Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martusi_a

Miłość na odległóść.....

Polecane posty

najgorsze sa te nieporozumienia przez smsy czy gg, kiedy druga osoba rozumie Twoje slowa inaczej niz Ty myslisz... ja bylam w zwiazku 2 lata, mialam chlopaka przy sobie. Ale nigdy, przenigdy, nie kochalam tak bardzo jak mojego M. To jest TO czego chce!:) i zrobie wszystko by ten zwiazek utrzymac. Z reszta mam wsparcie mojego skarba, zawsze podtrzymuje mnie na duchu a ja jego. Nigdy nie jest obojetny. To pomaga. Oczywiscie brakuje przytulenia, nawet takiego na chwile, pocalunku takiego delkatnego w usta ale pelnego milosci...... ale warto zyc dla tych chwil ktore przed Nami. I my musimy w to wierzyc! i wspominac piekne chwile - mi to zawsze pomaga, wtedy wiem ze wytrzymam. Moj mezczyzna tez wyjezdza za granice, na 6 tygodni. A później wspolne wakacje:D taka.. a moze nie byl Ciebie wart? skoro z tak glupiego powodu zerwal, zwiazek to nie zabawa, nie mozna zerwac od tak sobie. z teg oco czytam nawet nie sluchal Twoich wyjasnien, sam podjal decyzje... Trzymaj sie slonce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...wczoraj podpisałam umowe na wakacyjną prace w stanach, czyli za 3 miesiace znów zobacze mojego misia...dzis dostałam od niego paczkę a w niej...niebieski polar...rozczulił mnie tym podarunkiem...przysłał mi tez ciasteczka, które jedlismy podczas nocnego zwiedzania Chicago...tak mi sie milutko zrobilo...strasznie za nim tesknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
gratuluje.......i trzymam kciuki za was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia1801
Ja teraz czekam na mojego W., mam nadzieje ze za okolo 2 tygodnie przyjedzie i spedzimy kilka milych dni. Zawsze jak sie widzimy mam wrazenie ze w ogole sie nei rozstawalismy. Wszystko wiemy co u nas, u naszych rodzin. Po prostu kontynuujemy nasze wspolne bycie. Podoba mi sie to, choc czasem chcialabym mu powiedziec co nowego sie wydarzylo, ale zawsze wszystko wie:) Niestety jak wyjazdza mam wrazenie ze zobacze go za 100 lat i musze wrocic do swojej codziennosci. I czuje ze sie zmieniam i nie jestem soba, bo go nie ma. I tak do nastepnego spotkania i znow jestem przy nim inna. Czuje wtedy ze zyje, jak jestesmy osobno czuje ze czekam... Brakuje mi go bardzo i choc wiele sie zdarzylo i dobrego i zlego my wiemy ze chcemy byc razem. Mam nadzieje ze bedzie to trwac jak najdluzej.... Wiele osob pyta, czy wierze ze to przetrwa. Wierze ze tak, a jesli cos sie nie uda to nie bedzie to kwestia odleglosci. Kiedys nie wyobrazalam sobie jak mozna sie nie widziec codziennie (przez ok. pol roku widywalismy sie wlasnie codziennie albo caly czas). Pozniej jak mozna nie widziec sie kilka dni w tygodniu (tak bylo przez rok). Teraz mamy dla siebie kilka dni w miesiacu i mam nadzieje ze juz sie to na wieksze dystanse czasowe nie zamieni:) Nie wyobrazam sobie tego:) Jak u Was ta odleglosc wyglada?? :)Pozdrawiam wszystkich "na odleglosc" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
u mnie odleglosc wyglada -502km dokladnie....a czuje sie tak samo jak ty opisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodki prezencik;) fisiowna a Twoj misiu pracuje w Stanach? fajnie ze masz ta umowe, cale wakacje spedzicie razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie :) Przepraszam ale wczoraj wywalało mnie z neta...Do mojego chłopaka jeżdżę przeważnie pociągiem,bo samochodem trochę się boje sama taki kawałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
fallana: a ja skolei sama nie chce pociagiem jeździc jezdze autobusem...ty moze razem sie wyvbierzemy:d zawsze koszty na pol:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
ale ja serio sie zapytałam.....kiedy sie do niego wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
wogole dziewczyny ile kazda z was ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikaaaa mój facet jest Amerykaninem, ale jakoś gorzej się między nami układa ostatnio...jeszcze chwila i zaczne zalowac ze podpisałam ta umowę...zobaczymy co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia- no ja tez powaznie mowie :).Co dwie głowy to nie jedna.Jeszcze dokładnie nie wiem kiedy ale w marcu chyba....Mam 24 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
farllana: ja chce jechać do swojego 15 marca tym autobusem co jest z wawy o 19....ja planuje mu niespodzianke zrobic bo on wtedy ma nocke w pracy i przychodzi o 6 rano no i chce zrobic taki manewr ze jak on przyjdzie to ja bede spala u niego w łózku juz...a on mysli ze przyjdzie po pracy przespi sie i dopiero ja wtedy bede u niego a tu zonk:) takze niewiem jesli bys miala ochote miec towarzystwo to moze razem pojedziemy autobusem badź twoim samochodem ale jesli chcesz samochodem to ja chce byc wiesz tak w nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
ej co tu taka cisza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
fisiowna: co sie dzieje miedzy Toba a nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda gadac....ide na impreze...nie bede siedziala w chacie i lapala doline...milego wieczorka wam wszystkim zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
czyzby wygasla w was wena na pisanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
no i widze że wygasa topik...szkoda bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podnoszę ten topic bo bardzo mi się podoba :) Piszcie coś dziewczyny...Mnie jest ostatnio przykro,bo mamy \"ciche dni\" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
no wkoncu ktos napisal..:)co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! ja tez mam swoja druga polowke daleko:( jakies 1100km:( ale narazie dajemy rade!!!! bylam u niego na tydzien w walentynki a za 30 dni znowu sie widzimy:) cale 2 tyg!!!! w czerwcu planujemy razem zamieszkac tak wiec nie ma zle!!! pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
a gdzie ty mieszkasz a gdzie on?skad sie znacie?ile masz lat...maly wywyad:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
no i po temacie:( nic nikt nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tu pisac
jak odleglosc 2675km :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elblążanka
ja mieszkam w Polsce a Moj Kochany w Anglii...widzimy sie co miesiąc.teraz spedzimy calutki miesiąc tylko we dwoje. czasami jest naprawde ciezko...bardzo..... ale gdy sie pozytywnie pomysli ...to szkoda czasu na smuty. wazne ze ja daje jakos rade,a kiedys myslalam ze to glupie:) powodzenia Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regata
a moje słonce mieszka w wawie a ja w krakowie, widujemy sie na weekendy co tydz badz co dwa, jakos dajemy rade choc wolałabym czesciej ale niestety oboje pracujemy, to juz moj drugi zwiazek na odleglosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
to masz dobrze ja od wawy 125km na mazury a on wroclaw i widzujemy sie raz na miesiac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
kochane wszytkiego naj....z okazji naszego swieta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusi_a
no i chyba nadszedl czas pozegnania skoro topik upada:( P.S w czwarek jade do swojej 2 polowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×