Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kruchaa

Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

Polecane posty

Emi, pani powiedziala ze wg ich norm to nie jest ciaza chociaz troszke poziom jest podyzszony, wiec chyba była :(((((((((((((((((((((((((((((((((((( ja juz nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko,przepraszam,ja sie musze troche uspokoic. Kochana,wyobrazam sobie twoj smutek:O Ludzie to zbyt podle zeby moglo byc prawdziwe! Janeczko,jestem calym sercem z toba,przykro mi,ze nie moge cie przytulic kochana ale robie to wirtualnie.❤️ Nie wiem po prostu co napisac,ja sie cieszylam razem z toba ta ciaza,to tak jakby mnie to spotkalo... Trzymaj sie kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko,czy nie jest mozliwe,ze takiej becie ciaza jednak sie rozwija?Czy nie istnieja takie przypadki,ze beta niska a ciaza ma sie jednak dobrze?Pytam bo kompletnie na tych wynikach sie nie znam.Moze jeszcze nie wszystko stracone?@ przeciez nie masz.Moze zaplodnienie bylo pozniej niz myslisz?Jezu,Janeczko,powiedz,ze to mozliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ei, niestety nie...@ nadal nie ma i chyba cos bylo wg pani w laborotium skor jest podwyzszona, ale juz nie ma kochana, ja mam chyab dziure w sercu czuje taki az fizyczny bol, urycznana keyem tak z anie wiedz eliter dlaczego????????????????///////////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczka, ja też niczego nie rozumiem. Boże im więcej czytam, tym mniej rozumiem. Jak to możliwe? Rzeczywiście ta beta coś niska, ale jak spojrzałam na swoje wyniki sprzed kilku miesięcy to norma dla nieciężarnych jest do 2,7. Ja wiem, ze to zależy od Laboratorium i oni maja własne normy. a jakie normy dla nieciężarnych ma to Twoje laboratorium. Dostałaś wynik na karteczce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janeczko kochana... bardzo mocno cie przytulam, i musze przyznac ze na razie mam straszny metlik w głowie i nic nie rozumiem z tego co napisałas. kurcze, pisze ten post juz z 10 min i ciagle kasuję to co napisałam, bo wszystko wydaje mi sie nieodpowiednie. nie weim co powiedziec. bardzo mi przykro janeczko, byłam pewna ze to jest własnie to i cieszyłam sie razem z tobą jak szalona, a teraz chce mi sie płakac. sciska mi sie serduszko jak pomysle jak bardzo musisz ty być zawiedziona i smutna. kochanie, trzymaj sie, wszystkie jestesmy razem z toba i słuzymy wsparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, serduszko moje, tak mi przykro.Tak chciałabym Cię przytulić i razem z Tobą sobie popłakać. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antelko,no wlasnie,moze to jakas pomylka,moze ta laborantka cos pokrecila?Moze sie nie zna? Ja nie moge w to uwierzyc. Zeby 2 testy wykazaly ciaze a beta juz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko kochana jestem w SZOKU!!!!!!!!!!!!!!!! Co mam Ci napisać...????Nie wiem..... Ale jak to się mogło stać???? ja nic nie rozumiem z tego. @ nie masz. Jesli była ciaza ,a teraz już nie ma to powinno byc choć jakieś plamienie czy coś. matko swięta Janeczka idź do ginekologa.Moze to faktycznie niższa ciaża i stad taka beta. Kochana musisz iśc .......... proszę Cię. Nie mozesz sie teraz tak zadręczać. Nie płacz,bo jeszcze nic do końca nie wiadomo. Ale mnie zasmuciłaś . Teraz to zaczynam myślec o swojej ciaży,bo byc moze też jej nie ma .Nie przyszło mi do głowy zeby zrobić betę,a teraz to się głęboko zastanawiam. :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka,Boze,wez przestan,jak nie ma ciazy???Nie swiruj,kochana! To jest straszny szok z Janeczka,dlatego tak nas to uderzylo ale ty nie mysl nawet w ten sposob!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu, Ty na pewno jestes w ciązy! dzwonilam do lekarza i pwoeidział tak skor dwa testy pozytywne a taka niska beta, to najprawdopodobnie byla to ciaża biochemiczna, chyab tak to określil, stwierdzil ze badanie nic nie wykaze bo jest za wczesnie. W niedziele powinnam skonczyc 5 tydz.ciazy. Powiedzial ze tak wczesne jest przewaznie z winy zarodka jakis blad genetyczny :( Mam czekac na @@@:( i jak jej nie dostane to zglosic się do niego. mam tak czekac do środy, czwartku. jezeli dostane krwawienie to sie samo oczysci, jak nie to szpiatl :( boli mnie wszystkow srodku, dzisiaj rano mialam temp.37,3 