KLAN

kapelan to kumpel spod celi :P wygladal na niezlego zbira, ja bym go nie wpuscila do mieszkania :P oj nudny ten klan sie robi jak flaki z olejem, z odcinka na odcinek coraz gorszy...watek ze stiepanem beznadziejny, i jeszcze to wyroznienie ' translator roku ' juz dziecko by wymyslilo cos ambitniejszego, feli z tym samolotem tez przegina a juz te armaty to zupelna porazka, a najbardziej nie moge strawic tej siksy agaty, brzydota taka ze strach patrzec a slini sie na jacka ze szok, gra sztucznie i jest jakas taka infantylna...nie znosze jej, jedynie pozostala fajna pani surmacz i pyzata zosia :) i kasia, chodzi tyle po galeriach, moze zostanie galerianka i wyjdzie na ludzi :)

Krysia taka radość z tej nagrody jakby jeszcze jej coś zabrali a nie przyznali. Moni i Feli - co za nużące postacie Aga - nagła histeria, bo nagle się okazało, ze samotnej matki zgrywać nie może. Niestety ojciec ma prawo do córki, a Aga mogła nie wracać do Polki jak tak jej zależało na odseparowaniu dziecka. Teraz coraz więcej przemawia na jego korzyść, bo szuka kontaktu, resocjalizuje się, a ona tylko histeryzuje i krzyczy "nie". Zosia za to super "to ja mam tatę? i "tata po prostu" jedyny mój uśmiech w trakcie Klanu. - dlaczego Aga powiedziała Ola z narzeczonym? Przegapiłam zaręczyny? - Ile ja bym dała żeby to Jacek zaginął, a teraz tylko się miota po komisariatach i zgrywa super męża, a tak to wiadomo. Beaty nie ma miesiąc, dwa i już łóżko z inną? To chyba trzeba nie kochać swojej żony.

Nie dziwie się Agnieszce, ze się wkurzyła, chciała Zośkę sama poinformować o ojcu, a Zośka nie jest jeszcze w takim wieku ze bardzo się interesuje gdzie jest jej ojciec, wiec Aga pewnie myślała, ze ma jeszcze trochę czasu. A Miron to jak sobie wyobraża spotkania z Zośką ? małe dziecko będzie wpadać do wiezienia na odwiedzinki u tatusia kryminalisty? Tez mi tatuś nie myśli o tym na co naraża dziecko, tylko o sobie, bo on musi się widywać z dzieckiem, bo ma prawo i już :O Ja własnego dziecka do wiezienia bym nie zaprowadziła. Marek jak na prawnika wykazał się wyjątkowa naiwnością, wpuścił nieznajomego faceta, bez pytania o to kim jest, tylko dla tego ,ze ten znał imię Zosi i przyniósł prezent. Nie przyszło mu do głowy, ze to może być po prostu kumpel z „celi i wcale nie musi mieć uczciwych zamiarów? Kto, jak kto, ale prawnik powinien być bardziej podejrzliwy. Jacek i Agata- szkoda słów :O

To prawda, ja też byłam więcej niż przekonana, że Marek tego faceta załatwi w progu i nie wpuści go do środka, a już na pewno nie pozwoli mu porozmawiać z Zosią.

A ja nie mogłam w piątek oglądać. Tuż przed osiemnastą prąd wyłączyli. Ale zła byłam!

Surmacz, Iwonką? Umarła czy co? W ogóle o niej nie wspomina :o

Malina, coś Ci opowiedzieć, czy masz szansę na obejrzenie powtórki w poniedziałek :)?

Żonkilka jeśli się mocno sprężę, to może obejrzę. A co to było z tymi odwiedzinami księdza? Miron go przysłał? No i żałuję, że nie widziałam Zochny mówiącej - to ja mam tatę? Pyszny nasz szkrab. Materiał na dobrą aktorkę. Kasia też wspaniała w roli kandydatki na galeriankę. :D Ach, zdolną mamy młodzież!

Iwonka Surmacz wyszła za mąż za Belga i mieszkają a Brukseli. Też często zastanawiam się, czemu Ania o niej już nie wspomina? :(

Tak, tego więziennego kapelana przysłał Miron, bo sam nie mógł wysłać paczaki. Aga wyszła na zakupy i Marek został sam z Zosią w domu. Ktoś zadzwonił do drzwi, Marek otworzył i ten kapelan powiedział, że przyniósł dla Zosi prezent od Mirona. I wszedł do mieszkania, a potem do pokoju Zosi i powiedział, że ma dla niej prezent imieninowy od taty. A Zosia zapytała, czy to lalka. Ten jej odparł, żeby sprawdziła. I potem ten kapelan powiedział, że to prezent od jej taty, a Zosia zapytała " To ja mam tatę? ". W tym momęcie Marek zareagował i wyprosił go z pokoju. Zaczęli ze sobą rozamawiać, że jak mógł to Zosi powiedzieć, a ten kapelan na to, że przecież od jakiegoś czasu Miron już jest wpisany do aktu ur. Zosi. Potem przyszła Agnieszka i zaczęła wyrzucać Markowi, że jak mógl sie tak zachować. Zdenewrowała sie i zamknęła się zdaje w łazięce. Tak mnie więcej scena wyglądała ;)

