CZY KOBIETA Z DZIEĆMI MA SZANSE POZNAĆ....

faceta,który pokocha ją i jej dzieci??????Jak myślicie?????

oczywiscie, a co to ma do rzeczy????????????????

pewnie ze tak moja siostra znalazła takiego mezczyzne a ma syna 9 letniego :P

WYDAJE MI SIĘ ,ŻE MA MAŁE SZANSE

oczywiscie ze nie, ale jak juz znajdzie to nie licz na to ze bedzie utrzymywal nie swoje dzieciaka

i tak właśnie myśli większość facetów.....to straszna

dziecko takie powinno byc utrzymywane przez ojca rodzonego dziecka i matke

czyli jeśli związek nie wypali to skazana zostaje już tylko na dzieci no i samotność..

A jesli rodzony ojciec nie poczuwa się do wychowania dziecka, to co wtedy?

nie myślę o forsie,pytam czy facet byłby w stanie pokochać nie swoje dzieci jeśli już pokocha ich matkę

załóżmy ,że ojciec płaci na dzieci,chodzi o miłość

nie bądzcie wszyscy materialistami,pomyślcie o uczuciach

np. jak ja bym zwiazal sie z taka dziewczyna to bym jej dziecka nie kochal ale tolerowal

BMI-ty masz widocznie niskie IQ,skoro wszystkich pytasz o BMI

a potem to zawsze bedzie miec towarzystwo wnukow

no widzisz Jacek-ciut lepiej o ile nie gada sie o forsie

ale powiem Ci moje BMI, a co, nie ma sie czego wstydzic, 46

46 to dużo jak na człowieka......co innego gdyby takie BMI miała małpa

moje BMI to 24 i wystarczy

najpierw takie laski sie puszczaja zachodza w ciaze tzw. wpadki a pozniej od bogu ducha winnego chlopakowi wymagaja milossci i uczucia do nieswojego dziecka!!! to j est naprawde chore. widze ze autorka obudzila sie z reka w nocniku pewnie juz imprezowy nastroj minal i przyszla zwykla szarosc dnia bez wodeczki i kolegow i przpadkowego seksu..teraz cierp :P

jedynie tolerują ale nie kochają a bywa i tak że dzieci sa dla nich cięzarem, potrafia wypominac, robić sceny zazdrości a nawet stawiac pod ścianą i niemal wybierać, to podgatunek

A jeśli to mąż zostawił i odszedł do kochanki, to taka kobieta nie może sobie ponownie ułożyć zycia?

nie jestem laską jak ty to nazywasz,mam swoje lata i sporo przeżyłam...myślę,że nie wiesz dziecko o czym mówisz

własnie chodzi mi o to wypominanie,myślę,że szczęście matki nie zawsze znaczy szczęście dla dzieci,mężczyżni nie potrafią tak kochać......

kate, wiem co myslisz, jaestem w podobnej sytuacji, ale nie kazdy facet to rozumie, niestety:(((((((((((((((

przeciez nie jest sama ?:D ma dziecko to jej powinno wystarczyć ;d

jacek, to nie o to chodzi, nie gadaj glupot, widze ze zycie ci jeszcze nie dalo popalic:((((

ola,ile masz lat,mogę wiedziec? mimo wszystko wierzę,że jakimś dziwnym trafem choć jeden taki okaz pozostał i czeka aż go znajdę

Jacek jeszcze dorośnie do tego tematu,choć prawdę mówiąc nie życzę tego nikomu

????????????????????????/