umowa o dzieło a skutki jej zerwania

Podpisałam umowę o dzieło na okres 2 miesięcy. Jest to praca w sklepie przy czym wypracowałam miesiąc, ale dostałam lepszą propozycję z innej firmy (lepiej płatną, lepsze warunki zatrudnienia i pracy, itp.), z której zamierzam skorzystać. Zastanawiam się czy czy mogę się starać o dostanie części wynagrodzenia jakie przepracowałam?

nikt nie był zatrudniony na umowę o dzieło??????????

Ja byłam, ale u mnie płacili za "sztukę". Pisałam felietony do serwisu internetowego. W Twoim przypadku bardziej odpowiednia byłaby umowa na okres próbny albo już nawet umowa-zlecenie. Ale uodz nie daje ci prawie żadnych przywilejów i obowiązków Twojemu pracodawcy.

i w ten sposób w każdej chwili mogłam zrezygnowac i poprosić o wypłatę pieiążków za napisane i opublikowane w internecie artykuły.

Sądzę, że powinnaś upomniec się o kwote proporcjonalną do czasu, który przepracowałaś, czyli w tym przypadku połowę. Czy jednak szefowa pójdzie Ci na rękę? Sądząc po tym na jakich warunkach zaproponowała Ci zatrudnienie jako pracownik w sklepie to możesz mieć kłopoty :/ ale może jednak będzie dobrze :)

Dzięki za odpowiedź!! A tak swoja drogą czy pracodawcy mają jakieś kolosalne korzyści z zatrudniania na umowę o dzieło? Bo w tym miejscu wszyscy maja taką umowę mimo tego, że prosiłam (i miałam dostać!) umowę zlecenie?? Bo wiem, że taka forma zatrudnienia przynajmniej dla mnie byłaby o wiele korzystniejsza zwłaszcza, że jestem studentką.

przy umowie o dzieło płacisz tylko podatek i żadnych składek. Ale jeżeli pracujesz w sklepie wiec de facto nie wykonujesz żadnego dzieła, a do tego pracujesz na okreśoną godzinę, pod nadzorem etc. to twoja szefowa taką umowę dała ci nielegalnie. Z pewnością nie będzie robić ci problemów z odejściem jeżeli jej wsponisz, że de facto powinnaś mieć umowę o pracę.