a ja się zastanawiam, która z tych krzyczących mając za ojca dziecka kryminalistę, byłaby taka skora powiedzieć czteroletniemu dziecku, że ma tatusia, który odsiaduje wyrok za to, że wrobił naiwną mamusię do swych niecnych czynów, i który był sutenerem, najlepiej to kogoś oceniać, a jakbyście byli w jej sytuacji, to ciekawi mnie czy nie chcielibyście ukryć prawdy,

Jak ktoś rozchyla nóżki przed byle bandziorem to niech ponosi potem tego konsekwencje.

Żonkilko bardzo Ci dziękuję! Wczoraj byłam okrutnie zmordowana i zasnęłam. :(

kiedyś będzie zakochana i zajdzie w ciąże.

napadnięta przez Mirona, który miał zasłoniętą twarz, udawał kogoś innego, to nie jest jej wina,że nie wiedziała kim on jest, jest ofiarą manipulacji.

Malina, proszę :) Ten kwiatek jest dla mnie ? Dziękuję :)

Tak się składa, ze jestem zwolenniczką równych praw matki i ojca. W naszym kraju coraz częściej ojcowie chcą mieć wpływam i być w życiu dziecko chcoiaż nie są z ich matką. Niestety kobiety dziecko traktują jak swoją własność. Miron moż ei był kryminalista, ale Agnieszka nie pamiętam żeby poczęła dziecko z Mironem w formie gwałtu. Jest jej tak wygodniej, bo się przestraszyła, a teraz przywykła do tego, ze wpływ na Zosię ma tylko ona sama. Nie potrafi uznać praw ojca. Mogła walczyć o pozbawienie go praw, jakoś tego nie zrobiła i nie robi, bo wie, że to tylko jej fanaberie chęć odseparowania dziecka od ojca. Teraz niestety musi pogodzić się z tym, że ojciec dziecka pojawił się w ich życiu. Histerie nie pomogą, Zosia owszem jest w wieku kiedy pyta gdzie jej tata. Chodizli do przedszkola to kwestia czasu keidy inne dziecko w przedszkolu albo Pawełek zapyta kto jest jje ojcem. Na marginesie szkoda, ze dziadek nie garnie się do zastąpienia ojca i dania małej wzorca męskiego.

Z całą sympatią do Krysi i Pawła, muszę stwierdzić, że w roli dziadków są kiepscy... Kiedy ostatnio odwiedzili wnuczkę? Zabrali na spacer, do parku, czy na plac zabaw?! :/

oj tam, oj tam czepiacie się - pewno robią to w weekendy :))) a sobót i niedziel nie pokazują w telewizji :P

wnuczkę na spacer, w sumie to nie ma znaczenia, bo oni nawet ze swoim synem na spacery nie chodzą

ale Aga od jakiegoś czasu bardzo mi się podoba (wizualnie:P ) Stała się bardzo atrakcyjną kobietą. Dobrze ubrana, dobry makijaż, twarzowa fryzura. Kiedyś była taka zaniedbana z deka. Te śmieszne ubiory i dziwaczne fryzurki, a teraz jest po prostu super! No i figurka niczego sobie, a dawniej różnie to bywało ;) Miło się ją ogląda:)

http://demotywatory.pl/3072867/Oryginalnosc

Czy nie zauważyliście jak córeczka Agi jest dość grubawa, a jej ząbki!!!

Pewnie, że zauważyliśmy. Ten pulpetowaty bachor jest tak gruby i szpetny, że tylko fanki z "lekką" nadwagą tego nie zauważają.

Właściwie to lubię tą małą, ale niestety utuczyli to biedne dziecko. Jak tak można, przeciez taki maluch sam sobie nie weźmie jedzonka z lodówki, więc to dorośli tak tuczą tą dziecinę. Proszę nie dawajcie tyle jedzenia tej małej, bo ten film robi się mało "apetyczny" ;) A co do Agi to naprawdę wyładniała!!!

Zocha jest fajowym dzieckiem!!! :)

Bardzo z niej miła dziewczynka, ale takie tuczenie dzieci powinno być prawnie zabronione ;), a co dopiero pokazywać coś takiego w tak "fajowym" filmie!!!!

Zaraz tuczenie. :P A może mała aktoreczka ma jakieś zdrowotne problemy? Nie pomyśleliście prześmiewcy o tym?

swoim wyglądem a dziecka nie. Bo tak naprawdę to jej rodzona córeczka:)

Taak? A ja słyszałam, że to nie jest córcia pani Pauliny...