Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jo_anna65

moja 15-letnia córka współżyje...CO ROBIĆ?

Polecane posty

JOASIU powinnaś mieć wielki żal do siostry!!!!!! Fakt twoja córka ma 15 lat ale jest jeszcze dzieckiem!! nie wiem co bym zrobiła mojej siostrze gdyby zabrała moja córkę na imprezę gdzie ćpają, pija i uprawiają przypadkowy sex. Myślę że najpierw powinnaś porozmawiać z siostrą zapytać czy wie o całej sytuacji, jak mogła Cię tak zawieść :( potem porozmawiaj z córką powiedz jak było z pamiętnikiem, musisz z nią porozmawiać tylko szczerością możesz coś zdziałać bo być może ona będzie dalej brnęła w takie sytuacje, działaj póki możesz póki nie jest za późno!! Na początek nie mów nic mężowi porozmawiaj najpierw z cóką, wiesz jacy są faceci a nie byłoby dobrze żeby córka zamknęła się w sobie. Zyczę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo_anna65
wlasnie skonczylam rozmowe z siostrą, rozmawialysmy dlugo i szczerze... otworzylam sobie wino, i jest mi lepiej... to nie był pierwszy raz mojej cóki, miała za sobą kilka podobnych numerków, będąc w Polsce ciągle rwała sie na dyskoteke, impreze, itd- siostra zabrała ją na urodziny do domu kolegi Iga szybko wkręciła sie w towarzystwo, bawiła sie świetnie...sostra przymykała oko na to, że wypiła kilka drinków 9za co przepraszała)...potem po kryjomu wzieła z jakimis chłopakami amfetamine...wyczyniała jakieś głupstwa-tańczyła w stringach, szarpała sie z jakąs dziewczyną, potem uciekła moja siostra wraz z kolezankami szukała jej, dzwoniła, wołała... po godzinie znalazły ją w altanie, w ogórdku własnie z tym chłopakiem siostra znała go, wiedziała, że ma stałą dziewczyne, która własnie wyjechała do pracy natychmiast zabrała Ige z tej imprezy, i urządziłą jej straszną awanture, było jej za nią wstyd! jednak Iga nic sobie z tego nie robiła, i NIE ZALOWAŁA... później do końca wyjazdu siostra pocieszała ją, bo chłopak po całym zajściu olał ja nazwał ją dziwką i łatwą, napaloną gówniarą tak przypuszczalam, jednak miałam nadzieje, ze to nieprawda, że sie pomyliłam, że to nie moja wina... juz nie wiem co mam robic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black White
Ona jest chora Ratuj ją nieważne jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie Twoja wina z reszta nieważne czyja musisz pomóc córce. Dziwie sie ze Twoja siostra Ci o wszystkim nie powiedziała :( widać Twoja córka ma w sobie diabełka :( to dla Ciebie szok ale musicie jej z mężem pomóc porozmawiaj szczerze z córlką jeśli to nie pomoże niech wkroczy mąż to będzie trudne zadanie życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcfj
powinnaś porozmawiać z mężem, sama nie dasz sobie rady z tym, pozatym on na pewno zobaczy że coś jest z toba nie tak a córce po pierwsze powinnaś wyjaśnić do czego może doprowadzić seks z przypadkową osobą, czym może się zarazić, zresztą sama nie wiem tzn wiem jedno na pewno to nie jest twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iubavebvbhv
Tak czytam to wszystko i doszłam do wniosku,że nalezałoby sie jej pożądne lanie..Trochę stresu jej nie zaszkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black White
Ja już to pisałem ale mnie pokasowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając lat 15 uważa sie rodziców i rodzinę generalnie za największych wrogów. Sama nie aż tak dawno przechodziłam \'cieżki okres\' - mam bowiem teraz 20 lat. Ale doskonale pamiętam, że każdo słowo taty, czy mamy odbierałam jako atak, oskarżenie, szyderstwo. Nie powinnaś się więc dziwić, że córka się Tobie nie zwierzyła. Zastanów się - czy gdybyś Ty (hipotetycznie, przeczytałam cały temat i wiem że czekałaś ze współżyciem do ślubu) odwaliła takie numery, mając w dodatku tylko 15 lat, przyznałabyś się mamie? Napewno nie. Mama byłaby ostatnią