Termin Listopad 2007

Napisalam i wcielo... No to od nowa: Kamilka i Beti: doslalam Wam zdjecia Olka. Kamilka: cudnie razem wygladacie :) karinka ma taki fajny kapelusik. W ogole to dziewczynki mozna ciekawie ubrac: rajstopki, sukieneczki, kapelusiki. A moj Olo z fajnych rzeczy ma tylko wlochate skarpety i bodziaka z zyrafa :) Kamelle, Edzia, Ozon, Frania: dzieki za \"pozytywne opinie\" o moim malym przystojniaku. Frania: chyba Olo bedzie wysoki. Juz urosl 15 cm. Ostatnio w nocy krzyczal, bo nie mogl mozek w ubranku wyprostowac :( Moze ma to w genach (ja mam 176 cm, mezu 188). Za to z waga cienko, ale od 1 marca startujemy dozywianie. Dzis jeszcze kaszke bananowa dokupilam i troche owockow :) Malutek: Dziekujemy za Ole :) Kurcze, nie zauwazylam wczesniej. To juz trzecia Olcia w naszej ekipie (Asiorek, Sylka i Malutek). Trzy Ole i moj Olek :) Zabawne... Z zakupow dzisiejszych to jeszcze Pampki Midi mamy. Trzeba schowac przed slubnym, bo on tylko Libero uznaje. Otworzylam te nowe, ale jakies cienkie sie wydaja. Zobaczymy jak Olo je przyjmie. Coz, promocja byla... Tyle na teraz. lece obiad pichcic. PS: CZy u Was tez tak strasznie wieje?

Jeszcze raz. Przed chwila zalozylismy pierwszego Pampka. Zobaczymy, czy da rade przejsc chrzest bojowy w postaci mega kupy :)

Hej! Beti ja tez nie dostalam zdjatek twoich blizniakow.Duuuuzo buziakow dla nich z okazji ich swieta! Migotka u nas pogoda tez jakas do bani.Wyslalam meza na spacerek z Ola,a on mi wraca za 10 min bo zaczelo padac...Wiec powietrzyla sie tylko jeszcze z pol godz pod domkiem. Ozon moja Ola tez nie je zbyt duzo,tak gdzies 6 razy po 110ml czasem 140ml.Ale przybiera dobrze na wadze (teraz ok 6kg) wiec sie nie martwie.Widocznie tyle potrzebuje. Frania ja nie mam takiej chusty,ale znalazlam w gazecie artykul jak mozna zawijac dziecko zeby wlasnie bylo spokojne.Tez tam jest pokazane zeby raczki byly wzdloz ciala.Jak nie ma sie chusty to mozna uzyc kocyka lub pieluchy.Zawiazalam Ole dzis juz tak drugi raz i musze przyznac,ze rzeczywiscie pieknie w tym spi!Wczesniej roznie to bywalo,czesto sama sie wybudzala ie wiadomo dlaczego nawet po 15 min,a teraz ladnie spi po 2 godzinki.Cos w tym musi byc.

hej Migotko czyżby Olo miał smoczek ze swoim imieniem i nazwiskiem? Niezły bajer! :) Bardzo przystojny bobas, wygląda na starszego, tak na 5miesięcy!

idę dziś na impreze- urodziny kolegi- disco gdzieś na mieście. Mąż zostaje z dzieckiem. Ale wyjdę dopiero jak mała uśnie o 23, a wracam nad ranem! Może nawet jedno piwo wypiję? Do rana chyba wyparuje z mleka..? Miłego wieczoru dziewczyny!

Puściłam Karince pokaz slajdów ze zdjęciami waszych dzieciaczków! Ależ się cieszyła! Pstryknęłam jej zdjęcie i powysyłałam wam. Były problemy z wysłaniem i możecie dostać maila bez zdjęcia i drugiego ze zdjęciem

Hej Kamilka! Do ktorego kawalera tak sie smieje Karinka? :) Tak, Olek ma smoki ze swoim imieniem i nazwiskiem. Az trzy w roznych kolorach. Do tego ma jeszcze tablice rejestracyjna do wozka z imieniem i data urodzin, sliniaka z imieniem i kocyk z wyhaftowanymi inicjalami. Wszystko z zamowien przez net. Ale co ja poradze, ze mam bzika na punkcie mojego Miska? :) Teraz np. robie mu album. Jestem juz na opisywaniu Dnia Babci i Dziadka :)

Ojej! Na smierc bym zapomniala! STO LAT dla naszych blizniakow!! Z okazji 4 miesiecy :) PS: Jest wreszcie topik Listopad 2008 :)

