Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Gość ilonka32
Asiorku... słodziutka córeczka! Dziekuje za fotki!! Beti- po przeczytaniu Twojego opisu -wspomnienia wróciły;-) i chyba sie bardziej boje. Skurcze ( mnie zeje...iscie bolały plecy) ale okropnie wspominam też szycie! Wrzeszczałam na lekarkę, ze boli, ona na mnie, ze "jak to?" przeciez dostałam znieczulenie już 2 razy..... i to trwało chyba z godzinę!!!!!! Tak na marginesie.... niepokojące jest, ze lekarze nie informują co podają! w sensie jakie kroplówki itp. Ja mysłałam, ze coś się zmieniło od mojego poprzedniego porodu.... ehhhhh. W sumie to jakaś "rozsypana" jestem- płakać mi sie chce co chwilę. Dobrze ze mój Ukochany bedzie ze mną. On nie da mnie tam skrzywdzić;-) ide sie położyć. Mam przerąbanę z tą alergią...Regularnie co parę dni mam napady kataru ( potwornego!!!!) ani nie da sie oddychać, ani oczu otworzyć ( swędzą) usta spieczone. Biorę krople homeopatyczne, ale chyba lepiej jakbym je sobie w d..ę wsadziła, bo psikane do nosa- nic nie pomagają. sorki ze się wyrażam, ale szlag mnie trafia! trzymajcie sie! I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka32
Kamelle;-) ja nie chce nic mówić ale chyba się u ciebie zaczyna....Ja tak miałam poprzednim razem. Około północy urodziłam;-) hihihihi powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik74
Asiorku wreszcie się doczekałam na te fotki Oleńka istne cudo :) i te włosy mnie rozwaliły na maxa :) jest przecudowna i życzę Ci żeby się chowała zdrowo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylka27H
Witam, to znowu ja:-), u mnie spokojnie, mam ostatnio okropnego lenia, cisnienie niskie i chyba dlatego jestem taka ospała. Te które czekają na narodziny maleństw z jednej strony chcą mieć to za sobą, z drugiej zaczynają się bać. Wczoraj siostra do mnie dzwoniła i pytała, czy mężulek będzie ze mną rodzić, bo jak nie to ona chętnie popatrzy jak cierpię. No wiecie co:-O, to miał być z jej strony żart, ale jakoś mnie nie rozbawił. Mam znowu hustawki nastrojów i posprzeczałam się z moim mężulkiem. Czuję się przez niego nie rozumiana. Te ostatnie dni są najgorsze w całym okresie oczekiwania na dzidziusia. Kamelle - to oczyszczanie się organizmu może oznaczać, że poród nadchodzi wielkimi krokami, trzymaj się kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik84
Czołem dziewczynki :) Ja byłam dziś u mojego lekarza, i znów z ciśnieniem masakra, 145/100. Powiedział, że mam zwiększyć dawkę dopegytu i się oszczędzać bo wyśle mnie do szpitala, jak za dwa tygodnie nie będę miała normalnego ciśnienia na wizycie to szpital. Coś czuję, że tak właśnie się stanie, bo nie chce iść do szpitala przed porodem, i się tym zdenerwuję i pewnie mnie położą. Poza tym wyniki wszystkie dobre, ale to ciśnienie... Nawet nie chce sprawdzać w internecie co może się stać jak się tak podwyższa ciśnienie. Wystarczy, że mój mąż poszperał, i jakoś tak zaczął się ze mną obchodzić jak z jajkiem, a jak wracałam od lekarza, to w autobusie przez tłok zrobiło mi się przepotwornie duszno i słabo. Mam nadzieje, że Tytusowi nic nie będzie. Najśmieszniejsze jest to, że jak mierzę w domu ciśnienie, takim nadgarstkowym ciśnieniomierzem, to mam 120/70 do 130/80, tętno 92. Sama nie wiem co mam myśleć... A z bardziej zabawnych rzeczy to znów przytyłam 2 kg od ostatniej wizyty. To już w sumie ponad 15 kg. Mam stresik czy to aby nie za dużo. Dodam, że warzyłam 67 kg przed ciążą i mam 181 cm wzrostu. ;) Brzuszek wszyscy oceniają na 7 miesiąc. Czuję jak spuchły mi tyłek i uda. A najwyżej będzie co zrzucać później, nigdy się nie odchudzałam to raz w życiu mogę ;) Aktualizuję tabelkę bo mi wsysło tydzień ;) NICK-------WIEK-----OST@------T.PORODU----TC-----KG----- -PLE C/IMIE-------MIASTO Migotka------21------25.01------1.11--------39------+10- ---Alexander----Szwecja Bebolek20----21------26.01------2.11---------40-------+5 -----niespodzianka--Kilcock Fufcia-------29-------25.01-----25.10/3.11---39------+18 ----synek--------------Siedlce Bunia_77------30-------27.01------26.10/3.11----39------ +10----Dominik-----Cork Carlaa------30-------01.02-------04.11/8.11--38------+10 ----synalek------MülheimR Malutek-----25-------27.01------03.11--------39------+21 ----Aleksandra---Cork Brzuchacz---29-------28.01------04.11--------39------+21 ----Szymon?