Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość akcja

KLAN

Polecane posty

Gość nie wiem czy zauważyliście
ale jak olka wychodziła z uczelni na samym początku, w zieloniutkie, letnie drzewo rosnące obok schodów powtykane były jakieś gałęzie z zółtymi i brązowymi uschniętymi liśćmi. Żenadnie to wyglądało. Zwłaszcza, że dokoła też było wszystko zielone i ani śladu jesieni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Pewnie odcinek był nagrywany we wrześniu ;). Fajnie to czasem widac po śniegu, jak np. u nich jest śnieg, a Warszawie już nie ma śniegu, a był miesiąc temu, no ale to normalne, że przecież nagrywa się sporo wcześniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feliks wymyślił
sobie jak urządzić się.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
Biedna ta pani Stenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klano-fanka
Myślę, że to kwestia czasu, rehabilitacji i wróci do siebie. Czego mocno życzę pani Merle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za Darkiem nie przepadam, ale dziś stanął na wysokości. Te slowa , że bez Cześki nie ma jego były piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewa nie zauwazylam
ale Monika miała rano siwe odrosty na włosach, a po poludniu juz miała za farbowane, pewnie specjalnie na romantyczna kolacje z Felim ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Feli wcisnął Moni ten wypasiony pierścień z wielkim diamencikiem na siłę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michał z bukietem w biurze matrymonialny był żenujący :O a oczywiscie ten stary zboczek Waldek sie napala i weszy okazje dla siebie :D Monika nieźle dopiekła Feliksowi mówiąc, że wieczor w restauracji bedzie go kosztował 1/3 pensji hihi uwazam ze nie na miejscu byla mina Olki, kiedy spotkala pana Janusza, wspomnieli Adama, a Olka blysnela szerokim powalajacym usmiechem jak z reklamy blend-a-med mowiac cos w stylu ze "nigdy go nie zapomni" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskaaaaaaaaaaaa
to na pewno nie byl diament,takiej wiekosci kosztowalby fortune.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betylii
czesia mnie strasznie denerwuje, wygaduje przy dziecku głupoty typ ze jak bedzie juz z nimi to nie bedzie sie wogóle widywac z Ławecka i takie tam i dziwi sie ze Darek ją upomniał, jakby opowiadajac w firmie, albo Grazynie jaki to darek jest niedobry wspomniała co sama wygadywała to by ja wszyscy naprostowali i potwierdzili ze ma racje. Ona wogóle jest taka drazniąca ze... grrr. Zupelnie jak ta Małgosia, też jej nie trawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhmhhhhhhhhhhhhhhmhhmg
po co ogladacie ten serial skoro tak go nienawidzicie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betylii
lubie ten serial, ale moim zdaniem nie jest idealny, nie można lubić wszystkich, nie lubię Czesi i Małgosi i wyraziłam swoje zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Kinga już niedługo
znowu będzie sama ;) Pola to leci na tego starucha jak nic..... Zresztą ona za nią też się cały czas ogląda heh a ławka z przed sklepu na której siedziała Stenia i Stachu?? dziś znalazła się w parku :P Mogli chociaż pomalować na inny kolor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz jest sama
kinga juz jest sama bo zostawila starucha haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stenia znowu naławeczce, randka Misia była super! chyba nie spodziwał się takiej laski, która ma wszystko poukladane jak w kieracie. Ubawiła mnie ta scenka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zauważyliście
jak ela byla z dziecmi na cmentarzu to zmiatała pomnik i włożyła miotełkę i szufelkę do kartonu (takie jasnoniebieskie bhyły, komplet) a jak przyszedł Feli to powiedział, że pomoże chłopcom wynieść śmieci i wziął ten kartnik i wrócił bez niczego. Mają te miotełki i szufelki jednorazowe? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na pewno to nie byl diament, Feli na kolacje wydal 1/3 pensji, to skąd miałby mieć na diament :) chyba, ze zapłacili mu za te lewe interesy w firmie, ale na takie diamenty to tylko zagraniczne gwiazdy sobie mogą pozwolić :) Monika jak zwykle czarująca, najpierw z zawiści obgadała siostrę, a potem słodkim głosikiem zaproponowała pomoc, skoro taka zazdrosna, ze Elżbieta była pierwsza, to mogla przyjść wcześniej, ze swoim zestawem sprzątającym :) a nie na gotowe z kwiatkami. a randka Michała, była świetna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domicella2444