Malutek - wysłałam przed chwilą fotki. Kamilka, Migotka - dziękuję za zdjęcia. Rzeczywiście moją uwagę również przyciągnął ten smoczek z imieniem i nazw. Pewnie zamawiałaś to w u siebie tzn w Szwecji, co? Jestem ciekaw czy tu też można takie psikusy zamówić. Dziękujemy za życzonka z okazji 4 mies. :-) :-) Jesteśmy po basenie, super warunki, głobokość 0,7 metra, schodki na których można siedzieć, mnóstwo kolorowych zabawek. Zapowiadało się rewelacyjnie, bo przy rozbieraniu maluchy usmiechnięte, i przy samym oczekiwaniu aby wejść o pełnej godzinie. Ale we wodzie już nie było tak kolorowo, płakały ale na zmianę, były momenty że odczuwały jakąś radość, ale ogólnie to były raczej zestresowane. Ale pan ratownik mówił że jak na pierwszy raz to tak i tak dobrze, że oczywiste jest iż takie maluszki płaczą. Proponował jeszcze kilka razy oswoić maluchy z wodą, a potem zafundować kurs pływania. 10 wejść po 30 min = 220 zł za jedno dziecko + jedna lekcja gratis czyli w sumie 11. Zobaczymy. pokaże Wam jak to wygląda - wkejam linka http://www.bajka-basen.pl/basen.html Tak więc maluchy na dzisiaj miały tyle wrazen ze ho ho :-) A mamusia z okazji święta dzieci objadła się jak świńka ciastkami, żelkami, teraz brzuch mnie boli i piję herbatkę rumiankową. Już nie mogę doczekać się steppera :-) Acha, a mój kochany mężuś, którego zawsze wychwalam tak mi wczoraj powiedział, że się poryczałam. A mianowicie, że nie dbam o siebie, ze powinnam się codziennie pomalować, ułożyć włosy, że nie używam kremów, balasmów które mam np na cellulit czy brzuch i co jeszcze? Acha - że jak chodziłam do pracy to się malowałam, układałam włosy. Myślałam że go zabiję, ale w sumie to chyba rzeczwiście ma trochę racji, bo delikatny makijaż, trochę cienia na powiekach, podmalowane rzęsy rzeczywiście wydobywają z kobiety piękno. A ja od kiedy nie pracuję czyli od końca marca ani razu się nie malowałam. Tak więc na najbliższym spacerku z dziećmi idę do drogerii i kupuję kosmetyki. No i będę się dla niego robić na \"bóstwo\" skoro tak chce na codzień. Dziad jeden wstrętny. Nie będę już szarą kurą domową :-) :-) :-) :-) A Wy jak chodzicie po domu? asiorek, bebolek, co u Was? ja wiemmmmmmm, na pewno czytacie, ale nie macie czsu napisać. buzia

Co do wyglądu, to ja teraz lepiej wygladam niż przed ciążą i więcej o siebie ddam, co nie jedną osobę zdziwi. Figórkę mam lepszą bo 2 kg mniej niż przed ciążą ( chociaż brzuszek gorszy, ale wszystko ładnie maskuje) , maluję się co rano ( dostałam gratisowo od szwagierki kosmetyki i frajdę mi robi robienie makijażu) a poza tym codziennie wychodzę na spacery z małą a wiem że jak rano nie zrobię makijażu to pozniej już wogóle. Mąż nawet mi powiedział, że bał się jak widział mnie w 9 m-cu a wiadomo jak wtedy wyglądałyśmy, że już nie będę tak wygladac jak wczesniej, bo jak można aż tyle tak szybko zgubić:-D, a tu taka niespodzianka. No ale nie oszukujmy się, jeżeli samemu się wychowuje dziecko i znim siedzi w domu to ono powoduję te szybkie spalanie:-). Co do ubranek,, to podobnie jak Beti, do wczoraj szkoda mi było niektóre rzeczy w codzień zakładać i jak miałam dziś ubrać, szok bo za małe, to spowodowało że od dziś mała codziennie bedzie wygladała jak królewna, już nie oszczędzam bo ona tak szybko rosnie i nie wynosi tego.

Ja po prostu odżyłam jako mama, jeszcze nie było ani jednego dnia abym miała małej dosyć, moja koleżanka stwierdziła że w dobrym momencie mojego życia zostalam mamą, mam po prostu anielską cierpliwość. Kto wiem może przy drugim dziecku już tak nie odważe się napisać bo się wypalę, ale teraz po prostu jestem szczęśliwa.