osobą, której chciałabyś powiedzieć... Ja też nie o wszystkim mówiłam mamie... właściwie, to o niewielu rzeczach. W oczach rodziców jestem na pewno dużo \'grzeczniejsza\' niż w rzeczywistości, nie znają szczegółów z głupiej, młodzieńczej przeszłości, za które nie raz się wstydzę. Nie robiłam co prawda takich rzeczy, jak Twoja córka, ale doskonale rozumiem, dlaczego Ci o niczym nie powiedziała. Próbowałaś z nią rozmawiać, ona nie chciała. Bała się, że jeśli wda się w szczegółową dyskusję czy pogadankę o seksie, to się zorientujesz, że nie jest już dziewicą. Pojęcia nie mam, jak wpoić do głowy młodej dziewczyny, by się szanowała, by stroniła od używek i narkotyków... gdy jadę autobusem, lub idę ulicą i słyszę o czym i w jakim sposób rozmawiają dziewczynki wyglądające na VI kl podstawówki, to włos mi się jeży na głowie. Sądzę, że powinnaś powiedzieć mężowi. On przecież też jest odpowiedzialny za wychowanie waszej córki. Pamiętaj - winna jest Twoja córka, styl życia jej równieśników, moda. Ty robiłaś wszystko, by ją uchronić. Nawet jeśli kiedyś przesadziłaś, byłaś nadopiekuńcza, lub jej nie dopilnowałaś, to nie oznacza, że to Ty jesteś za jej czyny odpowiedzialna. Porozmawiaj z nią. Ale nie mów o pamiętniku. Straci zupłenie zaufanie do Ciebie, zamknie się w sobie i będzie miała wielkie opory by się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sos sos sos
to co sie dzieje teraz z Twoją córką to skutki błędów wychowawczych. Ona potrzebuję pomocy i Ty potrzebujesz pomocy. Zwróć się do psychologa zawodowego, sama nie dasz rady. Nie ma w Tym Twojej winy- jesteś najlepszą matką jak potrafisz. Czasy są brutalne- nic nie wiesz o zyciu swojej córki, nie przykładaj do niej swojej miary. Ona nie ma poczucia własnej wartości skoro "idzie w total". Nie ma też ideałów, nie ma samokontroli. Ma skłonność do autodestrukcji. Ratuj ją, teraz! Zróć sie do psychologa, tylko mądrego.... nie oceniaj jej, pokaż jej jak bardzo ją kochasz, ona tego potrzebuje, wymierz karę za to co zrobiła, nie mozesz jej zostawic samej sobie bo ją stracisz... Jaka ona ma relację z ojcem? - to jest ogromnie ważne... mogą być miliony powodów takiego stanu rzeczy... moze to być wpływ srodowiska w szkole.. moze Twoja córka jest uzalezniona pod narkotyków tylko o tym nie wiesz???? może została zgwałcona w przeszłosci? może była molestowana, może nawet już jako dziecko? działaj teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co bys powiedziała
gdy Twoja córka oznajmiłaby,ze włąsnie spotyka się z facetem 14 lat straszym od siebie , na dodatek partnerem twojej kolezanki?,ze ma zamiar ukłądac sobie swoje młode zycie, niszcząć inny związek (ludzi których znasz). weż sie za swoją córke! To co ona wyprawia jest godne potepienia. Uwazaj bo moze takimi włąsnie słowami zaraz ciebie zaskoczy. Jak rozumiem Twoja córka nie bardzo wyznaje jakiekolwiek zasady. tamta jej rówiesnica tez nie patrzyła na nic i na nikogo , tylko na swoje JA. Zrób coś póki czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
Cicha woda brzegi rwie...Jak bylam mlodsza tez bylam grzeczniutka, a potem nagle dalam popalic rodzicom. Twoja corka eksperymentuje, trzeba cos z tym zrobic zanim jej sie to zacznie naprawde podobac. Dlaczego nie powiedzialas tego dla meza? Obydwoje powinniscie postanowic cos w tej sprawie. Nalezy koniecznie pogadac z corka, niestety trzeba ukarac i to srogo za to co robila. Niewazne ze bedzie krzyczec ze was nienawidzi itp, kiedys zrozumie, a poki nie jest za pozno trzeba ja chronic. Moze wyslac do psychologa, poprosic o rozmowe z nia jakis jej autorytet, jesli ma taki poza rodzina. Powiedz ze niechcacy przeczytalas pamietnik, i co z tego ze bedzie sie denerwowac na Ciebie. Rozmawiaj z nia duzo, umoralniaj, strasz czym to moze sie skonczyc- ze moze umrzec, AIDS, choroby weneryczne itd. Na poczatku calkiem mozliwe ze do niej nie dotrze, ale moze z czasem. Powiedz jej ze sie na niej zawiodlas, ze stracila Twoje zaufanie-moze to ja zdoluje, ale da troche do myslenia. Jesli was rodzicow kocha to postara sie zdobys wasze zaufanie na nowo. I koniecznie musicie dac jej do zrozumienia ze ponosi sie konsekwencje tego co sie robi- a wiec teraz wam rodzicom wolno ja kontrolowac, sprawdzac i zastosowac jakas dyscypline i tlumaczyc dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
