Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olllaaaa

USG w ciąży i mąż

Polecane posty

Gość Olllaaaa

Witam. Czy byłyście z mężem na usg w ciąży? Jak tak to dopiero na tym przez brzuch, czy może też wcześniej na dopochwowym? Mój M bardzo chciałby pójść ze mną. Jestem dopiero w 8 tc więc będzie usg dopochwowe, robione na fotelu. Nie wiem, czy go na nie wziąć. Ja się tam nie krępuję, ale nie wiem co na to gin. jak było u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż był ze mną na usg 25 tc. Chyba lekarz nie powinien mieć nic przeciwko obecności męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj spokój
To dopochwowe to sobie darujcie razem.........poczekaj jak będzie widać dziecko i co najważniejsze będzie robione przez brzuch!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam ze mozesz podarowac sobie usg dopochwowe z mezem po co ma cie widziec na fotelu taka rozkraczona a na monitorze i tak wiele nie zobaczy, poczekajcie do usg polowkowego wtedy to juz suuuper wszystko widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojego lekarza USG dopochwowe nie jest robione na fotelu ginekologicznym tylko na kozetce - więc widok zdecydowanie mniej krępujący:) Jeśli Ty nie masz nic na przeciwko i mąż bardzo chce w tym badaniu towarzyszyć to ja nie widzę przeciwwskazań - przecież to Wasze wspólne dziecko i super,ze od samego początku mąż chce we wszystkim uczestniczyć i być Twoją ostoją. Dla mnie takie badanie było zbyt krępująjce, mąż był ze mną na USG w 19tc i było to dla niego niezapomniane wrażenie - od momentu gdy ujrzał Alę na monitorze zmienił trochę podejście do ciąży - tak jakby bardziej namacalnie poczuł,ze będzie ojcem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 6steczki
Idz, jest fajnie. Widac slicznego motylka, na pewno spodoba sie tatusiowi! Przynajmniej bedzie go widac calego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chodziłam z mężusiem na każdym usg. Nawet przy tych dopochwowych. Maż nie zagladał gdzie nie trzeba - miał inne zajęcie - nagrywał aparatem filmik z monitora usg jak nasza kruszynka kopie jak szalona i robi fikołki. Mamy wspaniałą pamiątkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodze z mężem na każdą wizyte nawet jak nie ma usg tylko badanie jest ze mna to fajne doświadczenie widze jak sie przejmuje tą ciąża jest to przyjemne bo cie wspiera.... warto chodzic z mężem. ja ze swoim rozmawiałam jak sie cuł na tej wizycie i powiedział że jest to troche krępujące ale wie że tak ma byc i że zawsze bedzie przy mnie na takich wizytach.. oczywiscie ja nie chce zeby był przy porodzie bo to dla mnie wiekszy bedzie stres chce by widział mnie piękną a nie skrzywioną od bólu i brudną od krwi.... a non podziela moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od kiedy to USG dopochwowe robi się na fotelu ginekologicznym?:o O ile pamietam to kładziesz sie na tym samym łózku jak do USG przezbrzusznego(bo to przeciez ten sam aparat, tylko inna głowica) i mozna to zrobić tak dyskretnie ze nie trzeba leżeć rozkraczonym jak to ktos napisał, ja miałam robione USG dopochwowe w 5tc i mąż widział malutki pęcherzyk na ekranie, wystarczy ubrać długą bluzkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojej gin robi się usg na kozetce.Mój mąż był na każdym usg ,poraz pierwszy jak poszedł ze mną do gin na wizyte jak podejrzewałam że ejstem w ciazy to się ździwiła i powiedziała-a pan nie chce być przy badaniu usg? ja uważam że to fajny moment.Bedzie serduszko a to już coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olllaaaa
No nie stety u mnie się robi na fotelu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyculek
U mnie też na fotelu i to w szpitalu ginekologiczno położniczym CZMP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszej ciąży bylismy z mężem razem na wszystkich USG, a w drugiej tylko raz w 25 tyg., (obecnie 34 tydz.) USG TRV - transvaginalne nie bylo krępujące, bo w gabinecie gaszone jest swiatło i odbywa sie na kozetce. Mąż był tez ze mną podczas porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yola co w tym dziwnego ze usg dopochwower obi sie na fotelu ginekologicznym? Wyobraz sobie ze u mnie sie robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×