Jedynie to mogę na męża ponarzekać, bo jak czytam ile niektórych z was pomagają to jestem pod wrażeniem, mój spedza z małą tylko pół godziny dziennie. I w niczym mi nie pomaga, ani przy dziecku, ani w domu:-(. Raz był z nią na spacerzę i z 10 razy dał z butli pić, no i raz przewinął, to wszystko:-(. Więc ucałujcie swoich mężusiów, którzy jednak więcej dają z siebie swoim dzieciom.

Chciałam jeszcze dodać, że wiem że nas kocha, tylko on chyba jeszcze jest w szoku poporodowym:-D( którego ja nie miałam) i mam nadzieję że niedługo mu minie, dobranoc mamusie:-D

Aneta_71 - fajna Twoja dzidzia. Pozdrawiam wszystkie Mamusie. Nasza niunia: http://www.bobasy.pl/mar80ta

Ja po domu chodzę w bieliźnie i mój mąż jest baaardzo zadowolony:) Tylko rolety zawsze zaciąga dokładnie:) Zupełnie się nie maluje bo mi się nie chce i czasu też brak, ale i tak lepiej wyglądam niz przed ciążą bo i schudłam i piersi większe:) Ale piękna pogoda dzisiaj,u was też tak ciepło?

marta - Lenka przecudowna, a te włoski, fajnie wyglada w tej przepasce jak mała lalunia:-D. pogoda u nas wysmienita, musiałam zamienić zimową kurtkę i buty na wiosenne:-D. A na topiku pusto, chyba dlatego że każda mama wyjechała bądz wyszła z maluchem na spacer. Ja dziś cały dzień niestety spędziłam sama z Olą, bo mąż w pracy, dopiero o 19 wróci. Musimy pomyśleć nad drugim środkiem transportu ( np. motor) wówczas mąż zostawiałby mi czasem auto i niedziela taka ładna jak dziś nie byłaby taka miejscowa.

beti26- ja maluję się tylko jak wychodzę z domu;-) ostatnio mąż mi nawet to wypomniał- ze on się dla mnie goli..... w sumie wygladam ok- troszkę okrąglejsza ( wielkie piersi!!!!!) cera lepsza...Codziennie kąpiel, myję głowę, nakładam odżywki, potem balsamy, raz w tygodniu peeling- starzeję się- tyle tego.....kremy.. Poslę ci na maila jutro dane odnosnie sklepu ( Malutku- Tobie też)

racja racja... ja dzis juz od 11:30 na dworze i wróciłam na dobre o 17:00 chodziłam tylko na karmienie i przewijanie do domu. szkoda by było nie skorzystac z takiej pogody. zeby tak codziennie bylo juz... co do znoszenia wózka... ja nie mam tego problemu, bo mieszkam w domku. w kazdej chwili mogla bym nawet malego na ganek postawic, ale wole sie przejsc po dworze gdzies dalej. dziekuje za djecia. karinka- super dziewczynka (ale sie zrymowalo!) ciekawe kogo widziala gdy tak sie smiala? jak to ktoras nazwala ktorego kawalera? Beti- te twoje blizniaki normalnie urocze i tak mi sie ppdobaja ich ubranka jak nie wiem co... gratuluje super mamusi! pozdrawiam, lece cos wszamac bo zglodnialam

kurcze na temat malowania zapomnialam napisac. ja sie maluje ca;y czas, zle sie czuje bez makijazu, zwlaszacz ze dosc mocno jestem przyzwyczajona sie malowac. ale mam wprawe, 10 min i po sprawie ;)