1769, 16 listopada Po nocnej podróży z Nałęczowa Koziełłowie jedzą śniadanie w domu. Przy okazji podpytują Błażeja o wrażenia z przyjęcia urodzinowego. Leokadia odwiedza Feliksa w urzędzie. Wie, że był na zwolnieniu lekarskim i z głęboką troską pyta o zdrowie. Paweł orientuje się, że Agnieszka jest w kiepskim nastroju i próbuje dowiedzieć się o powód smutku. Córka jednak zbywa go ogólnikami o problemach męsko - damskich. Czesia odbiera telefon od pośrednika handlu nieruchomościami, który informuje ją, że już znalazł interesujący lokal. Z powodu zbliżającego się wyjazdu Darka dziewczyna postanawia sama umówić się na oglądanie wnętrza, byle jak najszybciej. Zyta nalega na spotkanie. Michał niechętnie się godzi, jednak po krótkiej rozmowie, zupełnie innej niż ostatnio, dziewczyna zaczyna się Michałowi podobać. Rafalski odprowadza syna do domu. Jaś już dobrze się czuje, ale powinien jeszcze jeden dzień nie iść do szkoły. Michał odbiera po remoncie lokal Kingi przeznaczony na pralnię. Koziełło postanawia przed nocą zajrzeć jeszcze do swojej ukochanej kolekcji monet. W gabinecie czeka go bolesna niespodzianka: wszystkie eksponaty zniknęły! 1770 Koziełłowie w grobowym nastroju jedzą śniadanie. Błażej po raz kolejny przeprasza, że nie dopilnował kolekcji, ale było tylu gości, niektórych nawet nie znał, zjawili się jako znajomi znajomych. Surmaczowa postanawia iść razem z Tadeuszem na komendę. Po spisaniu protokołu ekipa dochodzeniowa zbiera ślady w domu Koziełłów. Surmaczowa odwiedza Mariolę i opowiada jej o kradzieży. Błażej w poczuciu winy deklaruje, że odda swoją lokatę urodzinową, aby choć w części odkupić kolekcję Tadeusza. Na korytarzu uniwersyteckim Alicja dostrzega kochankę swojego męża. Niebawem okazuje się, że kobieta przyszła właśnie do niej. Oświadcza, że związek z Andrzejem to już przeszłość. Monika przegląda magazyny mody ze ślubnymi sukniami. Zauważa to Feliks i namawia narzeczoną, aby jak najszybciej ustalili termin ślubu. Rozmowę przerywa telefon od Leokadii. Jak co wtorek, Czesia i Darek przyjmują u siebie Anulkę. Michał i Waldek postanawiają osobiście rozmówić się z Adamem i odebrać pieniądze za remont. Od sąsiadki dowiadują się, że Adam wyjechał i to raczej na długo, bo miał dużo bagażu. 1771 Michał zdaje Ryśkowi telefoniczną relację z wczorajszej wizyty u Adama. Przeprasza za niesłownego pracodawcę i obiecuje wieczorem uregulować płatności. Zagląda do firmy ojca, żeby pożyczyć brakujące pieniądze. Jerzy przy okazji przypomina synowi o imieninach matki. Koziełło opowiada Pawłowi historię kradzieży swoich monet. Błażej został już przesłuchany w tej sprawie. Odgraża się, że niezależnie od działań policji, sam będzie prowadził prywatne dochodzenie. Agnieszka ma wątpliwości, czy nie potraktowała Cezarego zbyt obcesowo. Na pytanie Oli, czy chciałaby do niego wrócić, zdecydowanie zaprzecza. Uważa jednak, że mogła zakończyć ten związek w lepszym stylu. Czesia spotyka się z fałszywym pośrednikiem handlu nieruchomościami w mieszkaniu, które rzekomo jest do kupienia. Detektyw opowiada, że to wielka okazja i zachwala zalety lokalu. Przy okazji sugeruje, że dobrze byłoby zrobić w mieszkaniu parę zdjęć, najlepiej z Czesią na łóżku. 1772 Przy okazji porannych zakupów rozemocjonowana Czesia opowiada Grażynce o mieszkaniu, które wczoraj oglądała. Pośrednik nieruchomości ma przysłać jej zdjęcia. Trzymając bukiet kwiatów Jerzy jako pierwszy stara się złożyć żonie imieninowe życzenia. Ubiega go jednak Kamila. Niebawem do życzeń dołączają Stanisława i Jeremiasz. Dość niespodziewanie również z życzeniami dzwoni Monika. Zaskoczony Rysiek wpuszcza do mieszkania Adama. Mężczyzna przeprasza za zamieszanie, ale tak nagle podjął decyzję o wyjeździe, że już nie zdążył się rozliczyć. Rysiek nie chce jednak wziąć pieniędzy. Tłumaczy, że Michał już wszystko mu zapłacił. Adam prosi, żeby w takim razie sam oddał pieniądze siostrzeńcowi. Rafalski przynosi Jasiowi książkę, którą syn ostatnio u niego zostawił. Niestety, w domu zastaje tylko Jacka. Nie może się powstrzymać i uszczypliwie komentuje jego obecną sytuację. Przed wizytą na Sadybie Michał razem z synami wpada do kawiarni na randkę z Zytą. Mocno zaskoczona kobieta szybko rezygnuje ze spotkania. Agnieszka zastaje pod drzwiami mieszkania tłumek sąsiadów. Dowiaduje się, że była awaria wodociągów i zalało wszystkie lokale w pionie. Agnieszka zabiera Zosię i jedzie do rodziców... 