i tak się cieszylam ze nie spada:( o co mam sie teraz modlic, zeby to szybko poszlo, zeby nie skrobali, zeby ..... ja nie wiem jak to przezyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko Kochana,nadal nie wiem co mam Ci powiedzieć. Jak Cię pocieszyć....??????? Wiem,ze żadne moje słowo nie pocieszy Ciebie. Pisz do nas.Moze to sprawi Ci ulgę....... Bardzo,przeogromnie mi przykro. Jakos tak na tamtym topiku z Tobą nawiazałam najlepszy kontakt. I życzyłam i Zyczę Ci jak najlepiej,a jak dowiedziałam się,ze wyszły dwie kreski to byłam w niebo wzięta. A teraz .....smutno..... Musisz czekać,choć wiem,że te parę dni będzie sie wlokło nieskończenie długo. Ale widac bóg tak chciał,być moze faktycznie była jakaś wada zarodka i lepiej,ze stało sie to teraz -tak wcześnie niźli miałoby się stac dużo później. Janeczko jestem z Tobą myślami ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko,byc moze ty juz nie masz dzis ochoty wchodzic na forum i ja bardzo to rozumiem.Pamietaj jednak,ze my tu wszystkie jestesmy z toba i tak jak pisze Renka mozesz pisac i sie wyzalic.To czesto pomaga. Niesprawiedliwosc straszna ale czy zycie jest sprawiedliwe?...Wszystko jest gdzies tam zapisane i -choc pewnie cie to wcale nie pocieszy-pewnie tak musialo byc...Nie wiem dlaczego?Ale kazde cierpienie ma jakis sens.Tak to juz jest. A ja wraz z twoja strata calkiem stracilam nadzieje,ze mi tez sie uda:(.Bylam tak poytywnie natchnieta twoim szczesciem,ze z cala moca uwierzylam,ze ja tez...Ale teraz juz nie...Juz nie wierze...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane:) Nie znamy sie osobscie, ale jesteście bliskie, bardzo mi bliskie i dzikeuje Wam za to ze ze mna jestescie. Jest mi żle, fatalnie, nie umiem myslec o czyms innym, mąz chodzi jak struty, zupelnie sobie z tym nie radzi. Dobrze ze chlopcom nie powiedzielismy. Wyplakalam już chyba wszsytkie łzy,ale nadal lecą. Wierzę w Boga i wierze ze jakiś cel moze w tym jest, tylko nie potrafię ogarnac jaki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko,to dzieciom nic nie mowiliscie?Ale co oni mysla jak widza ciebie w takim stanie?Moze lepiej bylo powiedziec,wbrew pozorom dzieci przyjmuja to bardziej naturalnie niz my dorosli. A jaki jest cel?Moj Boze,to juz sama zrozumiesz.Moze po prostu masz sie cieszyc tym co juz masz? Latwo powiedziec,mnie tez sie to nie udaje...Czlowiek zawsze czegos wiecej pragnie i wydaje mu sie,ze dopiero wtedy bedzie w pelni szczesliwy...Ech...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy mówisz Aleksandrze Iwanowskiej Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nic ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno odetchnij popatrz spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij ze jesteś gdy mówisz że kochasz 1988 To wiersz ks.Twardowskiego.Zawsze pomagal mi dzwignac sie z upadku. Janeczko,badz dzielna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, cały czas o Tobie myślę. Rozumiem te Twoje łzy, bo jak miałam pozamaciczną, to też nie mogłam się opanować. Łzy same mi leciały. Ale uwierz mi, co nas nie zabije to nas wzmocni. Przypomniało mi sie, że na jakimś tam teście ciążowym wyczytałam, ze ok. 50 % wszystkich zapłodnionych jajeczek po prostu sie nie zagnieżdża i w większości wypadków kobiety nawet o tym nie wiedzą. Emi, ja też po tych wieściach Janeczki, dostałam jakiejś załamki. Tak jak Ty stwierdziłam, ze chyba mi sie już nie uda. :(. No, ale przecież trzeba żyć dalej i cieszyć się tym, co sie ma. Trudno, będzie co ma być. A wiersz piękny. Ja też czasem podczytuję wiersze ks. Twardowskiego i rzeczywiście niektóre podnoszą na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Antelko,co jest najgorsze w cierpieniu?Ze wlasciwie zawsze jestesmy w nim sami :(.Moze byc wokol tysiac osob,ktore cie tula i podnosza na duchu ale przeciez oni tego nie czuja tak jak my...Cierpienie jest zawsze osobiste i przez to wlasnie tak ciezko jest nam je zniesc... Dlatego my mozemy pisac tutaj do bolu jak bardzo Janeczce wspolczujemy...a ona i tak sama musi przez to przejsc i pogodzic sie z tym. Ja czasem gdy cierpialam mialam ochote krzyczec i klac a czasem nie moglam mowic nic, tylko milczec... Pomilczmy wiec razem z Janeczka... Jutro wstanie nowy dzien i bedziej juz o jeden dzien latwiej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Emilko, zgadzam