u mnie dziś piekna wiosna, coś niesamowitego :D Moja Ola w ciagu ostatnich kilka dni niesamowicie się rozwinęła zaczeła się przewracać z brzuszka na plecki i z boczku na boczek. Wszystko co chwyci od razu kieruje do buzi :) i cały czas puszcza bańki ze śliny strasznie to lubi i pluje na około :D w piątek miała przyjść do nas opiekunka a raczej kandydatka na opiekunke ale nie zjawiła się, nawet nie zadzwoniła. W pomiedzialek przychodzi kolejna zobaczymy :) a u mnie ostatnio same spotkania ze znajomymi i przez to na nic kompletnie nie mam czasu. Dzis jak byliśmy u znajomych moja Ola nagle zaczeła się śmiać w głos, wyglądało to tak super :D zawsze się smiała do mnie jak się z nia bawiłam a teraz tak pzy wszystkich, ale było to słodkie :D Dziewczyny oglądałyście może film lejdis? Ja wybieram się z koleżankami we wtorek podobno super :) Franiu nie spotkałam się u nas z taką chustą ale super że malutki Ci już zasypia. Moja Ola niestety ma asymetrie :( trzymam mocno kciuki abys była wytrwała i Collinek już sam spokojnie zasypiał Migotko sliczne foteczki :D ale te pociechy rosną mi tez włosy wypadaja garściami, to straszne jak widzę w całym domu moje włosy. Nie pomaga nic żadne witaminy, maseczki na włosy kompletnie nic. Przeraża mnie to troszkę. Edziu 220 oj jaki mały żarłoczek :D współczuje, że jestes sama bez męża :( Młodziutka przykro mi z powodu AZS trzymam kciuki by szybko była poprawa Luna ja też mam wiekszą dawke Vigantolu biore 2 krople ze względu na duże ciemiączko, ale miałam odstawić cebionmulti jak zwiększyłam D3 Beti bliźniaki śliczne :D a jakie duże ja mieszkam na parterze także mam tylko 7 schodków to nie jest tak źle. Duża buźka dla bliźniaków :D moja Ola jutro kończy 4 miesiace ale to przeleciało. Beti basen zapowiada się super :D my też zastanawialiśmy się nad basenem, ale ostatnio krucho u nas z kasa ale jak tylko będziemy mieć jakieś zaskórniaki na pewno pójdziemy. Beti mi mąż też kiedyś powiedział, że nie dbam o siebie :( co prawda ostatnio każdego dnia się maluje. Powiem Ci, że wiem, że mało dbam o siebie, źle się z tym czuję, widzę że ostatnio narosło mi tłuszczyku ale na wszystko brakuje mi czasu :( nawet nie mam kiedy wyjśc na jakies zakupy. Czasem dopada mnie taki dół. Sylka zazdroszczę tych zgubionych kilogramów. Super, że tak dbasz o siebie ja sobie tez obiecuję, że zaczne bardziej dbać, zaczne biegać i zabiorę się za siebie no ale jak na razie to tylko kończy się na obietnicach.

Oj pare dni mnie nie było a tu tyle zaległosci do czytania ;) Dziewczyny co stosujecie na katar? Szymek wczoraj wieczorem zaczął kichać a dzisiaj nos zatkany. Narazie psikam woda morską troche pomoga ale dalej jest :/ Kończe bo musze przeczytać co nastukałayście przez ten czas i poczte sprawdzic :)

Witam mamusie :) U nas wszystko ok. Collinek spi prawie przez caly dzien, ale jest to dosyc meczace, bo spi godzinke i sie obudzi wtedy go biore karmie a on znowu zmeczony, wiec zawijamy w chusty i do lozeczka i tak na okraglo przez caly dzien. Musze go klasc do lozeczka przy pierwszych oznakach zmeczenia. To moj Collinek caly dzien zmeczony. W tej ksiazce jest napisane, ze przez pierwsze dni dzidzia spi bardzo duzo, a potem ustala sobie staly rytm dnia. Kurcze jutro musze isc do dentysty i tak strasznie sie boje :( Asiorku fajnie, ze sobie z kolezankami wychodzisz. Mi czasem tego tez brakuje, bo tu nie mam wielu znajomych, ale za to jedna przyjaciolke i kochanego meza :) Super, ze Ola sie tak ladnie rozwija, ja sie nie moge doczekac jak Collinek wybuchnie smiechiem, bo jeszcze mu to tak nie wychodzi :) Apropo mezczyz to ja na mojego nie moge narzekac, jest kochany. Pomaga mi bardzo duzo. W nocy wstaje jezeli maly nie chce spac i go uspakaja. Przychodzi z pracy o 19 i przejmuje malego a ja wtedy robie inne rzeczy. Maz uwielbia spedzac czas z synkiem. Nawet teraz jak maly duzo spi to moj F nie moze sie doczekac, aby sobie z Collinkiem pogadac. Beti blizniaki cudowne, dziekuje za zdjecia. Kamilka Karinka sliczna, a jak ladnie sie smieje, no i ma fajna fryzurke, juz mozesz jej spineczki przypinac hehe.. Dziewczyny ostatnio mam problem, bo moj Collinak coraz czesciej nie chce zlapac piersi, a jest glodny i wtedy zaczyna krzyczec. Placze rozpaczliwie a cycusia odrzuca, oprocz tego, ze czuje sie odrzucona to nie wiem co mam robic. Juz kilka razy dalam mu butle, zeby nie byl glodny, ale ja chcialabym jeszcze karmic. Uciekam mamusie Usciskajcie swoje pociechy BUZIA