1773 Agnieszka siedzi z rodziną przy śniadaniu. Martwi się swoim zalanym mieszkaniem. W dodatku nawet nie można zacząć remontu. Ola stara się znaleźć dobre strony zalania, ciesząc się, że Agnieszka pomieszka trochę z nimi. Paweł wspaniałomyślnie daje jej wolny dzień, ale Aga chce jechać do pracy. Przy okazji spyta Grażynkę, czy Rysiek podejmie się remontu. Darek wraca z wybrzeża. Udało mu się nawiązać korzystne kontakty zawodowe. Po wypełnieniu wszystkich obowiązków, w końcu jedzie do domu. Czesia zamęcza go rozmową o mieszkaniu. Nalega, żeby już zaczął załatwiać kredyt. Monika wybiera się Feliksem na zakupy, chce wybrać prezent imieninowy dla Eli. Gabriela podrzucają do urzędu, gdzie Monika spotyka Feliksa z wpatrzoną w niego Leokadiš. Mężczyzna gwałtownie zaprzecza podejrzeniom Moniki, że łączą go zażyłe stosunki z koleżanką z pracy. Grażynka odbiera od listonosza urzędowe pismo dla Bożenki. Po rozerwaniu koperty okazuje się, że córka otrzymała wezwanie na przesłuchanie. Przestraszeni rodzice oczekują na Bożenkę. Na Truskawieckiej rodzina w komplecie szykuje się do kolacji. Ola odbiera telefon i przekazuje słuchawkę Agnieszce. Miron wyszedł na przepustkę z więzienia i koniecznie chce się spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonte mniam
"pół pensji musiałeś za niego wydać" tak się mówi? mi się wydawało, że mówi się "pół pensji musiałeś na niego wydać". chodzi mi o zdanie, które wypowiedziała Monika do swojego narzeczonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betylii
bardzo szkoda mi aktorki kgrającem panią Stenię, nie wiem czemu ostatnio tak dużo jej w serialu. Widać jak bardzo się męczy wypowiadając dane kwestie, to że wychodzi to sztucznie to mniejszy problem, ale szkoda mi jej. Chyba, że granie jest sensem Jej życia i to pomaga Jej wyjść z choroby, a pewnie musi tak być skoro ostatnio tak często pojawiają się sceny z jej udziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
no ona okropnie mówi a na co ona choruje?czy ona jest po wylewie?bo tak ciężko jej wypowiadać kwestie swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
sunia _agunia---->Ano masz rację, co się dzieje z mieszkaniem po mamie Maćka, Ryśkowie je sprzedali, czy wynajmują? Mi się zdaje, że to mieszkanie Darka i Cześki, to nie jest to Maćka, tylko jakieś inne i się zdziwiłam, bo wynika z tego, że to jest kawalerka, a myślałam, że mają 2 pokoje...mam wrażenie, że oni wcześniej mieszkali w jakiś innym i później się przenieśli do tego, co teraz są, ale też jakiś mi się zdawało, że to nie jest ich mieszkania, tylko wynajmują, ale może się mylę...Nie śledzę dokładanie klanu przez ostatnie kilka lat, więc mogło mi coś umknąć, no i się nie zdziwię, jak to nie było wyjaśnianie, bo Cześka i Darek, to drugoplanowi bohaterowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Nie podoba mi się ten nowy amant Olki, strasznie lizusowaty jest, w ogóle zawsze jej jakiś popaprańców wynajdą, a do niej tacy nie pasują. Jakby Cześka była mądra, to by się skapnęła, że ten pośrednik nieruchomości jest jakiś dziwny, najlepsze było z tym hobby Cześki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amant Olki
to przecież ten typ z reklamy Kitkata! :-D co to chciał być "królowcem" w mrowisku :-O Mi się on też wydaje taki fajtłapowaty, w dodatku ma za blisko osadzone oczy, ale cóż...taki żywot Olki. I co oni z tym Krakowem, ajkoś nie zauważyłam, żeby w Wawie az tak tępili prastary gród piastowski :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betylii
a faktycznie to ten gosc z reklamy, taka miał znajoma twarz wlasnie ale nie skojarzyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×