a i koniecznie trzeba powtarzac jej ze ja kochacie, ale musi poniesc konsekwencje za swoja bezmyslnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
ojciec nic nie wie o tym co się stało? Może tu tkwi jakaś przyczyna? Nie udawaj przed córką - wyczuje obłudę z daleka - że chcesz z nią porozmawiać tak ogólnie, tylko powiedz szczerze, że wiesz co się stało, i z pamiętnika, i od siostry. Spokojnie i rzeczowo wyjaśnij jej, że się martwisz, bo widzisz, że chce sobie zrobić krzywdę i zapytaj czy zdaje sobie sprawę z konsekwencji jakie mogłyby się pojawić - ciąża, HIV, choroba weneryczna, gwałt? Jeśli nie będzie rozmawiać, to kategorycznie postaw szlaban - nie za puszczalstwo, tylko za bezmyślność, szczeniactwo i brak wyobraźni. 15 lat to za dużo na dzieciństwo, ale za mało na dorosłość. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sięę
babcią cię nie zrobi bo jej frajerom przy niej nie staje. Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxxc
twoja córeczka jest szybka..Ja mam 24 lata i jestem prawiczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FATTI
Faktem jest to ,ze dziecka nigdy nie nalezy trakowac jak przyjaciela i partnera.Dziecko potrzebuje wzorcow do nasladowania,wskazowek jak ma postepowac.Bzdura jest to ,ze dziecko bedzie traktowac rodzicow jako partnerow do zwierzen .Istnieje zawsze przepasc pokoleniowa.Trzeba o tym pamietac. Bedac w Polsce chciala sie po prostu popisac.Nie robilbym jej awantury teraz ,obserwowalbym ja uwazniej.Jezeli wpoiliscie jej pewne wartosci ,sama dojdzie do tego ,ze zachowala sie niewlasciwie.Pewnie czuje sie teraz upokorzona i dalsze drazenie tematu przez rodzicow moze tylko wzmoc w niej bunt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu Ania
I co Asiu, rozmawialas z corka? Mysle ze ona zaluje tego, co zrobila i chcialaby wymazac to z pamieci skoro wyrzucila pamietnik.Pewnie dotknelo ja to co powiedzial ten chlopak "ze jest latwa" i zrozumiala ze tym nie zaimponuje. Nie mowia o niej ze jest "wyluzowana" i " cool" tylko ze " jest latwa", wiec przynioslo to odwrotny skutek od zamierzonego.Sciskam Cie cieplutko, 3maj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytalam wszystkiego - przepraszam. Ale tak sobie mysle, wiekszosc ludzi sie czepia ze przeczytala pamietanik - naprawde myslicie, ze to jest najwazniejsze? po jednej stronie stoi fakt co jej corka wyprawia, a po drugiej to ze matka zerkenala w pamietnik wlsnej corki !!! no ludzie, naprawde nie wiedzicie co jest gorsze!? Przeciez to lpeiej ze mam sie dowiedziala co wyprawia jej corka, bo teraz moze cos zdzialac, jakos ja uchronic. A tak jakby o niczym nie wiedziala to nie wiadomo jakby to sie skonczylo - skupiacie sie nie na tym co trzeba. Co sie stalo to sie stalo i koniec. Joasiu to nie jest na pewno twoja wina, nie miej wyrzutow sumienia, to sa takie czasy niestety, pamietam jak bylam w wieku Twoje corki tez robilam rzeczy ktore batdzo by sie rodzicom nie spodobaly, a mimo to wyroslam na ludzi. Porozmawiac z nia MUSISZ - tu chodzi o ochrone Twojego dziecka. Jesli tam byly narkotyki to cholera wie ile tam tez bylo chorob - takie zabawy moga sie tragicznie skonczyc i mysle, ze pomoze tu tylko szczera spokojna rozmowa z corka. No i wiadomo, ze musisz ja miec na oku. Zaproponuj