Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona od 3 miesięcy

czuje sie oszukana przez męza

Polecane posty

Gość żona od 3 miesięcy

Myślałam ,że to się zmieni, że to przejściowe. Oszukana zostałam. Mówili,że w małżeństwie będzie pięknie, super. Zamieszkałam z nim i sie zawiodłam. Nigdy bym nie wychodziła za mąż. Przyszło mi gotowac, prać, sprzątac i prasowac i jeszcze sex. Tak, nie jest to problem, owszem, ale okazało sie ze to teraz mój świety obowiązek i mam codziennie podawac obiady i prac majtki. Tez coś. zaczełam się wreszcie buntowac bo okazało sie ,że to mój obowiązek. Mysklałam ,że z poczatku poprostu zrobie mu przyjemnośc jak ugotuje zupe czy upiorę skarpety a jak raz nie zrobiłam to wielka awantura, że nie ugotowałam,że nie uprałam,że od sexu się niby migam. Kim ja jestem?służącą? żona to służąca? załamałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sduuuu
zanim sie pobraliscie, dlugo ze soba byliscie? pewnie nie mieszkaliscie wczesniej ze soba, prawda?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajac kafe
dolaczam do buntu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet chciał sobie
znaleźć darmową kucharke, sprzątaczke, praczke i dupodajke w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od 3 miesięcy
jeszcze się okazało ,że mnie rozlicza. Nie daje kasy a rozlicza co kupiłam za co poco i po ile. Mówiłam ,że ma mi dawac kase a powiedział, a co brakuje juz mi na zycie? mówiłam ze brakuje to znów pytał co kupiłam sobie..a ja nic nie kupuję.....proszek, masło, chleb, piersi... jestem jakniewolnica. faceci sa okropni jak sie z nimi zamieszka. Owszem płaci opłaty on ma swoje mieszkanie i wprowadziłam się. czuje się jak służąca, niewolnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg. opinii publicznej hehe
marna prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypal obiad zniszczw praniu skarpetki przypal koszule w trakcie prasowania tak przez tydzien po tygodniu sam bedzie sobie pral i prasowal no i seks jak za czesto to gadaj w trakcie o pracy kolezankach zakupach to mu sie tez odechce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się przestań czuć i wyprowadź się. Trafiłaś na beznadziejny egzemplarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od 3 miesięcy
tak własnie wyszło. Jak mnie boli głowa i sexu mi sie niechce to drze się ,że się wymiguję, mówił o lodziku jak do jakiejś dziwki. Nie nie mieszkałam z nim, kurcze teraz załuję , ale pewnie wtedy nie wyszłabym za mąz. Jestem jak w kołowrotku. No i jak juz coś ugotuje to wybrzydza. jest mi zle, dobra kucharka może nie jestem, ale uczę sie , staram się. A ten tylko wymienia skarpety na nowe i podrzuca brudne do prania. To ja biore i piore bo chcę by miał czyste,.ale okazuje się ze to mój obowiązek.i gdzie tu partnerstwo o którym się na kursach przedmałżeńskich słyszy? Mówiłam mu o partnerstwie- jak grochem o scianę. Wsciekła jestem, jeszcze usłyszałam ,że on cięzko pracuje na moje szminki...taa jeszcze czego. Nie da się z nim pogadac, nie przegadasz go, mądrzejszy i uparty, wogóle nie słucha się sie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajac kafe
jaka prowokacje ?? mistral przeciez sama wiesz jak to wyglada :o:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pieniadze daj mu wolna reka niech robi zakupy przez jeden miesiac jak mu pod koniec miesiaca zabraknie zrob awanture ze wydaje na byle co i nie potrafi sie gospodarowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pracujesz
chociaż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od 3 miesięcy
Boze jaka tam prowokacja. mam dośc bycia kurą domową. 3 miesiące mneły i jest coraz gorzej. mam wstawac wczesniej w weekandy sprzątac a on nie pomaga mi, w piwnicy tez sama tam męczyłam się z wszystkim a ten nie chciał. załamałam się. No ale co rozwodzić się .bez sensu. A tak miało byc pieknie. Zostałam do póługu zaciągnięta i do rozrodu.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajac kafe
