KLAN

chyba na jakies grube wałki , nie ?

ja nie ogladalam. zmienili bliźniaka? którego ?

zamienili tego większego bliźniaka. A co Michał rozsypał na stole jako pomoc naukową? Białe pastylki czy fasolę typu "Jaś" :)))

:)

Zyta powiedziała, że nabałaganił:), drugi bliźniak za bardzo wyrósł pewnie, dlatego zmienili chłopca.

Drugiemu bliźniakowi zaczął sypać się wąs i przechodził mutację, więc nie mieli wyjscia, musieli go wymienic

Po dzisiejszym odcinku odniosłam wrażenie, że scenarzyści nie mają kompetnie pomysłu na dalsze losy zaginionej Beaty. Myślałam, że po wizycie u tego psychotronika ( czy u kogo tam Chojniccy byli ), ten wątek nabierze konkretnego wymiaru. Byłam pewna, że np. wskaże im jakieś miejsce w którym Beata może być, czy coś. A tak powiedział im tylko tyle, że ona żyje i nic z tego nie wynika, bo jęczenia będzie teraz ciąg dalszy. Co zresztą było dziś widać... Przed zaginięciem Klan ożył, zaczynało się coś w nim dziać, a teraz ponownie wałkowanie jednego tematu. Po raz drugi domagam się rozbudowania roli Marka w serialu :P!

A mi to sie wydaje... Ze sprawa zaginięcia Beaty przed przerwą wakacyjną sie nie wyjaśni. Bliźniak, bliźniakiem przynajmniej sa rowniejsi, ale reakcja zyty na "bałagan" mnie powalila. Moze kinga by znow oddała bliźniaków tatusiowi. Zyte by chyba szlag trafił. Czekalam tylko jak skomentuje tekst michala zeby chłopaki poszli do "siebie", ale przemilczala

ale lipaaa, w metryce nigdy nie ma "ojciec nieznany" Jest po prostu wpisane nazwisko matki i imię, która ona podaje, więc nikt nie musi wiedzieć, że to nie jest imię ojca (często matki wiedzą, kto jest ojcem i podają jego imię - prawdziwe). Ale nazwisko zawsze matki.

nazwisko daje się matki, a imię z urzędu Jan, więc w przypadku Zochy było dotychczas zapewne wpisane Jan Lubicz Zyty loki robia na termowałkach, raz czy dwa była pokazana jak chodziła w nich na głowie - sama zastanawiam się nad ich zakupem, co sądzicie? :) Zyta fatalnie zareagowała na blizniaków :O mi sie nowy bliźniak podoba, jeszcze by tego drugiego wymienili i git! :D

Ha, otóż to, nie bardzo rozumiem, skoro już wymienili jednego, to mogli poszukać naprawdę podobnych do siebie bliźniaków, chyba są tacy??? Chyba że klan jako serial z misją uświadamia nas, że bliźnięta wcale nie muszą być do siebie podobne, to wtedy już mogli tamtego równie dobrze zostawić. Z Beatą na bank nie mają pomysłów, dociągną na tych jękach do czerwca, potem będzie przerwa wakacyjna, a po wakacjach: a) wątek zostanie urwany, sprawa zamknięta, albo znajdą zwłoki, Jacek stworzy stadło z Agatką; b) Beata się odnajdzie i okaże się, że Jacek dostał propozycję pracy w Nowej Zelandii i wyjadą w wakacje razem z dziećmi na zawsze; c) Beata się odnajdzie, ale podmienią aktorkę (co właściwie lepiej jakby zrobili już miesiąc temu) i wszystko potoczy się po staremu; d) Beata się odnajdzie i wróci Naruszewicz, bo okaże się że żadnych innych propozycji nie dostaje. Macie jakieś inne pomysły na rozwiązanie tej sytuacji to dawajcie, może scenarzyści skorzystają.

Hm, chyba obstawię numer 4. Pewnie dlatego jej nie uśmiercili od razu.

Ja nie sądzę, że Naruszewicz wróci, zapewne odchodząc miała już nagrane inne zajęcia...no ale też uważam, że raczej to wakacji to się nie rozstrzygnie...Moim zdaniem nie potrzebnie tak dużo pokazują Kazunia ;), owszem fajna komiczna postać, ale nie aż w takiej dawce, przez to zaraz się znudzi...

małą Zosię i zbliżenie na nią (po tym jak siedziały przy stoliku w kuchni i Aga proponowała jej podwieczorek) wtedy się uśmiechnęła i widać było jej czarne spróchniałe zęby z przodu. Zosia to bardzo rozkoszna dziewczynka i takie zbliżenie jej twarzy nie wyglądało korzystnie i było zupełnie niepotrzebne

Bo ta Zosia to wogóle niewydarzone dziecko. Tak się tu niektórzy nią zachwycają a ona ani ładna ani mądra.

