Czy dostane alimenty od chłopaka jeżeli mamy razem dziecko?

Mam dziecko z chłopakiem, on pracuje ja nie, nie mamy ślubu i nie mieszkamy razem, czy w tej sytuacji będzie mi płacił na życie alimenty na mnie i na dziecko czy tylko na dziecko? zarabia 100zł ile by ewentualnie płacił na dziecko? a ile na mnie?

ile zarabia?

sprostowania zarabia 1000zł

sprostowania zarabia 1000zł

oczywiście, że dostaniesz?? Nie ma znaczenia czy macie ślub czy nie, tylko najpierw sprawa o ustalenie ojcostwa cie czeka

ok. Dziecko nosi jego nazwisko? Jesli tak, to znaczy, że je uznał i mozesz wystapić do Sądu o alimenty, wysokość myslę napisz 500 zł, bo i tak sąd ci obnizy. Myślę, że dostaniesz tak ok. 300 zł

z jakiej racji na ciebie? Rusz dupą dziewczyno i popracuj trochę. Mnie by duma nie pozwoliła nawet na takie pytanie :P

Ale na siebie też dostanę na swoje utrzymanie czy tylko na dziecka utrzymanie???

Jakbyście byli małżeństwem to mogłabyś Ty również dostawać alimenty ze względu na drastyczne obniżenie poziomu życia. Ale skoro nie jesteście to raczej tylko dziecko ma szansę na alimenty a nawet musi je dostać!Z tego co piszesz rozumiem, że Twój chłopak to niezły dupek...

na siebie nie dostaniesz, tylko na dziecko.

A czy mogłabym ewentualnie podać dziadków dziecka o alimenty tzn rodziców chłopaka? Ja nie pracuje nie mam z czego żyć a alimenty na dziecko nie wystarczą na nas dwójkę

mozesz liczyc max na 60% jego dochodow, ale tylko na dziecko

Tylko na dziecko. Tak stanowi prawo.

alimenty nie starcza na oboje, to oczywiste. ale naleza sie tylko dziecku, Tobie nie. rozwiazanie - IDZ DO PRACY!!!!

ile lat ma dziecko? Bo jeśli poniżej 3 to jeszcze masz jakies wytłumaczenie, że nie pracujesz. Ale jeśli jest starsze to już gorzej. Oczywiście, można podać o alimenty dziadków, ale wtedy gdy ojciec dziecka nie jest w stanie samodzielnie wywiązywać się z obowiązku alimentacyjnego. Więcej z pewnością powie ci prawnik, (opierając sie na tym, że np. ojciec mieszka z rodzicami i ma przez nich zapewniane jakieś tam warunki życia, a na podstawie kro dziecko ma prawo do takich samych warunków życia jak rodzice) możesz np. zażądać 1000 zł na dzieciaka i wnosić o to, że twoja partycypacja w utrzymaniu dziecka to opieka osobista. Ale to jest trochę zachodu :))

A ciekawi mnie jeszcze jak sąd ustali wizyty, czy będę musiała dziecko czasem pokazywać ojcu??? On bardzo chce mieć z nim kontakt i wiem, że je kocha ale czy muszę dawać nasze dziecko ojcu na wizyty czy nie?

hmm a mozna wiedziec ile Ty SAMOTNA Z WYBORU masz lat???

22

jestes śmierdzacym leniem który chce sobie życie ustawić za cudze pieniądze:o

Ależ dziewczyno, obudź się!! Sama nic nie robisz, chcesz od chłopaka kasę na wszystko i jeszcze na dodatek nie bardzo masz ochotę na to, aby się widywał ze swoim dzieckiem!! To jest oburzające!! Sama wychowuje dwójkę dzieci od prawie osmiu lat, i nawet nie wiesz co to znaczy.. Nie walcze o coraz wieksze alimenty, bo nie mam z kim, "tatus " zniknął z pola widzenia i ma w dupie dzieci. A ty masz człowieka który chce znać swoje dziecko, to go szanuj

nawet i bez tgo to jestem troche oburzona tym co piszesz. Dziewczyno no bo ja tego nie rozumiem jak mozna isc do lożka z chlopakiem wczesniej nie zabezpieczajac sie!!!! Sama widzisz co sie stało. mozesz byc oburzona i zla na mnie co pisze w tej chwili ale dla mnie takie osoby to jest totalne życiowe zero. najpierw robicie dziecko a poźniej myslicie z czego je utrzymac??? JAJKU!!!przeciez to dziecko tylko bedzie cierpiec.wiesz ile kosztuje utrzymanie niemowlaczka?chyba nie zdajesz sobie z tego sprawy. jesli chodzi o alimenty to na dziecko powinien łożyć jego ojciec czyli twoj a'la chlopak,ale TYLKO na DZIECKO!z jakieh racji ma jeszcze dawac pieniądze na CIEBIE ???? Nie pomyśleliście oboje, i wlasnie przez takich ludzi jak Wy w domu dziecka jest tyle dzieciakow co jest. Co ty chcesz mu dac?milosc sama nie wystarczy dla dziecka do życia! Najpierw sie MYSLI a później sie cos ROBI!,a nie odwrotnie. Jesteś dla mnie NIE ODPOWIDZAIALNA!!!!!

jedno pytanie: dlaczego nie masz pracy? jestes niepelnosprawna? nie masz dwoch rak, dwoch nog i glowy? DO ROBOTY uliczek - podpisuje sie pod Twoim postem. to oburzajace.

masz 22 lata i co ???? Konczysz studia??? bo ja w tym wieku to bylam na ostatnich roku magisterskich...jesli nie jestes na studiach no to chyba powinnas pracowac,a Ty tutaj mówisz ze nie masz z czego żyć??? Dziewczyno!!! Zachowujesz sie jak gówniara! Szkoda mi tylko tego dziecka!

Na dziecko tak, na Ciebie nie........

powyżej, kolejna smarkula, króra nie wie do czego służy antykoncepcja, tylko dzieci potem za to płacą. A wogóle byłaś już kiedykolwiek u ginekologa dziewuszko? Czy dopiero sie wybierasz? Może wszyscy mamy sie teraz zebrać i dac ci pieniążki na utrzymanie, bo biedna nieświadoma wiatropylna zaszła w ciąże..

byłam z nim troche ale chce być z kimś innym, nie chce tylko by mi dziecko odebrał bo wiem że troszczy się o nie ale to ja jestem matką! Musze założyć chyba sprawe o alimenty bo narazie mi płaci ale na mnie to nie starcza

losie chłopak ma płacić na dziecko i jeszcze mu zabronisz to dziecko odwiedzać? Jakim prawem? To dziecko tez jest jego. Poza tym jakim prawem chcesz odebrać dziecku ojca? Jeżeli sie kochają to czemu chcesz ich unieszczęśliwiać. Ale głupia pinda...

A dlaczego nie pojdziesz do pracy zeby zarobic na swoje utrymanie i potrzeby?

a czemu ma starczac na ciebie pipeprzony nierobie? jesteś jego córką czy jego kochanką? rzygac mi sie chce jak widze takie kobiety.