------------ Edzia87-----20-------30.01------05.11--------40-------+1 2-----Kevin---------Polska Shenen-----31-------05.02-----5/11.11-------39-------+10 ,5------Magdalena---Chełm Wzetka-----31-------31.01------07.11--------39-------+12 ----Wiktoria-----Rzeszów Martulka82D-25------31.01------07.11--------34------+11- ----Elias--------------Essen Sylka27H----27------01.02------08.11---------39------+13 ---Ola----------------Wolsztyn IVA25-------25-------4.02------11.11----------38------+1 5-----Marcel-------Toruń Konkaa------24-------26.01-----15.11---------37------+14 -----Agatka------Calw Kamelle-----25-------9.02-------16.11---------38------+8 ---JoshuaJonathan--Wuppertal Basik74-----32-------21.02------19.11.---------36-----+1 2--Karolinka----Katowice Aneta312---32-------12.02------19.11----------33-----+ 8-----Oliwka i Julcia--Chełm Ilonka32----32-------15.02------21.11----------35-----+1 5----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77----30-------15.02------22.11----------30-----+1 0-----Natalka-------Szczecin Andzia------23-------15.02------22.11----------37-----+1 3---dziewczynka--Gdansk Misiaki-----32-------27.02------15/22.11-------34-----+2 0-----Natka i Alk--Szczecin Kamilok26--26-------11.02------24.11----------36-----+6- -----Emilia-------Hamm Mimi1981---26-------20.02------27.11----------36----+14- ----Natalia------Warszawa Asik84-----23--------20.02-------27.11----------36----+15-----Tytus------Wałbrzych Frania23---23-------23.02------30.11-----------35----+11 ---synek/Collin-------Oosterhout Aneta_71--36-------23.02------30.11-----------35-----+11 -----Amelia------Warszawa TABELKA MAMUŚ NICK-----T.PORODU------DATA PORODU----IMIĘ-------Waga------Długość Beti26----24.11------------23.10--------Kacperek----2660 g-----52cm ------------------------------------------Natalka------2 270g--------49cm Amelka77---22.10/6.11-------? --------Alan------4200g---------58cm Asiorek2------04.11---------25.10-----Aleksandra----2900 -----55cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik74
...ale jestem na siebie zła :( zamiast odpoczywać i sporo leżeć przez cały dzień to ja łażę siedzę przy komputerze i w ogóle a wieczorem wyję z bólu kręgosłupa ...no porażka do tego dopiero teraz mi się zrobiły rozstępy 3 tygodnie przed porodem :( :( :( a już się cieszyłam, że mi sie udało ich uniknąc i to gdzie mi się zrobiły?? centralnie dookoła pępka i poniżej pepka też i parę na udach jestem ZAŁAMANA :( i mam juz dość ... wrrrrrrrrrrrrrrrr...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti--powiem krótko podziwiam cie urodzilas blizniaki naturalnie a ja głupia mam stresa przy jednym-- dziekuje ci takze za to ze moglam przeczytac wreszcie chodz raz jak czuje sie kobieta przy porodzie a nie te lektury ksiazkowe albo film---nic tak nie opisze tego jak kobieta ktora wlasnie to przezyła....:)..... ja juz tez niemoge sie doczekac malenstwa, ale czekam na to az sama sie ona zdecyduje, bo to jej pierwsza wazna decyzja:) pozdrawiamy i buziaczki dla maluszków i brzuszków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja! Dom posprzatany, rodzinka odebrana z lotniska, inspekcja z wynikiem bdb, padam na nos :) Termin jutro, a my nadal w duopaku. Ide spac, choc juz nie pamietam kiedy tak wczesnie bylam juz tak senna... Do jutra Ps: Ja-chce-urodzic! Ja-chce urodzic! Tylko moze nie jutro (1 listopad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK-------WIEK-----OST@------T.PORODU----TC-----KG----- -PLE C/IMIE-------MIASTO Migotka------21------25.01------1.11--------39------+10- ---Alexander----Szwecja Bebolek20----21------26.01------2.11---------40-------+5 -----niespodzianka--Kilcock Fufcia-------29-------25.01-----25.10/3.11---39------+18 ----synek--------------Siedlce Bunia_77------30-------27.01------26.10/3.11----39------ +10----Dominik-----Cork Carlaa------30-------01.02-------04.11/8.11--38------+10 ----synalek------MülheimR Malutek-----25-------27.01------03.11--------39------+21 ----Aleksandra---Cork Brzuchacz---29-------28.01------04.11--------39------+21 ----Szymon?