ciesz sie, ze nie macie pola !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak wygląda i mam radę - niech sam robi zakupy :D łącznie z listą zakupów. A jak się okaże że czegoś nie ma w domu, to mu powiedz, że przecież nie kupił. Im się wydaje że na żarcie to się 2 zeta wydaje :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie pomoze to odstaw do mamy gwarancja po tak krotkim czasie obowiazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANI DOMKU DOMECZKU PANI
A ja od kiedy zamieszkałam z ukochanym czuję się najszczęśliwsza pod słońcem, lubię gotować ( co chwilę odkrywam jakieś nowe pyszne danie), i przyżądzam, lubię spędzać wspólnie wieczory, budzić się w jego ramionach, dla mnie bajka... miłość to tranzakcja wymienna ile serca damy tyle otxzrymamy- dla mnie to przyjemność może za wcześnie to mówię bo może mi się znudzi ale narazie od 2 laT I NIE NARZEKAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od 3 miesięcy
jak zaczne się buntowac, przypalac to wtedy się zacznie gadanie ze oferme sobie wziął, ze się nie nadaję , nic nie umiem. pewnie ze pracuję w dziale handlowym. mam grosze, ale na zakupy starczy.Boze to niesprawiedliwe, naprawde wy macie lepiej?czy moze wam sprawia przyjemnośc być sprzataczka praczką i dupodajka na zawołanie? Owszem tak jak mówiłam, moge , ale nie zeby to było jakims rytuałem, obowiązkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Widocznie taki wzorzec wyniósł z domu, nie wie że powinno być inaczej. Musisz się zbuntować, będzie trudno takiego przekabacić, ale sama sobie takiego chłopa wzięłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy podobnie i co jakiś czas wybuchamy ustawiając do pionu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wywieś na lodówce grafik obowiązków - rób tylko swoją część :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od 3 miesięcy
nie raz mówiłam, to sobie sam rób zakupy. oczywiście zaraz poszedł do pokoju czytac gazetę. Normalne uparty ćwok .:( Co on kurcze by kupił? zaraz bym zbankrutowała, a ja to wiem co tańsze co lepsze.... wiadomo. No ale zeby chociaż pochwalił, podziekował, a tu nic, masz iśc i juz, masz wyprac i juz, czemu nie wyprałas, a czemu nie ma obiadu,a czemu jest obiad z samej zupy.kurde płakac się chce czasami.Jak ja mam zyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizia-Mizia
jeśli to nie prowokacja, to sądzę, że jesteś dziewczyno po prostu mało zaradna:o musisz znaleźć jakiś sposób, by przestał Cię tak indoktrynować, bo w końcu Cie ubezwłasnowolni i guzik będziesz miała do powiedzenia:o proponuję usiąść we dwoje i porozmawiac o zdrowych relacjach damsko-męskich i wyjaśnic swoje przywileje i obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jesli to beznadziejny przypadek to rozwód, no chyba że całe życie chcesz mieć takie. Tyle że nawet nie dowiesz się co tracisz, jak pięknie może być w udanym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od 3 miesięcy
łatwo ci mówic, nie raz probowałam ale bez skutku. On jest facet a ja baba i mam siedziec tam gdzie moje miejsce czyli w kuchni i przy pralce. jak mam napisac podział obowiązków? podrzucałam mu kosz aby wyniósł, i rano sama musiałam wynieśc. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie - ustalcie obowiązki, nawet gdybyś tylko Ty mówiła. I rób tylko swoją część. I poważnie -nie rób zakupów, zaprzyj się i nie rób -niech on robi. A jak nie zrobi to nie rób obiadu. Zawsze możesz też wytoczyć argument, że jak mu sie nie podoba to może zjeść/wyprać/wyprasować u mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I źle. Mówisz: proszę, wynieś smieci i śmieci nie ruszasz, choćby miały zakwitnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A czy on wczesniej mieszkał sam? Bo mówiłaś,że to jego mieszkanie. Z tego co piszesz wydaje sie że nie, bo by coś umiał robić w domu. Pewnie mamusia za niego wszystko robila dotychczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizia-Mizia
obudx się kobito!!!! mamy XXI wiek i równe przywileje:o no osłabłam normalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×