Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość encepence

chciałabym wiedzieć jaki zawód wykonywać w życiu

Polecane posty

Gość encepence

nie mam pojęcia kim być. nie chcę być utrzymanką męża w przyszłości i siedzieć w domu. z drugiej strony nie widzę siebie w żadnym zawodzie. mam 20 lat i jestem na drugim roku studiów na uczelni rolniczej, kierunek związany z biologią, którą w miarę lubię. poszłam tam, bo coś trzeba było wybrać.Gdzie ja znajdę pracę po tym, nie wiem, może jakiś kurs zrobić? ale jaki...nie widzę dla siebie miejsca, zupełnie nie wiem co z sobą zrobić, w dodatku krępują mnie kontakty z obcymi ludźmi heh. ja się nie nadaję do tego świata. jeżeli ktoś ma ochotę napisać coś na ten temat albo miał kiedyś podobny problem, to bardzo proszę podzielić się tym ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj! pocieszę cię(o ile to jakie spocieszenie), że nie jesteś jedyna- mam podobny, wręcz identycnzy problem, z tym, że ja jestem na pierwszym roku studiów, kierunek tez jakos nie do konca traifony a pomyslow na przyszlosc- zero... hehe:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepence
witam:) no to przynajmniej mnie zrozumiesz;) chociaż co do mojego kierunku, to ja w miare lubię się tego uczyć i mnie to troche ciekawi, ale no właśnie to jest bez przyszłosci, studiowanie dla samego studiowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. chętnie się dołączę. jestem na 3 roku studiów (raz powtarzałam rok), ostatni semestr i jestem załamana. wiem, że nie będę NIGDY pracować w zawodzie. plany na przyszłość są mgliste. szybko się nudzę wszystkim i nie wyobrażam sobie pracy w jednym miejscu np. kilka lat (wiem, zaraz mnie objedziecie, bo to przecież krótko). jak dobrze pójdzie, to będę pracować w firmie mojego fiance, zreobie studia, które moze nie znudza mi sie po roku, bo bede je lubila, ale kto wie? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o_O
nie przejmujcie sie dziewczyny:o jestem mgr inż. technologiem chemikiem, specjalistą w dziedzinie przemysłu petrochemicznego i rynku paliw płynnych, a trudnie sie drobnym handlem alegrowym:o robic mozna wszystko wazne zeby jakos sobie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepence
hmm a wy wiecie co chciałbyście robić ? np co studiowwać? bo ja nie mam zielonego pojecia. czuje że marnuję swój czas, nie rozwijam się tak jak powinnam, chciałabym mieć kiedyś dobrą pracę ale nie mam pojecia gdzie. ostatnio zdenerwował mnie mój kolega, który wyśmiewał mój kierunek studiów: aco ty bedziesz po tym robic? sam rozwozi pizzę i zarabia. a ja tylko marnuję czas i pieniadze rodziców, pomimo, ze to dzienne studia i mieszkam w domu rodzinnym to i tak czuję się jak pasożyt. chciałam znaleśc dorywczą pracę, ale ja nie nadaję się do gadania na promocjach w hipermarketach czy do sprzedawania. pozostaje mi tylko sprzątanie...tyle lat nauki, po co świadectwa z paskiem, po co matura zdana bardzo dobrze, skoro człowiek tak na prawe nic nie umie i do niczego się nie nadaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o_O
polecam wszystkim alegrowy handel, ja nie nadaje sie zbytnio do pracy bo źle sie czuje z ludźmi i nie umialbym być czyimś podwładnym, a trudno z moim wykształceniem o tzw wolny zawód; długo szukałem bo czulem sie strasznie pasożytniczo i sie wręcz załamywałem:o a teraz pracuje w swoim mieszkaniu i moge sobie na prawde na wiele rzeczy pozwolić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale czym handlujesz
? napisz cos wiecej na temat swojego zajecia moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o_O
mam 2 konta, na jednym sprzedaje starocie, głównie monety, a na drugim próbki markowych kosmetyków głównie Lauder i Clinique. w sumie sprzedaje przeciętnie od 200 do 300 przedmiotów miesięcznie. No ale co sprzedawać i skąd zdobyć towar żeby sie opłaciło to już każdy musi sobie sam wynaleźć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodolot
najlepiej iść do zawodówki i spieprzać do Anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość encepence
może ktoś się jeszcze wypowie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pst
ja sie wypowiem :P jestem na 3 roku biotechnologii i teraz mysle intensywnie co ja bede robic.... Wszyscy mowili, ze to taki "przyszlosciowy " kierunek ( z reszta dalej tak czytam w gazetach i w tv tez tak mówią...tylko, ze jak na razie to nie widze dla siebie zadnego miejsca pracy :/ jeszcze na dodatek jestem na biotech uniwersyteckiej :( siąść i płakac, zostane przedstawicielem handlowym chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayyya
przekwalifikujesz się, będziesz musijuz teraz zacznij robic to, co lubisz, może potem coś "wypłynie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio w przypływie optymizmu stwierdziłam, że zaczynam drugi kierunek- filologię, bo języki sa \"przyszłościowe\", tylko czy się nie przeliczę to już inna sprawa... w sumie w dzisiejszych czasach znać kilka języków trzeba, najlepiej coś oprócz angielskiego, bo to juz standardowo chyba wszyscy w cv mają, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×