zakochalam sie w zonatym

:(

ja też się zakjochałam 2 lata temu w żonatym i dzieciatym, on też się zakochał i jesteśmy razem ale przeszliśmy do tego momentu wiele, czułam się jak na wojnie gdzie wszyscy strzelali na nas i chcieli zniszczyć tłumacząc że to my jesteśmy najgorsi a sami uważali się za fer, tymbardziej że my od początku nic nie ukrywaliśmy, jego żona pierwsza się dowiedziała że mnie pokochał niż ja tam rozmowa o rozwodzie była jeszcze zanim ja się pojawiłam ale jak to tylko zakochanie- nie warto ale jak w tym zakochaniu jest szansa na trwały związek to warto poważnie porozmawiać ze wszystkimi których ta sprawa dotyczy

tylko on ja kocha. ja to jego kaprys chyba:(

dziwne masz spojrzenie... dla zakochania nie warto?

co nie warto?

ale jak to tylko zakochanie- nie warto tak napisała powyzej czytaj zalamaanaa co pisza do ciebie

a on we mnie, a od miesiąca jest moim mężem :-) na szczęście nie miał dzieci z żoną

czytalam, myslalam, ze cos innego od siebie chcesz dodac. pewnie nie warto. ja to wiem. zapomne i sama sie z tym uporam, po co narazac go czy jego rodzine na cos? zreszta i tak nie wiem co bym mogla zrobic. musze sobie poradzic.

gdyby tylko zrobil krok jakis, pokazal ze mu zalezy. trudno, nie zawsze dobrze ulokujemy uczucia swoje

zalamaanaa opowiedz o sobie o o twojej sytuacji to duzo wyjasni a tak dostajesz teksty filozoficzne

musisz walczyć o milośc bo sie moze nie powtorzyc , pogon wiedzme [ jego żonę] mu uświadom , jaki blad popelnia ze jest z tą zdzirą.

a co tu opowiadac? typowe jak we wszystkich tego typu znajomosciach. poznalismy sie przypadkiem, a ja sie zakochalam. tylko nie od razu, to chyba z czasem do mnie przyszlo. tylko ze on nie traktuje tego powaznie, czemu sie nie dziwie. nie pogonie jego zony, bo on ja kocha wiec na pewno go nie przekonam. nie ma sensu to

to lepiej szybko się odkochaj

mam w planach sie odkochac.w sumie juz rozpoczelam te czynnosci

Jak dobrze usłyszeć, że on ją kocha...uuuuuuuu...jakiś facet na poziomie. Nie rzucił się w ramiona pierwszej lepszej. Jak dobrze.

wami ??

tak, kocha ja, wiec chyba jest 'porzadny'? chociaz ze mna sie zadawal, takie nie do konca to wszystko jest

z butami dziewucho!

Odkochaj się Niszczysz życie przede wszystkim sobie samej Pozdrawiam

nie mam zamiaru wchodzic mu z buciorami w zycie.no ludzie! zreszta on jest dorosly, ja tez. nikomu nie nieszcze zycia:O

tak Ci się wydaje, że nie niszczysz....a Jego żona? I jej brak świadomości o zdradach (??) męża?

to chyba on powinien to zaltawic z zona. ja nikogo nie bede uswiadamiac, poza tym i tak nie ma zwiazku, wiec po co cokolwiek wyznawac?

No ale czy On Tobie cos obiecywał? Może byłaś tylko odskocznią w Jego codziennym życiu? Powiedziałaś Jemu o swoich uczuciach do Niego? Spotykacie się nadal?

no wlasne bylam odskocznia, on nie wie, ze zakochalam sie. sama musze sie z tym uporac

Witajcie! ja tez jestem zakochana w żonatym :(

bo ty zwykła zdzira jesteś a on to wiedział i cię po prostu przeleciał i masz za swoje dziwoooo!

bo ty zwykła zdzira jesteś a on to wiedział i cię po prostu przeleciał i masz za swoje dziwoooo! .