jej test na HIV, moze sie przetraszy troche i dojdzie do niej jakie glupstwo zrobila. Moze wynajdzcie dla niej jakies nowe hobby - zpiszcie na tennisa, jazde konna, cokolwiek; zeby mogla zajac czyms mysli, wyrzucic z glowy tamtego chlopaka. Kazdy czasem zbladzi, zwlaszcza w wieku 15 lat, mimo dobrych ocen to jeszcze glupiutka, naiwna dziewczynka, ktora bardzo chce byc lubiana i stad to wszystko. Musisz teraz stawic temu czola i absolutnie nie udawaj ze o niczym nie wiesz - bo wiesz i nic juz tego nie zmieni. pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co slychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwazniejsze w tym momencie powinno byc dobro Twojej corki. Odloz na bok wszelkie dyskusje o tym czy powinnas przeczytac pamietnik czy nie ... odloz zale, ze sie z Toba nie podzielila swoimi \"przygodami\". W swoim zyciu Twoja corka zrobi jeszcze wiele rzeczy, o ktorych nie bedziesz miala pojecia. Jak ktos tu wczesniej powiedzial, ona Ci nie mowi o swoich wybrykach, bo zna Twoje zdanie na ten temat. Mowi Ci, ze nie interesuja ja dyskoteki, nie interesuje sex i narkotyki, bo wie, ze na takie slowa czekasz. A jednak naturalna rzecza jest, ze interesuja. Twoja corka odkrywa swiat, odkrywa dobre i niedobre. Czesto to niedobre jest duzo bardziej fascynujace niz dobre. Ty jestes dla niej oparciem moralnym i tak podswiadomie w sytuacjach kryzysowych bedzie kierowala sie Twoim zasadami. Badz przy niej. Ja zupelnie nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze nie mozliwym jest byc przyjaciolka swojej mamy. Nastoletnia corka to taka niedojrzala jeszcze najlepsza przyjaciolka swojej mamy ( o ile oczywiscie nie popelnisz karygodnych bledow). Badz taka niewidzialna reka spychajaca ja ku dobremu, na pewno sa rzeczy, ktore uwielbia, a nie zaliczaja sie do tych zakazanych. Nie krzycz, nie trac rownowagi, romawiaj i badz przy niej. Ps. ja bym nigdy nie wspomniala o tym, ze czytalas jej pamietnik. Czas na to nie jest najlepszy. Odsunie sie teraz tylko od Ciebie, a teraz wlasnie najbardziej potrzebna jej jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to miała wtedy 14 lat:Oa Ty nie wiem kobieto gdzie oczy miałaś ,ale teraz musisz jej to pwoiedziec ,że wiesz o tym i bachorowi dac do zrozumiania że na sexie zycia sobie nie ułoży:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz Twoim zmartiwieniem niech będzie jak dobrze wychowac córke i musisz jej o tym powiedziec ,a nie bac sie własnej córki:Obo może Ci wyrosnąć na jakąs latawicie ,a tego chyba nie chcesz ,a wszystko przed nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo_asia65
czesc, przepraszam, ze zaniedbalam topik, ktory sama zalozylam, ale mialam wiele spraw na glowie... co do corki... rozwiazalam to w najgorszy sposob, jaki chyba bylo mozna...planowalam na jutro babski wieczor, i pogadanke... wczoraj wieczorem powiedziala, ze idzie SPAC DO KOLEZANKI na caly weekend czułam, podświadomie czułam, że jest to kłamstwo... z reszta, kiedy ostro zapytałam DO JAKIEJ i poprosiłam nr telefonu zaczęła sie platać... wysyczałam jej w twarz, że ma przestać zgrywać aniołka, którym dawno nie jest, że wiem o jej "nockach u kolezanek", o jej zabawach w Polsce uciekła na góre...pobiegłam za nią, wpadłam do jej pokoju i zaczęłam mówić..nie spokojnie- to nie była rozmowa...ja mówiłam o tym jak bardzo mnie zawiodła, że zachowała sie jak łatwa dziewczyna z patologicznej rodziny płakała i nic nie mówiła, potem sie wszystkiego wyparła powiedziałam, że jej nie wierze, i nie dam okłamyać sie kolejny czas...! postanowiłam powiedzieć o tym męzowi córka ma problemy ze sobą, kłamie potrzeba psychologa i silnej reki żeby wiedziała, że to co robi, jest złe trzymajcie kciuki, jutro powiem męzowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy sa tu tacy..