Koleżanko Malino, ja miałam takie same odczucia! Próbowałam nie widzieć w Stockingerze Lubicza, ale nie dało się. Jednak po 14 latach oglądania go w tej roli, trudno się przestawić. Ale serialowa partnerka Cezarego, wizualnie trochę przypomina mi Krysię! :) A'propo Krysi, niebawem zostanie laureatką Nagrody Wielkiego Translatora, a pani Lisek obleje ją winem na jakimś bankiecie! :)

Co ta Kinga ma takie wory pod oczami?! :/ Jeremiaszkowi biskup nogi umoczy, Bożesz Ty mój! :D

Sam biskup Jeremiaszkowi, temu hipokrycie, wymyje stopyprzed rzeszą grzeszników, porażka... :P

No, taką frekwencję Marka w serialu, to ja rozumiem :)! Oby tak dalej ! Powiem szczerze, że już zaczyna mi się odbijać postacią Bolka i na scenach z jego udziałem po prostu się wyłączam. Za to sceny w domu Koziełłów z udziałem Błażeja niczego sobie :)

:O

A mi się wydaje, że zaraz się okaże, że Kinga ma jakieś poważne problemy. Tak jak kiedyś miała z narkotykami. Przecież to nie sposób, żeby aż tak bardzo się nie interesować swoimi dziećmi. Kinga nie gra mi na nerwach tak jak Zytka...:P

Kinga staro wyglądała, te wory okropne a twarz trupio blada. Aktorka ją grająca w tym roku skończy 41 lat!

Agnieszka ładnie wyglądała:), zeszczuplała, Bolek powiedział kuzynku do Feliksa, Ania Surmacz ze swoimi pomysłami idzie jak burza.

a moze Kinga znowu cpa...

Niech ten trol olki jedzie z matka i niech tu nie wracają. Krzyżyk na droge. Olka mnie tez coraz bardziej denerwuje. Wiec moze tez jedzie z nimi

Jeremiasz: zostałem wybrany! Stasia: co, znowu sprzątanie kościoła? Padłam :D

Troll zabierze mamusię na jakąś romantyczną wycieczkę a potem... To tylko kwestia czasu do powstania kazirodczego epizodu w Klanie