------------ Edzia87-----20-------30.01------05.11--------40-------+1 2-----Kevin---------Polska Shenen-----31-------05.02-----5/11.11-------39-------+10 ,5------Magdalena---Chełm Wzetka-----31-------31.01------07.11--------39-------+12 ----Wiktoria-----Rzeszów Martulka82D-25------31.01------07.11--------34------+11- ----Elias--------------Essen Sylka27H----27------01.02------08.11---------39------+13 ---Ola----------------Wolsztyn IVA25-------25-------4.02------11.11----------38------+1 5-----Marcel-------Toruń Konkaa------24-------26.01-----15.11---------37------+14 -----Agatka------Calw Kamelle-----25-------9.02-------16.11---------38------+8 ---JoshuaJonathan--Wuppertal Basik74-----32-------21.02------19.11.---------36-----+1 2--Karolinka----Katowice Aneta312---32-------12.02------19.11----------33-----+ 8-----Oliwka i Julcia--Chełm Ilonka32----32-------15.02------21.11----------35-----+1 5----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77----30-------15.02------22.11----------30-----+1 0-----Natalka-------Szczecin Andzia------23-------15.02------22.11----------37-----+1 3---dziewczynka--Gdansk Misiaki-----32-------27.02------15/22.11-------34-----+2 0-----Natka i Alk--Szczecin Kamilok26--26-------11.02------24.11----------37-----+6- -----Emilia-------Hamm Mimi1981---26-------20.02------27.11----------36----+14- ----Natalia------Warszawa Asik84-----23--------20.02-------27.11----------36----+1 5-----Tytus------Wałbrzych Frania23---23-------23.02------30.11-----------35----+11 ---synek/Collin-------Oosterhout Aneta_71--36-------23.02------30.11-----------35-----+11 -----Amelia------Warszawa TABELKA MAMUŚ NICK-----T.PORODU------DATA PORODU----IMIĘ-------Waga------Długość Beti26----24.11------------23.10--------Kacperek----2660 g-----52cm ------------------------------------------Natalka------2 270g--------49cm Amelka77---22.10/6.11-------? --------Alan------4200g---------58cm Asiorek2------04.11---------25.10-----Aleksandra----2900 -----55cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Wczoraj w nocy trochę się rozpisałam, ale to było sprawozdanie z samego porodu, chciałam jeszcze wam trochę poopowiadać odnośnie całego naszego pobytu w szpitalu, który trwał 6 dni. Wykupiliśmy sobie prywatny pokój, w którym było drugie łóżko dla męża, komoda, szafa, tv, no i co najważniejsze łazienka. Zapłaciliśmy tylko 300 zł, naprawdę warto było, bo nie wyobrażam sobie pobytu na sali pięcio czy nawet siedmio osobowej. Przez cały czas mąż był ze mną (poza małymi wypadami po zakupy) i pomagał w opiece nad dziećmi. Przez pierwsze półtorej dnia przynosili mi dzieciaczki co jakiś czas, do karmienia a potem położne zabierały i tam dokarmiały strzykawką z mleczkiem NAN, przewijały i kąpały. A właśnie następnego dnia wieczorem przyniosły mi je już na dobre i od tamtej pory przebywały przez cały czas ze mną. Położna tylko zabierała co wieczór do kąpieli. Na początku dzieciaczki ubrane były w szpitalne ciuszki, ale były one w tak fatalnym, opłakanym stanie, że mąż przywiózł nasze, łącznie z rożkami. Przez pierwsze dwa dni straciły na wadze, a potem zaczęły dobierać powolutku. Przy wypisie Natalka miała tylko 2170 a Kacper 2490 -MALENSTWA. Za miesiąc musimy si ę zgłosić na usg główek. Ja podczas porodu podobno straciłam trochę dużo krwi i hemoglobinka spadła mi z 11,2 na 8,1. Anemia jak nic. Dostawałam codziennie dożylnie w tyłek zastrzyki z żelazem i chyba z 4 razy miałm robioną morfologię.W poniedziałek podskoczyła do 9, 0 ale to tak i tak malutko. Co by tu jeszcze Wam napisać??? Wyobraźcie sobie, że już następnego dnia po wyjściu ze szpitala rano o 9.30 odwiedziła mnie położna środowiskowa. Mojego męża nie było wtedy w domu, jechał po akty urodzenia, a ja ledwo co zdążyłam ogarnąć mieszkanie. Ale ona sama mówiła, że nie mam się skupiać na sprzątaniu tylko jak najwięcej wypoczywać. Jeżeli chodzi o moje dzieciaczki to naprawdę są cudowne. Zdjęć narobiliśmy już ponad 200, obiecuję że Wam poprzesyłam, ale na to potrzebuję troszeczkę czasu, więc proszę o wyrozumiałość. A teraz sprawa najważniejsza - KARMIENIE. Bardzo proszę doświadczone mamuśki o radę. Na początku próbowałam karmić piersią, bo pokarmu mam dosyć dużo, ale niestety dzieciaki tylko troszeczkę leciuteńko ssają i to naprawdę po kapeńce. Dlatego zgodnie z radami położnej odciągam swoje mleko laktatorem i daje im z butelek. Ale jestem ciekawa jak długo to potrwa, przystawiam je też do piersi, ale one nie umieją porządnie ssać, pediatra mówiła, że to dlatego, że to wcześniaki, do tego bliźniaki i może z czasem nauczą się ssać cyca. Mam dosyć duże sutki i to pewnie dla nich dodatkowa przeszkoda, próbowałam nakładek, ale to też na nic. Jak pija