Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wredne to jakieś.

CO MYŚLICIE O ZAPROSZENIU PRZEZ TELEFON??

Polecane posty

Gość fjbdkbgkfjgbdkbgkfdj
dhunka bardzo mądrze pisze, tylko autorka topiku troszkę dozowała informacje ;) zaczęło się od tego że zaproszenie przez telefon - i tu estem jak najbardziej ZA, to nic złego, papier nie jest potrzebny, ja nawet wolałabym telehon od Młodej a nie listonosza ;) a potem gdzieś w trakcie wychodzi, że oddzwoniła, podziekowała, a tam zero przejęcia :) więc może rzeczywiście to zupełnie luźna znajomość - będzie to fajnie, a jak nie to też się nic nie stanie. w takim przypadku lepiej zostałaś w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tu jest problem z Wami..ja brałam ślub kościelny z miłości do męża i do Boga. Wierze, czytam pismo św itp..nie wybieram sobie co fajniejszych fragmentów ( np. biała sukienka). w pracy jak ktos zrobi mi świnstwo, usmiecham sie i dalej robie swoje. nie unosze sie złoscia :) gdy ktos w sklepie drze sie, ze zajełam mu kolejke to ładnie przeprosze i sie usmiechne. dzieki temu mam cudownych przyjaciół, a w ponad 80 tys miescie mam opinie sympatycznej wesołej dziewczyny dzieki temu bez problemu dostaje to co chce za jeden usmiech. ktory nic nie kosztuje i zaproszenia na wesela dostaje ustne zaraz po zareczynach a pisemne 2 miesiece przed. ale to dlatego, ze usmiecham sie do ludzi i nawet wasze zlosliwe komentarze i brak zrozumienia dla pogladów innych wzudzaja moja sympatie a nie agresje :) zycze milego sleczenia przed kompem, ja komplet drukow na jutro do pracy juz mam i teraz z meżem na 20 idziemy do kościoła, potem romantyczna kąpiel. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjja
uwazaj nie przeslodz sie...nadmiar cukru szkodzi...az mnie mdli od tych twoich dewockich wpisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh
dhunka ja rozumie ze jestes osoba wierzaca i masz zasady, to chyba jak kazdy ma jakeis w swoim zyciu, ja tez jestem osoba wierzącą, ale mimo to uwazam ze zaproszenie powinno byc z serca a nie bo wypada, ze nawet jesli odmowimy to para młoda nawet nie zauwazy ze Nas na ślubie nie ma... i nie chodzi mi sie wydaje o uśmiech, bo ja rozumie byc miłym dla kogoś, ale bez przesady jesli ktos za plecami nam rogi przyprawia, ja tez potrafie na wiele rzeczy oko przymknac, ale trzeba miec tez swoje zdanie na pewne rzeczy a nie ze uśmiechem sie wszystko zalatwi... troche zboczyłam z tematu ;) jednak kultura i szacunek dla osoby osoby ktora sie zaprasza powinna byc, nie znaczy to ze jesli osoba zaprasza przez telefon go nie ma, nie zawsze tak jest, bo ja tez wstepnie bylam zaproszona przez telefon, tak wiec reguły jak widac nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do po porzedniczki...mi bynajmniej nadmiar cukry nie szkodzi :) wręcz przeciwnie... skoro mnie nazywasz dewotka, to juz Twój problem..ja brałam ślub kościelny i jestem katoliczka pełna gębą :) i lubie to. wspołczuje panna mlodym, ktore biora slub koscielny i nie podzielaja mojego zdania..znaczy to ,ze ślub kościelny biora z pobudek materialistycznych, nie ideologicznych..a tym samym przysiega przed Bogiem, jest tyle ważna co zeszłoroczny śnieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka-zboczyłas chyba już z tematu.Miałam ślub kościelny ale nie z bobudek materialnych.Ten kto nie myśli tak jak Ty nie znaczy że jest kimś gorszym.Bo narazie doszłam do takiego wniosku. Trzeba się uśmiechac itd ale nawet wtedy jak ktoś plujnie Tobie w twarz? - śmieac się czy udawać że deszcz pada?! oto jest pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kangurku..skoro brałas slub koscielny, to chyba wiesz czym sie kieruje czlowiek wierzacy...dosłownego cytatu nie przytocze w kazdym razie w nt jest jak wół \" jezeli ktos cie uderzył w policzek nastaw mu drugi, kiedy ktos ukradł ci kolszule oddaj mu swój płaszcz\". jezeli tego nie rozumiecie, a ty bardziej nie respektujecie to po co brałyscie ślub? nie mowie wam o podstawach fizyki jadrowej, tylko o wierze, w ktorej wiekszosc z was brała ślub. skoro nie wcielacie słów boga w zycie, to pobudki jakimi kierowałyscie sie przy slubie koscielnym dla średnio inteligentnej osoby sa oczywiste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwwww
co za różnica czy cywilny czy kościelny! kultura osobista jest cechą nie związaną z religią, więc nie wiem po jaką cholerę dhunka wciągnęła wątek o Bogu do tej dyskusji. innych argumentów zabrakło, czy jak? zaproszenie kogoś przez telefon telefonicznie na wesele, skoro ogólnie przyjęte jest wysyłanie zaproszeń to zwyky brak poszanowania dla osoby zapraszanej. brak kultury. a tłumaczenie "bo nam zaproszeń zabrakło" jest dla mnie niskie i żałosne. nie wiem czy bym odmówiła przyjścia na takie wesele- nie bede sie zniżać do poziomu braku kultury osoby która w ten sposób mnie zaprosiła. ale dla mnie to prostactwo i tyle. Bóg nie ma z tym nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę Ciebi urazić bo nie w tym rzecz ale zbaczasz z toru. Poprostu nie rozumiem co ma wiara do zaproszenia,nie rozumiem jak można zaprośić przez telefon.O to chodzi.Ja Twoich poglądów nie chcę podważać,masz prawo do wyrażenia swoich myśli itd.Ja również.Ale to że myśle