sie z Tobą. Ale ważne też jest, gdy wiesz, że możesz sie komuś wypłakać lub wyżalić. Janeczko, wiem, że teraz Cię to nie pocieszy, ale myślę, ze nie powinnaś sie załamywać, bo pozytywne w tym wszystkim jest to, ze w ogóle zaszłaś w ciążę. To dobry znak, ze masz jeszcze szansę, bo do zapłodnienia dochodzi. Buziaczki na dobranoc dla wszystkich kobietek, które się starają 👄. Moniu i dla Ciebie również 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,Antelko,tez pomyslalam o tym,ze wazne jest to,ze Janeczka zaszla w ciaze.To oznacza,ze wystarczy dobrac odpowiedni sposob postepowania w jej przypadku(dobry ginekolog) i nastepna ciaze ma szanse zdrowo donosic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc dziewczynki! Janeczko🌻Antelko🌻Moniu🌻Gosiu🌻 Renka🌻Nickola🌻 i jeszcze🌻dla dziewczyn,ktore tylko czytaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laseczki!!!! Długo wczoraj nie mogłam zasnąć. Myślałam o całej tej sytuacji, i nadal jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Dziewczyny macie rację,że żadna z nas nie ukoi bólu Janeczki. Janeczka musi sama się z tym uporać. Myslę,ze to silna kobieta i szybko rozpocznie kolejne starania i tym razem będzie wszystko dobrze. JANECZKO KOCHANA TRZYMAJ SIĘ!!!!!! Dziewczyny,a Wy nie mozecie się tak pesymistycznie nastawiać. Myślcie pozytywnie.Zajdziecie w upragnioną ciążę-tylko tak musicie myśleć. Teraz mi tu pisać proszę która kiedy ma dostać @,a ja będe trzymać kciuki zeby już nie przyszła.. Moja koleżanka starała się 3 lata i w końcu poddała się laparoskopii,a po niej inseminacji i ma już przy sobie śliczną córeczkę. Tak więc głowa do góry!!!! Jeśli po roku starania nic nie wychodzi trzeba się udac do lekarza i zacząc konkretnie działać. jej udało się po pierwszej inseminacji zajść w ciazę,a tak się martwiła,bo niektóre kobiety miały już po raz któryś z kolei robionę. Więc nie mozna zakładać z góry,ze mnie też się nie uda. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dziewczynki, przede wszsytkim nie mozecie myslec ze jak mnie nie wyszło, to Wam tez nie, bład, musicie wierzyć ze Wam sie uda, bo tak na pewno będzie:) Po drugie codziennie dotykaja nas tragedie, mniejsze wieksze, czasami osobiście, czasami stoimy gdzieś z boku, ale zycie biegnie naprzód i nawet błagania i prosby do Boga nie cofną tego co sie stało. Wczoraj przebiegła mi przez mysl, ze chyba byliśmy za szczęśliwi, a zycie uczy nas pokory i mówi nie. Po trzecie, na jakiś czas nie bedzie mnie na topiku, nie chce psuć Wam nastroju swoim smutkiem, rozpaczą. Byłam dziś na pogotowiu i już nic nie da się zrobić, pozostaje czekać. Musicie wierzyć, ze po burzy wschodzi słońce, ze nie zawsze spadają na nas nieszczęscia, trzeba łapac tylko te chwile szczęścia i sie nimi cieszyć. Kochane, mocno trzymam za Was kciuki, aby jak najszybciej udalo Wam sie zajść w ciąże,za szczęśliwe, spokojne 9 m-cy,za cudowne dzieciaczki;) A te które mają juz pod sercem maluszki, dbajcie o siebie kochane i nie myślcie o mnie, stres nie sprzyja Waszym dzieciom. W tym przypadku bądzcie egoistkami. Do poklikania kiedyś, pozdrawiam gorąco i dziękuję za wszystko, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczka no co Ty nie wygłupiaj sie. Nie mozesz tak odchodzić i się w ten sposób zegnać. My tu Cię bardzo chcemy,nie zostawiaj nas:-( Nam nie przeszkadza twój smutek,jesteśmy po to aby wspierac się jak tylko mozemy. JANECZKA!!!!!!!! Przywołuję cię do porządku. Tu proszę z nami być i nigdzie nie odchodzić.I starać się dalej z dziewczynami, i ......i....wogóle 😭😭😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko,no nie mozesz nam tego zrobic!Prosze cie nie odchodz! Bez ciebie ten topik na pewno upadnie....Jestes mi bardzo bliska,rozumiemy sie :) Daj sobie pare dni na ochloniecie i wracaj,nie znikaj na zawsze.Nie wiem jak moglabym Cie przekonac...Jestes nam potrzebna. Janeczko,przeciez juz ci pisalysmy,ze wlasnie tutaj mozesz sie wyzalic,wyplakac,przeciez nam to nie przeszkadza a wrecz przeciwnie-jestesmy po to,zeby sie wspierac i razem pokonywac problemy. JANECZKO,PROSZE CIE!!!!:O Plakac mi sie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze Janeczce potrzeba trochę czasu i wróci. Myślę,ze czasem poczyta nas i moze zatęskni..... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×