z butelki prawie nie muszą się wysilać i to im tak pasuje. Czy myślicie, że w końcu nauczą się normalnie pic z piersi? Mam zamiar tak długo odciągać pokarm jak to będzie konieczne, bo po co mam zrezygnować ze swojego i dawac modyfikowane. Ciężka sprawa z tym karmieniem, mówię Wam, chciałabym jak najlepiej ale niestety nie da się. A jeśli chodzi o charakterki dzieci to oczywiście chłopak broi, wierci się podczas przewijania, często trzeba go całego przebierać, bo osika sobie koszulę i kaftanik. Podobno u chłopców to normalka. Córuchna jest grzeczniejsza, spokojna, jest taka maluteńka. Pępuszki nadal maja dosyć grube, tzn pępowiny, pewnie tak szybko im nie odpadną. Przy kąpieli są dosyć grzeczne, budzą się średnio co 2,5 -3 godz (albo my je budzimy do karmienia). Przyzwyczaiłam się do roli bycia mamą. Na początku bałam się złapać, przewinąć, a teraz z każdym dniem nabieram wprawy i coraz szybciej sobie ze wszystkim radzę. Tylko, że teraz jestem w komfortowej sytuacji, bo mam przy sobie męża, każdy bierze jedno dziecko i jest po równo. Wymieniamy się na zmianę - ale z przewagą tradycyjengo chyba modelu - tatuś woli dziewczynkę, a mamusi pozostaje synek. Bodajże do 18 listopada mąż jest na urlopie, więc zdana będę tylko na siebie. Wtedy to już napewno nie zajrzę na nasze forum. Wiecie co, na ta chwilę to jestem zdania, że opieka nad jednym dzieckiem to pestka. Przy bliźniakach naprawdę są pełne ręce roboty. Nie wspomnę już o tym, że nie mogę liczyć na niczyją pomoc, nie mam tu w pobliżu mamy, siostry czy teściowej. Przez cały czas jestem w biegu, pranie, prasowanie, jedzenie, obiad, sprzątanie, karmienie, odciąganie mleka, przewijanie i tak na okrągło. Zapewne rzadziutko będę zglądała na forum, bo naprawdę czas mija nieubłaganie - nie to co w ciąży. A jeszcze chciałam sie Wam pochwalić, że schudłam już 14 kg, zostało mi jeszcze 6 kg do zrzucenia do wagi sprzed ciąży. Zmykam już kochane, idę sobie coś zjeść, za pół godziny karmienie. Bardzo mocno Was całuję. Pa pa 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta_71
Witajcie kolezanki. Wszystkim JUZ mamusiom serdecznie gratuluje i zazdroszcze ze juz jestescie po wszystkim. Nie bede sie rozpisywala bo strasznie mnie kregoslup boli, i chce sie juz polozyc. Co do odciagania pokarmu i karmienia butelka to jest ryzyko ze dzieciaczki nie beda chcialy ssac cyca,,,Dzieciom jest duzo latwiej pic mleczko z butli dlatego ze nie musza przy tym pracowac a ssanie cycusia jest dla nich wysilkiem.Polecam przystawianie do piersi ,,,z czasem sie pozadnie przyssaja i juz tak zostanie. U mnie płytki znowu malutkie 80 tys i nawet 2 razy ze szpitala dzwonili i panikowali.Dzis bylam u swojego gina i ten stwierdzil ze jesli w srode bede miala tez taki poziom płytek to juz napewno polozy mnie do szpitala i beda robic INDUKCJE PORODU- czyli sztucznie wywolywac porod.Jestem przerazona ,,,bo jak sie domyslam beda to kroplowki i jakies masci na szyjke macicy a ja przeciez mam termin dopiero na 30 listopada.Iprzy moich plytkach moge zapomniec o znieczuleniu zo. Nie wiem jak to wszystko wytrzymam,,,po relacji z porodu ktora przeczytalam wczesniej wrocily wszystkie zle wspomnienia z moich porodow i ciarki mi przechodza po plecach.Pocieszam sie faktem ze bedzie przy mnie moj Misiunio wiec to zawsze jakas pomoc... Koncze dziewczynki i jesli moge wszystkie swieze mamusie prosic o fotki dzidziusiow to bylabym bardzo wdzieczna. anetatkacz@buziaczek.pl Dobranoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK-------WIEK-----OST@------T.PORODU----TC-----KG----- -PLE C/IMIE-------MIASTO Migotka------21------25.01------1.11--------39------+10- ---Alexander----Szwecja Bebolek20----21------26.01------2.11---------40-------+5 -----niespodzianka--Kilcock Fufcia-------29-------25.01-----25.10/3.11---39------+18 ----synek--------------Siedlce Bunia_77------30-------27.01------26.10/3.11----39------ +10----Dominik-----Cork Carlaa------30-------01.02-------04.11/8.11--38------+10 ----synalek------MülheimR Malutek-----25-------27.01------03.11--------39------+21 ----Aleksandra---Cork Brzuchacz---29-------28.01------04.11--------39------+21 ----Szymon?