zwolnienie z pracy - czy moge sie zwolnic tak zeby pracowac do polowy miesiaca ?

na umowie napisane ma ze z miesiecznym wypowiedzeniem ale czy moge pracowac do 15 dnia miesiaca? oczywiscie wypowiedzenie zlozyc rowniez 15 we wczesniejszym miesiacu? czy zawsze jest tak ze do konca miesiaca?

musisz pracowac,no chyba ze jakos to prywatnie sobie zalatwisz z szefem i pojdzie ci na reke.

a to jest zapisane w kodeksie pracy?

Mozesz sie zwolnic kazdego dnia miesiaca z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Wypowiedzenie liczy sie, o ile sie nie myle, dopiero od najblizszej soboty (czyli np. jesli skladasz w srode, to liczy sie i tak dopiero od soboty). Pracowac wobec tego musisz do konca tygodnia (pelen tydzien), ale niekoniecznie do konca miesiaca.

a slyszalam wlasnie na odwrot ze skladam np w polowie a musze pracowac do konca tego i miesiac nastepny

bo to jest jesli ma sie wypowiedzenie ma dwu tygodniowe to trzeba pracowac do konca tygodnia a jesli miesieczne to do konca miesiaca

kuzwa no to dupa calkowita na pewno tak jest??

tu proszeKP Art.30: § 2'1. Okres wypowiedzenia umowy o pracę obejmujący tydzień lub miesiąc albo ich wielokrotność kończy się odpowiednio w sobotę lub w ostatnim dniu miesiąca. § 3. Oświadczenie każdej ze stron o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie.

a moge sie dogadac? czy to tez niemozliwe bo mieli by w papierach potem szopki?

wedlu art 36 : § 6. Strony mogą po dokonaniu wypowiedzenia umowy o pracę przez jedną z nich ustalić wcześniejszy termin rozwiązania umowy; ustalenie takie nie zmienia trybu rozwiązania umowy o pracę wedlug mnie mozesz sie dogadac, bo przepis na to pozwla zalezy jakiego masz szefa

U mnie w firmie jak zwalniali, to nie patrzyli czy to polowa miesiaca ;)

katarina - i odchodzili tez w polowie miesiaca?

U mnie sa rozne okresy wypowiedzenia (od 2 tygodniowych). Ludzie odchodzili w roznych terminach.

acha to chyba bede sie musiala dogadac a czy musze powiadamiac o tym jakos wczesniej ze chce sie zwolnic? sorry za te pytania ale nigdy sie nie zwalnialam :)

No pewnie kochaniutka, ze musisz poinformowac szefa o tym, ze sie zwalniasz. Najlepiej zrób to od razu, i od razu rozmawiaj z nim o terminie.I pamietaj o zaległym urlopie!!

Prawnikiem nie jestem, ale jak na mój gust (oczywiście mogę się mylić) ten tekst: \"tu proszeKP Art.30: § 2\'1. Okres wypowiedzenia umowy o pracę obejmujący tydzień lub miesiąc albo ich wielokrotność kończy się odpowiednio w sobotę lub w ostatnim dniu miesiąca.\" nie mówi nic o miesiącu kalendarzowym. ja to rozumiem tak, że jeżeli mam miesięczny okres wypowiedzenia, to kończy się on po miesiącu, w ostatnim dniu wypowiedzenia. Ja akurat odchodziłam z końcem miesiąca kalendarzowego, ale tylko dlatego ze na koniec odbierałam 2 tygodnie zaległego urlopu. Koledzy i koleżanki odchodzili w różnych okresach, nie musieli czekać do końca miesiąca kalendarzowego... Z nikim się nie dogadywali. Po prostu składali wypowiedzenie kiedy im pasowało i odchodzili po zakończeniu wypowiedzenia.

no wlasnie ale tu tez zaczynaja sie szopki poniewaz teraz jade na urlop a chce sie zwolnic w polowie czerwca wiec z tym urlopem to tez sa jaja bo nie wiem ile powinnam go wybrac na razie wybieram tyle dni ile bym mogla wybrac do czerwca

Pytasz czy musisz powiadamiać szefa o odejściu? Musisz złożyć wypowiedzenie na piśmie. Najlepiej złożyć je w kadrach. Przyjmujący powinien podpisać na wypowiedzeniu, kiedy wpłynęło. Najlepiej poprosić o skserowanie twojego podania już z podpisem i datą przyjmującego. Dobrze to zrobić, jeśli szef jest nieprzewidywalny i może zacząć ci robić problemy, gdy chcesz odejść. A jeśli szef jest bezkonfliktowy, to może warto pogadać z nim o odejściu na porozumieniu stron. Czasem nie warto palic za sobą mostów. :-)

ok dzieki wszystkim za dobre rady pozdrawiam :)

aszka tu nie trzeba byc prawnikiem zeby to zrozumiec, jest tam chyba wyraznie napisane ze przy wypowiedzeniu miesiecznym okres wypowiedzenia konczy sie w OSTATNIM DNIU MIESIACA! nie ma tam w dniu wypowiedzenia. Najlepiej niech autorka topiku idzie do kadrowej to jej powie jak to bedzie wygladac. Z reszta jestem na 90% pewna ze powie jej tak samo jak ja. z urlopem to powinnas wybrac tyle ile bys mogla wybrac do czerwac. powniewaz u nowego pracodawcy wogole bys mogla nie dostac urlopu a to dlatego ze w roku kalendarzowym nie mozna miec wiecej urlopu niz ci przysluguje za dany rok, np jesli masz 20 dniu urlopu to w ciagu 2007 roku urlop nie powinnien przekroczyc tych 20 dni