Klan - odc. 2088 Jacek ma dosyć atmosfery panującej w domu. Czuje, że dzieci są na niego obrażone, chce dowiedzieć się, jaka jest przyczyna. Jasiek przyznaje, że chodzi o Agatę. Małgosia uważa, że tata już nie kocha mamy skoro spotyka się z przyjaciółką. Koledzy Michała mają do niego pretensje, że nic nie zyskają z powodu znalezienia skarbu. Michał próbuje się dowiedzieć czegoś na temat nagrody w komendzie policji. Jacek opowiada Agacie o swoich kłopotach z dziećmi. Kobieta wyznaje mu miłość. Wieczorem Jacek dzwoni i prosi ją o spotkanie. Agata obawia się, że chce z nią zerwać. Stasia i Jeremiasz przynoszą na Sadybę album ze zdjęciami z pielgrzymki do Rzymu. Po zajęciach wraca Kamila i sięga po fotografie. Na jednej z fotografi wszyscy rozpoznają w tłumie Beatę. Klan - odc. 2089 Agnieszka i Jacek proszą Witka o powiększenie odbitek zdjęć z Watykanu, na których, jak przypuszczają, jest Beata. Jerzy jest przekonany, że osoba na foografi to jego córka. Agnieszka jest przeciwnego zdania. Elżbieta już sama nie wie, co myśleć, ale rozpacz skłania ją do chwytania się jakiejś nadziei. Paweł widząc, w jakim stanie jest siostra, nie ujawnia swoich wątpliwości. Gabriela i Monika spierają się o Agatę i rekomendację Rosso na EURO 2012. Gabi uważa, że Agata znów źle ulokowała uczucia, ponieważ Jacek wciąż jest żonaty. Michał i Antek kłócą się o nagrodę za skarb, gdy tymczasem wpada rozzłoszczony developer z informacją, że jego budowa została wstrzymana na trzy miesiące. Agata jest zła na Jacka, który nie pojawił się na umówionym spotkaniu i nie przysłał nawet SMS - a. Jerzy nagle postanawia sam jechać do Rzymu, żeby odszukać Beatę. Klan - odc. 2090 Jerzy w pośpiechu pakuje się na wyjazd do Rzymu. Elżbieta uważa, że to szaleństwo i próbuje go powstrzymać. Kama zaopatruje go w ulotki w języku włoskim ze zdjęciem Beaty. Jerzy wyjeżdża, a tymczasem Elę odwiedza Małgorzata i namawia ją na wizytę u wróżki. Feliks jest bardzo zazdrosny o Rutkę. Jego zdaniem Monika musiała mu coś obiecać za rekomendacje na EURO. Zyta wciąż nalega na Michałą, żeby postarał się o "znaleźne" za odszukanie skarbu. Okazuje się, jednak, że Michał może liczyć najwyżej na honorowy dyplom. Zyta prosi o interwencję swojego wpływowego ojca. Pułkownik jest oburzony, że uczciwość Michała nie została nagrodzona zgodnie z powszechną regułą. Kasia i Basia idą do centrum handlowego i długo nie wracają do domu. Okazuje się, że Kasi prawdopodobnie skradziono plecak wraz z kluczami do domu i legitymacją szkolną. Klan - odc. 2091 Mariusz wymienia zamek w drzwiach wejściowych u Rysia i Grażyny. Kasia tłumaczy się, że pilnowała swoich rzeczy, nie zauważyła kiedy torba zniknęła. Krystyna wolałaby, żeby Ola zajęła się pisaniem pracy magisterskiej zamiast zatrudniać się na targach książki. Na Truskawiecką przychodzi Surmaczowa i proponuje Oli pracę w Feminie. Agata przyjmuje wyjaśnienia Jacka dotyczące nieobecności na spotkaniu. Do pracowni architektonicznej przychodzi Bolek z nowym pomysłem na dekorację trybuny honorowej w Woli Tureckiej. Jacek trafia do parafii, której pielgrzymi są widoczni na zdjęciu z Rzymu. Ksiądz kieruje go na zajęcia chóru, gdzie spotyka się większość pań z parafii. Jedna z nich twierdzi, że osoba ze zdjęcia zemdlała i zajął się nią polski lekarz. Krystyna odbiera w wydawnictwie Bałkany świeży egzemplarz powieści Stiepana w swoim tłumaczeniu i potwierdza swoje przybycie na dzisiejszy bankiet. Honorowym gościem jest sam autor, który również obiecał podpisywać swoją książkę na stosiku wydawnictwa. Niespodziewanie zjawia się Sandra. Na sporym rauszu podchodzi do Krystyny i prawi jej impertynencje Klan - odc. 2092 Paweł żartuje, że Krystyna zostanie bohaterką tabloidów po wczorajszym wyczynie pani Lisek. Pyta, jak zachował się Vujkovic, kiedy jego najlepsza tłumaczka została publicznie oblana winem. Na targach książki Vujkovic jeszcze raz przeprasza Krystynę. Twierdzi, że zna powód gwałtownego zachowania Sandry. Dziewczyna poinformowała go, że jest w ciąży. Jacek zdaje Elżbiecie relację z wczorajszych działań. Lekarz, który był w Rzymie potwierdził, że udzielał pomocy Polce. Kobieta miała na imię Beata. Bolek prosi o radę Monikę w sprawie zakupu samolotu. Planuje, aby zaadoptowac go na restaurację. Agnieszka wychodzi na zakupy, zostawia Zosię pod opieką Marka. Pod jej nieobecność do drzwi puka kurier z paczką dla dziewczynki. Okazuje się, że to kapelan z więzienia, który wręcza Zosi przesyłkę od tatusia. Krystyna i Vujkovic przyjeżdżają na Truskawiecką z naręczem kwiatów. Informują Pawła, że Krystyna została laureatką Nagrody Wielkiego Translatora.

a Beata na narządy.....

klanu nie mają pomysłu na to co zrobic z odchodzącymi aktorami :-D Michałek swojego czasu też zaginął - jak odchodził Wieczorkowski. - Mogli sprawę z Beatą inaczej rozwiązac - wybuch w laboratorium w firmie, poparzona twarz, operacja plastyczna i nowa aktorka.