------------ Edzia87-----20-------30.01------05.11--------40-------+1 2-----Kevin---------Polska Shenen-----31-------05.02-----5/11.11-------39-------+10 ,5------Magdalena---Chełm Wzetka-----31-------31.01------07.11--------39-------+12 ----Wiktoria-----Rzeszów Martulka82D-25------31.01------07.11--------34------+11- ----Elias--------------Essen Sylka27H----27------01.02------08.11---------39------+13 ---Ola----------------Wolsztyn IVA25-------25-------4.02------11.11----------38------+1 5-----Marcel-------Toruń Konkaa------24-------26.01-----15.11---------37------+14 -----Agatka------Calw Kamelle-----25-------9.02-------16.11---------38------+8 ---JoshuaJonathan--Wuppertal Basik74-----32-------21.02------19.11.---------36-----+1 2--Karolinka----Katowice Aneta312---32-------12.02------19.11----------33-----+ 8-----Oliwka i Julcia--Chełm Ilonka32----32-------15.02------21.11----------35-----+1 5----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77----30-------15.02------22.11----------30-----+1 0-----Natalka-------Szczecin Andzia------23-------15.02------22.11----------37-----+1 3---dziewczynka--Gdansk Misiaki-----32-------27.02------15/22.11-------36-----+21-----Natka i Alk--Szczecin Kamilok26--26-------11.02------24.11----------37-----+6- -----Emilia-------Hamm Mimi1981---26-------20.02------27.11----------36----+14- ----Natalia------Warszawa Asik84-----23--------20.02-------27.11----------36----+1 5-----Tytus------Wałbrzych Frania23---23-------23.02------30.11-----------35----+11 ---synek/Collin-------Oosterhout Aneta_71--36-------23.02------30.11-----------35-----+11 -----Amelia------Warszawa TABELKA MAMUŚ NICK-----T.PORODU------DATA PORODU----IMIĘ-------Waga------Długość Beti26----24.11------------23.10--------Kacperek----2660 g-----52cm ------------------------------------------Natalka------2 270g--------49cm Amelka77---22.10/6.11-------? --------Alan------4200g---------58cm Asiorek2------04.11---------25.10-----Aleksandra----2900 -----55cm 22:35 beti26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się nadal w dwupaku i uaktualniam tabelkę. NICK-------WIEK-----OST@------T.PORODU----TC-----KG----- -PLE C/IMIE-------MIASTO Migotka------21------25.01------1.11--------39------+10- ---Alexander----Szwecja Bebolek20----21------26.01------2.11---------40-------+5 -----niespodzianka--Kilcock Fufcia-------29-------25.01-----25.10/3.11---39------+18 ----synek--------------Siedlce Bunia_77------30-------27.01------26.10/3.11----39------ +10----Dominik-----Cork Carlaa------30-------01.02-------04.11/8.11--38------+10 ----synalek------MülheimR Malutek-----25-------27.01------03.11--------39------+21 ----Aleksandra---Cork Brzuchacz---29-------28.01------04.11--------39------+21 ----Szymon?------------ Edzia87-----20-------30.01------05.11--------40-------+1 2-----Kevin---------Polska Shenen-----31-------05.02-----5/11.11-------39-------+10 ,5------Magdalena---Chełm Wzetka-----31-------31.01------07.11--------40-------+12 ----Wiktoria-----Rzeszów Martulka82D-25------31.01------07.11--------34------+11- ----Elias--------------Essen Sylka27H----27------01.02------08.11---------39------+13 ---Ola----------------Wolsztyn IVA25-------25-------4.02------11.11----------38------+1 5-----Marcel-------Toruń Konkaa------24-------26.01-----15.11---------37------+14 -----Agatka------Calw Kamelle-----25-------9.02-------16.11---------38------+8 ---JoshuaJonathan--Wuppertal Basik74-----32-------21.02------19.11.---------36-----+1 2--Karolinka----Katowice Aneta312---32-------12.02------19.11----------33-----+ 8-----Oliwka i Julcia--Chełm Ilonka32----32-------15.02------21.11----------35-----+1 5----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77----30-------15.02------22.11----------30-----+1 0-----Natalka-------Szczecin Andzia------23-------15.02------22.11----------37-----+1 3---dziewczynka--Gdansk Misiaki-----32-------27.02------15/22.11-------36-----+2 1-----Natka i Alk--Szczecin Kamilok26--26-------11.02------24.11----------37-----+6- -----Emilia-------Hamm Mimi1981---26-------20.02------27.11----------36----+14- ----Natalia------Warszawa Asik84-----23--------20.02-------27.11----------36----+1 5-----Tytus------Wałbrzych Frania23---23-------23.02------30.11-----------35----+11 ---synek/Collin-------Oosterhout Aneta_71--36-------23.02------30.11-----------35-----+11 -----Amelia------Warszawa TABELKA MAMUŚ NICK-----T.PORODU------DATA PORODU----IMIĘ-------Waga------Długość Beti26----24.11------------23.10--------Kacperek----2660 g-----52cm ------------------------------------------Natalka------2 