Chce do jednego miejsca na ziemi..

..gdzie problemy przestają mieć znaczenie.. :(

w kosmos

nie na ziemi, ale tam problemów ziemskich napewno nie będzie :P

:( właśnie słucham i obmyślam plan zamachu na samą siebie :(

ja też..........:(

nienawidzę tego zycia. kurwa no, czemu zawsze musi byc zle, czemu nie moge poczuc szczescia..

właśnie o to chodzi, że jestem sama, nie potrafie sobie poradzic z tym zyciem..

właśnie.. nie ja jedna.. ale kurde dlaczego?? czemu jedni mają wszystko, a drudzy nie mają nic..

Wszystko w swoim czasie :)

za długo czekam.. już mam myśli samobójcze.. :( sama siebie się boje

Wicki Tiki - właśnie go szukam :(

Nie żartuj :( A nie masz z kim pogadać? (chodzi o real) Jakichś znajomych, bliższą koleżankę... Wiesz, rozmowa z kimś naprawdę może pomóc. A jeśli masz już myśli samobójcze, to pomyśl o pomocy specjalisty.Wiem, że nie chce się tego słuchać, ale taka jest prawda. Jest wielu świetnych psychologów. :) Masz jakieś konkretne kłopoty? Czy marazm... ?

chyba nie ma takiego miejsca gdzie mozna uciec od problemow...ja jutro stane przed najwazniejsza decyzja w moim zyciu,moze ona zmienic wszystko co bedzie dalej...jestem przytłoczona...a mysli samobojcze - tez mam bo wtedy nie musiałabym nad niczym intenswynie myslec

hmm.. może mam z kim pogadać, ale nie potrafię się otworzyć.. czy jakieś konkretne powody? są. ale nie chce o nich pisać. chyba się zamknęłam za bardzo w sobie.

....

:(:(:( cięzko mi.