, u koleżanki, rano po imprezie, i musiałam go zmyc od razu, bo nie dość, ze był za ciemny dla mnie i wyglądał sztucznie i okropnie, to jeszcze szcypała mnie od niego cała twarz:(

matte foundation 7h za 12 pln! bardzo dobry i fajne kolorki!polecam! i nie uczula nawet jak ma sie tradzik

2 lata używasz? dobre he he nawet drogie podkłady mają termin ważności max 12 m-cy więc nie wymyślaj

a ja i tak polecam lirene city matt jak widac, nie ma co generalizowac, uszanujmy to ze dla jednej cos moze byc cudeńkiem, a dla innej totalnym gownem mi lirene pasuje bardziej niz np LP max factora, po ktorym mam zatkane pory i wysyp

a mnie chyba po tym matte foundation wyskoczyła jakas alergia lece sprawdzic skład!!!!

Nikt nie wymyśla. 12 miesięcy to moze ma MF, ale to nie są drogie podkłądy;) Np. kosmetyki Clinique, które nie mają zapachu ani zbędnych skąłdników mają daty wazności od dwóch do pięciu lat (!!!!!!) i gwarantuję, ze w przeciągu tego czasu sa cały czas takie same i się nie psują.

kaczuszkaja mnie ostatnio zaczely wyskakiwac na buzi wlasni etaki eplamki tylko mnei nie swedza mam je tez na zebrach myslisz ze to od tego :/ ? podklad odsunelam ale to nie znika.. wiec ni eiwem co teraz msylec..

city matt i nie zauważyla, żeby mi się cera pogorszyła, a mam cerę problemową.

hmm ja też oczywiście ten podkład odstawiłam ale te syfki wcale nie znikają, wręcz ich przybywa. krostki mnie swędzą chyba dlatego ze mam skórę przesuszoną więc jak ty masz normalną to Cię kroski nie swędzą

dokładnie. nawet jak odstawisz podkład to krostki nie znikaja:/

wezcie nie strasznie od dziś koniec z lirene, chociaz sprawdzałam na innych podkładach różnych firm i tam tez jest ten składnik więc sama juz nie wiem, ale też mam niestetetycze plamy a co najgorsze to swędzi!!! mnie trochę pomaga jak spryskam twarz wodą termalną. Boże nie podejrzewałam że to do tego podkładu a wydawał się taki super...Piszcie jak tam u was, wygląd cery a najgorsze jest to że trzeba szybko znależć nowy podkład ;/

Ja tez kiedys pod wplywem wielu pozytywnych opinii na Kaffe go kupilam - uzylam ze 3 razy i wurzucilam :O Nie jest wazne, ze kosztuje nieduzo - mi niestety nie podpasowal i uwazam, ze to straszny bubel. A co do opinii, ze skoro kosztuje nieduzo to wielkiej straty nie ma, to bzdura - leczenie buzi po takim swinstwie kosztuje czasem majatek :O

ma któraś z was godny polecenia dobrze kryjący podkład, bez tego świnstwa???

każdej inny podklad bedzie pasowal-i nie kazda stac na wysokopolkowe :-O osobiscie polecam podklad Maybelline SMooth Result, mam numer 21 Nude, delikatny, super sie rozporwadza, nie tworzy zadnej maski, slicznie rozswietla ale nie żadnym brokatem-raczej to tylko delikatna poswiata wiec jest idealny na dzien, 2 jasne ladne kolory i chyba 3 ciemniejsze, nie zmienia koloru na twarzy, przypruszony sypkim pudrem trzyma sie u mnie caly dzien. Raczej dla skóry normalnej i suchej więc raczej nie dla nastolatek (poza tym jego przeznaczenie to rozswietlenie i wygladzenie pierwszych zmarszczek wiec nie jest dla mlodziutkiej skóry) , ladnie pokrywa przebarwienia, zawiera jedwab i SPF 18, cena 29.90

Ja polecam podkłady w tubce z Oriflame T- Balance np do cery mieszanej. Za niewygórowaną cerę do 20 zł , gęsty ale nie robi maski. Mam go ok 6 mieś i niewiele go ubyło. Ładnie matuje. wcześniej używałam Dream Matt mousse w słoiczku, cena 30 zł, efekt matujący szybko znikał, chociaż był wydajny i miał wygodne w użyciu poakowanie. Parę lat temu miałam Ireny Eris zwykły fluid ale go wyrzuciłam, nie wyglądał naturalnie mimo dobranego odcienia. Jednak polecam ten z Oriflamu, sama próbka starczyla mi na tydzień używania!