inaczej nie znaczę że jestem ,,katolikiem korszej kategorii\" itd czy już mnie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem kanony dobrego zachowania, rozumiem też fakt, że przed ślubem każdy mogł zapomniec donieść zaproszenia. ciut wyrozumialości :) poza tym nie znacie pogladu drugiej strony, moze dziewczyna zaprosila ze szczerego serca? czemu wywlekam temat o Bogu..juz tłumacze... chetnie czytam to forum, zawsze z bolem serca czytam jak dziewczyny po ślubach cywilnych, przez mezatki po koscielnym sa traktowane jako gorsze..przypomne boski topik o tym jak dziewczyna jezdzi autobusem i patrzy na obraczki..jak mezatka to kochana, jak obraczki nie ma to niechiana niekochana po osobach wierzacych, ktore zdecydowały sie na slub koscielny milo byloby oczekiwac, wiecej wyrozumialosci i zwyklej życzliwości...teraz kangurku mnie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w życiu nigdy mi nie przyszło do głowy że ślub cywilny jest gorszy itd poprostu to młodych wybór i trzeba ich uszanować.Owszem nie znamy wypowiedzi 2 strony ale każdy tu odp na pytanie co myślisz o zaproszeniu przez telfon.Może było inaczej,może nie.Tylko osoby zainteresowane więdzą tak naprawde jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka gdzies tu napisalaś, że zaraz na 20 idziesz do koscioła, ze swoim mężusiem, a 20:28 jeszcze piszesz, hehe Twoj kosciol to komp? no tak katoliczka pełną gębą. haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybys była bystra zauwazyłabys, ze niedziela była 18, a o 19.28 pisałam 19 czyli w poniedziałek. gratuluje intelektu i spostzegawczosci :D gdyby głupota potrafiła latac, ty unosiłabys sie nad krzesłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka... Ty cały czas się na nim unosisz. haha jaka skromność \"wszyscy mnie lubią\" tralala. takie jak Ty beznadziejne panienki wylałabym odrazu. głupia baba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka, przecież powinnaś się uśmiechnąć, a nie wyzywać, katoliczko od siedmiu boleści :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do czepiania się o to, czy autorka uprzedziła o zamiarze nie zjawienia się na weselu i czy odpowiednio wcześnie to zrobiła.. Savoir-vivre mówi o tym, że należy odmówić lub potwierdzić swoje przybycia najlepiej następnego dnia po otrzymaniu PISEMNEGO zaproszenia. W tym przypadku pisemnego zaproszenia nie było, więc uważam że autorka i tak wykazała się ponad normę, bo obowiązku odmowy nie miała. Ponadto jak już ktoś słusznie zauważył - wesele to nie urodziny czy prywatka, więc zaproszenie pisemne jest obowiązkowe. Sytuacja opisana przez dhunkę jest absolutnie niezgodna z zasadami kultury. Rozumiem że tutaj było to uzależnione od bliskich stosunków z przyjaciółmi, jednak Twoje odstępstwo od zasad nie upoważnia Cię do pouczania innych i pokazywania złych nawyków jako dobrego przykładu. Trzymajmy się podstawowych zasad kultury, a będzie mniej nieporozumień i obrazy. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Dhunki
Dhunka nie wysylala zaproszen bo szkoda jej bylo pewnie kasy, zaproszenia przeciez kosztuja.Dhunka takiej dewotki jak Ty to juz dawno nie czytalam, ale widuje jak pedza do kosciola w moherowych beretach pouczajac i obrazajac wszyskich po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do porzedniczki...smutno troche, ze dobre zamiary rozumiecie jako \"bycie dewotka\" trudno, swiata nie zbawie, nienawiscie wsrod ludzi tez nie a najsmieszniejsze jest to,ze całe tabuny suna do koscielnego slubu, no bo trzeba slubowac milosc przed bogiem, a potem to juz o kosciele zapominaja. podsumuje: wole byc dewotka niz zaklamana panna młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musztarda, ale ja nie widzialam sunki. hehe etc. zart. chodzi o to, ze to byla znajoma, a nie bliska osoba, czy ktos z rodziny, i naprawde czulabym sie glupio gdybym poszla na wesele, na ktore nawet mnie nie zaroszono tak naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *melka*
a ja mysle, ze zaproszenie przez telefon jest sympatyczniejsze, cieplejsze niz na pismie. Jest tez okazja pogadac, zawsze mozna sie dowiedziec pozniej o szczegoly co gdzie kiedy, gdy nie jest to powiedziane od razu. nie szkoda psuc sympatyczna znajomosc przez taki drobiazg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że to był jeden telefon z tektem \"wpadnijcie\" i tyle. ludzie przecież to poniżające. w dodatku jak jeszcze rzucają słowa \"zaproś w moim imieniu rodziców narazie pa\" ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczny przeczytajcie caly watek jeszcze raz. O ile zaproszenie przez telefon rozumiem i taka forme dopuszczam, o tyle w przypadku autorki watku obrazilabym sie strasznie. Ja rozumiem ,ze ktos mnie zaprasza przez telefon, ale jesli ktos nie podaje mi jednoczesnie daty slubu, ani godziny, ani adresu gdzie bedzie sie odbywac wesele to to jest dla mnie jednoznaczne i poprostu zenujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja planuje slub za 2 lata
takie zaproszenie przez telefon na 3 tyg przed slubem przy czym innych gosci zaprosili 3 miesiace przed to znaczy jedno nie pomysleli o autorce topiku i dobrze zrobiła ze nie poszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×