Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blend

odklejony plaster

Polecane posty

Gość blend

czy jak plaster sie 'poluzuje' czy tez odklei to zastapic go trzeba nowym koniecznie w tym samym miejscu? tak zrobilam, ale znowu sie odkleil wiec teraz nie chce ryzykowac ze znowu sie odklei. mozna nakleic w innym? jeszcze jedno - czy jak plastry "przespacerowaly" sie w torebce przy kilkustopniowym mrozie moglo im to zaszkodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulijka
boze cos ty z tym plastrem robila ze ci sie odkleił?a nawet dwa? naklej w takim miejscu gdzie skora ci sie malo zgina plastry sa szczelnie zapakowane wiec nic im sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
nic z nimi nie robilam, tez sie zdziwilam :) po prostu byly na posladku troche za wysoko, calkiem sie nie odkleily tylko pozginaly i posklejaly i do niczego sie to nie nadawalo, teraz nawet nie wiem czy jestem dalejzabezpieczona :/ ech. ale do tej pory dzialaly bez zarzutu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulijka
hmmm.no moze......ja przyklejam na brzuch,tak zeby sie pomacać móc i miec to pod kontrola,chociaz czasem ten klej sie zaczepi o pasek spodni i lekko sie odklejaja.kiedys mi prawie sie calkiem odkleił podczas kapieli - chyba za długo sie moczyłam ale jakos go poklepałam docisnełam pod ubraniem sie przykleił z powrotem.a czy jestes zzabezpioczona to nie wiem...to juz ciezko z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
to teraz bede zgadywac czy zaczynac nowy cykl czy isc jak bylo ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
no wlasnie. i tak pewnie sie skonsultuje z lekarzem ale co myslicie. jak tak sie marszczyl i marszczyl, w koncu skleil na srodku w sobote i nalepilam w tym miejscu nowy, ktory potem tez sie zrobil watpliwy i dzisiaj (poniedzialek) wymienilam go na nowy w innym miejscu to jak to traktowac? jak mniej niz 24h i kontynuowac normalnie cykl, czy potraktowac to jak 'nowy dzien zmiany' i zaczac nowe 3 tygodnie? dla swietego spokoju moglabym zrobic to drugie ale szkoda sie na prozno rozlegulowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×