poczekaj z tym jeszcze skoro wyznałas jej ze juz wiesz to porozmawiajcie na spokojnie.. wytłumacz jej ze ma czas na seks, ze warto poczekać z tym az spotka sie ukochana osobę... jestes matką i powinnas ją lepiej rozumiec niż ojciec...a co mąz zrobi? da jej szlaban na wychodzenie z domu?tak sie nie da...czesciej rozmawiaj z nią o tym co zrobiła.. dlaczego przeczytałas te pamietniki, dlaczego krytykujesz jej zachowanie..a nie mów ze jest to źle i koniec...wszystko da sie wytłumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jo_asia65 \'no super jak Ty 15 letnią córke puszczasz na kilka dni do koleżanki to super!! musisz wziąśc się za nią ,ale ni siłą tylko rozmową,a jak sie domyślam to mąz tylko będzie krzyczał na nią itd nie możesz pozwolic by wychodziła w soboty na dyskoteki musi znać rygor ,musisz byc ostra czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj teraz doszłem do wniosku że musiałas częściej ją puszczaś gdzieś niby na noc do koleżanki ,czy na dyskoteke 14 letnią córkę!! że taka jest to tylko i wyłącznie Twoja wina,a teraz myslisz że na forum ratunek znajdziesz w wychowaniu dziecka:(jesli nie wezmiesz się za nią dość ostro to przergasz z nią,a ona przegra życie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"a czy sa tu tacy..\" jak ja czytam co Ty piszesz to widze ,że mało o sexie wiesz:O W tym wieku co jej córka jest jak go skosztowała ,to napewno polubiła go jak widzisz matka jej sama nie jest pewna czy wczesniej nie uprawiała juz go jak skosztowała w wieku 14 lat to z czasem może być na skinienie reki ,takie są realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tutejsza
Hej,mi sie wydaje ze dramatyzujesz za bardzo....sama mam dziecko i wiem co czujesz..nie chce tez powiedziec ze ta sytuacja jest tu normalna...ale jak znam inne rodziny tu, to wiem ze kazda z dorastajacych dziewczyn zaczyna w tym wieku ...najpierw po "pile"..pozniej seks....wydaje sie ze w momencie kiedy dorasta corka powinno nawet jesli ona nie chce ciagla probowac z nia rozmawiac,opowiadac i jeszcze raz opowiadac...katem ucha ona bedzie sluchac...wlasnie jakis "babski wieczor" z corka,jakies wyjscie do kina,itp....dobry czas na rozmowe zawsze sie znajdzie.....nic na sile...a przeciez wiadomo ze predzej czy pozniej ten "czas" przyjdzie......My jestesmy z innego;);) ;)pokolenia,jestesmy inaczej wychowane.Nie raz nie dwa patrze na dorastajace tu osoby.i oczom wlasnym nie chce wierzyc co sie tu wyprawia..... Zycze duzo cierpliwosci......Jestem z NRW.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy są tu tacy...
czy za mało o seksie wiem? mam 23 lata pierwszy raz za sobą i są rózni ludzie nawet niby dziewczyny z dobrego domu zachodzą w ciąże w wieku 15 lat!a jest to winą presji otoczenia, kolezanki sa wazniejsze od rodziców? ale tez pewnie dlatego sie tak dzieje ze rodzice mało rozmawiają z dorastającymi dziecmi o seksie itp gdy mama zauwazyła ze dostałam pierwszą miesiaczkę dostałam od rodziców ksiązkę.. o dorastaniu i seksie..miałam wtedy 13 lat.. i tak zaczęły się z rodzicami rozmowy o chłopakach.. o tym ze z seksem powinno sie poczekać, jak pierwszy raz wpływa na dalsze zycie seksualne... głównie to z tatą o tym rozmawiałam...zawsze dobrze mnie rozumiał i znał... wyczuwał kiedy mam problemy.teraz jestem im za to bardzo wdzięczna... mimo ze nie mieszkam juz z nimi to nawet podczas rozmowy przez telefon wyczuwaja kiedy mam problemy...a autorka topiku chyba za mało o tym z córką rozmawiała i koleżanki ją nauczyły...swoich teorii..córka nie ma do niej zbyt duzego zaufania..czuje się przez nią nierozumiana i teraz seks i innie przygody to rodzaj buntu... a ciągłe zakazy moga ten bunt pogłębic... uważam ze lepiej bedzie jak matka bedzie wiecej czasu poswiecac córce.. owszem musi stawiac granice ale tez wytłumaczyc dzalczego ma zakazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamuński
kobiety powinny współżyć ... taka ich rola społeczna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×