czy slub chroni przed wojskiem ?

jestem z moi chlopakiem prawie 7 lat i w ty roku planujemy slub i oczywiscie powiekszenie rodziny,jednak przeszkadza nam w tym wojsko ktore wlasnie sobie o nim przypomnialo, slub mamy zaplanowany na pazdziernik ale gdybysmy wzieli cywilny pare miesiecy predzej ( chodzby w marcu)to czy to odroczy go od wojska?wspomne jeszcze ze moj chlopak prowadzi wlasna dzialalnosc i jesli pojdzie do woja to cala fira sie rozpadnie i trzeba bedzie zaczynac od nowa a to nie bedzie juz takie proste. prosze o odpowiedzi

nie znam sie na tym ale watpie by slub byl dobrym powodem chroniacym przed wojskiem Oo

przepustkę dostanie:)

jezeli facet jest jedynym zywicielem rodziny ( i maja dziecko ) to TAK

pójdzie do woja! przynajmniej po nim będzie facetem a nie ciućmajtkiem :P

można pojsć na studia nie sadze , żeby małżeństwo chroniło przed wojskiem - facet żonaty to taki sam facet jak każdy inny a nie mozna odbyc słuzby takiej "na raty" ? co jakis czas parę tygodni ?

każdy facet na gwałt by się żenił :D

postawcie sie na moim miejscu jesli on poszedl by teraz do woja to wszystko co mamy poszlo by w kosmos , jego firma i nasze mieszkanie ktore wynajmujemy z mojej wyplaty nie byloby mnie stac by je utrzymac

na pewno w niemczech można odbyć słuzbe zastępcza - nie wiem , coś w rodzaju wolontariatu , w róznych miejscach moze w polsce też można

to dlaczego zwlekał tak długo? Trzeba było zaraz po szkole iść. Przecież to go nie ominie. Chociaz niektórzy" jakos" to załatwiaja.

rolnikiem to by uniknąl.... jedyny zywiciel rodziny??? to juz nie aktualne nie ważne czy jedyny czy nie wojsko musi odrobić... chyba żeby załątwić kategorię D u lekarza ale to ciezko zrobić

moze sie ubiegac o odroczenie odbycia sluzby wojskowej z tytulu prowadzenia dzialalnosci gospodarczej, ktorej nie mialby kto poprowadzic na czas jego nieobecnosci. Poczytaj przepisy nt wojska. Wystarczy napisac dobre odwolanie. Odwolanie od odbycia sluzby mozna teraz dostac nawet z powodu wyjazdu do pracy za granice. Teraz juz tak nie ciagna do wojska jak kiedys. Wystarczy podac im powod i dadza spokoj. Jesli dobrze pamietam to jest to Art 21 ustawy o powszechnym obowiazku slucby wojskowej (chyba...) Pozrdawiam..

kite jezeli masz taka sytuacje to zaproponuj facetowi zeby zapisal sie gdzies do szkoly np.jakiegos policealnego studium (wydaja wnioski do WKU) zaocznie,na jaki kolwiek kierunek odroczy jego wojsko. moj znajomy tak zrobil zapisal sie byle gdzi byle by tanio bylo za miesiac i wnioski wydawali,nie chodzil na zajecia,a placil regularnie (110zl na miesiac) to szkola byla zadowolona ,a spokuj z wojskiem mial

slub nie chroni przed wojskiem ;)

Ani ślub , ani studia, ani działalność gospodarcza nie uchronią przed wojskiem ... Niestety od 1 stycznia 2006 r. zmieniły sie przepisy o powszechnym obowiazku służby wojskowej . Owszem można studiami ODRACZAĆ, ale małe jest prawdopodobieństwo całkowitego uniknięcia służby. Przed 01.01.2006 mężczyzna który skończył 28 lat z końcem roku w którym ten wiek osiągnął był automatycznie przenoszony do rezerwy . Teraz nie ma już tej granicy wiekowej ... Natomiast zawsze skuteczne będą przeciwskazania zdrowotne - kat.D . Wiem to z doświadczenia, bo mój narzeczony powiedzmy uchylał sie od słuzby wojskowej przez ładnych parę lat. Nie odbierał awiz z komisji .Ale nikt sie po niego nie zgłosił . Na komisję stawił się na początku 2006 r. W styczniu 2005 r. skończył 28 lat i załapał się jeszcze na te stare przepisy , bo wstęplowali mu w książeczkę że jest \" przeniesiony do rezerwy 31.12.2005 r. \" Itakim sposobem mu się upiekło :) Ale rozmawiałam z tym faciem z komisji i powiedział , że rocznik 1978 nie będzie miał już tak dobrze i że teraz nawet tzw. \"wieczni studenci \" będą dostawać powołania. Co prawda bardziej nastawiają sie na \"ściganie\" młodszych facetów niż 30 letnich \"starych byków\" . Zresztą ponoć do wojska zgłasza sie dużo ochotników i żandarmeria nie ściga już tak bardzotych uchylających się. Także dobrze zadbać o \"załatwienie sprawy\" przez lekarza lub odbycie służby zastępczej w Policji , szpitalu itp. Albo zadzwonić po prostu anonimowo do WKU i zapytać o obowiązujący stan prawny . Ale ślub , utrata pracy, dziecko w drodze - na pewno nie jest żadnym powodem żeby do woja nie iść.

Mój mąż gdyby przed końcem 2005 roku zgłosił do WKU, że sie ożenił to "uniknąłby" wojska, ale, że zgłosił się na początku 2006 roku to załapał sie na te nowe przepisy i jeżeli przez 18 miesięcy nie dostanie wezwania to automatycznie zostaje przeniesiony do rezerwy!Ten pan w WKU powiedział mu, że raczej zonatych nie powołują, bo musieliby zonie jakąś tam kaśe płacić!No chyba, że wybuchłaby wojna, albo cos w tym stylu! 18 miesięcy minie w lipcu!Zobaczymy czy jednak go nie powołają :)