PRZYJMĘ KAŻDE NIECHCIANE DZIECKO

Jak jest ktoś kto nie wie co zrobić z niechcianą ciążą to ja naprawdę chcę kochać te niechciane dzieci

"przyjmę każde niechciane dziecko" nie rozśmieszaj mnie idiotko!!!! masz chyba 13 lat i rodzice ci lalki zabrali jak się zgłosi 50 kobiet to co zrobisz????????????? poza tym jak już dorośniesz to się przekonasz że problemem jest sama niechciana ciąża i jej donoszenie a nie dziecko jak wymyślą przeszczepy płodów to się możesz nająć jako inkubator a tak nie wtrącaj się w cudze życie i problemy

po pierwsze lat mam trochę więcej i wiem co to życie i wiem też jak wiele ludzi czeka na adopcję i że problemem jest to że ludzie wolą zabić niż oddać do adopcji

czyli inne mają donosić ciążę i rodzić bo ty chcesz adoptować??????? to jest suczy egoizm - traktujesz inne kobiety jak maszynki do rodzenia dziecka dla ciebie jak chcesz wiedzieć to w domach dziecka są tysiące dzieci któych nikt nie chce. jest tylko jeden problem - to nie nówki, są używane. a ty byś pewnie chciała takiego nowiutkiego ze szpitala a obowiązkiem innych kobiet jest ci je rodzić a te z DD to już starsze i zepsute, nie wiadomo co z nich wyrośnie Mam rację???

poza tym fakt że ktoś tam nie dokona aborcji nie sprawi że ktoś inny odzyska płodność jedynym sposobem zaradzenia niesprawiedliwości pt. ja chcę mieć dzieci a nie mogę a te co mogą usuwają - jest adopcja tych niechcianych dzieci, które już są w DD a nie zamawianie sobie w szpitalu nówek - a tamte niech zgniją

aha - ja też znam już trochę życie i znam zjawisko handlu dziećmi - kupowania zdrowych noworodków, bo starsze i chore to towar wybrakowany więc łzawe historyjki o nieszczęsnych kobietkach co to nie mogą zajść w ciążę to sobie daruj jak ktoś NAPRAWDĘ ma poczucie miłości (a nie chęć POSIADANIA dziecka) to zaadoptuje te z Domu Dziecka a jak zależy mu na nowej malutkiej zabawce to niech sobie kupi psa... tylko takiego na baterie, bo ze schroniska mu nie dadzą.

dziewczyna chce dobrze, moze akurat z kimns sie dogada? O to,ze ktos chce dziecko bezposredni od matki nie ma co sie pieklic. I tak ;epiej wziac niz zostawic na niepewne . Ja np chce urodzic wlasne, choc DD sa pełne,a nie adoptowac - czy jestem przez to gorsza? Egoistka?

te co są w DD z regóły mają nieuregulowaną sytuację prawną bo je mamausie i tatusie "bardzo kochają" i nikomu nie chcą oddać

a na jakkolwiek propozycję dziecka z ośrodka czekam już ponad 2 lata a własne mam w drodze

nie nie jest egoistą ktoś kto ma własne dziecko a DD są pełne tylko jak słyszę teksty "urodź przecież możesz oddać (w domyśle: MI)" to mnie krew zalewa aborcja nie ma nic wspólnego z niepłodnością tych którzy chcą mieć dzieci - zrozumcie to wreszcie! a hadel dziećmi jest faktem - noworodki rozchodzą się na pniu. za to problem jest z tymi starszymi lub chorymi. nie zawsze przez to, że mają nieuregulowaną sytuację prawną dlatego denerwuje mnie jeśli kobietę usuwającą ciążę np. w 2 miesiący wyzywa się od szmat u kurew - a ta która kupuje sbie dziecko (wręcz zamawia) - wybierając jak towar i odrzucając buble - tą taką wychwala się pod niebiosa, bo ona to na pewno "kocha dzieci" i z pewnością pokochałaby wszystkie i wszystkie do siebie wzięła taaaaaa............

autorko nie przejmuj sie debilnymi wypowiedziami, od idiotow az sie roi niestety, trzeba ich olewac i nie odpisywac bo to nie ma sesu

Hej. Jeśli jest jakaś mama która chce oddać swoje dziecko z różnych powodów chętnie pomogę.