270g--------49cm Amelka77---22.10/6.11-------? --------Alan------4200g---------58cm Asiorek2------04.11---------25.10-----Aleksandra----2900 -----55cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Przede wszystkim gratuluję Wszystkim Rozpakowanymm Mamom, wybaczcie, żę dopiero teraz ale leżę jak kłóda drewna w łóżku. Dla Was 🌼 ❤️ Beti, fajnie, że wróciłaś już do domu, teraz tylko czekać na sprawozdania pozostałych mamusiek. Cycusiem się nie zrażaj, jak czytam to prawie każda mama z tym się boryka. Dzisiaj muszę wytrzymać cały dzień i noc, w poniedziałek znowu do ginki i albo cc 08.11 albo ryzykujemy do 15.11 Czuję się generalnie dobrze, chociaż dzieci są już znacznie większe i silniejsze, bo jak wyciskają swoje ciałko to aż mi łzy z bólu lecą. Parcie na krocze mam tak duże, że chodzę po domu jak babinka z kijem od miotły. Już powoli zaczynam bać się jeść, chociaż mama cały czas suszy mi głowę, że mam jeść bo teraz dzieci najintensywniej tyją, ale to przyciąganie ziemskie to mnie dobija. Chodzę jak japonka po domu, ogólny nieład w mieszkaniu ale chociaż chciałabym posprzątać to się boję, tylko postoję 15 minut i już czuję jak mi rozsadza krocze :-( Trudno, jak urodzę to zanim wrócę do domku to zlecę sprzątanie mojemu ukochanemu. A propos skorpioników, ja się bardzo cieszę, że będę miała w domu aż trzy bo z moim natręctwem do nieustannego gadania z dodatkową rozgadaną dwójką dzieci wyglądalibyśmy jak tradycyjna włoska rodzina :-) Dziewczynki, nie ma co się przejmować datą 1.11 jeżeli któaś z nas się wysypie to od dzisiaj będzie to dla nas najszczęśliwszy dzień w życiu. Czy któraś z doświadczonych mam ma jakiś konkretny sposób na maksymalne zmniejszenie rozstępów na brzuchu??? Niestety mój wygląda jak po wojnie, od krocza aż do piersi to mam chyba ze 100 rozstępów a przy pępku są naprawdę obrzydliwe. No i to po kremach i oliwkach, no ale cóż, trudno. No i jak sprawić, żęby skóra na brzuchu się skurczyła??? Trzymam za Was i siebie kciuki i odezwę się w poniedziałek, po wizycie u ginki. Cqałuski 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Mamusie🖐️ Malo spalam dzis w nocy, bardzo bolala mnie glowa, wzielam 2 panadole...ciagle boli, ale juz troche mniej. Po wizycie w szpitalu wszystko OK. Tylko ze wg nich jestem 1 dzien po terminie. Lekarze nie bardzo chca przyjac date mojej ostatniej miesiaczki bo w ciaze zaszlam od razu po odstawieniu tabletek...Jezeli nic sie nie wydarzy w tym tygodniu to mam \"zarezerwowane\" wywolywanie porodu w przyszly czwartek. Beti, pielegniarka srodowiskowa ma racje, nie przejmuj sie porzadkami, praniem i prasowaniem, Twoj wypoczynek jest najwazniejszy!!! Do mnie to na poczatku w ogole nie docieralo bo zawsze lubilam miec domek wysprzatany na cacy, ale w koncu po jakims czasie;-) zdalam sobie sprawe ze wypoczeta i usmiechnieta mama = usmiechniety bobasek:-) Podziwiam Cie, swietnie sobie dajecie rade z blizniakami! Co do zelaza - u mnie spadlo do 5 (a przed porodem mialam prawie 14!!!) Dbaj o siebie Skarbie i duzo wypoczywaj bo opieka nad maluchami to ciezka praca. 😘 🌻❤️ dla Waszej Rodzinki. Jejku, chcialam jeszcze cos napisac...ale nie widze Waszych postow...ale mam dziurawa glowke...nie pamietam co chcialam napisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basik, nie przejmuj sie rozstepami 🌻 dla Ciebie Misiaki, Kochana nosisz pod sercem dwa Skarby, nie zalamuj sie rozstepami. I jedz Skarbie! Twoje Misiaki beda glodne!;-) Uwazaj bardzo na siebie🌻 Ja osobiscie nie mam zadnych zastrzezen do daty 1.11:-) Milego dnia Kobietki i stos😘 dla Was, papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylka27H
Witam, u mnie spokojnie:-) basik74 - na pocieszenie napiszę Ci, że mi także dopiero w 9 m-cu pojawiły się rozstępy:-(. Całe 8 m-cy śladu rzadnego i na koniec wyskoczyły, mimo iż stosowałam preparaty przeciw rozstępom. Tak sobie myślę, że może gdybym nie stosowała tych specjalnych kremów to pojawiłyby się wcześniej. Chyba do końca nie można temu zapobiec. beti26 - co do karmienia piersią nie poddawaj się szybko, chociaż sama nie wiem czy będę umiała karmić. Moja siostra dopiero przy drugim dziecku umiała karmić piersią i miała dużo pokarmu, przy pierwszym przeżywała depresję poporodową i dlatego szybko przeszła na sztuczny pokarm. U mnie w mieście w szpitalu jest doradctwo laktacyjne, niestety coraz rzadziej