Beti kurcze nadal nie mam twoich zdjec...Nie wiem o co chodzi... Frania23 ja wlasnie mialam to samo z moja Ola ale juz w pierwszych dniach.Byla glodna ale nie chciala ssac i plakala.Do dzisiaj nie wiem co bylo tego przyczyna.Dlatego z czasem pokarm zanikl i zostala tylko butla.Jedyne co moge ci poradzic,to chyba tylko to,zebys za kazdym razem jak nie bedzie chcial ci ssac i dasz butle to poprostu odciagnij pokarm i miej go na nastepny raz jak nie bedzie chcial ssac.Ja troche za pozno zaczelam tak robic... Co do malowania to maluje sie tylko jak gdzies wychodze lub jesli mam na to ochote i czas.Z kilogramami jest niestety kiepsko,trudno je zgubic.Musze sie napracowac i sporo wyrzec zeby ubywaly.Pomalutku i jakos to idzie. Dobranoc.

ilonka ja też poproszę o tego linka odnośnie sklepu

Asiorku- ja byłam na lajdis- dawno się tak dobrze nie bawiłam. Iza Kuna jest najlepsza.... Ja jak się umawiam ze znajomymi to muszę być zajęta inaczej zaraz chce wracać do domu, cały czas myślę i Filipie.... takie to "relaksowanie". Chodzę sobie czasami na basenik;-) i do sauny.. to jest bardzo odprężąjące. mojego męża nie będzie tydzień potem przyleci na weekend i znowu go nie będzie przez tydzień (miało tak być 6 razy, ale na szczęście się wymigał) ... a tu znowu wizyty u lekarzy się szykują ( szczepienia, starsza córka znowu mi choruje, fizjoterapeuta w piątek) Oj.... pozdrawiam IP

hej kochane:) ja tylko na momencik:) muszę sie pochwalić że mój mężulek dostała w końcu po 2 latach czekania zaproszenie na testy!!!! do pracy tam gdzie pracuje ( z tym zwolnienim okazało sie ze miał tylko przmusowy ygodnowey urlop) jesli sie uda to stanie kontrakt... a to oznacza bardz duże pieniążki!!!! testyu we środe więc trzymać kciuki pozdrawiam

Franiu ja sobie czasem zaglądam na forum karmienia piersią tam są opisywane najróżniejsze problemy. Takie zachowanie jak Colinka może oznaczać ze: -przyzwyczaił się do butelki z której mleko płynie łatwiej i dlatego denerwuje się przy piersi - ząbkuje, a przy ząbkowaniu czynność ssania jest dla maluszka drażniąca, ssanie smoczka w butelce jest mniej intensywne i a więc mniej boli -może jest po szczepieniu i wszystko go denerwuje -raz dostaje jeść z butli a raz z piersi i jest zdezorientowany różnymi sposobami karmienia (dzieci lubią rutynę)

No widzisz Bebolek! Wszystko sie dobrze skonczylo! Trzymam kciukasy za ciag dalszy :) A u nas dzis 10 stopni, slonko swieci, nic nie wieje...a Junior spi. I kiedy my na spacer pojdziemy? Co do smoka z imieniem. Tak, zamawialam go tu w Szw.przez net. Za 3 sztuki w roznych kolorach zaplacilam ok. 35 zl. Nie mam pojecia, czy w Pl mozna takie dostac. Kiedys slyszalam, ze podobno Canpol ma jakas umowe z inna firma i na zamowienie mozna miec imie dzieciaczka zrobione przez ta firme na smokach Canpola. Ale dokladnie nie wiem... Pozdrowka!

Bebolek trzymam kciuki za męża! A mój chory na szczęście lekko, cieszymy sie bo dostał 3dni zwolnienia i nareszcie mamy go tylko dla siebie

Franiu- z moim Filem jest podobnie... wczoraj nie jadł 5 godzin!! to w dzień się nie zdarza! wierci się przy piersi, płacze. .. Głodny a nie chce jeść! Karmię go taraz na leżąco i podpieram go poduszkami z tyłu ( ręką nakrywam oczy) wtedy jest troszkę lepiej. Jutro idę na szczepienie to się wypytam. Ja w każdym razie się nie poddaję! Będzie jadł z piersi i już! Będzie mi tu taki maluch warunki dyktował! hihihihi. Dopóki przyiera na wadze jest dobrze! Zresztą chyba moje dzieciaki nie mają ze mną łatwo;-) pozdarwaim ps. posłałam linki