spotyka się mamy, które karmią cycem:-(, mimo że natura nas przecież do tego stworzyła:-D. W mojej i męża rodzinie nie ma nikogo (dosłownie) kto karmił dzieci piersią, wszystkie mamusię po szpitalu od razu butelkę przykładały. Ja mam tylko koleżankę, która 2 lata podawała pierś i gorąco mnie do tego namawia, ona uważa że każda może i mam nie słuchać ciotek. Sama ok. 4 m-ca karmienia przeżywała kryzys, dzieciak nie chciał pić, ale prześli to razem jakoś i zaś do 2 lat bez problemu:-D. aneta_71 - trzymaj się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja rowniez nadal w dwupaku.Jestem juz zmeczona,mam podly nastroj od paru dni i wszystko mnie doluje...Dzis poraz pierwszy no-spy nie biore.Ciekawe jak to bedzie. Beti jak czytalam Twoja opowiesc z porodu,to az mi sie lezki zakrecily,ale tez i troche sie zaczelam bac.Jak ja ten bol wytrzymam. A co do karmienia,to nestety nie mam w tym doswiadczenia,bo jeszcze nigdy nie karmilam piersia.Moja bratowa za to karmila 2 lata... A myslalas moze o takich smoczkach do butelek,gdzie dzidzia tez musi sie troche napracowac?To sa chyba smoczki wolno przeplywowe. Pozdrawiam wszystkie kobitki bez wyjatki i zmykam polezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haloo Mamulki ... :) Beti .. piekny porod ...!!! Co do tracenia wagi i karmienia... to normalne ze dzieci traca wage ...bo wydalaja smółkę moj syn stracil prawie 300 gram zanim wyszlismy... jesli chodzi o karmienie ... pisze tylko z wlasnego doswiadczenia i opieram sie na swoich heh przezyciach ... ;)Bylam przerazona ze moj syn tak malo je i ze nie chcial w ogole ssac piersi .. od porodu musielismy go karmic glukoza [i tak pierwsza osoba ktora go nakarmila byl moj M.] i mlekeim modyfikowanym przez kilka karmien na szczescie.. uparlam sie i powiedzialam sobie ze musi sie nauczyc tego odruchu ssania....caly czas jednak martwilo mnie to ze malo je a byla na zmianie taka starsza doswiadzona plozna i ona mi wtedy powiedziala dziewczyno zobacz jaki on jest maly jego zoladeczek jest taki jak jego piąstka on tak niewiele potrzebuje to dalo mi do myslenia...odruch ssania podobno wksztalca sie do 6 tygodnia zycia dziecka musi go zapamietac ..piers jest swojego rodzaju najlepszym uspokajaczem ... postanowialm nie dwac smoczka moze teraz uda nam sie od samego poczatku go wyeliminowac ... Nasz pierworodny ssal go do 8 mc .. a karmilam go przez 17 mc .. troszke za dlugo ale to takie piekne i cudowne uczucie ...Dasz rade kochana jesli tylko masz mleko !!!! to wszystko sie uda !!! Przepraszam za brak skladnosci w wypowiedzi ... taki nostalgiczny ten dzien .. sciskam Wszstkie mocno zyczac spokojnego dnia !!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAA Andzia dasz rade!!! ... to kropelka czasu te kilka godzin porodu... jesli dasz rade to korzystaj ze wszystich pomocnikow do porodu pilka, drabinka woda..schody.. przewracanie z boku na bok.. nie badz bierna ..bo choc boli to jesli tylko sie zmobilizujesz pojdzie szybciej .. . uwierz mi ...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie🌻 We wtorek rano pojechaliśmy do gina na dodatkową wizytę, bo bardzo spuchły mi nogi, BAAARDZO...Wyglądały jak u słonia, nawet palcy nie mogłam zginać. Gin powiedział, że skoro cisnienie jest dobre (a jest) to może to być wynikiem ucisku dziecka np. na nerkę. Kazał dużo leżeć z nogami do góry. Potem bylismy na obiadku u teściowej i wróciłam padnięta-przespałam 17 godzin!!! A wczoraj byłysmy z mamą na grobie taty, bo dziś nie zamierzam się wybierać z wiadomych przyczyn. Potem obiadek u mojej mamy i ostatnie zajęcia w szkole rodzenia-dostalismy certyfikat ukończenia szkoły. Mężowie malowali na brzuchach dzidzie. Najciekawsze było sprawdzanie przez położną jak ułożone są dzieci tzw. \"chwytami Leopolda\" No i Natalka leży główką w dół i powoli ją wstawia w kanał rodny. Plecki i pupę ma bardziej z prawej strony. Brzuszek wyglada na 37 tc - tak orzekła położna. Asiorku mam nadzieję, że twoja śliczna córeczka zaczęła więcej jeść❤️ Wzetka faktycznie dzidzia duża, moja też się na taką zapowiada-w 30tc ważyła 2100. Kuruj się kochana dużo leż i pij herbatkę z cytrynką i miodem. Kamelle to faktycznie wygladało jak oznaki zbliżającego się porodu, chociaż każda kobieta inaczej to odczuwa. Ilonko współczuję tej alergii, moja koleżanka również się z tym zmaga i czasem nie ma już na nic siły, z nosa jej kapie, oczy swędzą. Co do leków homeopatycznych, to masz racje nie działają. sylka ja też mam niskie ciśnienie i pewnie stąd to moje ciągłe zmęczenie. Asik faktycznie ciśnienie masz wysokie. Co do nadgarstkowych cisnieniomierzy to nie są one zbyt dobre, wiem to bo mój mąż jest ratownikiem medycznym i ma na ten temat pojęcie. Beti dziękuję, że piszesz o swoich odczuciach-dla przyszłych mam to bardzo ważne. Co do jedzenia z piersi to czytałam, że trzeba być cierpliwym i mimo wszystko przystawiać dzieci do piersi. Życzę ci kochana powodzenia🌻 Anetko trzymaj się dzielnie, lekarze wiedzą co robią i na pewno wszystko będzie dobrze! Odzywaj się i pisz do nas. Misiaki to już 36 tc! Tak jak u mnie tylko, że ty nosisz pod sercem dwa skarby i na prawdę cię podziwiam, bo mi z moją jedną Natalką ciężko chodzić:) Bałaganem sie nie przejmuj, najwyżej mąż posprząta;) Buniu odpoczywaj jak najwięcej, bo poród tuż, tuż. Andzia nie martw się będzie dobrze! Musisz się nastawić pozytywnie. Carla🌻 Uciekam sprzątać, zajrzę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziewczynki jeszcze jedno pytanko: Mam straszne hemoroidy, czy któraś z was ma podobny problem? I co na to stosować? Kupiłam w aptece maść homeopatyczną AVENOC, zużyłam całą tubkę i nic nie pomogła:( Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktusiczka
Mimi są też czopki avenoc, mi pomogły. Jesli juz przed porodem masz hemoroidy to ci bardzo współczuje tego co będzie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane mamuśki:)... dzis mialam fatalna noc, troche przez glupie sny, i troche przez malutką bo szalala--pewnie jej sie nudzi:)... ale sie cieszę bo dzis juz kupione bilety do polski i niemoge sie doczekac kiedy zobacze sie z siostrami i z koleżankami.... z malutka nie ma problemu żeby leciec, jedynie jak by miala dopiero tydz(.bo wtedy uklad nerwowy i oddechowy jest nie gotowy na takie wycieczki) ale ja niemam zamiaru tak długo bo do 18 grud. chodzic w ciazy :)... kochane uważajcie na siebie:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorek dzięki za zdjęcia. Oleńka - cudo, a te usteczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane... Ja wymęczona strasznie.. wczoraj wieczó miałam straszne bole i regularne skurcze ale w odstępach 20-25 miny.. ale ze do szpitala daleko to pojechaliśmy.. na miejscu sie okazało ze faktycznie rozwarcie zaczyna sie robic wypadł mi do końca ten mój nieszczęsny czop i kazali czekac... ale ze w nocy nic sie niezmieniło a bole ustały ( w nicy dostałam zastrzyk w pupe ale niewiem na co to było chyba coś przeciwbolowego -ach te uroki irlandii ze nic sie niedowiem ) to wróciąłm do domku. mam czekac az bole beda niezadziej niz co 15 minut i wtedy przyjechac. wiec leże i odpoczywam:( a już sie tak cieszyłam w nocy ze rano byc moze bede miec już swoje maleństwo:( a jak nic sie niezmini do czwartku to ustalą dopiero termin wywołania. no cóż i tyle wiem. mam jednak nadzieje ze maleństwo zechce juz opuścic mój brzuszek... pozdrawiam i ide odpoczywac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik84
Cześć dziewczynki. Dopiero teraz mam trochę siły żeby coś napisać. Ostatnia noc to był koszmar. Taki ból głowy jako ktoś mi po niej skakał. Całe czoło, skronie, leżeć nie mogłam bo mnie na wymioty ciągnęło. Zasnęłam około 4 jakimś cudem, mąż wrócił po 6 z nocki i się przeraził, twarz miałam spuchniętą i znów zaczęła mnie boleć głowa. Tabletki od czasu wczorajszej porannej wizyty brałam regularnie. Już mieliśmy się zwijać na izbę, ale jakoś mi przeszło, po obiedzie znów się położyłam i wstałam teraz. Jednym słowem przespałam prawie cały dzień. Jak się coś takiego powtórzy w najbliższym czasie to chyba nie mam innego wyjścia jak zgłosić się do szpitala. Czytałam, że jakbym miała jeszcze przy tym białkomocz, to by był stan przedrzucawkowy. Wyniki krwi i moczu mam jednak dobre, więc lekarz dał mi jeszcze dwa tygodnie na ustabilizowanie ciśnienia. Trochę mnie to wszystko przeraziło bo całą ciążę chodziłam bez większych dolegliwości. Ok dość marudzenia. Miłego wieczoru Wam życzę. Idę się dalej poobijać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylka27H
asik ja też bym chociażby zadzwoniła i powiedziała swojemu ginowi, że coś takiego wystapiło, nawet jeżeli ci przeszło. To nie jest chyba normalne, lepiej dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×